kolor pomarańczy
- Fist
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 949
- Rejestracja: 18 lip 2005, 22:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rumia/Gdańsk
- Kontakt:
Jak masz bambus pisac texty typy :idz do psychiatry to lepiej nie pisz w ogole, bo my tu chcemy porozmawiac na temat a nie przezywac sie jak gimnazjalisci.
Jak bym jechal na igrzyska do Pekinu i zgarnął złoto to bym sie cieszyl jak dziecko bo choc denerwuje mnie ten rezim wiem ze sam jako sportowiec niewiele zdzialam. Potega Chin zalezy ow wielkich koncernow, wielkich panstw i takie demonstracje niewiele zdzialaja. Zreszta jak juz ktos
wspomnial bojkot chinskich towarów nie bylby dla nas takim dobrym rozwiazaniem
Jak bym jechal na igrzyska do Pekinu i zgarnął złoto to bym sie cieszyl jak dziecko bo choc denerwuje mnie ten rezim wiem ze sam jako sportowiec niewiele zdzialam. Potega Chin zalezy ow wielkich koncernow, wielkich panstw i takie demonstracje niewiele zdzialaja. Zreszta jak juz ktos
wspomnial bojkot chinskich towarów nie bylby dla nas takim dobrym rozwiazaniem
Mateusz
Dare for more!
Dare for more!
Porównywanie stanu wojennego w Polsce do sytuacji na terenie Chin jest nieporozumieniem. Bez jaj.
Nasze niezadowolenie i pragnienie wolności dla drugiego człowieka nikogo nie interesuje w Chinach – zrozumcie to.
Jeszcze raz powtarzam - sport nie powinien na tym cierpieć.
Nasze niezadowolenie i pragnienie wolności dla drugiego człowieka nikogo nie interesuje w Chinach – zrozumcie to.
Jeszcze raz powtarzam - sport nie powinien na tym cierpieć.
-
- Dyskutant
- Posty: 38
- Rejestracja: 20 kwie 2008, 09:43
a dlaczego przecież to tacy sami ludzie jak my chcą wolnosci napewno nie chcą kary smierci za głupoty my słyszymy wypowiedzi z chin jakie mamy usłyszeć napewno kogos to tam interesuje chocby tybetanczyków którzy potrfili się przeciwstawić wielkiemu bratu z chintomasz pisze:Porównywanie stanu wojennego w Polsce do sytuacji na terenie Chin jest nieporozumieniem. Bez jaj.
Nasze niezadowolenie i pragnienie wolności dla drugiego człowieka nikogo nie interesuje w Chinach – zrozumcie to.
Jeszcze raz powtarzam - sport nie powinien na tym cierpieć.
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
W ramach przyjazni polsko-tybetanskiej zobaczylem film "Siedem lat w Tybecie" , po czym przeczytalem ksiazke Heinricha Harrera , bedaca zrodlem tego filmu ( ksiazka o wiele lepsza ) .
Kiedys mialem dostep do swiezego mleka i stosowalem grzybek tybetanski ( polecam smakoszom !) .
Napisalem pewien tekst , ktory ma nadal ciekawa moim zdaniem opcje bo takze zwiazana z olimpiada :
http://bieganie.pl/index.php?cat=32&id=7&show=1
A teraz zabieram sie za moje kolejne rytualy tybetanskie , ktore m.in. pozwalaja mi nie wdawac sie w karczemne spory , czego i Wam zycze

Kiedys mialem dostep do swiezego mleka i stosowalem grzybek tybetanski ( polecam smakoszom !) .
Napisalem pewien tekst , ktory ma nadal ciekawa moim zdaniem opcje bo takze zwiazana z olimpiada :
http://bieganie.pl/index.php?cat=32&id=7&show=1
A teraz zabieram sie za moje kolejne rytualy tybetanskie , ktore m.in. pozwalaja mi nie wdawac sie w karczemne spory , czego i Wam zycze

Ostatnio zmieniony 04 maja 2008, 19:24 przez wojtek, łącznie zmieniany 1 raz.
