zaczynam biegac
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 03 sty 2008, 22:35
witam
wiec tak waze 90kg 180cm 16 lat mam zamiar zzucic tluszczyk ;]
zaczolem biegac (dopiero biegalem 3 razy ) i tu mam pytan pare
1.czytalem ze jesli chce sie spalic tluszcz powinno sie biegac na tczo nie bardzo mam taka mozliwosc kiedy biegac?
2. ile biegac i na spalenie tluszczu lepiej biegac wolniej a wiecej ?
3. ile razy w tygodniu
chodze na silownie czy jest roznica jak biegam w te dni kiedy chodze na silownie ?
to tyle dzieki za odpowiedz
wiec tak waze 90kg 180cm 16 lat mam zamiar zzucic tluszczyk ;]
zaczolem biegac (dopiero biegalem 3 razy ) i tu mam pytan pare
1.czytalem ze jesli chce sie spalic tluszcz powinno sie biegac na tczo nie bardzo mam taka mozliwosc kiedy biegac?
2. ile biegac i na spalenie tluszczu lepiej biegac wolniej a wiecej ?
3. ile razy w tygodniu
chodze na silownie czy jest roznica jak biegam w te dni kiedy chodze na silownie ?
to tyle dzieki za odpowiedz
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 17
- Rejestracja: 05 sie 2007, 15:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wadowice Górne
Witam
Najlepiej poczytaj tematy w tym dziale.
Ale:
1. Jeśli masz możliwość, biegaj zaraz po treningu na siłowni. Wtedy w mięśniach nie będzie już glikogenu i szybciej zaczniesz spalać tłuszcz.
2. Tak. Jeśli potrafisz biec bez przerwy (baaardzo powoli) przez 30 min, zwiększaj dawkę co tydzień o 10-20% (sugerowałbym 10).
3. Na razie 3/4 razy co drugi dzień.
Zastanów się nad kupnem pulsometru. Nie wszyscy go używają, ale ja uważam, że to świetna rzecz.
Aha i nie zapomnij o odpowiednim tempie biegu. To ma być naprawdę powoli, tak żebyś podczas biegu mógł w miarę swobodnie wypowiadać całe zdania (a nie "jestem... uff... wesoły... uch... Romek" )
Zdrowia
Najlepiej poczytaj tematy w tym dziale.
Ale:
1. Jeśli masz możliwość, biegaj zaraz po treningu na siłowni. Wtedy w mięśniach nie będzie już glikogenu i szybciej zaczniesz spalać tłuszcz.
2. Tak. Jeśli potrafisz biec bez przerwy (baaardzo powoli) przez 30 min, zwiększaj dawkę co tydzień o 10-20% (sugerowałbym 10).
3. Na razie 3/4 razy co drugi dzień.
Zastanów się nad kupnem pulsometru. Nie wszyscy go używają, ale ja uważam, że to świetna rzecz.
Aha i nie zapomnij o odpowiednim tempie biegu. To ma być naprawdę powoli, tak żebyś podczas biegu mógł w miarę swobodnie wypowiadać całe zdania (a nie "jestem... uff... wesoły... uch... Romek" )
Zdrowia
“The difference between combat and sport is that in combat you bury the guy who comes in second.”
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 03 sty 2008, 22:35
dzieki
a co do tempa to najpierw porazka 1 bieg
drugi za szybko przebieglem 2 kulka po ok 1km
za 3 razem bieglem wolno po kazdym postoj niecala minuta przebieglem 4 i mialem sile na wiecej 4 kulka po niecaly 1km kazde zajelo mi 22 min dobre tempo ?
a co do tempa to najpierw porazka 1 bieg
drugi za szybko przebieglem 2 kulka po ok 1km
za 3 razem bieglem wolno po kazdym postoj niecala minuta przebieglem 4 i mialem sile na wiecej 4 kulka po niecaly 1km kazde zajelo mi 22 min dobre tempo ?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 17
- Rejestracja: 05 sie 2007, 15:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wadowice Górne
Czy tempo jest dobre nie da się określić na podstawie czasu. Pamiętaj o "teście rozmowy", o którym pisałem. Czytałem też, ze jeśli leżenie przyjmiemy za 0% wysiłku, a bieg na maksa za 100%, to intensywność wybiegań powinna wynosić 50%.
Ale najlepiej spróbój wypowiadać jakieś zdania (jeśli biegasz z kimś to rozmawiajcie) to będzie najlepszy wskaźnik. Uwaga, na początku może Ci się wydawać, że bieg w takim tempie jest koszmarnie powolny, ale nie przejmuj się.
Jeśli nie potrafisz biec bez przerwy przez 30 min zastosuj plan 10 tyg.
A najlepiej poczytaj to forum, zwłaszcza dział "zacznij biegac", tu jest naprawdę mnostwo informacji.
Ale najlepiej spróbój wypowiadać jakieś zdania (jeśli biegasz z kimś to rozmawiajcie) to będzie najlepszy wskaźnik. Uwaga, na początku może Ci się wydawać, że bieg w takim tempie jest koszmarnie powolny, ale nie przejmuj się.
Jeśli nie potrafisz biec bez przerwy przez 30 min zastosuj plan 10 tyg.
A najlepiej poczytaj to forum, zwłaszcza dział "zacznij biegac", tu jest naprawdę mnostwo informacji.
“The difference between combat and sport is that in combat you bury the guy who comes in second.”
- Fatal@Error
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 294
- Rejestracja: 28 kwie 2007, 11:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: 42-600
ad.1 Co ty kur... piszesz odwaliło ci jak można doradzać takie rzeczy !!!Bohun pisze:Witam
Najlepiej poczytaj tematy w tym dziale.
Ale:
1. Jeśli masz możliwość, biegaj zaraz po treningu na siłowni. Wtedy w mięśniach nie będzie już glikogenu i szybciej zaczniesz spalać tłuszcz.
2. Tak. Jeśli potrafisz biec bez przerwy (baaardzo powoli) przez 30 min, zwiększaj dawkę co tydzień o 10-20% (sugerowałbym 10).
3. Na razie 3/4 razy co drugi dzień.
Zastanów się nad kupnem pulsometru. Nie wszyscy go używają, ale ja uważam, że to świetna rzecz.
Aha i nie zapomnij o odpowiednim tempie biegu. To ma być naprawdę powoli, tak żebyś podczas biegu mógł w miarę swobodnie wypowiadać całe zdania (a nie "jestem... uff... wesoły... uch... Romek" )
Zdrowia
Absolutnie nie można biegać po treningu siłowym i ćwiczyć siłowo po bieganiu !! Dla czego ? a dla tego że zamiast spalić tłuszcz spalisz mięśnie !!! Można ewentualnie zrobić jakieś aeroby ale po co ?
ad.2 ewentualnie może być...
ad.3 raczej na początku zbędne ale każdy ma na ten temat inne zdanie...
Możesz biec szybciej i wolniej nic się nie stanie ale nie mniej niż 20 minut.
Liczy się ilość spotrzebowanej energii a ilość dostarczonej, najważniejsza jest dieta
pozdro
Nic nie umiem i nic nie wiem, jestem matoł bity w ciemię...
- Fist
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 949
- Rejestracja: 18 lip 2005, 22:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rumia/Gdańsk
- Kontakt:
W takim wieku nie stosuj jakis specjalnych wymyślnych diet, stosuj po prostu znane porady , typu nie jedz po 19-20, ogranicz fast - foody
Nie zapominaj o bialku
Trening:
- siłownia 1-2x na tydzien
rób takie cwiczenia zebys mogl wytrzmac 2-3 serie po kilkanascie powtorzen, zadne pakowanie
pojezdzij na rowerku, albo pobiegaj na biezni 10' przed i po
- biegaj 3-4x na tydzien, w oddzielnie dni niz silownia. tak zeby lacznie wyszlo 4-5 treningów/tydzien
biegaj w tempie 5.50-6' na kółko, na razie marszobieg czyli pobiegnij 1 kółko, pomaszeruj 1'. Calosc powtorz 4-10 razy.Po 2 tyg sprobuj pobiec np. 2 kolka w ciagu itp..moduluj czasem biegu, zebys biegal coraz dluzej bez pzrerwy, lub zeby laczny czas marszobiegu byl coraz dluzszy
Nie zapominaj o bialku
Trening:
- siłownia 1-2x na tydzien
rób takie cwiczenia zebys mogl wytrzmac 2-3 serie po kilkanascie powtorzen, zadne pakowanie
pojezdzij na rowerku, albo pobiegaj na biezni 10' przed i po
- biegaj 3-4x na tydzien, w oddzielnie dni niz silownia. tak zeby lacznie wyszlo 4-5 treningów/tydzien
biegaj w tempie 5.50-6' na kółko, na razie marszobieg czyli pobiegnij 1 kółko, pomaszeruj 1'. Calosc powtorz 4-10 razy.Po 2 tyg sprobuj pobiec np. 2 kolka w ciagu itp..moduluj czasem biegu, zebys biegal coraz dluzej bez pzrerwy, lub zeby laczny czas marszobiegu byl coraz dluzszy
Aeroby po sile przyspieszaja regeneracjeMożna ewentualnie zrobić jakieś aeroby ale po co ?
