Kontuzje początkującego
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 18
- Rejestracja: 14 kwie 2008, 20:21
Zaczynam biegać, a dokładnie zacząłem wczoraj , przebiegłem ok 4300 m, w czasie 26 minut. Po drodze miałem ok pięć minutowych przerw. Jedynym miejscem do biegania są chodniki. Jeżdżę dużo rowerem, wypady po 100 km itp, jednak nie biegałem jakieś 8, 9 lat . Po wczorajszym biegu oprócz naciągniętych boleśnie sćięgien Achillesa boli mnie staw skokowy w prawej nodze, tak dość dotkliwie. Żadnej opuchlizny jednak nie ma i wierze, że stawy zwyczajnie nieprzyzwyczajone są do takiego wysiłku i mówią mi to. Mam 25 lat, 183 cm ok 85 kg masy. Potrzebuje porady odnośnie tego stawy skokowego, najlepiej od kogoś, kto sam zaczynał od 0. Pytam się tu ponieważ nie chcę lecieć od razu do lekarza jak stara baba. Mieliście coś takiego, minęło, ile czasu trwało? Zastanawiam się też, bo biegłem trawnikiem obok chodnika i było tam krzywo i nierówn, czy możliwe że ta cała kumulacja spowodowała ten stan?itd. Pozdrawiam
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 433
- Rejestracja: 16 mar 2008, 20:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Sadze ze lepiej biegac po krzywej trawie niz po twardym betonie. Stawy poprsotu przeciązyłes i mięśnie. zrób rpzed tyakimi biegami sobiemała rozgrzewkę i pozadne rozciąganie. Teraz to musisz to przecierpiec az stawy odpoczna i sie zregenerują. Ale na drugi raz pamiętaj porzadna rozgrzewka, bieg po miekkim podłożu, dłuzsza traza a troske wolnie(to propozycja.) I msyle ze bedzie ok. Póki co postra siemoze beigać co 2 czy 3 dni zeby zaczac powoli przezwyczajać orgaznim do biegów. pozdrawiam i powodzenia w bieganiu.
gg 3305061
Jedyna rada z moich doswiadczen dla poczatkujacego na bolace stawy to przerwa w bieganiu. Jak po przerwie znow boli to jeszcze dluzsza przerwa. No i amortyzacja, amortyzacja i jeszcze raz amortyzacja.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1398
- Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
- Życiówka na 10k: 39:38
- Życiówka w maratonie: 3:25:27
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
No ja biegam od ok 4 miesięcy w miarę regularnie i też przeciążyłem staw skokowy. Mimo, że była rozgrzewka to w trakcie biegu dopadł mnie taki ból, że nie mogłem go ukończyć na wyznaczonej trasie. Po pierwsze już wiem, że jak zacznie boleć to natychmiast przerwać a po drugie to dać odpocząć nogom. Właśnie tak jak poprzednik powiedział przerwać bieganie. Mi powoli już przechodzi chociaż rano jak wstanę to jeszcze czuję ból w okolicy kostki od strony zewnętrznej w ciągu dnia jest nawet tak, że kusi mnie już iść biegać, ale poczekam jeszcze troszkę. Poza tym samrowałem Fastum Żelem a teraz kupiłem Reparil - Gel. Jeśli mocno boli i jest utrudniony ruch stopy można zastosować coś do unieruchomienia stawu skokowego podobno do kupienia w aptece ale ja nie kupiłem staram się tylko uważać i powoli chodzić. Kkontuzje tego typu podobno mija po ok 3 dniach ja wyczytałem w necie, że można to leczyć przy lekkich urazach nawet od 7 do 10 dni. Lepiej chyba uzbroić się w cierpliwość niż potem żałować i nabawić się poważniejszych kontuzji. Chyba to wszystko co wiem na ten temat.
-
- Dyskutant
- Posty: 26
- Rejestracja: 02 kwie 2008, 08:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Ożarów Maz.
No i w tym miesjcu muszę wrzucić pare słów. Gdzieś na tym forum wyczytałem, że bieganie do najlepszy sposób, na zrzucenie wagi.Lepsze niż pływanie, ponieważ na basenie nie płyniemy cały czas identycznym tempem, bo trzeba zawracać, ale kogoś przepuścić. Dla mnie to kompletna bzdura-w bieganiu, jak nas złapie bół to koledzy tu pisali, że najlepiej przestać biec-czyli zmiana tempa, prawda? To po pierwsze.
Po 2 właśnie kwestia kontuzji-na basenie nie obciążamy ŻADNYCH STAWÓW!!!, co najwyżej się wody napijemy, albo do ucha naleci-ale od tego są korki do uszu.W bieganiu ryzyko uszkodzenia stawów jest duże.
Poza tym wywodem i tak będe kontynuował bieganie, bo same pływanie już zrobiło się nudne.Trzeba coś zmodyfikować.Także na zmiane pływanie + jogging.Pozdrawiam
Po 2 właśnie kwestia kontuzji-na basenie nie obciążamy ŻADNYCH STAWÓW!!!, co najwyżej się wody napijemy, albo do ucha naleci-ale od tego są korki do uszu.W bieganiu ryzyko uszkodzenia stawów jest duże.
Poza tym wywodem i tak będe kontynuował bieganie, bo same pływanie już zrobiło się nudne.Trzeba coś zmodyfikować.Także na zmiane pływanie + jogging.Pozdrawiam