kolano...
- Psychotic
- Wyga
- Posty: 55
- Rejestracja: 05 kwie 2008, 11:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Katowice
Witam!
Dziś podczas biegania doznałem prawdopodobnie jakiejś kontuzji, w wyniku odskoczenia/zrobienia uniku przed wężem/żmiją [nie wnikałem co to dokładnie było] Po przerwie, żeby ochłonąć, wznowienie biegu sprawiło mi ból w lewym kolanie...
I teraz tak: ból ból po zewnętrznej stronie lewego kolana [coś jak by więzadło;/]. jak doszedłem do domu to nasmarowałem maścią i teraz obserwuje czy nie ma jakiejś opuchlizny etc. Ból też zaobserwowałem przy nietypowym ruchu nogą podczas zgięcia - > wypchnięcie pięty na zewnątrz [ruch nogą jak przy Skipe C bodajże piszczel idzie do tyłu] oraz przy ruchu prawą nogą prostopadle do lewej, jak bym zaczynał iść w lewo [ wtedy jest jak by skręcanie lewego kolana]. Zaznaczam, że nogi mam dosć koślawe, jeśli to ma jakieś znaczenie.
jakieś koncepcji cóż to może być groźnego czy po prostu zwykłe nadwyrężenie/przeciążenie i trzeba to przeczekać? z góry dzięki.
EDIT: nie ma póki co żadnego stanu zapalnego/obrzeku/opuchlizny
Dziś podczas biegania doznałem prawdopodobnie jakiejś kontuzji, w wyniku odskoczenia/zrobienia uniku przed wężem/żmiją [nie wnikałem co to dokładnie było] Po przerwie, żeby ochłonąć, wznowienie biegu sprawiło mi ból w lewym kolanie...
I teraz tak: ból ból po zewnętrznej stronie lewego kolana [coś jak by więzadło;/]. jak doszedłem do domu to nasmarowałem maścią i teraz obserwuje czy nie ma jakiejś opuchlizny etc. Ból też zaobserwowałem przy nietypowym ruchu nogą podczas zgięcia - > wypchnięcie pięty na zewnątrz [ruch nogą jak przy Skipe C bodajże piszczel idzie do tyłu] oraz przy ruchu prawą nogą prostopadle do lewej, jak bym zaczynał iść w lewo [ wtedy jest jak by skręcanie lewego kolana]. Zaznaczam, że nogi mam dosć koślawe, jeśli to ma jakieś znaczenie.
jakieś koncepcji cóż to może być groźnego czy po prostu zwykłe nadwyrężenie/przeciążenie i trzeba to przeczekać? z góry dzięki.
EDIT: nie ma póki co żadnego stanu zapalnego/obrzeku/opuchlizny
- dr_tayson
- Wyga
- Posty: 71
- Rejestracja: 27 kwie 2008, 12:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Masuj to kolano (najpierw głaskania a potem rozcieranie opuszkami palców wszystkie struktury), jesli nie ma obrzęku to z mają ilością oliwki ;]
No i spasować z treningami.
Jak nie przejdzie to prawdopodobnie... więzadło poboczne w gorszym scenariuszu łąkotka.
No i spasować z treningami.
Jak nie przejdzie to prawdopodobnie... więzadło poboczne w gorszym scenariuszu łąkotka.
- Psychotic
- Wyga
- Posty: 55
- Rejestracja: 05 kwie 2008, 11:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Katowice
Dzięki
Ból własciwie ustał... jedynie przy chodzeniu po schodach w dół coś tam czuję po zewnętrzej stronie. ale nie wiem czy to po prostu z mojej podświadomości czy faktycznie z urazu jakiegoś elementu nie czuję się pewnie na tej nodze i pare razy maiłęm wrażneie uciekania kolana do tyłu... trzeba sie chyba wybrać do specialisty w poniedziałek...
Dzięki dr_tayson za help

Ból własciwie ustał... jedynie przy chodzeniu po schodach w dół coś tam czuję po zewnętrzej stronie. ale nie wiem czy to po prostu z mojej podświadomości czy faktycznie z urazu jakiegoś elementu nie czuję się pewnie na tej nodze i pare razy maiłęm wrażneie uciekania kolana do tyłu... trzeba sie chyba wybrać do specialisty w poniedziałek...