Mateusz
Dare for more!
Dare for more!
-
- Stary Wyga
- Posty: 213
- Rejestracja: 19 wrz 2007, 11:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wa-wa
A pewnie że tłuszcz lepiej się spala zaraz po treningu siłowym albo na czczo z powodów o których pisał Bochun. Masa mięśniowa i tak trochę spadnie jak zaczniesz biegać. Bieganie to jest właśnie ćwiczenie aerobowe, które bardziej sprzyja "rzeźbie". Ja tam się podpisuję pod postem Bochuna.Fatal@Error pisze:ad.1 Co ty kur... piszesz odwaliło ci jak można doradzać takie rzeczy !!!Bohun pisze:Witam
Najlepiej poczytaj tematy w tym dziale.
Ale:
1. Jeśli masz możliwość, biegaj zaraz po treningu na siłowni. Wtedy w mięśniach nie będzie już glikogenu i szybciej zaczniesz spalać tłuszcz.
2. Tak. Jeśli potrafisz biec bez przerwy (baaardzo powoli) przez 30 min, zwiększaj dawkę co tydzień o 10-20% (sugerowałbym 10).
3. Na razie 3/4 razy co drugi dzień.
Zastanów się nad kupnem pulsometru. Nie wszyscy go używają, ale ja uważam, że to świetna rzecz.
Aha i nie zapomnij o odpowiednim tempie biegu. To ma być naprawdę powoli, tak żebyś podczas biegu mógł w miarę swobodnie wypowiadać całe zdania (a nie "jestem... uff... wesoły... uch... Romek" )
Zdrowia
Absolutnie nie można biegać po treningu siłowym i ćwiczyć siłowo po bieganiu !! Dla czego ? a dla tego że zamiast spalić tłuszcz spalisz mięśnie !!! Można ewentualnie zrobić jakieś aeroby ale po co ?
ad.2 ewentualnie może być...
ad.3 raczej na początku zbędne ale każdy ma na ten temat inne zdanie...
Możesz biec szybciej i wolniej nic się nie stanie ale nie mniej niż 20 minut.
Liczy się ilość spotrzebowanej energii a ilość dostarczonej, najważniejsza jest dieta
pozdro
[url=http://runmania.com/rlog/?u=-lisio-][img]http://runmania.com/f/af7d2d3ee37f231c2dc1c7cdf67f4d04.gif[/img][/url]
-
- Wyga
- Posty: 74
- Rejestracja: 29 lis 2007, 19:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
1. Ja tak ćwiczę i żadnych spadków masy mięśniowej nie zauważyłem , a ćwiczę około 1,5 godziny 3 razy w tygodniu (po biegu).Fatal@Error pisze: ad.1 Co ty kur... piszesz odwaliło ci jak można doradzać takie rzeczy !!!
Absolutnie nie można biegać po treningu siłowym i ćwiczyć siłowo po bieganiu !! Dla czego ? a dla tego że zamiast spalić tłuszcz spalisz mięśnie !!! Można ewentualnie zrobić jakieś aeroby ale po co ?
ad.2 ewentualnie może być...
ad.3 raczej na początku zbędne ale każdy ma na ten temat inne zdanie...
Możesz biec szybciej i wolniej nic się nie stanie ale nie mniej niż 20 minut.
