Czy supinacja i pronacja ma znaczenie - bieg na śródstopiu

vrs
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 309
Rejestracja: 22 maja 2008, 09:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: WWa

Nieprzeczytany post

Hej, witam wszystkich, to mój pierwszy post na tym forum, jeżeli jest nie z tego działu to proszę o przeniesienie go do właściwego :)

Do rzeczy:
Biegam od jakiegoś już czasu na śródstopiu i chciałbym zakupić jakiś drugi trzewik bo mam ochotę biegać częściej niż 4 razy w tygodniu a pewnie pomogłoby to mi w motywacji, poza tym stopy będą miały jakąś różnicę. Zawsze jak sobie coś nowego zakupię to mam potem pałera :hahaha:

I teraz moje pytanie, czy skoro nie biegam na pięcie to oznacza to że nie ma większej różnicy jakie buty sobie kupię? Analizowałem moje stare buty kiedy jeszcze biegałem na pięcie i wg ścieralności jestem pronatorem. Z kolei kiedy biegam na śródstopiu ściera mi się prawa cześć prawego buta od pięty do palców czyli tak jakbym supinował???

Nie wiem czy te rozważania mają jakiś sens :) Poradźcie mi jaki drugi but kupić myślałem o Nike Free, aktualnie biegam w NB767 ale chciałbym coś mniej komfortowego/lżejszego/dodającego pracy stopom.

Z góry dziękuję za porady

Aha kilometraż tak do 25km tygodniowo
PKO
vrs
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 309
Rejestracja: 22 maja 2008, 09:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: WWa

Nieprzeczytany post

No to jak to jest z tą supinacją/pronacją i bieganiem na śródstopiu? Mogę kupić dowolne buty czy też te dla pronatorów będą lepsze nawet jeżeli nie przetaczam stopy bo mają np inne wkładki/budowę itp. :niewiem:
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Możesz spróbować neutralne i będzie pewnie ok. Nie wiem, czy Nike free mają modele dla pronatorów?
Awatar użytkownika
Bartosh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 771
Rejestracja: 02 maja 2006, 02:49

Nieprzeczytany post

Nike Free jest free od tego rozgraniczenia supinacja/pronacja. Te modele chyba tylko roznia sie stopniem amortyzacji - np. 5.0 amortyzuje bardziej niz 3.0 i kolorem ;-)

vrs: na Twoim miejscu bym kupil wlasnie neutralne buty (jak pisze Nagor). Jakos specjalnie nie musisz sie martwic o to jak przetaczasz stope i czy amortyzacja pod pieta bedzie wystarczajaca :hejhej:
vrs
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 309
Rejestracja: 22 maja 2008, 09:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: WWa

Nieprzeczytany post

Dzięki za odpowiedzi panowie. Wybór padł na Free 7.0 czyli model dla lamerów :bum: Ale od czegoś trzeba zacząć. Jak się przyjmą to zapodam w przyszłości 5.0 :oczko:
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Tak, popieram.
Ale swoja drogą - co się stało, ze zacząłeś biegać na śródstopie - co to spowodowało ?
vrs
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 309
Rejestracja: 22 maja 2008, 09:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: WWa

Nieprzeczytany post

Brak dobrych butów :hahaha:
Kiedyś szkoda było mi kasy na nowe buty więc zacząłem biegać w butach do tenisa. Każdy kto widział takie buty wie że bieganie po asfalcie z pięty w takich butach musi zakończyć się jakąś kontuzją. Zaczęły boleć mnie kolana i musiałem przestać biegać. Tak się złożyło że biegałem z mężem siostry który jakoś tak naturalnie biega na śródstopiu więc pomyślałem że spróbuje biegać jak on. Potem kupiłem NB767 i dalej biegałem na śródstopiu bo bałem się że jak zacznę biegać z pięty to znów coś mnie rozboli. A że jestem raczej początkującym biegaczem nie miałem problemów z tym że nie mogę biegać długich dystansów bo i tak ich jeszcze nie biegałem :hejhej: . Teraz dochodzę już do 8km i jest fajnie. Nikt mnie nie przekona do biegania z pięty. Ostatnio próbowałem ale podczas takiego biegu nie ma uczucia lekkości które moim zdaniem daje bieganie na śródstopiu. Poza tym przemawia do mnie bieganie na bosaka jako najbardziej naturalne a tam właśnie biega się na śródstopiu.
Tomek Michałowski
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1320
Rejestracja: 13 sty 2008, 13:02

Nieprzeczytany post

hej,

czytając wszystko co napisałeś to trochę się dziwię wg mnie jak można biegać lądując na pięcie a potem nagle przestawić się na śródstopie
generalnie im dłuzszy dystans tym biegacz ma tendencję do lądowania na śródstopiu, to naturalne, bo wymusza to ekonomika biegu, Nagor jako były (obecny ) średniak wie to najlepiej bo przy 800 grzebnięcie i lądowanie jest zupełnie inne jak w 10km , co mógłbym zaproponować to nie przejmowac się na czym lądujesz ale jaki typ stawiania stopy masz i odpowiednio do tego dobrać buty
Tomek
Awatar użytkownika
Bartosh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 771
Rejestracja: 02 maja 2006, 02:49