Dzięki dr_tayson za help

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 19 maja 2008, 01:10
Witam
Do: Psychotic -- Po jakim czasie Twój ból usta? bo jakiś tydzień temu nabawiłem sie bardzo podobnej kontuzji. Też odczuwam ból w zewnętrznej stronie kolana, nie mam opuchlizny i w zasadzie nie odczuwam bólu podczas chodzenia ale jak np. chcę zrobić półprzysiady albo próbuje spróbować przebiec kawałek na śródstopiu to odczuwam znowu ból tej cześci kolana i cały czas mam napięte mięśnie w tym miejscu oraz boli mnie zewnętrzna cześć uda.
W zasadzie nie wiem czy to coś "poważnego" czy tylko jakieś zwykłe naciągniecie mieśnia ... aaa no i obecnie stosuje Reparil żel i Olfen, ale bez żadnych sukcesów :/
Jak któś miał podobne schorzenie i znalazł na to cudny sposób to chętnie wysłucham bo jakoś jak narazie nie chce mi sie czekać pół dnia u lekarza..
Do: Psychotic -- Po jakim czasie Twój ból usta? bo jakiś tydzień temu nabawiłem sie bardzo podobnej kontuzji. Też odczuwam ból w zewnętrznej stronie kolana, nie mam opuchlizny i w zasadzie nie odczuwam bólu podczas chodzenia ale jak np. chcę zrobić półprzysiady albo próbuje spróbować przebiec kawałek na śródstopiu to odczuwam znowu ból tej cześci kolana i cały czas mam napięte mięśnie w tym miejscu oraz boli mnie zewnętrzna cześć uda.
W zasadzie nie wiem czy to coś "poważnego" czy tylko jakieś zwykłe naciągniecie mieśnia ... aaa no i obecnie stosuje Reparil żel i Olfen, ale bez żadnych sukcesów :/
Jak któś miał podobne schorzenie i znalazł na to cudny sposób to chętnie wysłucham bo jakoś jak narazie nie chce mi sie czekać pół dnia u lekarza..
- Psychotic
- Wyga
- Posty: 55
- Rejestracja: 05 kwie 2008, 11:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Katowice
ustał jak ustał... po 1 nocy zauwazyłem wyraźną poprawę,
ale jednak przy schodzeniu po schodach co jakis czas ból poczuję. Biegac ani kręcić na rowerze jeszcze nie miałem odwagi...
ale jednak przy schodzeniu po schodach co jakis czas ból poczuję. Biegac ani kręcić na rowerze jeszcze nie miałem odwagi...
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 21
- Rejestracja: 27 maja 2008, 09:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zdarzył mi się podobny uraz podczas gry w piłkę nożną. Po pewnym czasie kolano zaczęło mi dość boleśnie przeskakiwać, aż w końcu przeskoczyło się na dobre i zablokowało się. W konsekwencji trzeba było usunąć łąkotkę.
Ale miejmy nadzieję, że Twoja kontuzja zakończy się na lekkim strachu.
Pozdrawiam
Ale miejmy nadzieję, że Twoja kontuzja zakończy się na lekkim strachu.
Pozdrawiam
- Psychotic
- Wyga
- Posty: 55
- Rejestracja: 05 kwie 2008, 11:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Katowice
no właśnie... co do przeskakiwania to parę razy przy takim rowerowym ruchu nogą przeskoczyło, ale teraz już w miarę spoko. Nawet ponapierałem troche na rowerze na próbę [ponoć najlepszy sposób żeby sobie ew. kolano zablokowac przy uszkodzonej łąkotce] i póki co nic... zobaczymy... chociaż i tak nie wiem czy nie iść do lekarza dla świętego spokoju, żeby stwierdził czy tam jest wszytsko w miarę ok, bo tak wyczekiwać non stop aż sie kolano zablokuje to nie ma sensu przecież :D
a z ciekawości... usunęli Ci całą łakotkę? i czy i po jakim czasie wróciłeś do piłki/biegania, generlanie sportu o ile wróciłeś?