Liczy się ilość spotrzebowanej energii a ilość dostarczonej, najważniejsza jest dieta
pozdro
3. Odnośnie tępa biegu , aby schudnąć biega się tempem wolnym z tego co pamiętam przedział 65-75% HRmax , powyżej tego procesy spalające tłuszcz są zaburzone i spalane są mięśnie (bardzo ogólnie), dodam tylko że dla początkujących biegaczy pulsometr jest nie potrzebny bo podane 75% HR uzyskaliby na początku podczas szybszego chodu ale z czasem to się zmieni.
[url=http://runmania.com/rlog/?u=kanap][img]http://runmania.com/f/985c0ba58b60c4775016c80d94798e2e.gif[/img][/url]
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 03 sty 2008, 22:35
ktos pisal o bieganiu przez 30 min bez przerwy dzis rano tez biegalem ponad 20 min
to byly 3 kolka wokol takiego parku po kazdym robilem ok minute przerwy
i chyba bd jednak rano biegal lecz slabo mi to pasuje ale cuz czeba sie pozbyc ciala :D
dzieki za odpowiedzi
to byly 3 kolka wokol takiego parku po kazdym robilem ok minute przerwy
i chyba bd jednak rano biegal lecz slabo mi to pasuje ale cuz czeba sie pozbyc ciala :D
dzieki za odpowiedzi
- Fatal@Error
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 294
- Rejestracja: 28 kwie 2007, 11:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: 42-600
Widzę że nowa krew i trzeba tłumaczyć bo twoje przekonania są jakie są, zbyt dużo emocji zbyt mało rozsądku wejdź TU i poczytaj bo widzę dużżżze braki w wiedzy, nie przejmuj się też kiedyś taki byłem...kanap pisze:1. Ja tak ćwiczę i żadnych spadków masy mięśniowej nie zauważyłem , a ćwiczę około 1,5 godziny 3 razy w tygodniu (po biegu).Fatal@Error pisze: ad.1 Co ty kur... piszesz odwaliło ci jak można doradzać takie rzeczy !!!
Absolutnie nie można biegać po treningu siłowym i ćwiczyć siłowo po bieganiu !! Dla czego ? a dla tego że zamiast spalić tłuszcz spalisz mięśnie !!! Można ewentualnie zrobić jakieś aeroby ale po co ?
ad.2 ewentualnie może być...
ad.3 raczej na początku zbędne ale każdy ma na ten temat inne zdanie...
Możesz biec szybciej i wolniej nic się nie stanie ale nie mniej niż 20 minut.
Liczy się ilość spotrzebowanej energii a ilość dostarczonej, najważniejsza jest dieta
pozdro
3. Odnośnie tępa biegu , aby schudnąć biega się tempem wolnym z tego co pamiętam przedział 65-75% HRmax , powyżej tego procesy spalające tłuszcz są zaburzone i spalane są mięśnie (bardzo ogólnie), dodam tylko że dla początkujących biegaczy pulsometr jest nie potrzebny bo podane 75% HR uzyskaliby na początku podczas szybszego chodu ale z czasem to się zmieni.
j/w-lisio- pisze:A pewnie że tłuszcz lepiej się spala zaraz po treningu siłowym albo na czczo z powodów o których pisał Bochun. Masa mięśniowa i tak trochę spadnie jak zaczniesz biegać. Bieganie to jest właśnie ćwiczenie aerobowe, które bardziej sprzyja "rzeźbie". Ja tam się podpisuję pod postem Bochuna.Fatal@Error pisze:ad.1 Co ty kur... piszesz odwaliło ci jak można doradzać takie rzeczy !!!Bohun pisze:Witam
Najlepiej poczytaj tematy w tym dziale.
Ale:
1. Jeśli masz możliwość, biegaj zaraz po treningu na siłowni. Wtedy w mięśniach nie będzie już glikogenu i szybciej zaczniesz spalać tłuszcz.
2. Tak. Jeśli potrafisz biec bez przerwy (baaardzo powoli) przez 30 min, zwiększaj dawkę co tydzień o 10-20% (sugerowałbym 10).
3. Na razie 3/4 razy co drugi dzień.
Zastanów się nad kupnem pulsometru. Nie wszyscy go używają, ale ja uważam, że to świetna rzecz.
Aha i nie zapomnij o odpowiednim tempie biegu. To ma być naprawdę powoli, tak żebyś podczas biegu mógł w miarę swobodnie wypowiadać całe zdania (a nie "jestem... uff... wesoły... uch... Romek" )
Zdrowia
Absolutnie nie można biegać po treningu siłowym i ćwiczyć siłowo po bieganiu !! Dla czego ? a dla tego że zamiast spalić tłuszcz spalisz mięśnie !!! Można ewentualnie zrobić jakieś aeroby ale po co ?
ad.2 ewentualnie może być...
ad.3 raczej na początku zbędne ale każdy ma na ten temat inne zdanie...
Możesz biec szybciej i wolniej nic się nie stanie ale nie mniej niż 20 minut.
Liczy się ilość spotrzebowanej energii a ilość dostarczonej, najważniejsza jest dieta
pozdro
pozdro
Nic nie umiem i nic nie wiem, jestem matoł bity w ciemię...
-
- Stary Wyga
- Posty: 213
- Rejestracja: 19 wrz 2007, 11:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wa-wa
Fatal sam tą stronę założyłeś czy co? Chyba tylko na niej piszą takie dyrdymały. Bieganie po siłowni jest sprawdzonym sposobem na "rzeźbę". Wiem, że od trzech lat nie ćwiczę na siłowni ale nie wierzę żeby aż tak się to wszystko pozmieniałoFatal@Error pisze:
Widzę że nowa krew i trzeba tłumaczyć bo twoje przekonania są jakie są, zbyt dużo emocji zbyt mało rozsądku wejdź TU i poczytaj bo widzę dużżżze braki w wiedzy, nie przejmuj się też kiedyś taki byłem...
[url=http://runmania.com/rlog/?u=-lisio-][img]http://runmania.com/f/af7d2d3ee37f231c2dc1c7cdf67f4d04.gif[/img][/url]
- Fatal@Error
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 294
- Rejestracja: 28 kwie 2007, 11:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: 42-600
Taa tym bardziej jak jesteś na masie, a po co chodzić na siłownię i pracować nad mięśniami jak potem je spalisz, człowieku pomyśl -> think man think!!, co się dzieje z mięśniami po treningu siłowym, ich zapotrzebowanie jest tak wysokie że każde wprowadzenie posiłku w postaci np węglowodanów jako maltodekstryny i białka, zostaje natychmiast przyswojony w 70%, pod koniec albo nawet w trakcie treningu wydzielany jest do organizmu kortyzol, należący do glukokortykoidów, syntezowany jest w komórkach warstwy siatkowatej i pasmowatej kory nadnerczy. Generalnie mówi się, że hormony nadnerczy są hormonami stresowymi - przygotowują organizm na spotkanie z niebezpieczeństwem i pozwalają na adekwatne zachowanie w sytuacji zagrożenia: walkę lub ucieczkę "fight or flight". Kortyzol, obok innych hormonów glukostatycznych jak insulina, glukagon, adrenalina, hGH, bierze udział w utrzymaniu stężenia glukozy we krwi na drodze glukoneogenezy, tj. przemiany aminokwasów w glukozę, a jednocześnie nasila rozpad białek kurczliwych w mięśniach szkieletowych (Katabolizm). Ponadto hormon ten, wspólnie z adrenaliną i hGH, zwiększa uwalnianie do krwi wolnych kwasów tłuszczowych powstałych z rozpadu trójglicerydów w tkance tłuszczowej. Działanie kataboliczne kortyzolu, tj. rozpad białek strukturalnych, z oczywistych względów uznaje się za niepożądane w organiźmie. Idiotyzmem było by namawiać kogoś do biegania po treningu siłowym, jest to debilski sposób na pozbycie się dużej masy mięśniowej, po ćwiczeniu siłowym wysokość mlecznu w organizmie jest na tyle wysoki że nie mam mowy o wydajnym spalaniu tłuszczu a węglowodanów wg. mnie będzie to jak T-3:10-ww. Bardziej efektywne będzie bieganie 1-2h po spożyciu śniadania przez około 30-40minut, jeżeli ćwiczymy siłowo nie biegamy i aversa. Strata tłuszczu nie jest tak niebezpieczna dla organizmu jak strata mięśni pamiętaj o tym... wystarczy ci ?
pozdro
pozdro
Nic nie umiem i nic nie wiem, jestem matoł bity w ciemię...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 599
- Rejestracja: 18 cze 2004, 20:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Bieganie bezpośrednio po treningu na siłowni to raczej kiepska rada dla biegacza ( na temat treningu kulturystów nie wypowiadam się ).Trening na siłowni może być uzupełnieniem treningu biegowego ( a w przypadku biegaczy na poziomie wyższym niż amatorski nawet powinien być ) byle nie był przeprowadzany tego samego dnia co trening biegowy.
