Komentarz do artykułu "- Dopingowiczu, kryj się!" - rozmowa

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
youngWalker
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 27
Rejestracja: 11 mar 2008, 17:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

bambus pisze:Dlaczego twierdzisz że sterydy z Rosji są primitywne? Brałeś :hahaha: ?

Kolega którego wymieniłeś w swoim poście wpadł bo nie wiedzieł ile czasu w organizmie jest obecny dany środek jak by wiedział to by go odstawił odpowiednio wczesniej i by było po kłopocie

"Ja znam osobiście kilku znakomitych zawodników i mogę dać głowę, że nigdy nie mieli nic wspólnego z dopingiem i brzydzą się nim"
a kolege który w padł też znałeś ?
GŁOWA W NIEBEZPIECZEŃSTWIE :hahaha: :hahaha: :hahaha:
Ekh nie wiem czemu służą Twoje posty ? Chcesz z siebie zrobic wszechwiedzacego ? Chcesz komus zainponowac ze wiesz duzo o dopingu ?

Wiesz byc moze sa jakies srodki ktore po jakims czasie sa nie wykrywalne ale człowieku... to ejst na krotka mete a ty chyba jestes tego przykłądem :D nie wspomne o skutkach ubocznych.
New Balance but biegowy
bambus
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 38
Rejestracja: 20 kwie 2008, 09:43

Nieprzeczytany post

Chce pokazać jaki zakłamany jest sport bo widze że dużo ludzi żyje wzniosłymi ideami :hahaha:

trwa zmowa milczenia w tym temacie ludzie biorą różne gówna bez konsultacji z lekarzem i wtedy są tragedie

więc zamiast wydawać pieniądze na kontrole nie lepiej zalegalizować doping który był by kontrolowany przez lekarzy jak i tak większość sportowców się koksuje i będzie koksować

a młody adept danej dyscypliny chcąc pokonać swoich idoli zacznie przyjmować dziwne tabletki zakupione na bazarze i może stracic przez to życie a jeżeli brał by tabletki zakupione w aptece i pod kontrolą lekarzy może stracić" tylko zdrowie"
Edda
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 559
Rejestracja: 26 sty 2008, 23:33

Nieprzeczytany post

bambus pisze:Chce pokazać jaki zakłamany jest sport bo widze że dużo ludzi żyje wzniosłymi ideami :hahaha:

trwa zmowa milczenia w tym temacie ludzie biorą różne gówna bez konsultacji z lekarzem i wtedy są tragedie

więc zamiast wydawać pieniądze na kontrole nie lepiej zalegalizować doping który był by kontrolowany przez lekarzy jak i tak większość sportowców się koksuje i będzie koksować

a młody adept danej dyscypliny chcąc pokonać swoich idoli zacznie przyjmować dziwne tabletki zakupione na bazarze i może stracic przez to życie a jeżeli brał by tabletki zakupione w aptece i pod kontrolą lekarzy może stracić" tylko zdrowie"
Nie ubliżając nikomu, dopingowicze to mało rozwinięci intelektualnie i emocjonalnie ludzie a także ludzie pod presją głupców... To świadome przyczynianie się do destrukcji własnego zdrowia (bo w dłuższej perspektywie czasu wszystko się do tego sprowadzi).
Koksiarze to ludzie mający problemy ze sobą z nikim innym; przerost ambicji, niewiara w moc własnego organizmu, własnego ciała, własnych możliwości, w realność pokonania swoich słabości, strach przed porażką lub zwykłe tchórzostwo. Cóż, to trzeba leczyć.

I taka osoba nie ma potem wyrzutów sumienia, że przez wspomagane zwycięstwo jest noszona na rękach?

Że sport jest zakłamany, to niepodważalne, tyle tylko, że widz, kibic, sportowiec, trener, lekarz, działacz czy wreszcie dziennikarz nie musi na to przyzwalać, godzić się na legalizację dopingu, bo to już nie będzie sport tylko wyścig laboratoriów.
bambus
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 38
Rejestracja: 20 kwie 2008, 09:43

Nieprzeczytany post

Edda napisałaś że to będzie wyscig labolatoriów to już jest wyścig i goni pełną parą a co najgorsze nie widać mety tego wyscigu to są pieniądze sława
doping powinno się zalegalizować jak narkotyki w Holandii tylko powstaje pytanie czy jak się go zalegalizuje dalej będzie opłacalny?