Pozdrawiam
a z ciekawości... usunęli Ci całą łakotkę? i czy i po jakim czasie wróciłeś do piłki/biegania, generlanie sportu o ile wróciłeś?
Pozdrawiam
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 21
- Rejestracja: 27 maja 2008, 09:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Niestety nie było innego wyjścia. Wcześniej chodziłem do ortopedy kilka razy, ale o jego umiejętnościach nie będę się na tym forum wypowiadał. Po zablokowaniu kolana usunięcie łąkotki było koniecznością (próbowano je odblokować przez tydzień).
Po kilku miesiącach zacząłem je delikatnie obciążać, a po ok pół roku grać w nogę. Na początku było ciężko (strach przed kontuzją i słabe mięśnie), ale później już ok. Zacząłem jeździć na rowerze i grać w tenisa ziemnego. Teraz nie mam już praktycznie żadnych problemów, choć luz w kolanie jest.
Po kilku miesiącach zacząłem je delikatnie obciążać, a po ok pół roku grać w nogę. Na początku było ciężko (strach przed kontuzją i słabe mięśnie), ale później już ok. Zacząłem jeździć na rowerze i grać w tenisa ziemnego. Teraz nie mam już praktycznie żadnych problemów, choć luz w kolanie jest.
- Burzyk
- Wyga
- Posty: 68
- Rejestracja: 06 maja 2008, 12:57
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rzeszów
Miałem podobne problemy z kolanem po starcie czasami mi puchło i odczuwałem ból zewnetrznej strony.Lekarz skierował mnie na zabiegi Vaco i interdyn no i ból ustał i dalej trenuje.
to give anything less than your best is to sacrifice the gift(Steve prefontaine)
Endurance Coach Level II
Endurance Coach Level II
- Psychotic
- Wyga
- Posty: 55
- Rejestracja: 05 kwie 2008, 11:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Katowice
Hmm... po przerwie i powrocie kolana do jako takiej sprawności...
Dziś trocszkę pobiegałem [nie mogłem po prostu wytrzymać] i o dziwo wszytsko w miarę ok. Nie ma jakiegoś ciągłego bólu przy pracy stawu podczas biegu.
I teraz sie pojawia pytanie... czy na podstawie tego, że jeżdżąc na rowerze [różne tempa, różne kadencje, takie przekrojowe przejażdżki] oraz po treningu biegowym [ co prawda nie forsowym] i pewno podświadomie nieco tę nogę odciążałem... ale czy można stwierdzić, że ze stawem jest raczej wszytsko ok?
Czy wciąż można się spodziewać jakiś fajerwerków w postaci zablokowania się kolana z powodu łakotki?
Dziś trocszkę pobiegałem [nie mogłem po prostu wytrzymać] i o dziwo wszytsko w miarę ok. Nie ma jakiegoś ciągłego bólu przy pracy stawu podczas biegu.
I teraz sie pojawia pytanie... czy na podstawie tego, że jeżdżąc na rowerze [różne tempa, różne kadencje, takie przekrojowe przejażdżki] oraz po treningu biegowym [ co prawda nie forsowym] i pewno podświadomie nieco tę nogę odciążałem... ale czy można stwierdzić, że ze stawem jest raczej wszytsko ok?
Czy wciąż można się spodziewać jakiś fajerwerków w postaci zablokowania się kolana z powodu łakotki?
- Psychotic
- Wyga
- Posty: 55
- Rejestracja: 05 kwie 2008, 11:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Katowice
czyli np. na nartach i jakis tam 'ewolucyjach' może sie przyblokować?
z kolename niby ok, mogę normalnie chodzić, jeździć na rowerze i biegać... ale dziwnie czuję to kolano, nie tak jak przed urazem. Momentami mam uczucie, jak by było starsznie napięte i ogrniczało zginanie w końcowej fazie. Do tego ruch piętą i piszczelem na zewnątrz zdrową nogą wykonuję z większą łatwności i płynnością:/ generalnie 'czuć' kolano przy jakimś konkretnym skręcaniu.