Bieganie na czczo nie ma nic do rzeczy.Część biegaczy lubi/może biegać przed śniadaniem część nie.W pierwszej fazie przygody z bieganiem trzeba zbudować bazę i przygotować organizm do wysiłku a to da się zrobić zaczynając biegać spokojnie ( tak aby w trakcie biegu można było swobodnie rozmawiać ) i stopniowo zwiększać czas trwania wysiłku ( przebiegnięty dystans ) .Nie jest prawdą że żeby schudnąć trzeba biegać wolno. To mit często powtarzany przez słabo zorientowanych. Do schudnięcia potrzebny jest ujemny bilans energetyczny organizmu a nie wolne bieganie żeby " spalać tłuszcz " . Dla początkującego 4 treningi tygodniowo to za dużo. Tak samo porady dla początkującego typu : zwiększaj dystans/czas o 10-20 % tygodniowo. Proponuję autorowi tego typu rady żeby wziął kartkę papieru i obliczył o ile wzrośnie przebiegnięty dystans/wydłuży się czas biegu po 3 -4 tygodniach i żeby sobie sam odpowiedział na pytanie czy byłby wstanie uzyskać taki postęp a jeżeli tak to czym by to się mogło skończyć, zwłaszcza w przypadku osoby która do tej pory biegała trzy razy...
Bieganie na czczo nie ma nic do rzeczy.Część biegaczy lubi/może biegać przed śniadaniem część nie.W pierwszej fazie przygody z bieganiem trzeba zbudować bazę i przygotować organizm do wysiłku a to da się zrobić zaczynając biegać spokojnie ( tak aby w trakcie biegu można było swobodnie rozmawiać ) i stopniowo zwiększać czas trwania wysiłku ( przebiegnięty dystans ) .Nie jest prawdą że żeby schudnąć trzeba biegać wolno. To mit często powtarzany przez słabo zorientowanych. Do schudnięcia potrzebny jest ujemny bilans energetyczny organizmu a nie wolne bieganie żeby " spalać tłuszcz " . Dla początkującego 4 treningi tygodniowo to za dużo. Tak samo porady dla początkującego typu : zwiększaj dystans/czas o 10-20 % tygodniowo. Proponuję autorowi tego typu rady żeby wziął kartkę papieru i obliczył o ile wzrośnie przebiegnięty dystans/wydłuży się czas biegu po 3 -4 tygodniach i żeby sobie sam odpowiedział na pytanie czy byłby wstanie uzyskać taki postęp a jeżeli tak to czym by to się mogło skończyć, zwłaszcza w przypadku osoby która do tej pory biegała trzy razy...
- Fatal@Error
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 294
- Rejestracja: 28 kwie 2007, 11:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: 42-600
No widzę że ktoś popiera to co starałem się wyjasnić @-lisio--wi i Bohun-owimaneater1 pisze:Nie jest prawdą że żeby schudnąć trzeba biegać wolno. To mit często powtarzany przez słabo zorientowanych. Do schudnięcia potrzebny jest ujemny bilans energetyczny organizmu a nie wolne bieganie żeby " spalać tłuszcz " . Dla początkującego 4 treningi tygodniowo to za dużo. Tak samo porady dla początkującego typu : zwiększaj dystans/czas o 10-20 % tygodniowo. Proponuję autorowi tego typu rady żeby wziął kartkę papieru i obliczył o ile wzrośnie przebiegnięty dystans/wydłuży się czas biegu po 3 -4 tygodniach i żeby sobie sam odpowiedział na pytanie czy byłby wstanie uzyskać taki postęp a jeżeli tak to czym by to się mogło skończyć, zwłaszcza w przypadku osoby która do tej pory biegała trzy razy...
Nic nie umiem i nic nie wiem, jestem matoł bity w ciemię...