Kalkulator Intensywności Treningowych i Czasów na Zawodach
Dzieki Fist. Ten kalkulator potwierdza w przyczynie tego, ze dzis nie bylem zadowolony ze swojego wyniku na 10km:)
Ale Fredzio po co komu to VO2max? Skoro Armstrong złamał 3h mając 81 - zaś z kalkulatora wychodzi 57.
A nawet gdyby nie był kolarzem wcześniej. Przypomnij sobie dwie rozmowy na forum:
W jednej była dyskusja o tym czy istnieje trening podnoszący VO2max - Ryszard pisał, że nie. Pisał również dlaczego. Zwracał również uwagę na to żeby dać sobie z tym spokój, to tylko parametr, który po 6 misiącach regularnego treningu jest już stały już niemalże stały.
W innej rozmowie zastanawialiśmy się dlaczego mając to samo VO2max można biegać różne wyniki, dlaczego skoro VO2max podnosi się tylko o max. 20% w pierwszych 6 misiącach to i tak wyniki poprawiają się latami, dlaczego maratończycy mają VO2max statystycznie mniejsze choć jest to najbardziej tlenowy dystans (nie licząc ultra).
Dlatego według mnie takie szacnowanie VO2max z wyniku to wróżenie z fusów nikomu niepotrzebne.
A nawet gdyby nie był kolarzem wcześniej. Przypomnij sobie dwie rozmowy na forum:
W jednej była dyskusja o tym czy istnieje trening podnoszący VO2max - Ryszard pisał, że nie. Pisał również dlaczego. Zwracał również uwagę na to żeby dać sobie z tym spokój, to tylko parametr, który po 6 misiącach regularnego treningu jest już stały już niemalże stały.
W innej rozmowie zastanawialiśmy się dlaczego mając to samo VO2max można biegać różne wyniki, dlaczego skoro VO2max podnosi się tylko o max. 20% w pierwszych 6 misiącach to i tak wyniki poprawiają się latami, dlaczego maratończycy mają VO2max statystycznie mniejsze choć jest to najbardziej tlenowy dystans (nie licząc ultra).
Dlatego według mnie takie szacnowanie VO2max z wyniku to wróżenie z fusów nikomu niepotrzebne.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
W naszym kalkulatorze vo2max jest jako taki dodatkowy gadżet. Przyznaję, bez większego zastosowania.
Ale dyskusja się zaczęła od obliczenia jak zmiana wagi wpłynie na wynik.
I nawet w przypadku Armstronga to by zadziałało - jego aktualne szacowane vo2max jest 57 i ok, z tego możemy oszacować ile teoretycznie poprawiłby się w maratonie gdyby ważył 2 kg mniej. (oczywiście w krótkim okresie, bo gdyby zaczął trenować bieganie to jego efektywność wykorzystania vo2max wzrosłaby).
W kwestii podnoszenia vo2max cały czas mam wrażenie, że nie widzisz, że ja nie piszę o podnoszeniu vo2max ale podnoszeniu prędkości na intensywności 100% vo2max.
W bieganiu chodzi żeby podnieść efektywność wykorzystania swojego vo2max a nie samo vo2max którego wiele nie da się podnieśc. Na zdrowy rozum, jednym z dobrych sposobów podnoszenia tej efektywności jest bieganie odcinków z dużą intensywnością.
Niektórzy to nazywają "trenowaniem vo2max" - może vo2max sobie wiele nie podniosą - ale prędkość podniosą sobie znacznie.
Ale dyskusja się zaczęła od obliczenia jak zmiana wagi wpłynie na wynik.
I nawet w przypadku Armstronga to by zadziałało - jego aktualne szacowane vo2max jest 57 i ok, z tego możemy oszacować ile teoretycznie poprawiłby się w maratonie gdyby ważył 2 kg mniej. (oczywiście w krótkim okresie, bo gdyby zaczął trenować bieganie to jego efektywność wykorzystania vo2max wzrosłaby).
