
Grubasy - tylko dla Was
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 22
- Rejestracja: 06 maja 2008, 08:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Teresin/Sochaczew
po meczu biegalo mi sie raczej kiepsko
morale mi jakos spadlo, poza tym bieglem pod gorke!! na godzinke biegu zapoluje w przyszlym miesiacu!! gratuluje kolegom

Test coopera : SLABY !!!
Plan 10-cio tygodniowy 3 tydzien
Plan 10-cio tygodniowy 3 tydzien
-
- Wyga
- Posty: 91
- Rejestracja: 03 kwie 2008, 22:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: się biorą dzieci?
dzis chyba wszystkim kibicom ciężko sie trenowało, fajnie tak sobie swoje truchtanie nazywać treningiem 

[url=http://runmania.com/rlog/?u=radjin][img]http://runmania.com/f/03c44357b035fd87b20b06f9fea6979c.gif[/img][/url]
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 15 cze 2008, 11:45
witam,
hmmm dziś wszedłem na wagę i zobaczyłem 107kg
przy wzroscie 189cm od zawsze bylem okrągły ale dziś jest ten dzień gdy coś chce zrobic.
zaczynam plan 10 tygodniowy,mam nadzieje ze to dobry pomysl.??
nie mam super butów i mam nadzieje że to mi nie przeszkodzi narazie.
3majcie kciuki żeby mi sie udalo.
może jakieś podpowiedzi?
jak mierzycie czas?stoperem czy jakos inaczej oczywiscie tyczy sie planu 10 tygodniowego:)
hmmm dziś wszedłem na wagę i zobaczyłem 107kg

zaczynam plan 10 tygodniowy,mam nadzieje ze to dobry pomysl.??
nie mam super butów i mam nadzieje że to mi nie przeszkodzi narazie.
3majcie kciuki żeby mi sie udalo.
może jakieś podpowiedzi?
jak mierzycie czas?stoperem czy jakos inaczej oczywiscie tyczy sie planu 10 tygodniowego:)
-
- Stary Wyga
- Posty: 213
- Rejestracja: 19 wrz 2007, 11:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wa-wa
Jak nie masz odpowiednich butów z dobrą amortyzacją to musisz zanabyć takowe bo przeszkodzą Ci problemy z kolanami i kręgosłupem. Zacznij biegać po ścieżkach leśnych, broń Boże beton czy bruk. Plan 10-cio tygodniowy jest dobry ale jak chcesz zbić wagę bez diety się nie obędzie. Wytrwałości życzę i nie przesadzaj z treningami bo to podstawowy błąd zaczynających biegać.lukaszk85 pisze:witam,
hmmm dziś wszedłem na wagę i zobaczyłem 107kgprzy wzroscie 189cm od zawsze bylem okrągły ale dziś jest ten dzień gdy coś chce zrobic.
zaczynam plan 10 tygodniowy,mam nadzieje ze to dobry pomysl.??
nie mam super butów i mam nadzieje że to mi nie przeszkodzi narazie.
3majcie kciuki żeby mi sie udalo.
może jakieś podpowiedzi?
jak mierzycie czas?stoperem czy jakos inaczej oczywiscie tyczy sie planu 10 tygodniowego:)
[url=http://runmania.com/rlog/?u=-lisio-][img]http://runmania.com/f/af7d2d3ee37f231c2dc1c7cdf67f4d04.gif[/img][/url]
-
- Wyga
- Posty: 91
- Rejestracja: 03 kwie 2008, 22:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: się biorą dzieci?
biegac zgodnie z treningiem i na poczatku nie przeginac bo sie bardzo szybko zniechecisz ewentualnymi niepowodzeniami i bolącymi kolanami, a plan 10 tygodniowy na poczatek jest najlepszy, w nim bardzo ladnie widac postepy i az sie chce dalej biegac, ogranicz slodycze, wieczorne podjadanie, biegaj a waga wkrotce zacznie spadac
[url=http://runmania.com/rlog/?u=radjin][img]http://runmania.com/f/03c44357b035fd87b20b06f9fea6979c.gif[/img][/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 433
- Rejestracja: 16 mar 2008, 20:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
dział dla grubasów awiec sie wypowiem. od kiedy biegam zgubiłęm jakeis 10 kg albo wiecej. jak zaczynałem wazyłęm 110 kg ostatnio ja k sie wazyłem na koniec maja było 102 awiec mysle ze teraz na zakonczenie roku czyli do tego czwartku zejde ponizej 100 kg. w pasie zgubiłęm jakies 10 cm nie wiem dokanie bo nie potrafaie sie meirzyc niestety. zaczynałem od 0 a teraz moge biegac nawet 2 godziny ale jakos nie chce mi sie momentami. zauwazyłęm sam po sobie ze jak sie chce to mozna. awiec do boju grubaski z grupy !!!
gg 3305061
- Andrzej Szymański
- Wyga
- Posty: 81
- Rejestracja: 01 kwie 2008, 21:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kędzierzyn- Koźle
- Kontakt:
Cześć! No akurat jestem w sytuacji dość przełomowej. Po dwóch i pół miesiącach biegania doznałem kontuzji kręgosłupa wskutek której od kilku dni czuję paraliżujący ból w lewym pośladku i ledwie łażę. Dodam, że mam wrodzoną wadę kręgosłupa lędźwiowo- krzyżowego i to chyba z tego powodu. Da się z tym żyć, ale nie wiem czy bieganie nie jest dla mnie szkodliwe. Dodam, że przez 2,5 miesiąca nie mam żadnego wyniku odchudzającego, a dlatego zacząłem biegać. Innymi słowy, chyba dam sobie spokój dla zdrowia właśnie. Nie chcę zostać kaleką z rozwalonym do reszty kręgosłupem. Co o tym sądzicie???
andy
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 433
- Rejestracja: 16 mar 2008, 20:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Ja sadze że powinieneś skonsultować się z jakim dobrym lekażem bo moze chud sportowy byłby dobry dla Ciebie. Mysle ze aktywnosc ruchowa nie moze byc az tak szkodliwa.
gg 3305061
- Andrzej Szymański
- Wyga
- Posty: 81
- Rejestracja: 01 kwie 2008, 21:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kędzierzyn- Koźle
- Kontakt:
No nie poddaję się! Jak mi się nieco poprawi, zaczną znów biegać... Na razie chcę popływać więcej. aktywność weszła mi w krew.
andy
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 710
- Rejestracja: 26 gru 2007, 09:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wyjatkowo tym razem zgadzam się z Browserem
Lekarz i to jak najszybciej.
Zapytaj na "Zdrowiu" może Ruda coś doradzi.
Trzymaj się Andrzej, dasz radę. Trzymam za Ciebie kciuki.

