Łomianki

[beata]

Darek - atakujecie w tym roku Rzeźnika?

Atakujemy

No to powodzenia, ja raczej nie biorę tej imprezy pod uwagę w żadnych planach, z przyczyn innych, niż biegowe.
No, chyba że kiedyś z Natkanem, ale tak iście koleżeńsko. W sumie umawiamy się już od ubiegłego roku, ale na szczęście Natkan w tym terminie jest zazwyczaj gdzieś w Karakorum czy Himalajach ...

Ester - już Tobie radziłam, pogadaj z Rudą - a nuż Wam się uda zgrać ...

[wojtek]

Bieg Rzeznika pomylil mi sie z Biegiem Katorznika .

Zdjecie z galerii pigularza Jana Stasiczka

[ester]

jutro startuje ok. 9.00 od mojego domu do Campinosa, zielona trasa przez kamien Plapisa do Sierakowa, z powrotem czarna trasa do Nadluze, potem petelka zolta, niebieska i czarna trasa do Dabrowy - taka malownicza osemka - jezeli dobrze liczylam, to ok. 20 km.
Miejmy nadzieje bedzie ladna pogoda!

[wojtek]

Wydeptalem tam kazda sciezke ...

[beata]

Chyba, Wojtek, te Twoje ścieżki troszkę już zarosły ...

[wojtek]

Tez tak myslalem jak po 10 latach pojechalem je odswiezyc ale .. nie .

[beata]

Może wydeptujesz je .. myślami ?
Ty, Wojtek, chyba byłbyś w stanie ...

[ester]

Mialam szescie. Pogoda przepiekna, tyle ze przeduzilam troche: od Sierakowa czarna trasa do Izabelina, powrot czerwona trasa przez Gore Ojca, Laski Wolka Weglowa i z powrotem czarna do Dabrowa.
Troche sie wybiegalam, nie wiem dokladnie ile km, chyba 25 do domu ... Powtarzam: Przepiekne! Ale nie spotkalam nikogo...

[wojtek]

Kiedys jak biegalem z Mlocin do Palmir i z powrotem ( kolo 30 km ) nie widzialem sladu stopy ludzkiej na swiezym sniegu .

Czulem sie jak wlasciciel Puszczy

[ester]

Ja tez uwielbiam ten czerwony szlak...

[wojtek]

Ja juz nie pamietam ktory szlak jest gdzie ( kilka razy dokonywano zmian ) ale wspomniany wyzej Artur przegral wlasnie na DVD nasza wycieczke na biegowkach z poczatku lat 80 tych .
Szkoda ze nie chce mu sie wrzucic na youtube ale poprosze aby dal mi kopie i sam wrzuce .

[ours brun]

W ostatnią niedzielę przebiegałem tędy:

[beata]

A cóż to za niebywała atrakcja?
Rozumiem, że był to jakiś bieg eksploracyjny?

[wojtek]

To miejsce zawsze mnie fascynowalo z racji tego , ze bylo off limits ( druty kolczaste i wartownik ) .

Niestety , nie zdobylem sie na nielegalne wejscie , choc znalem dziury w plocie ( obieglem caly teren dookola ) .

Zawsze tak jest ze zabronione najbardziej kusi .

Pytanie tylko ( i zaraz zapytam eksperta w Naszej Klasie ) co powodowalo az tak wielki naklad kosztow akurat w tym miejscu ?

[ours brun]

Tak, ja też byłem tam pierwszy raz, choć wiele razy tuż za płotem.

A dzis biegałem tu: