Komentarz do artykułu "- Dopingowiczu, kryj się!" - rozmowa

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
tomasz

Nieprzeczytany post

bambus pisze:
"To społeczeństwo decyduje czy coś jest w porządku, czy może już nie"
jeżeli przyjdzie dyrektywa to nam nic innego nie pozostanie jak się do niej przystosować podpisaliśmy szereg umów międzynarodowych tak więc pacta sunt servanda

społeczenstwo to może zadecydować na jaki kanał przełączy swój telewizor :hahaha:

widze że jesteś wielkim idealistą to wspaniała postawa ale chyba podzieli los dinozaurów :chlip:
Źle mnie zrozumiałeś, ja nie deklaruję, iż społeczeństwo ma moc rządu sensu stricte, implicite - demos krateo. Ja napisałem, że: „To społeczeństwo decyduje czy coś jest w porządku, czy może już nie”. Miałem na myśli moralną ocenę skierowaną w stronę doktrynalnego dura lex set lex.

Poza tym proponuję bardziej holistycznie rozpatrywać aspekty socjologiczne. Wszelkie umowy społeczne podniesione do rangi urzędowej mające status prawny nie rodzą się spontanicznie. Do tego potrzebne jest właśnie społeczeństwo oraz rząd. Całość zaś osadzona jest na kanwie demokratycznych procedur. To jest jednak zbyt kauzalnie zdeterminowane by rozdzielać te konglomeraty. Wiedz jednak, że nie ma przesady w tym, by twierdzić, iż społeczeństwo rządzi. Bo jak nie oni to kto – krasnoludki?

Mówiąc, że jestem idealistą miałeś na myśli potoczne określenie, czy techniczne przysługujące nomenklaturze epistemologicznej?
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Swoja droga , artykul daje do zrozumienia , ze mozna sie w kraju bezkarnie szprycowac EPO .
Czy tak jest istotnie , czy nadal jest mozliwosc kontroli zagranicznej na naszym terytorium ?
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
bambus
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 38
Rejestracja: 20 kwie 2008, 09:43

Nieprzeczytany post

jestem z wykształcenia zwykłym prawnikiem preferuje raczej stan faktyczny przepis subsumcja i związek przyczynowo skutkowy :hahaha:

do filozofi mi daleko i nie mam na to czasu a może szkoda

co do rządzenia społeczeństwa społeczeństwo rządzi przy stanie anarchi(w rozumieniu potocznym) ale to i tak tylko przez chwile dopóki nie wybierze nowego szefa

a co do idealisty to w okreleniu potocznym
w zawiłosci filozofi nie wnikam kant arystoteles kartezjusz raczej mnie "nie kręcą"

co do epo to raczej nie bezkarnie bo próbke do niemiec mogą wysłać i jest kara
tomasz

Nieprzeczytany post

Jak dla mnie anarchizm to kolejna polityczna utopia, kolejne niezrozumienie dlaczego nie jest możliwy idealny system rządzenia oraz wyeliminowanie cierpienia.
Zostawmy ten temat. Zajmijmy się dopingiem bo zaczyna się gadka jak na biegajzwami.
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Bambus zna się na wszystkim i wszystko wie. Ja mam więc pytanie: jaki jest sens życia, bambusie i jakie są numery totolotka w najbliższą sobotę? Bo nie wyobrażam sobie, żebyś przy swojej porażającej wiedzy nie znał takich drobiazgów...

Najgorsze jest to, że ktoś może uwierzyć w twoje teorie spisku rodem z siłowni...
bambus
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 38
Rejestracja: 20 kwie 2008, 09:43

Nieprzeczytany post

co do sensu życia to do Tomasza
ja osobiście w tym sensu wielkiego nie widze on jak widze zna się na filozofii
totolotek raczej opiera się na prawdopodobieństwie matemtyka szkoła podstawowa rzucanie kostką spróbuj może coś ci wyjdzie :hahaha: jak trafisz należe na 30% :hahaha:

Najgorsze jest to, że ktoś może uwierzyć w twoje teorie spisku rodem z siłowni...
jeżeli możesz to bardziej precyzyjnie określ swoją myśl

może nie ma idealnego systemu bo za bardzo podobni jestesmy do zwierząt
socjalizm(wiem utopia) jest całkiem fajny tylko tam jest coś takiego jak "każdemu według potrzeb" i w tym miejscu wychodzi ludzka natura
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Pisząc "teoria spisku" mam na myśli uogólnienia typu "Sport wyczynowy=doping". Tak może pisać tylko ktoś o powierzchownej wiedzy na ten temat.
bambus
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 38
Rejestracja: 20 kwie 2008, 09:43

Nieprzeczytany post

Nagor prosze cię nie sprzeczaj się ze mną na prawde znam to od podszewki

pamietaj wszyscy są czyści póki nie dadzą się złapać Ben Jonson też miał być fenomenem a myślisz że Carl Lewis nic nie brał ?