Nieprzeczytany post

Mi sie wlasnie wydaje, ze typ stawiania stopy wlasnie nie jest do niczego potrzebny jesli ktos laduje z przodu stopy a nie na piecie.
Caly ten "klasyczny" dobor obowia (pronacja - supinacja) przeciez bazuje na zalozeniu, ze istnieje faza ladowania na piecie, przetoczenia i wybicia. Ale jak ktos nie laduje na piecie i sie nie "przetacza", to po co dobierac but, ktorego elementy nie beda wykorzystywane?
tomasz

Nieprzeczytany post

Mi się wydaje, że to jednak ma znaczenie. Ja biegam również na śródstopiu, czy jest to 8:00/km czy 4:00/km. Po pierwsze tak mi wygodniej, a po drugie bezpieczniej.
Dwa lata temu kupiłem sobie jakieś Nike. Zwykły but do biegania z za 120zł (przecena). Amortyzacja i systemy ograniczone były do białej pianki – nie wiem jak się fachowo to nazywa. Zarówno z lewej, jak i z prawej strony pianki było tyle samo. Po spodem zwykła podeszwa. Zwyczajny but.
Po pewnym czasie zaczęło mnie boleć ścięgno Achillesa. Coraz bardziej, coraz bardziej, aż musiałem zrobić sobie przerwę. Najprawdopodobniej przyczyną było to, że but nie jest dla promotorów. Nie wiem jak jest u innych, ale mi, podczas fazy odbicia pięta idzie trochę do środka, zwłaszcza prawej nogi. Ląduję prawie płasko, ale środek ciężkości i siła nacisku jest niemalże na śródstopiu, jednak po wylądowaniu środek ciężkości wyraźnie przesuwa mi się do wewnątrz.
Kiedy biegałem w tamtych, zwykłych Nike`ach, to środek ciężkości oraz pięta, jeszcze bardziej szła mi do środka po wylądowaniu, i przy odbiciu.
Dlatego myślę, że to ma znaczenie nawet jak się biega na śródstopiu.
Tyle, że co innego Free a co innego jakieś standardowe szaolinki.
Awatar użytkownika
Bartosh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 771
Rejestracja: 02 maja 2006, 02:49

Nieprzeczytany post

Tomasz: ale ile Ty biegales tygodniowo? Vrs pisze o 25 km, a Ty z tego co pamietam to "troche" wiecej jednak biegales. Moze jeszcze wtedy nie byles gotow na wiekszy kilometraz pokonywany w zwyklych butach?
W nike free nie biegalem, ale cala idea tego buta jest taka, ze on nic nie podpiera i w niczym nie pomaga ;-)
tomasz

Nieprzeczytany post

Możliwe, ale jak kupiłem Asicsy to problem zniknął.
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Obrazek
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
tomasz

Nieprzeczytany post

A to co? :orany:
vrs
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 309
Rejestracja: 22 maja 2008, 09:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: WWa

Nieprzeczytany post

Tomek Michałowski pisze:hej,

czytając wszystko co napisałeś to trochę się dziwię wg mnie jak można biegać lądując na pięcie a potem nagle przestawić się na śródstopie
generalnie im dłuzszy dystans tym biegacz ma tendencję do lądowania na śródstopiu, to naturalne, bo wymusza to ekonomika biegu, Nagor jako były (obecny ) średniak wie to najlepiej bo przy 800 grzebnięcie i lądowanie jest zupełnie inne jak w 10km , co mógłbym zaproponować to nie przejmowac się na czym lądujesz ale jaki typ stawiania stopy masz i odpowiednio do tego dobrać buty
A nie jest bardziej tak że to nie dystans ma znaczenie ale prędkość? Pytasz jak można biegać z pięty a potem przestawić się na śródstopie? Normalnie, jednego dnia biegniesz tak a drugiego inaczej. Owywiście 5km na pięcie to nie jest to samo 5km na śródstopiu i nogi zwłaszcza łydki muszą się do tego przyzwyczaić i polubić. Ciągle jeszcze słabsza łydka mnie pobolewa ale już coraz mniej. Co ciekawe wczoraj wybrałem się na taki 4km marszobieg razem z żoną (zachęcam ją do biegania) i muszę powiedzieć że ta boląca łydka w butach nike free bolała mnie mniej niż w super wygodnych NB :orany: Aż nie mogłem w to uwierzyć ale może jakoś inaczej stawiałem stopę. Poza tym muszę powiedzieć że model 7.0 nieco mnie rozczarował oczekiwałem że po 2-3km moje stopy powiedzą "dość, wracaj na rękach do domu :)" a nic takiego się nie stało, dziś też nie odczuwam jakichś zakwasów. Może trzeba było od razu pójść w 5.0...
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