Dopiero teraz Darku odpowiadam, bo musiałem w warunkach remontowych odnaleźć mapę, co nie było łatwe. Osobiście przy dwóch dniach do dyspozycji zrezygnowałbym z Lubonia Wlk. na rzecz "zaliczenia" Mogielicy i Jasienia (np. z Jurkowa), które obok Ćwilina wydają mi się najciekawszymi górkami w okolicy.darek284 pisze: W Beskidy jedziemy w weekend 26-27, za namową Wojtka wybraliśmy Beskid Wyspowy. Myślę o dwóch wycieczkach: z Rabki na Luboń Wielki, Szczebel do Lubienia i z powrotem (28 km + 1990 m przewyższenia), a druga to z Kasiny Wielkiej na Śnieżnicę, Ćwilin, Czarny Dział i z powrotem.
Chodzi mi o to, żeby trasa miała około 30-34 km i jak najwięcej przewyższenia. Dużo podchodzenia i dużo zbiegania, rac jak masz jakieś ciekawe trasy to napisz.
WBnP 2.0
- ours brun
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 922
- Rejestracja: 17 lip 2002, 20:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Bielany
- darek284
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 748
- Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Gocław
- Kontakt:
Dzięki Wojtku za informację. W takim razie modyfikuję program i nie idziemy na Luboń Wielki, zamiast tego zaliczymy Łopień, Mogielnicę i Jasień.
Ćwilin jest w programie innej wycieczki.

Pozdrawiam,
Darek
Darek
- JosefBB
- Stary Wyga
- Posty: 159
- Rejestracja: 01 mar 2004, 14:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 295
- Rejestracja: 03 sty 2009, 22:06
- Życiówka na 10k: 34:40
- Życiówka w maratonie: brak
niedawno przeprowadziłem się do Myślenic i moim dużym problemem tutaj jest brak partnerów do biegania
Dlatego szukam kogoś do wspólnych treningów. Dodam, że czasem lubię pobiec trochę mocniej.

- Arek Bielsko
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1004
- Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Witam,
może by tak znowu reaktywować WBnP ??
mieszkam na Beskidzkim i regularnie, kilka razy w tygodniu, biegam po górkach w okolicach Wapienicy, m.in. po słynnej pętli
często widze innych biegaczy, ale każdy ma swój trening, wiec tylko sie pozdrawiamy machnięciem ręki...
może by tak sie jakoś spróbować zorganizować, spotkać, poznać ??
wspólne treningi i tak są raczej niemożliwe, ale może raz na jakiś czas, w miare regularnie (weekendy) jakieś wspólne WB czy cóś...
a może nawet jakieś wspólne wyjazdy na różne imprezy...
hmmm... to byłby już ideał!
biegacze z okolic (Tychy, Katowice) tak mają, jakoś sie tam organizują i fajnie to im wychodzi nawet... to czemu Podbeskidzie ma być gorsze?? tym bardziej, że tereny mamy idealne
licze na odzew!!!
ps.
osobiście mam też w tym swój diabelski plan, ponieważ obecnie bardzo intensywnie poszukuje mocnego partnera na Rzeźnika, tak by można było ostro powlaczyć w Bieszczadach, a nie ukrywam, że partner z Bielska lub okolic byłby idealny, bo wtedy wspólne treningi po naszych ukochanych Beskidach to no problem
pozdrawiam
Arek
więcej info o mnie:
http://www.maratonypolskie.pl/mp_index. ... &code=3274
może by tak znowu reaktywować WBnP ??
mieszkam na Beskidzkim i regularnie, kilka razy w tygodniu, biegam po górkach w okolicach Wapienicy, m.in. po słynnej pętli
często widze innych biegaczy, ale każdy ma swój trening, wiec tylko sie pozdrawiamy machnięciem ręki...
może by tak sie jakoś spróbować zorganizować, spotkać, poznać ??
wspólne treningi i tak są raczej niemożliwe, ale może raz na jakiś czas, w miare regularnie (weekendy) jakieś wspólne WB czy cóś...
a może nawet jakieś wspólne wyjazdy na różne imprezy...
hmmm... to byłby już ideał!
biegacze z okolic (Tychy, Katowice) tak mają, jakoś sie tam organizują i fajnie to im wychodzi nawet... to czemu Podbeskidzie ma być gorsze?? tym bardziej, że tereny mamy idealne
licze na odzew!!!
ps.
osobiście mam też w tym swój diabelski plan, ponieważ obecnie bardzo intensywnie poszukuje mocnego partnera na Rzeźnika, tak by można było ostro powlaczyć w Bieszczadach, a nie ukrywam, że partner z Bielska lub okolic byłby idealny, bo wtedy wspólne treningi po naszych ukochanych Beskidach to no problem
pozdrawiam
Arek
więcej info o mnie:
http://www.maratonypolskie.pl/mp_index. ... &code=3274
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
- Jarek Gniewek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1227
- Rejestracja: 28 maja 2003, 21:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
No witam Cię Arku. Na Beskidzkim się wychowałem, biegajac po tych samych "słynnych" terenach. Teraz mieszkam tez w bardzo "biegowej" dzielnicy - Straconce.
Jak najbardziej reflektuje na WBnP i Katorżnika.
Jak najbardziej reflektuje na WBnP i Katorżnika.
"Umysł jest wszystkim; mięśnie - tylko kawałkami gumy. Stałem się taki, jaki jestem,
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
- Arek Bielsko
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1004
- Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
cześć Jarek
dzięki za odzew, ale ja pisze o Rzeźniku, a Ty o Katorżniku...
mam nadzieje, że to czeski błąd
Twoje czasy i osiągnięcia "lekko" mnie przerażają, ale cóż...
może się jakoś spotkamy, może nawet w większej grupie, Ty zapewne znasz wielu okolicznych biegaczy
na razie to mnie ta pogoda "lekko denerwuje"...
z utęsknieniem wypatruje prawdziwej wiosny i suchych szlaków
za tydzień Żywiec, a potem Dąbrowa
pozdr
Arek
dzięki za odzew, ale ja pisze o Rzeźniku, a Ty o Katorżniku...

