O ile można maksymalnie zwiększyć swój wynik

[maneater1]

Czy nie można się zirytować jak widzi się po raz n-ty pytanie zadawane mniej więcej raz na tydzień ? Niestety większość odpowiedzi na pytania zadawane przez początkujących można odszukać w ciągu kilku minut w archiwum postów.Tyle tylko że prawie nikt się nie fatyguje żeby to zrobić.Nie chcę przez to powiedzieć że nie należy zadawać pytań.Należy.Tyle że trzeba też wykazać minimum inwencji i aktywności w samodzielnym zdobywaniu wiedzy i precyzyjnym formułowaniu pytań ( przytoczę tutaj klasyczne "precyzyjne" pytanie z forum : chcę biegać szybciej niż do tej pory, co mam zrobić ? )

[JarStary]

Jeszcze raz sorry, nawet jeśli Nagor myśli, że nikt mu do pięt nie dorasta to ja tak nie myślę (nigdy nie był zbyt dobrym biegaczem )

E znowu będę z Tobą polemizował po klawiaturze śmiga Nagor że ho ho albo może nawet i szybciej .


Alivio - może to i nietaktowny żart i trzeba by nakrzyczeć na Nagora, że jest cham, prostak i impertynent, ale ja wiem, że to jest bez sensu każdy ma jakąś własną osobowość i trzeba to uszanować. Naagor odpowiedział żartem bo pytanie jest dość ogólnie sformułowane i nie można na nie odpowiedzieć. Myślę, że tym żartem chciał pobudzić Stormfront do poszukania na bieganiu.pl artykułów, które rozwiały by Jego rozterki, a przynajmniej pozwoliłyby na sprecyzowanie pytania.


Pozdrawiam życząc miłej atmosfery na bieganie.pl

[Nagor]

Alivio, wyobraź sobie, że nasze forum nie jest tylko dla jednej osoby. Niektórzy początkujący biegacze logują się i pierwsze co robią, to zakładają wątek ze strasznie palącym ich pytaniem, nie zadając sobie nawet trudu poszukania odpowiedzi w serwisie. Wyobraź zaś sobie, że na forum jest kilka tysięcy użytkowników dziennie i niektórych po prostu drażni, gdy po raz kolejny pojawia się ten sam, niespecjalnie mądry wątek. Forum jest dla wszystkich - i wszystkich obowiązują pewne reguły. Tymczasem niektórzy nowi użytkownicy w ciągu pierwszych kilku dni pobytu zakładają więcej wątków niż ja przez ostatnie cztery lata.

Poza regułami porządkowymi są to zwykłe zdroworozsądkowe - jeśli już ktoś nie może wytrzymać i zakłada nowy wątek, to powinien postarać się, aby pytanie było jasne, konkretne i oparte na informacjach, dzięki którym inni mają szansę na nie odpowiedzieć. Pytanie zadane w tym wątku jest zwykłym zaśmiecaniem forum, to po pierwsze - bo nie ma na nie sensownej odpowiedzi, autor zresztą, jak widać, nie napracował się zbytnio zadając je. Co gorsza, jest to nieszanowanie innych użytkowników, którzy dzielą sie tu swoim doświadczeniem, jest to też nieszanowanie autorów, który piszą kolejne artykuły na stronę. Ten wysiłek piszących jest w konkretnym celu, na pewno nie po to, żeby ktoś, kto minutę temu zalogował sie na forum, zadawał pytanie zadane setki razy i szukał odpowiedzi, których setki razy udzielano.

Może oczekujesz, że każdego, komu przyjdzie do głowy zadać jakiekolwiek pytanie, będziemy głaskać po główce i cierpliwie tłumaczyć, że jego pytanie nie ma sensu... Niestety, po tego typu posługę proszę zgłaszać się do przedszkola. Po to są dziesiątki artykułów i tysiące wątków na tym forum, aby głupich pytań było jak najmniej.

Wiele osób na tym forum wkłada dużo wysiłku w redagowanie czy udzielanie odpowiedzi na forum. Oczekujemy, że użytkownicy również wykażą choć minimalne zaangażowanie i zanim wyrzucą z siebie to pytanie, które nie daje im żyć, poświęcą chociaż 30 sekund na szukanie odpowiedzi.

[wojtek]

Chlopak byl pewnie skacowany , latal po necie bez sensu i czknelo mu sie takie pytanie .
Ja sam sie czasem zastanawiam - kim bym byl , gdybym byl kim innym ?

[Alivio]

Alivio - z niewinnego żartu Nagóra wyciągasz strasznie daleko idące wnioski.

Nie masz racji Fredzio.

Nagor dzęki za obszerne wyjaśnienia.Pisząc moje wczorajsze dwa posty sam myślałem, że trochę złośliwie przesadzam, przerysowuję, ale Ty pozbawiłeś mnie złudzeń.Rozumiem, że Ci się nie "wyrwało", że taka jest świadoma polityka redakcji względem początkujących, bo taką uważacie za właściwą.To Wy kreujecie wizerunek tego portalu i cóż mi do tego.Niecierpliwi początkujący niech znajdą sobie inne miejsce w sieci.To forum jest już zbyt zatłoczone.Gdybym to wiedział wczoraj tobym się nie wtrącał.

[wojtek]

Alivio , nie przesadzaj .
Jestesmy przeciwko bylejakosci .

Ponizej jest wzorcowy temat , poruszony przez poczatkujacego uzytkownika .
Jest wstep , sporo danych i pytanie .
Z takimi ludzmi chcemy rozmawiac by nie zanizac wartosci forum , w trosce o pocztkujacych .
Kto ma inne zdanie , niech nawet nie zaczyna .

http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=10876

[Adam Klein]

Nagor. Rozumiem, że Ci się nie "wyrwało", że taka jest świadoma polityka redakcji względem początkujących, bo taką uważacie za właściwą.To Wy kreujecie wizerunek tego portalu i cóż mi do tego.

Alivio
Redakcja to zespół ludzi.
Ja też mam w niej jakiś swój skromny udział i taka polityka jaką definiujesz NIE JEST ŚWIADOMĄ POLITYKĄ REDAKCJI.
Moja deklaracja jest tutaj wystarczająca.

Ale każdy jest człowiekiem i różny jest "próg bólu".
Nagór pewnie nie jest w stanie truchtać z początkującą osobą w tempie 7 min/km a ja jestem (ostatnio inaczej nie potrafię).

Więc powtarzam - że wyciągasz zbyt daleko idące wnioski.

Zresztą - to pytanie nie jest takie zupełnie bez sensu - tylko trochę słabo zadane i dlatego reakcja żartobliwa.
Bo ocena potencjału zawodnika - jest na pewno ciekawym zagadnieniem.

[beata]

Wracając do pytania - w pierwszym odruchu, też się roześmiałam. Nie z istoty pytania, tylko ze sposobu, w jaki zostało zadane. W odniesieniu do czego ma być to "ile"? O jakie "ile"? Czy w ogóle znamy maksymalny próg, górną granicę wyniku, jaki można osiągnąć? Co tę granicę wyznacza? Ze już dalej nie mogę? A może mogę?

Autor zadał zbyt konkretne, zbyt proste - w założeniu pytanie, oczekując odpowiedzi na problem, który jest bardzo złożony i na który wpływa bardzo wiele czynników, często też niemierzalnych.
Problemu potencjalnego postępu w bieganiu nie da się sprowadzić do prostego wzoru, uzyskując konkretną, krótką odpowiedź.
Być może, na podstawie odpowiednich badań, można by opracować jakiś złożony zapewne algorytm, dzięki któremu po podstawieniu odpowiednich danych, jakimi dysponujemy, uzyskalibyśmy odpowiedź na takie pytanie, też jednak przybliżoną.
Ja jestem z wykształcenia leśnikiem. W leśnictwie też jest cała masa takich algorytmów i całych tabel, pozwalających szacować różne rzeczy - wzrost drzew w x wieku, masę drewna drzew danego gatunku w x wieku, itd., ale to wszystko jest tylko szacunek, obarczony pewnym błędem statystycznym.