doping jest obecny w sporcie
pamiętasz jak drurzyna USa na olimpiade przyjechała do Barcelony ?
przyjechali pod jednym warunkiem że nie będą kontrolowani

sport to w dzisiejszych czasach jeden wielki cyrk choć boks zawodowy wyślij tam pana (uczciwego)z kontroli to cię wysmieją :hahaha:
robią tam jakieś badania ale to chyba tylko żeby sobie porobić

a Tysona na kokainie złapali :hahaha: chyba nawet w tej walce z Gołotą

nie napisze ci jaką dyscypline trenowałem jakie sukcesy odnosiłem
no chyba myslisz logicznie i to rozumiesz


myslisz że to teoria spiskowa nie to prawda
tomasz

Nieprzeczytany post

Mnie też to ciekawi, skąd wiedza czy może tylko podejrzenie, iż sport wyczynowy równa się doping? Poważnie pytam, już bez erystycznych wybiegów. Bambusie – skoro wszyscy biorą to dlaczego są oficjalnie „czyści”?

P.S – ostania dygresja „poza konkursem”.
System takowy nie istnieje bo istnieć nie może. Wynika to z prostej zasady – konfliktu potrzeb. Jeśli dwie osoby chcą dokładnie tego samego, wówczas przynajmniej jedna z nich cierpi. Przykład: dwie osoby i jedno jabłko. Każda z osób chce zjeść całe jabłko – tutaj rodzi się niemożność pogodzenia. Tertium non datur – całe jabłko może zjeść albo osoba „a” albo „b”. No ale prywatnie jestem nihilistą, więc stąd takie założenia.
bambus
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 38
Rejestracja: 20 kwie 2008, 09:43

Nieprzeczytany post

już mówie Tomaszu każdy środek gosci w organizmie jakiś okres czasu i po tym czasie jest wydalony z organizmu czyli jesteś czysty

jeżeli przygotowujesz sie do zawodów w okresie przygotowawczym bierzesz rózne dziwne rzeczy forma wzrasta
bijesz rekordy życiowe z dnia na dzień jesteś coraz szybszy silniejszy
przychodzi taki czas że odstawiasz ww dziwne rzeczy bo musisz oczyścić organizm wtedy forma troche zaczyna spadać ale i tak jest dużo lepsza niż przed kuracją zawody nadchodzą a ty jak po praniu w arielu

chcieli wprowadzić profile hormonalne danego zawodnika i to rozwiązanie na pewno zapobiegło by stosowaniu dopingu bo kazde przyjęcie dziwnego środka na długi czas zakłóciło by gospodarke hormonalną i wtedy mozna by porównać ze wzorcem danego zawodnika i klops leży i płacze

a oni dalej bawią się uryną
jeszcze jedną rzecz dodam jak się nie myle biegacze w rózne daleki miejsca jazdzą trenować jak najdalej od europy zaszywają się w rpa itp
czesto tam jezdzą w okresach przygotowawczych i nieraz ciężko ich tam znaleść jeżeli się myle to mnie poprawcie
Ostatnio zmieniony 24 kwie 2008, 22:26 przez bambus, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Jasne, znasz od podszewki, ale nie powiesz... Ja też znam system dość dobrze i mam zupełnie inne wnioski. Poza tym - my tu mówimy o lekkiej atletyce. Boks zawodowy nie jest dyscypliną olimpijską - porównaj, co Darek mówi o kulturystyce. Dotyczy to zresztą wielu innych dziwnych dyscyplin typu strongmeni.
bambus
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 38
Rejestracja: 20 kwie 2008, 09:43

Nieprzeczytany post

jak byś mógł sie odniesc do mojego posta bo jeszcze cos dopisałem jak zle mówie to mnie popraw

kulturystyka to nie sport to czysta farmakologia :hahaha: :hahaha:
tak samo jak strongmeni :hahaha:
jak by odleli się do menzurki to by dno wypaliło :hahaha:

podobno ich mocz stosują w rakietach międzykontynentalnych jako paliwo :hahaha:
tomasz

Nieprzeczytany post

Ale przecież można kontrolować cały rok, więc również w okresie przygotowawczym.
bambus
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 38
Rejestracja: 20 kwie 2008, 09:43

Nieprzeczytany post

sportowcy to wielcy podróżnicy nieraz trudno ich znaleść a to do kenii do rodziny pojechał a to w maroku na weselu u brata był są takie przypadki
zabawa w kotka i myszke

a jeżeli zyska z tydzień czasu + odpowiednie srodki to znowu jest jak po praniu w arielu
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Bambus, i tu właśnie wychodzi to, że nie wiesz, o czym piszesz. Sportowcy z najwyższej półki nie mogą się "zaszyć". Komisja antydopingowa musi mieć cały czas możliwość odnalezienia ich - w innym wypadku dyskwalifikacja jest automatyczna (ostatnio zdyskwalifikowano za to czarną Brytyjkę, biegającą 400-800m). Dla najlepszych jest to strasznie uciążliwe życiowo, ale muszą się dostosować. Kontrole przychodzą do domu, przyjeżdżają na obozy, dosłownie jedna za drugą, agencja polska, międzynarodowa i lokalne. Najlepsi mają kontrolę kilkadziesiąt razy do roku.
Zablokowany