mam nadzieje, że to czeski błąd

Twoje czasy i osiągnięcia "lekko" mnie przerażają, ale cóż...
może się jakoś spotkamy, może nawet w większej grupie, Ty zapewne znasz wielu okolicznych biegaczy
na razie to mnie ta pogoda "lekko denerwuje"...


z utęsknieniem wypatruje prawdziwej wiosny i suchych szlaków
za tydzień Żywiec, a potem Dąbrowa
pozdr
Arek
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
- Jarek Gniewek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1227
- Rejestracja: 28 maja 2003, 21:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
No tak błąd ale Katoznika tez ukończyłem i pewnie w tym roku tez to zrobię.
Arek przecież potrzebujesz mocnego partnera, a te czasy o których mówisz to dawne czasy, teraz traktuje bieganie jako zabawe.
Co do Podbeskidzia fakt znam dużo biegających, ale ten potencjał jest nie wykorzystany, aby stworzyć jakis projekt czy team. Może kiedyś... mam taką nadzieję
Miałem biegać w Żywcu, ale chyba pojadę biegac "służbowo" do Warszawy
Arek przecież potrzebujesz mocnego partnera, a te czasy o których mówisz to dawne czasy, teraz traktuje bieganie jako zabawe.
Co do Podbeskidzia fakt znam dużo biegających, ale ten potencjał jest nie wykorzystany, aby stworzyć jakis projekt czy team. Może kiedyś... mam taką nadzieję
Miałem biegać w Żywcu, ale chyba pojadę biegac "służbowo" do Warszawy
"Umysł jest wszystkim; mięśnie - tylko kawałkami gumy. Stałem się taki, jaki jestem,
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
- Arek Bielsko
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1004
- Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
nie, no w sumie to dobrze, troche sie wystraszyłem
, ale w końcu Rzeźnik to ma być Rzeźnik
ostro trenuje, więc dam rade
jeśli jest szansa na Bielski team w Rzeźniku, to rewelacja!
napisze Ci na priva namiary na mnie
pozdr
Arek


ostro trenuje, więc dam rade
jeśli jest szansa na Bielski team w Rzeźniku, to rewelacja!
napisze Ci na priva namiary na mnie
pozdr
Arek
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 23
- Rejestracja: 03 lut 2008, 18:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Arek i Jarkovsky razem w teamie w Rzeźniku, moglibyście "popsuć" kalkulacje tamtejszych starych wyg!
Powiedzcie, ile liczy pętla wapienicka (powyżej jeziora) oraz dobieg do niej z parkingu przy końcowym przystanku "16"?

Powiedzcie, ile liczy pętla wapienicka (powyżej jeziora) oraz dobieg do niej z parkingu przy końcowym przystanku "16"?
ani rac
- Jarek Gniewek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1227
- Rejestracja: 28 maja 2003, 21:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
O ile pamietam, a biegałem tam dawno temu jakieś 8 km.
Rac może dołączysz w przyszły weekend - WBnP 3.0?
Rac może dołączysz w przyszły weekend - WBnP 3.0?

"Umysł jest wszystkim; mięśnie - tylko kawałkami gumy. Stałem się taki, jaki jestem,
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
- Arek Bielsko
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1004
- Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
zerknij na mapke tej petelki
http://www.mapmyfitness.com/route/polan ... 6937363417
z parkingu pod zapore jest 2km, pod leśniczówkę kolejny kilometr, a sama pętla spod leśniczówki ma 6km
ja za tydzień jade na Dąbrowski półmaraton...
http://www.mapmyfitness.com/route/polan ... 6937363417
z parkingu pod zapore jest 2km, pod leśniczówkę kolejny kilometr, a sama pętla spod leśniczówki ma 6km
ja za tydzień jade na Dąbrowski półmaraton...
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"