W kwestii podnoszenia vo2max cały czas mam wrażenie, że nie widzisz, że ja nie piszę o podnoszeniu vo2max ale podnoszeniu prędkości na intensywności 100% vo2max.
W bieganiu chodzi żeby podnieść efektywność wykorzystania swojego vo2max a nie samo vo2max którego wiele nie da się podnieśc. Na zdrowy rozum, jednym z dobrych sposobów podnoszenia tej efektywności jest bieganie odcinków z dużą intensywnością.
Niektórzy to nazywają "trenowaniem vo2max" - może vo2max sobie wiele nie podniosą - ale prędkość podniosą sobie znacznie.
Wiem, że chodzi o prędkość VO2max na nie o podnoszenie VO2max
A wracając do masy ciała.
Na pewno mniejsza masa ciała wymaga mniejszego nakładu enerii. Tyle, że mi się wydaje, że chodzi głównie o tkankę tłuszczową. Bo zmniejszenie mięśniowej mogłoby wpłynąć na pogorszenie efektywności pracy.
Tak więc jeśli mamy oponkę na brzuszku, to z pewnością bez niej pobiegniemy szybciej.

A wracając do masy ciała.
Na pewno mniejsza masa ciała wymaga mniejszego nakładu enerii. Tyle, że mi się wydaje, że chodzi głównie o tkankę tłuszczową. Bo zmniejszenie mięśniowej mogłoby wpłynąć na pogorszenie efektywności pracy.
Tak więc jeśli mamy oponkę na brzuszku, to z pewnością bez niej pobiegniemy szybciej.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
No i właśnie ta formuła pozwala zmierzyć o ile - oczywiście to jest jakieś oszacowanie, lepszego nie znam.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2698
- Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Cytat wypowiedzi jednego dyrektora sportowego o młodym kolumbijskim kolarzu 22 letnim
".....ma dość duże VO 2 max, duża moc na progu beztlenowym a co najwazniejsze serce do walki......."
Przykład z życia 19 latek juniot MTB 10 w Polsce wśród juniorów MTB jego VO 2 max z lutego z badań przed sezonem to 74,4 a V0 2 na progu beztlenowym miał około 55,5 a moc na tym progu 220 Watt przy wadze 58 kg czyli stosunek mocy generowanej na progu beztlenowym do wagi ciała 3,79 Watta/kg.
Końcowa ocena jego badań przez fizjologa to b.wysoki VO 2 max i dobry próg beztlenowy
Tompoz
".....ma dość duże VO 2 max, duża moc na progu beztlenowym a co najwazniejsze serce do walki......."
Przykład z życia 19 latek juniot MTB 10 w Polsce wśród juniorów MTB jego VO 2 max z lutego z badań przed sezonem to 74,4 a V0 2 na progu beztlenowym miał około 55,5 a moc na tym progu 220 Watt przy wadze 58 kg czyli stosunek mocy generowanej na progu beztlenowym do wagi ciała 3,79 Watta/kg.
Końcowa ocena jego badań przez fizjologa to b.wysoki VO 2 max i dobry próg beztlenowy
Tompoz
Tompoz
- Deck
- Ekspert/Fizjologia
- Posty: 1269
- Rejestracja: 20 cze 2002, 12:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wartość względna VO2max podana w ml/kg/min rośnie ze spadkiem masy ciała, nie trzeba do tego żadnej empirii, wystarczy matematyka.tomasz pisze:Zastanawiam się też, czy rzeczywiście pod wpływem zmniejszenia masy ciała VO2max (ml/kg/min) rośnie. Ze wzoru wynika, że tak. Ale dopóki nie weźmiemy maski i nie obliczymy tego empirycznie to wszelkie szacunki można sobie darować.
