Łomianki

[ours brun]

A kto robi gorki na Nadluzu ?

Mi się zdarza, ale mając z domu do Dąbrowy ok. 10km nie bywam tam zbyt często.

[ours brun]

Dziasiaj biegalam pierwszy raz wdluz wal w Lomiankach Dolnych. Bardzo pieknie!

Chodzi o wał wiślany? Czasem tam biegałem, ale nawierzchnia nieciekawa, poza tym obecność motocrossowców nie była aż tak przyjemna.

[ours brun]

Wczoraj popołudniową porą odbyłem dłuższą wycieczkę i m. in. zrobiłem kilka kółek na Młocinach. Był jeden biegacz, który biegał na krótszej pętli, stąd ciągle mnie przeganiał, a ja goniłem. Widziałem, że kończył trening oddalając się w stronę Burakowa. To był ktoś z Was?

[wojtek]

Ja kiedys poznawalem biegaczy nawet nie z daleka ale po sladach butow .

Mozna bylo na palacach jednej reki policzyc .

[GrzegorzP]

ToMasz84, cieszę się , że ujawnia się kolejny biegacz z Łomianek.
Właśnie przed duatlonem miałem okazję poznać ester ,z którą mieszkamy po sąsiedzku , ale się nie znaliśmy .

Jak pisałem uprzednio , w tygodniu biegam rano ca od 7.00 , najczęściej po pętli przez górę ojca, lub gdy w planie jest Wb2 lub interwały to przez Sieraków.
W soboty , jak jestem na miejscu to biegam na SBBP , w niedziele b.różne długości i trasy najczęściej od ca. 11.00.

Pozdrawiam i do zoboaczenia gdzieś na trasie w puszczy.

[ester]

Ja tez czesto biegam z mezem w niedziele, rekreacyjnie, ok. 10 km, i czesto startujemy o 11.00
Moze raz sie umowimy?
Ja wyjezdzam 16. lutego na narty, potem wroce w marcu i chcialabym organizowac wycieczke biegowa, dystans do ustalenia, ale predkosc 5,40, czyli tempo do rozmowy, zdjecia itp.
Czy ktos ma ochote?

[wojtek]

Tak sie zastanawiam , patrzac na zdjecia z Rzeznika .
Czy nie mozna by podobnej imprezy zorganizowac na puszczanskich bagnach ?
Kiedys z ww. kolega z Lomianek skakalismy z kepy na kepe , bedac niejako prekursorami biegow ekstremalnych w kraju .

Ludzie gromadnie jezdza z Warszawy na Rzeznika . Nie mozna by czegos takiego zorganizowac blizej .

Sa tez zawody pod tytulem Muddy Buddy - ludziska wala tlumnie .

[ester]

Bardzo dobry pomysl! Ew. skontaktuj sie z Oursem (Ours Brun), on juz zorganizowal / wspolorganizowal maratony w Campinosie, i ew. z Darkiem Roza, wspanialym biegaczem ultra, ktory ma na swojm koncie wiele tych imprez i tez lubi Campinos.

[beata]

Tak sie zastanawiam , patrzac na zdjecia z Rzeznika .
Czy nie mozna by podobnej imprezy zorganizowac na puszczanskich bagnach ?
Kiedys z ww. kolega z Lomianek skakalismy z kepy na kepe , bedac niejako prekursorami biegow ekstremalnych w kraju .

Z kępy na kępę też kiedyś skakałam, ale podczas pieszej wycieczki botanicznej. Zakwasy miałam niezłe. Ale było to 15 lat temu. Teraz kęp coraz mniej, bo bardzo obniżył się poziom wód gruntowych (Warszawa, niestety) i generalnie Kampinos schnie.
Tak jak napisała ester - na początku grudnia spotykamy się tam na Maratonie Puszczańskim, trasy do wyboru od 25 do 45km, zawsze jest element orienteeringu i pewien pierwiastek ekstremalności. Ale to impreza bardzo kameralna, towarzyska, i w tym cały jej urok.
Obawiam się, że na coś większego i zorganizowanego nie zgodziłyby się władze Parku, nawet pomimo tego, iż jeden z dyrektorów też jest biegaczem.

[darek284]

Ciekawe jak wyglądałaby trasa w Kampinosie, żeby miała, tak jak w Rzeźniku ponad 6000 m przewyższenia. , no i gdzie w Kampinosie widoki podobne do tych z Bieszczad.

Po połówce w Warszawie, będziemy w ramach przygotowań do ww imprezy, obiegać Kampinos wzdłuż i wszerz.

[wojtek]

Dzieki za uwage o stanie wod .

Oczywiscie moja luzna uwaga miala za zadanie inspiracje do czegos nowego .

Doskonale rozumiem obwarowania prawne i nawet Piotrek ( chyba o nim tutaj mowa ) nie moglby pewnych rzeczy zalatwic .

To moze wiec Muddy Buddy - fantastyczna impreza integracyjna na zasadzie sztafety , toru przeszkod , rowerowania i obowiazkowej kapieli w blotku ( czolganie ) .

W mojej okolicy rogrywa sie cyklicznie na terenie pierwszych zawodow olimpijskich w kolarstwie gorskim .

[beata]

Ciekawe jak wyglądałaby trasa w Kampinosie, żeby miała, tak jak w Rzeźniku ponad 6000 m przewyższenia. , no i gdzie w Kampinosie widoki podobne do tych z Bieszczad.

Nie no, nie musi być od razu nie wiadomo ile przewyższenia - chodzi o imprezę o podobnym charakterze. O klimat imprezy.
A widoki - wszystko jest względne, inne, nie znaczy gorsze.
Bieszczady i Kampinos, to są dwa rożne światy, nieporównywalne, i tego nikt nie kwestionuje.
Darek - atakujecie w tym roku Rzeźnika?

[wojtek]

Znalazlem link do Muddy Buddy :

http://www.muddybuddy.com/

[darek284]

Darek - atakujecie w tym roku Rzeźnika?

Atakujemy

[ester]

Ja tez sie zastanawiam nad Rzeznikiem. Chcialabym znalezc partnerke do biegu, mam na mysli kogos, ktory pokonalby trase w tempie adekwatnym do mnie...
Byloby chyba pierwszy zupelnie zenski zespol w historii Rzeznika.
Po co mi biegac z facetem, jezeli on jest duzo szybciej niz ja? To lepiej kobieta...