Właściwie, nie wiem, jak powinno brzmieć takie pytanie, żeby móc na nie odpowiedzieć - chyba nie da się takiego pytania sformułować. Poza tym, w zasadzie, nie wiadomo, o co autorowi chodzi - czy o teoretyczny, możliwy postęp, czy o postęp średni - na podstawie innych zawodników, czy o to, jak on sam jest w stanie się poprawić.

[Nagor]

Nagor dzęki za obszerne wyjaśnienia.Pisząc moje wczorajsze dwa posty sam myślałem, że trochę złośliwie przesadzam, przerysowuję, ale Ty pozbawiłeś mnie złudzeń

Alivio, Ty też pozbawiłeś mnie złudzeń. Złudzeń, że cokolwiek jesteś w stanie zrozumieć i że masz ochotę na słuchanie jakiegokolwiek tłumaczenia, że docierają do ciebie argumenty. Znalazłeś sposób na doczepienie się do redakcji - i nie popuścisz. Dlatego ja odpuszczę sobie dalszą rozmowę z tobą. Żyj w błogiej świadomości, że wszystko już wiesz.

P.S. Dlaczego ty - taki mądry, świadomy, konkretny i życzliwy użytkownik forum - nie odpowiedziałeś autorowi wątku, tylko potrafisz płakać, że odpowiedzi są nie takie, jakich byś się spodziewał?

[Bartosh]

Alivio - z niewinnego żartu Nagóra wyciągasz strasznie daleko idące wnioski.

Nie masz racji Fredzio.

Alivio,
Ja mysle, ze Fredzio ma swoje racje, Nagor swoje, a Ty swoje. Chyba nie chcesz powiedziec, ze Ty wiesz co jest jedynie sluszne?
Nie popadajmy w paranoje. Przeczytaj ilu poczatkujacym osobom pomaga Nagor, Fredzio, Wojtek czy Beata a pozniej pisz o "swiadomej polityce redakcji".

[Rolli]

Hm..., jeszem bardzo rzadko na tej stronie dla biegaczy, ale czytalem zawsze chetnie wszystkie informacje jakie tu moge znalesc. Przez przypadek znalazlem tez ten Thread i teraz rozumie, dlaczege te Forum tak malo zycia ma. Tutaj sa zwykle pytania od "normalnych" biegaczy nie mile widziane.
Jeszcze jedno: nie ma bezsensownych pytan, tylko opowiedzi moga byc na bardzo niskim niveau!

Pozdrowienia
Rolli

[wojtek]

Ilosc nie oznacza jakosci , vide bicie piany w Biegajznami

[tomasz]

Jeszcze jedno: nie ma bezsensownych pytan, tylko opowiedzi moga byc na bardzo niskim niveau!

Owszem są pytania bezsensowne.
Sensowne zdania są takie i tylko takie, które są prawidziwe bądź fałszywe. A takie muszą być po pierwsze weryfikowalne, a po drugie falsyfikowalne.

Przykładowo zdanie "czy czerwony samochód padał deszcz?"
Lub: "Dwa dodać dwa równa się pięć czy cześć?"
Albo "Co było przed początkiem?"

Filozofia lingwistyki i logika jednak nie jest tematem naszej dysputy.


Zgadzam się z Wojtkiem.
Po prostu pytanie tego typu to jak wędrówka po "teorii chaosu"...

[wojtek]

Ja myslalem jeszcze inaczej :

Gdybym jechal Ferrari to z jaka predkoscia moglbym wejsc w zakret kolo stodoly soltysa ? - pomyslal wlasciciel Syrenki

[Rolli]

Kto ma inne zdanie , niech nawet nie zaczyna .

To tez dobry przyklad chinskich metod prowadzenia forum. Mam nadzieje, ze chociaz wywiady i artykuly nie beda cenzurowane...

Pozdrowienia
Rolli