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 710
- Rejestracja: 26 gru 2007, 09:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Mi się wydaje bambus, że to Ty powinieneś skonatktować się z jakimś terapeutą. Widać u Ciebie jakieś rozdwojenie jaźni. Raz piszesz z sensem i rzeczywiście Twoje argumenty mogą dać domyślenia (przynajmniej jak dla mnie) - czyli pokazujesz jakiś poziom, a za chwilę walisz posta jak 15-to letnie dziecko neostrady na forum onetu.
Czytam Twoje posty i często się z nimi zgadzam co do meritum, ba, często myślę bardzo podobnie na pewne tematy, ale jak zaczynasz gadki na poziomie wysyłania do psychiatry i wyśmiewania czyichś wyników sportowych, nie pokazując udokumentowanych swoich, albo po prostu obrażasz innych ludzi, to nie dziw się że odpowiedzi są na poziomie takim samym jak niektóre Twoje posty - czyli na poziomie gówniarza z podstawówki. Po prostu interlokutorzy zniżają się do twojego poziomu, bo co można innego zrobić. I nie chodzi mi tutaj o mocniejsze stwierdzenia, bo te są potrzebne w każdej dyskusji, tylko muszą być użyte w odpowiednim kontekście i czasie.
Więc zobacz belkę we własnym oku, zanim zaczniesz szukać źdźbła w czyimś.
Czytam Twoje posty i często się z nimi zgadzam co do meritum, ba, często myślę bardzo podobnie na pewne tematy, ale jak zaczynasz gadki na poziomie wysyłania do psychiatry i wyśmiewania czyichś wyników sportowych, nie pokazując udokumentowanych swoich, albo po prostu obrażasz innych ludzi, to nie dziw się że odpowiedzi są na poziomie takim samym jak niektóre Twoje posty - czyli na poziomie gówniarza z podstawówki. Po prostu interlokutorzy zniżają się do twojego poziomu, bo co można innego zrobić. I nie chodzi mi tutaj o mocniejsze stwierdzenia, bo te są potrzebne w każdej dyskusji, tylko muszą być użyte w odpowiednim kontekście i czasie.
Więc zobacz belkę we własnym oku, zanim zaczniesz szukać źdźbła w czyimś.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 710
- Rejestracja: 26 gru 2007, 09:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
I jeszcze jedno, kolego bambus, fragment utworu Jacka Kleyffa do przemyślenia:
W telewizji pokazali, wczoraj kości chudych dzieci,
Zastrzelonych pod Nairobi, pokazali świeże groby.
Świeże groby zawsze wzruszą, niezależnie gdzie kopane,
Jak porosną wyjdzie na jaw, kto szczuł i co było grane.
W telewizji pokazali, wczoraj kości chudych dzieci,
Zastrzelonych pod Nairobi, pokazali świeże groby.
Świeże groby zawsze wzruszą, niezależnie gdzie kopane,
Jak porosną wyjdzie na jaw, kto szczuł i co było grane.
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Bambus, ponieważ moja cierpliwość się skończyła, odtąd wszystkie teksty, które obrażają mnie lub kogokolwiek innego będą kasowane - BEZ OSTRZEŻENIA. Jeśli się z tym nie zgadzasz - możesz mnie zbojkotować i zmienić forum.
I wracając do tematu - bojkotuj, co chcesz i kogo chcesz, ale od innych się odczep. Moja myśl jest taka - wszędzie pełno cwaniaków, którzy wypychają innych przed szereg, mówiąc - ty, ty bojkotuj. Najlepiej - sprzed komputera, jedząc chipsy.
Jak tak sie rwiesz do bojkotowania, to powinieneś zbojkotować:
Rosję - za Czeczenię.
Sudan - za Darfur.
Holandię - za Srebrenicę.
Całą Jugosławię - za wojnę w Jugosławii.
Turków i Greków - za Cypr.
USA - za Irak.
Irak - za Iran.
Iran - za karę śmierci.
całe ONZ - za bezczynność w sprawie kilkunastu ostatnich wojen.
cały świat - za bezczynność w sprawie Tybetu.
i jeszcze Polskę - za akcję "Wisła"
Oczywiście powodów do bojkotu znajdzie się dużo więcej.