Aha... i o czym może świadczyć przy pedałowaniu coś w deseń chrupnięcie-chrupnięcie-przeskoczenie i potem już cisza?
Pewno to takie wróżenie z fusów bez żadncyh obrazków w postaci usg/rentgena...
dzięki 4help
z kolename niby ok, mogę normalnie chodzić, jeździć na rowerze i biegać... ale dziwnie czuję to kolano, nie tak jak przed urazem. Momentami mam uczucie, jak by było starsznie napięte i ogrniczało zginanie w końcowej fazie. Do tego ruch piętą i piszczelem na zewnątrz zdrową nogą wykonuję z większą łatwności i płynnością:/ generalnie 'czuć' kolano przy jakimś konkretnym skręcaniu.
Aha... i o czym może świadczyć przy pedałowaniu coś w deseń chrupnięcie-chrupnięcie-przeskoczenie i potem już cisza?
Pewno to takie wróżenie z fusów bez żadncyh obrazków w postaci usg/rentgena...
dzięki 4help

[size=75][i][b]jest ryzyko, jest zabawa
albo piargi albo sława[/i][/b][/size]
albo piargi albo sława[/i][/b][/size]
- Psychotic
- Wyga
- Posty: 55
- Rejestracja: 05 kwie 2008, 11:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Katowice
po pierwszej wizycie u ortopedy stwierdził on, że kolano jest stabilne -> wyginał nogę i staw na wszelkie możliwe sposoby i kierunki... Stwierdził w badaniu usg, że chrząstka jest 'powycierana' [kierunek chondromalacja]. Przepisał detralex i traumon. Zalecił rower i pływanie. jakiejś znaczącej poprawy nie odczułem, chrupie jak chrupało i okresami/momentami pobolewa.
Po drugiej wizycie [parę dni temu] gość wymacał u mnie fałd maziowy, który jak twierdzi w wyniku mikro urazów, może być przyczyną owego bólu i dziwnego czucia kolana. Zapodał zastrzykiem ze sterydów w kolano [coś na D... czerwono biały kartonik] Powiedział, że jak nie pomoże ewentualna seria takich zastrzyków to czeka mnie artroskopia tego kolana.
Po sterydzie faktycznie kolano jak by bardziej moje, ale co któryś krok coś mi tam strzela [ nie tak, jak stawy przy chondromalacji]
Pytanie zasadnicze:/ bo czuję pewien niepokój, gość nie zlecił ani RTG ani rezonansu, nie wiem czy są one potrzebne? czy na rtg wyjdzie ewentualne złamanie typu ocd, czy jak to tam się dokładnie nazywa.
Czy faktycznie po takich badaniach organoleptycznych można wykluczyć problem naderwania/zerwania więzadeł?
Z rehabilitacji zalecił tylko wzmacnianie izometryczne mięśni, żadnych zabiegów/prądów/etc. czy to dobry kierunek ?
Po drugiej wizycie [parę dni temu] gość wymacał u mnie fałd maziowy, który jak twierdzi w wyniku mikro urazów, może być przyczyną owego bólu i dziwnego czucia kolana. Zapodał zastrzykiem ze sterydów w kolano [coś na D... czerwono biały kartonik] Powiedział, że jak nie pomoże ewentualna seria takich zastrzyków to czeka mnie artroskopia tego kolana.
Po sterydzie faktycznie kolano jak by bardziej moje, ale co któryś krok coś mi tam strzela [ nie tak, jak stawy przy chondromalacji]
Pytanie zasadnicze:/ bo czuję pewien niepokój, gość nie zlecił ani RTG ani rezonansu, nie wiem czy są one potrzebne? czy na rtg wyjdzie ewentualne złamanie typu ocd, czy jak to tam się dokładnie nazywa.
Czy faktycznie po takich badaniach organoleptycznych można wykluczyć problem naderwania/zerwania więzadeł?
Z rehabilitacji zalecił tylko wzmacnianie izometryczne mięśni, żadnych zabiegów/prądów/etc. czy to dobry kierunek ?
[size=75][i][b]jest ryzyko, jest zabawa
albo piargi albo sława[/i][/b][/size]
albo piargi albo sława[/i][/b][/size]