nie niebędzie jeżeli zalegalizujemy narkotyki i będzie je można kupić w przysłowiowym kiosku to co to za zarobek żaden więc lepiej wprowadzić prohibicje na dany produkt i podkręcać ceny

tak więc jeżeli narkotyki były by dostępne w kiosku nie każdy by je przeciez kupował tak samo jest ze sterydami nie wszyscy by je brali
ale ten kto by chciał je brać jest wtedy pewny że kupił orginalny lek a nie podróbke zrobiną nie wiadomo z czego i w jakich warunkach

przez prohibicje ameryka nie przestała pić wódki :hahaha:
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Bambus, ale sęk w tym, że niektórzy biorą prymitywne, mocno ingerujące w organizm, łatwo wykrywalne środki - nie wiadomo po co. Artur Osman pobiegł w maratonie 2:12, nie wiadomo, czy na koksach, czy bez, ale tyle biega kilkuset Kenijczyków, którzy jedzą mięso, mleko i placki własnego wyrobu, myją się raz w tygodniu i śpią w lepiankach z gliny. Po co więc szprycować się sterydami? To wszystko bierze się z niewiedzy, nieumiejętności zastosowania odpowiedniego treningu. Taki Ryan Hall pobiegł ostatnio w Londynie 2:06:16. Myślisz, że on się koksuje? Ja śledzę jego karierę od dobrych kilku lat, kiedy był jeszcze mało znanym, ale dobrze zapowiadającym się zawodnikiem. To poukładany, inteligentny, mocno religijny, uczciwy i dobrze wykształcony (Stanford) chłopak. Ożenił się ze swoją dziewczyną z liceum, pracuje ciężko i całym swoim życiem pokazuje, że sport to przede wszystkim ideały, wyniki są sprawą drugorzędną - dla ludzi porządnych.

W sporcie, jak i w życiu, trafiają się zdegenerowane jednostki, dla których liczy się tylko cel. Ale podobnie jak i w społeczeństwie, jest ich mniejszość. Oni oszukują w sporcie i oszukiwaliby lub już oszukują w życiu codziennym. Ale ludzi dobrych, porządnych, jest więcej.


Jest takie powiedzenie, że najgorszą karą dla kłamcy jest to, że nie jest on w stanie już nigdy wierzyć innym ludziom. Wszystkich ocenia własną miarą. Ty może nałykałeś się sterydów i nie potrafisz uwierzyć, że są ludzie, których takie postępowanie brzydzi i którzy nie zrobią tego w żadnym wypadku. Mnie zas nie dziwi to ani trochę.
Edda
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 559
Rejestracja: 26 sty 2008, 23:33

Nieprzeczytany post

bambus pisze:Edda napisałaś że to będzie wyscig labolatoriów to już jest wyścig i goni pełną parą a co najgorsze nie widać mety tego wyscigu to są pieniądze sława
doping powinno się zalegalizować jak narkotyki w Holandii tylko powstaje pytanie czy jak się go zalegalizuje dalej będzie opłacalny?

nie niebędzie jeżeli zalegalizujemy narkotyki i będzie je można kupić w przysłowiowym kiosku to co to za zarobek żaden więc lepiej wprowadzić prohibicje na dany produkt i podkręcać ceny

tak więc jeżeli narkotyki były by dostępne w kiosku nie każdy by je przecierz kupował tak samo jest ze sterydami nie wszyscy by je brali
ale ten kto by chciał je brać jest wtedy pewny że kupił orginalny lek a nie podróbke zrobiną nie wiadomo z czego i w jakich warunkach

przez prohibicje ameryka nie przestała pić wódki :hahaha:
postawione przez Ciebie pytania mnie nie interesują, tym bardziej odpowiedzi. W ogóle ten tok rozumowania jest bez sensu - doping uzasadniony ekonomicznie.

Dla mnie sport musi być czysty. I nie zdziwię się, że zainteresowanie kibiców sportem będzie coraz mniejsze. Ja tour de france juz nie oglądam.

Dla mnie najważniejsze są zasady. Ich brak to koniec.

Art. 3 ust. 3) ustawy z dnia 18 stycznia 1996 r. o kulturze fizycznej (Dz. U. z 2007 r., Nr 226, poz. 1675 - j.t., z późn. zm.) - "sport jest formą aktywności człowieka, mającą na celu doskonalenie jego sił psychofizycznych, indywidualnie lub zbiorowo, według reguł umownych"

Póki co mamy jeszcze:
1. rozdz. 6 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o sporcie kwalifikowanym (Dz. U. z 2005, Nr 155, poz. 1298, z późn. zm.),
2. ROZPORZĄDZENIE MINISTRA SPORTU1) z dnia 4 września 2006 r.
w sprawie podmiotów przeprowadzających analizy antydopingowe (Dz.U. Nr. 169, poz. 1212)
3. ROZPORZĄDZENIE MINISTRA EDUKACJI NARODOWEJ z dnia 17 października 2001 r. w sprawie zakresu i trybu działania Komisji do Zwalczania Dopingu w Sporcie (Dz.U. Nr 133, poz. 1501)
4. ROZPORZĄDZENIE MINISTRA EDUKACJI NARODOWEJ I SPORTU1 z dnia 13 sierpnia 2004 r. w sprawie określenia środków farmakologicznych i metod uznanych za dopingowe, których stosowanie jest zabronione (D. U. Nr 195, poz. 2005)

I powiem Ci więcej, nie wiem czy wiesz, ale Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej. I bez względu na to, ile jeszcze braków mają powyższe i nie tylko akty prawne, to prawo jest prawem. Jeśli się z tym nie zgadzasz, to może powinieneś obrać kurs na np. Holandię? Co Ty na to?

Po to powstają różne grupy nacisku, aby przepisy prawa były adekwatne do zmian zachodzących w społeczeństwie.

i jeszcze jedno - popracuj nad ortografią i składnią, bo pomijając już Twoje rewolucyjne przemyślenia, ciężko przebrnąć przez Twoje wypowiedzi.
bambus
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 38
Rejestracja: 20 kwie 2008, 09:43

Nieprzeczytany post

mam dysgrafie i rzeczpospolita na tej podstawie pozwala robić mi błędy ortograficzne bezkarnie :hahaha:

wiesz że prawo UE jest nadrzędne nad naszy prawem i cos takiego jak Rzeczpospolita pomału przestaje istnieć mieszkam w Uni tak wieć mieszkam zarazem i w Holandii to kursu nigdzie brać nie musze
tomasz

Nieprzeczytany post

Bambus za bardzo nie masz pojęcia o czym piszesz. W Holandii od kiedy wprowadzono legalizację marihuany gospodarka i skarb państwa się znacznie powiększył. Taka legalizacja chociażby narkotyków miękkich to mnóstwo pieniędzy dla państwa.
Akcyza, podatek, większy obrót pieniędzmi, wzrost gospodarczy. Wyobraź sobie jakby wyglądał skarb państwa i gospodarka bez alkoholu i wyrobów tytoniowych, a jak wraz z nimi. Nie trzeba być profesorem ekonomii by uświadomić sobie, że to jest szalenie opłacalne.

Legalizacja dopingu wykracza poza pojęcie sportu - jeśli nie wiesz czym jest „sport” odsyłam do literatury bądź własnego wysiłku intelektualnego. Nie chodzi o to by wygrać, ale by zwycięstwo było sportowe.
Legalizacja doprowadziłaby również do tego, iż sport stałby się dostępny tylko dla najbogatszych, zaś „trening” przeniósłby się w umysły naukowców.
Kolejnym problemem jest zdrowie – uświadom sobie, jaki wpływ na młody organizm ma koksowanie? Wyobraź sobie, że chłopcy z podstawówki czy gimnazjum nagle chcą zostać zawodowcami – tragedia gotowa.
Inna kwestia – sterydy w większości są lekami. Chyba nie wyobrażasz sobie, by NFZ czy jakakolwiek inna instytucja wydawała bez recepty, oraz bez diagnozy lekarza leki w formie ogólnodostępnej jak chociażby Apap.

Jeśli chodzi o powszechność i nastawienie mentalne to weź pod uwagę jedną rzecz. Legalizacja czegokolwiek w zakresie farmakologii doprowadziłaby do szukania innych, być może skuteczniejszych form wspomagania. Bo jeśli wszystko jest dozwolone, to może na TdF ktoś pojedzie motorem? Nie – a dlaczego, skoro wszystko jest dozwolone? Każdy zakaz można próbować złamać w sposób niewykrywalny. Technologicznie nie jest problemem produkować „szybsze” bytu etc. Tak więc wszelka powszechność doprowadzi do przeniesienia kombinatorstwa na inne rejony.

