Jeżeli na podstawie zeszłotygodniowej frekwencji ktokolwiek przypuszczał, że SBBP jest w fazie schyłkowej albo regres przezywa - to chciałem to zdementować. Poniżej dowód, od lewej: Madach, Marek kolega Madacha, Piro20, Pebe, Deck, Magda koleżanka moja i Ani, Ania, Scarabeus, Radka, Grzesiek, Kociemba, Leszek, Regis, Didorka, Emalon, Mietek, Roman, Anuch, Krzysiek mąż Anucha, FREDZIO na dole, potem na młocinach jeszcze Mariusz dołaczył.
U niektórych było 1 kółko, u innych 2 a liderzy zrobili 3. Ja na rowerze pomiędzy wszystkimi jeździłem i czułem sie trochę jak pies pasterski który swoje owieczki pilnuje i zagania. Scarabeus dobrze biega - mimo, że "nowy" a był w grupce liderów.