Siedź więc w domu i bojkotuj na zdrowie, ale najpierw wyłącz komputer, bo jest robiony na chińskim podzespołach.
I wracając do tematu - bojkotuj, co chcesz i kogo chcesz, ale od innych się odczep. Moja myśl jest taka - wszędzie pełno cwaniaków, którzy wypychają innych przed szereg, mówiąc - ty, ty bojkotuj. Najlepiej - sprzed komputera, jedząc chipsy.
Jak tak sie rwiesz do bojkotowania, to powinieneś zbojkotować:
Rosję - za Czeczenię.
Sudan - za Darfur.
Holandię - za Srebrenicę.
Całą Jugosławię - za wojnę w Jugosławii.
Turków i Greków - za Cypr.
USA - za Irak.
Irak - za Iran.
Iran - za karę śmierci.
całe ONZ - za bezczynność w sprawie kilkunastu ostatnich wojen.
cały świat - za bezczynność w sprawie Tybetu.
i jeszcze Polskę - za akcję "Wisła"
Oczywiście powodów do bojkotu znajdzie się dużo więcej.
Siedź więc w domu i bojkotuj na zdrowie, ale najpierw wyłącz komputer, bo jest robiony na chińskim podzespołach.
Bambusie ale zrozum kilka rzeczy.bambus pisze:a dlaczego przecież to tacy sami ludzie jak my chcą wolnosci napewno nie chcą kary smierci za głupoty my słyszymy wypowiedzi z chin jakie mamy usłyszeć napewno kogos to tam interesuje chocby tybetanczyków którzy potrfili się przeciwstawić wielkiemu bratu z chintomasz pisze:Porównywanie stanu wojennego w Polsce do sytuacji na terenie Chin jest nieporozumieniem. Bez jaj.
Nasze niezadowolenie i pragnienie wolności dla drugiego człowieka nikogo nie interesuje w Chinach – zrozumcie to.
Jeszcze raz powtarzam - sport nie powinien na tym cierpieć.
Chiny obecnie są potęgą militarną, gospodarczą i ekonomiczną. Większość rozwiniętych i rozwijających się krajów jest uzależnionych od ich przemysłu wytwórczego. Nikt im nawet palcem nie pogrozi – z obawy przed ich potencjałem militarnym, lub przed embargiem.
Chyba każdy z nas ubolewa nie tylko nad sytuacją w Chinach ale nad całym światem, który przesycony jest złem, bólem, niesprawiedliwością, cierpieniem, wyzyskiem. To normalne marksistowskie zachowanie, że nadmierny nacisk spotyka się z opozycją.
Ale to nie znaczy, że mamy manifestować i ostentacyjnie wylewać na wierzch swoje niezadowolenie. To zwyczajnie nic nie da, i nikomu nie pomoże. Trzeba mierzyć siły na zamiary.
Ja wiem, że wrażliwość ludzka nie pozwala być obojętnym i popycha do pomocy - to normalne. Jednak uparcie i konsekwentnie będę powtarzał, że nie ma sensu afiszować się z wyrazami współczucia. To się nosi w sercu, a machanie flagami, nie oglądanie telewizji czy pochody dookoła ambasady wiążę z naiwnością.
Poza tym gdyby nie Igrzyska… to nikomu by nawet nie przyszło do głowy by choćby pomyśleć o tej całej sytuacji. Tak samo i teraz, czy manifestujecie przeciwko każdej wojnie i niesprawiedliwości na świcie? Nie - bo teraz modne jest co innego. Niedawno w modzie był sprzeciw wobec uznania suwerenności dla Kosowa…
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 29 sty 2008, 16:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
przykro mi, że rozpętałam burze w szklance wody. nie chciałam źle. przykro się czytało te wszystkie komentarze, oceny innych, tak bezpodstawne...
dziękuję za głos rozsądku Nagórku
proponuję zdjąć temat, bo nie przynosi refleksji tylko coś brzydkiego
to dla mnie nauczka, żeby sie na forum nie wychylać
dziękuję za głos rozsądku Nagórku
proponuję zdjąć temat, bo nie przynosi refleksji tylko coś brzydkiego
to dla mnie nauczka, żeby sie na forum nie wychylać