Debiut na półmaratonie 4energy

[Bartess]

Witam.
Trenuję od 10 miesięcy (z małymi przerwami). Obecnie "jadę" wg planu z bieganie.pl pod połówkę dla średnio zaawansowanych http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=314 - aktualnie jestem w trakcie 7. tygodnia.
Tak sobie wymyśliłem, że mój pierwszy półmaraton to będzie właśnie 4energy (21.września w Katowicach). W międzyczasie planuję jeszcze pierwszy poważniejszy (poważny, bo dużo biegaczy) start w Biegu Fiata (1. czerwca w Bielsku-Białej). Tydzień przed Bielskiem zrobię luźny - poza planem, a później jeszcze nie wiem. Chyba zostanę przy tym planie lekko zmodyfikowanym by trafić z końcem planu w start w Katowicach.
I tu mam pytania:
-Czy ktoś z początkujących równiez planuje debiut półmaratoński właśnie na 4energy? Jeżeli tak, to wg jakiego planu trenujecie i z jakim skutkiem? Może ktoś zechce podzielić się uwagami... a może założymy drużynę debiutantów?

Pozdrawiam.

[PinUpGirl]

Hej! Do tej pory planowałam wziąć udział w tym biegu na 7 km (już chyba od trzech lat planowałam i na planach się kończyło ). A co do półmaratonu,hmmm...

Ostatnio biegam 3-4 razy w tygodniu po 6-8 km w tempie około 7-8 min/km. Teoretycznie to jest możliwe, zakładając + 5-10% dostansu tygodniowo. Chciałabym tylko przebiec, zmieścić się w limicie czasu i poznać ludzi .
Narazie myślałam, że wystartuję w przyszłorocznym II półmaratonie Dąbrowskim, może nie powinnam się aż tak cackać i spróbować już na jesieni?

[bleez]

Ja planuję też pobiec w tym półmaratonie i to będzie prawdopodobnie mój pierwszy tak poważny udział w zawodach. Narazie leczę kontuzję od 4 tygodni więc nie wiem kiedy wrócę do treningów ale czasu jest jeszcze sporo więc myślę, że przygotować się zdążę.
Może spotkamy się na trasie biegu

[lejek]

Cześć Bleez,

ja się też powoli przymierzam do tej połówki. .



Pozdrawiam,
Lejek


PS> Jak noga? Lepiej?

[bleez]

Kapke lepiej ale pogadamy na gg. Pozdrawiam

[Wtrzewik]

witam Wszystkich!!

Ja również przygotowuję sie do półmaratonu w Katowicach. Będzie to mój debiut.
Trenuję 3 razy w tygodniu po 8 km w tempie ok. 6,5 min/km.
Na tą chwilę jestem w stanie przebiec około 14 km

[lejek]

Cześć,


ja niesetety dopiero wracam po kontuzji do biegania. Na jutro plan - 5km . Zobaczymy jak noga wytrzyma! Na szczęście nowe buciki już są.


Pozdrawiam,
Lejek

[PinUpGirl]

Piszę o moich efektach - ostatnio zaczęłam trochę przyspieszać. Wczoraj zrobiłam tylko 6 km ale za to średni czas to jakieś 6:66 min więc jestem zadowolona. Jutro i w sobotę powtórka (Polska biega ), a w przeszłym tygodniu postaram się znów zwiększyć dystans.

[Bartess]

PinUpGirl: 6:66? A co to za czas? Może Ci się zegarek popsuł?;-)

Wtrzewik: Masz jakiś plan czy tak se latasz?

[Nagor]

tylko 6 km ale za to średni czas to jakieś 6:66 min

Może to szatan Cię opętał i w Tobie biega?

[lejek]

Specjalny zegarek w którym minuta ma 100 sekund. .

Ja na razie po dzisiejszej 5-tce nie odczuwam bóli kostki co dobrze wróży. W niedzielę InterRun przecież!


Pozdrawiam,
Lejek

[PinUpGirl]

PinUpGirl: 6:66? A co to za czas? Może Ci się zegarek popsuł?;-)

6 min i 2/3 Stoper mierzył, ale ja liczyłam w głowie więc w zaokrągleniu ale raczej dobrze, nie chwaląc się dobra jestem z matematyki:D (przecinek oczywiście, nie dwukropek )

Może to szatan Cię opętał i w Tobie biega?

To chyba jednorazawy wyczyn, następnego dnia miałam zakwasy jak rzadko Aaa i jeszcze coś - na dwie raty biagałam - 3km, odpoczynek i znów 3. Pierwszy czas był lepszy.

Specjalny zegarek w którym minuta ma 100 sekund. .
Lejek

Aj nie dokuczajcie mi już Co ja mogę za to że się wychowałam na systemie dziesiętnym ...

[Wtrzewik]

biegam według własnego planu, ale wzorowanego na planie - 21km dla ambitnych początkujacych 3 tr /tydz.
Wprowadziłem tylko lekkie zmiany.

[PinUpGirl]

Ja skuszę się na plan dla początkujących 4x w tygodniu, pewnie też z jakimiś modyfikacjami. Nie spełniam wymagań stawianych "ambitnym" . Zacznę chyba od soboty pierwszego tygodnia. (jutro)

[PinUpGirl]

No i jak wam idzie chłopaki?
Minęły już dwa tygodonie, podzielcie sie wrażeniami.
Ja mam kryzys, wątpię, że uda mi się osiągnąć cel. Ale się nie poddaję, jak nie taraz to na wiosnę w przyszłym roku .
Wzroruję się mniej więcej na tym planie dla początkujących, ale doszłam do wniosku że 4x w tygodniu to dla mnie za dużo przy tak długich trasach.
Napiszcie jak u was, będzie mi raźniej.

Pozdrawiam!