Lekarz i to jak najszybciej.
Zapytaj na "Zdrowiu" może Ruda coś doradzi.
Trzymaj się Andrzej, dasz radę. Trzymam za Ciebie kciuki.
-
- Stary Wyga
- Posty: 213
- Rejestracja: 19 wrz 2007, 11:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wa-wa
W to to raczej Ci Andrzej nie uwierzę. To że waga pokazuje ten sam wynik nie znaczy, że nie zgubiłeś paru kilo fatu. Napewno spodnie są trochę luźniejsze i w pasie coraz mniej. A propos jakiś czas temu odwiedziłem swoją siostrę która nie widziała mnie parę miesięcy. Jak tylko mnie zobaczyła od razu zauważyła, że schudłem:) Siostra sprzedaje jeansy na bazarku i jak zobaczyła moje spodnie od razu rozpoznała model. Ale w rozmiar to już nie trafiła- musiałem jej pokazywać metkę żeby uwierzyła że to 34/34. Od roku spadek z 113 na 96kg. Bieganie rządzi:))))))))Andrzej Szymański pisze:.... Dodam, że przez 2,5 miesiąca nie mam żadnego wyniku odchudzającego, a dlatego zacząłem biegać...
Ostatnio zmieniony 17 cze 2008, 22:20 przez -lisio-, łącznie zmieniany 1 raz.
[url=http://runmania.com/rlog/?u=-lisio-][img]http://runmania.com/f/af7d2d3ee37f231c2dc1c7cdf67f4d04.gif[/img][/url]
-
- Stary Wyga
- Posty: 213
- Rejestracja: 19 wrz 2007, 11:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wa-wa
W to to raczej Ci Andrzej nie uwierzę. To że waga pokazuje ten sam wynik nie znaczy, że nie zgubiłeś paru kilo fatu. Napewno spodnie są trochę luźniejsze i w pasie coraz mniej. A propos jakiś czas temu odwiedziłem swoją siostrę która nie widziała mnie parę miesięcy. Jak tylko mnie zobaczyła od razu zauważyła, że schudłem:) Siostra sprzedaje jeansy na bazarku i jak zobaczyła moje spodnie od razu rozpoznała model. Ale w rozmiar to już nie trafiła- musiałem jej pokazywać metkę żeby uwierzyła że to 34/34. Od roku spadek z 113 na 96kg. Bieganie rządzi:))))))))Andrzej Szymański pisze:.... Dodam, że przez 2,5 miesiąca nie mam żadnego wyniku odchudzającego, a dlatego zacząłem biegać...
[url=http://runmania.com/rlog/?u=-lisio-][img]http://runmania.com/f/af7d2d3ee37f231c2dc1c7cdf67f4d04.gif[/img][/url]