Ryszard szuka przewodnika

Janusz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 476
Rejestracja: 22 cze 2001, 19:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Dostałem dzis od Ryszarda (niewidomy) maila:

"Grzesiek biegal dzis z Przemkiem,
twierdzi, ze jutro Przemek nie ma czasu.
czekam na haslo,
chyba, zeby padalo,
bo nie lubie po kaluzach.
Ryszard."

Czasem udaje nam się umówić na wspólny trening, może ktoś chciałby też spróbować? Podaję do niego nr. tel. 758 2367; kom. 0692423242
Znając go, dojedzie w każde miejsce, żeby móc pobiegać.
Janusz
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Rafael_
Wyga
Wyga
Posty: 80
Rejestracja: 12 cze 2003, 15:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Sosnowiec

Nieprzeczytany post

Może jednak bliżej o miejscu spotkania, bo nie sądzę, żeby Ryszard całą Polskę jechał...
[b]Oby do mety
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Warszawa
Awatar użytkownika
miroszach
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 20 sty 2002, 13:08
Życiówka na 10k: 38:06
Życiówka w maratonie: 3:07:51
Lokalizacja: Jasło

Nieprzeczytany post

No w Krakowie by znalazł przewodnika.
[b][i]Dzień bez biegania
To dzień regenerownia
[/i][/b]
Janusz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 476
Rejestracja: 22 cze 2001, 19:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Obrazek
można też do Ryszarda mailować, jak komus trudno dzwonić (nikt nie zadzwonił dotąd), oto e-mail:  rsawa@wp.pl i się umówić

p.s. miroszach, w Krakowie jest "byku" i "Spólnik", ten drugi już zaklepał 25MW z Ryszardem (24MW też biegli razem).
Janusz
Janusz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 476
Rejestracja: 22 cze 2001, 19:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Wczoraj Ryszard zaprosił mnie na koncert muzyczny w wykonaniu najlepszych śpiewaków opery Las Kabacki. Pod okiem prawdziwego melomana i wyrafinowanego znawcy przedmiotu, zrobiłem pierwsze kroki w rozpoznawaniu muzyki ptaków. Przysłuchując się melodii ale również wytrawnym komentarzom, odniosłem wrażenie,  że maestro nie tylko potrafi doskonale pojmować zawiłe treści wokalne ale również je wizualizować. To była wielka uczta i pomyśleć, że tyle razy w niej uczestniczyłem, bo przecież w tym lesie jestem prawie co dzień, a jednak nigdy czegoś takiego nie słyszałem, mimo dobrego słuchu i fakultetu.

Spektakl trwał blisko 3 godziny, miałem szczęście że byłem z rowerem, bo maestro cały czas biegł i dlatego został- jak mi dziś pisze -lekko zdefektowany. Wyszedł przy okazji talent trenerski pewnego -nomen omen- "Zaganiacza".
No sami spróbujcie, czy da się przerwać bieg przy takim
dopingu?

A oto sonogram ptasiego dopingu:
Obrazek
Janusz
Janusz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 476
Rejestracja: 22 cze 2001, 19:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Rozmawiałem wczoraj z Ryszardem i pytałem o Jego plany startowe w lipcu i w ogóle o Jego bieganie.
No jakoś czarno to wiedzę. Przez ponad rok  nikt nie zainteresował się... :chlip:

Szkoda, że moje chore kolano nie pozwoli mi z nim pobiegać...
Janusz
Awatar użytkownika
Kazig
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2518
Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Targówek
Kontakt:

Nieprzeczytany post

A jakie dystanse biega Ryszard i w jakich czasach?

Pozdrawiam.
Kazig.
Janusz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 476
Rejestracja: 22 cze 2001, 19:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

:)
Ryszard biega właściwie każdy dystans powyżej 5 km. Startował w ponad 70 maratonach w różnych krajach, a życiówkę ma 3:11, ale to z dawnych lat.
Obecnie tempo w maratonie ma na wynik 4h.
Najwiekszym problemem jest przygotowanie do startu, czyli "powszedni chleb" treningu. Bywało lepiej - miał kolegę w Puszczy Kampinoskiej (Janka Michalika) i razem biegali ale kolega zapadł mocno na zdrowiu i już nie będzie mógł wrócić do biegania. Mnie wyeliminowała choroba kolana, nawet nie mogę towarzyszyć Ryszardowi na rowerze.
Jeśli ktoś jest z Pruszkowa lub okolic, a miałby choćby ochotę sie spotkać z nim, nie koniecznie nawet pobiegać, to Ryszard zaprasza na pływalnię. Jest to nowoczesny obiekt na który towarzysząca mu osoba wchodzi bez żadnej opłaty. Ryszard doskonale pływa, więc nie potrzebna mu żadna "opieka" w wodzie, (można by więc sobie dowoli samemu potrenować). Nauczył się nawet pokonywac różne trudności w postaci obsługi zamków elektronicznych, nr szafek etc.) i tak naprawdę jest w pełni samodzielny, ale jest bardzo gościnny i towarzyski, polecam skorzystać z zaproszenia, nie pożałujecie.
Jeśli ktoś nie pływający, może pójść tam na saunę.

(Edited by Janusz at 7:00 pm on July 8, 2004)
Janusz
ODPOWIEDZ