Na koniec zwróć uwagę na jeszcze jedną rzecz – to co jest powszechne, lub nie jest. Nie wynika z formalnych przepisów i ustaw, lecz jest długim procesem mentalnym środowiska. To społeczeństwo decyduje czy coś jest w porządku, czy może już nie. To jednak bardziej skomplikowane, nie to jest przedmiotem dyskusji.

My sportowcy, którzy gloryfikują idee sportu nie chcemy dopingu. Po prostu formalnie w pojęciu „sport” nie mieści się „doping” – zwykła analiza pojęć.
Edda
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 559
Rejestracja: 26 sty 2008, 23:33

Nieprzeczytany post

bambus pisze:mam dysgrafie i rzeczpospolita na tej podstawie pozwala robić mi błędy ortograficzne bezkarnie :hahaha:

wiesz że prawo UE jest nadrzędne nad naszy prawem i cos takiego jak Rzeczpospolita pomału przestaje istnieć mieszkam w Uni tak wieć mieszkam zarazem i w Holandii to kursu nigdzie brać nie musze
Zgodzę się z tym, że prawo unijne jest nadrzędne nad polskim. Zauważyłeś kolizje w prawie? Jak znalazłeś rozbieżności między aktami, które podałam a odpowiednikami unijnymi, to masz prawo polskie akty zaskarżyć do Strasburga.

ps. Zeskanuj i podlinkuj orzeczenie o Twojej dysgrafii, to przestanę się czepiać.
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ciekaw jestem czy czlowiek koksujacy sie regularnie sprawdza sie potem w dziedzinach zycia , gdzie wspolzawodnictwo nadal jest ostre , tylko koks nic juz nie daje (np wyscig szczurow ) .

Moim zdaniem nie , bo sport ksztaltuje charakter , dajac bylemu sportowcowi przewage psychiczna we wspolzawodnictwie na niwie profesjonalnej .

Ci , ktorzy siegaja po koks , na cale zycie sa skrzywieni , siegajac zawsze po pomoc z zewnatrz , zamiast wydobyc z siebie rezerwy .

Dlatego tez np w Stanach obserwuje bylych Marines odnoszacxych sukcesy zawodowe , wlasnie dzieki fundamentowi , ktory dala im armia .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
bambus
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 38
Rejestracja: 20 kwie 2008, 09:43

Nieprzeczytany post

chodziło mi o zarobek osób nielegalnie rozprowadzających sterydy

jezeli nie ma ustawy o legalizacji to zarabiaja na tym nie panstwo ale osoby fizyczne specjalizujące sie w tego typu "imporcie" czyli pośrednio też państwo bo osoby te miejmy nadzieje wydają te pieniądze w Polsce

"To społeczeństwo decyduje czy coś jest w porządku, czy może już nie"
jeżeli przyjdzie dyrektywa to nam nic innego nie pozostanie jak się do niej przystosować podpisaliśmy szereg umów międzynarodowych tak więc pacta sunt servanda

społeczenstwo to może zadecydować na jaki kanał przełączy swój telewizor :hahaha:

widze że jesteś wielkim idealistą to wspaniała postawa ale chyba podzieli los dinozaurów :chlip:
bambus
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 38
Rejestracja: 20 kwie 2008, 09:43

Nieprzeczytany post

wojtek pisze: Dlatego tez np w Stanach obserwuje bylych Marines odnoszacxych sukcesy zawodowe , wlasnie dzieki fundamentowi , ktory dala im armia .
tu się zagalopowałeś powracający z Iraku panowie marines wpadają w narkotyki i w skutek tego kończą pod mostem
bardzo duży procent jest takich marines

musze was opuscic Edda to chyba jasnowidz jade na tydzień do Belgii może jak tam kompa złapie to was troche pomęcze będziecie tęsknić??
pozdr
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No prosze , wszystko wie najlepiej ;)
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
bambus
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 38
Rejestracja: 20 kwie 2008, 09:43

Nieprzeczytany post

to fakty robią kariere panowie z za biurek albo synowie wyzej postawionych wojskowych a prawdziwi marines w dużej liczbie wracaaja do domu wypaczeni psychicznie trudno im się dziwić wiekszosć z nas by zwariowała jeżeli jadąc codziennie do pracy myslelibyśmy tylko o ty żeby na mine nie wjechać

jest to bardzo drażliwy temat dla us army juz raz cos takiego po wietnamie przerabiali ale irak z tego co wiem pochłoną chyba więcej ofiar niż wietnam jak jest inaczej to mnie poprawcie
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jest inaczej tylko nie znasz zycia .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Zablokowany