Innym zagadnieniem jest, czy ma to rzeczywiście przełożenie fizjologiczne. Moim zdaniem ma, mając do dyspozycji ten sam silnik, szybciej przemieścimy mniejszą masę.
Podawanie wartości VO2max w takim kalkulatorze to tylko i wyłącznie gadżet, moim zdaniem niepotrzebny, by nie powiedzieć niebezpieczny. Po pierwsze, nikomu z tego forum informacja ta się do niczego nie przyda, bo raczej nikt nie ma możliwości monitorowania tego parametru na treningu. Po drugie, szacowanie to jest wielce zgrubne i obarczone dużym błędem (u mnie wyszło zaniżone o ok. 10ml/kg/min w porównaniu ze zmierzonym w laboratorium, a i tak wpisałem dosyć optymistyczny jak dla mnie czas

Co będzie jak jakiś młody umysł będzie trenował tak, aby uzyskać w kalkulatorze jak najlepsze VO2max, bo z dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć, że ktoś taki się znajdzie? Zajedzie się i już. W niektórych przypadkach nadmiar wiedzy jest szkodliwy

- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Deck - to samo napisałem. Ale jak to z gadżetami - są po to, żeby ubarwiać nasze smutne życieFREDZIO pisze:W naszym kalkulatorze vo2max jest jako taki dodatkowy gadżet. Przyznaję, bez większego zastosowania.
Ale dyskusja się zaczęła od obliczenia jak zmiana wagi wpłynie na wynik.

Zmienimy to na odnośnik dotyczący relacji waga - wynik.
- primo
- Stary Wyga
- Posty: 167
- Rejestracja: 03 mar 2007, 08:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Strzegom
- Kontakt:
Fredzio wydaje mi się, że przydałaby się możliwość wydrukowania samych wyników bez kombinowania możliwościami przeglądarki. Klikam Drukuj pod tabelą i kilka sekund później mam bardzo elegancką tabelkę na papierze.
Kalkulator rewelacja.
Kalkulator rewelacja.
primo
- henley
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 420
- Rejestracja: 12 maja 2007, 23:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Marysin Wawerski
W pełni popieram!!!primo pisze:Fredzio wydaje mi się, że przydałaby się możliwość wydrukowania samych wyników bez kombinowania możliwościami przeglądarki. Klikam Drukuj pod tabelą i kilka sekund później mam bardzo elegancką tabelkę na papierze.
Kalkulator rewelacja.
pzdr
henley
,,Nie ma litości, zakładników nie bierzemy..."
henley
,,Nie ma litości, zakładników nie bierzemy..."
A ja się zastanwiam na ile urzytkownicy potraktuują kalkulator jako ciekawostkę, a na ile jako drogowskaz do szacowania tempa startowego. Jeśli nasz Stefek pobiegnie połówkę w 2h i wpisze to w kalkulator to dostanie odpowiedź, że powinien pobiec maraton po 6:00/km
Ja bym nikomu nie polecił biec maratonu na wynik 4:10 czy nawet 4:15 z połówki wybieganej na 2h.
Ja bym nikomu nie polecił biec maratonu na wynik 4:10 czy nawet 4:15 z połówki wybieganej na 2h.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 23 lut 2008, 14:04
Juz chcialem skrytykowac, ale jednak znalazlem komentarz, ze kalkulator slabo dziala dla srednich dystansow.
Na przyklad czas 3:00 na 1000m daje czas ponizej 35 minut na 10000m. To jest baaardzo mocno niezgodne z moim doswiadczeniem. Znam osoby, ktore biegajac 1km w 3 minuty nie lamia nawet 39 minut. Powiem tez inaczej nie znam zadnej osoby biegajacej 1km w 3 minuty, ktora by lamala 37 minut.
Dodam, ze nie mowie tu o osobach, ktore jakos specjalistycznie trenuja pod sreednie dystanse.
W komentarzu do kalkulatora znalazlem informacje, ze ta czesc kalkulatora bedzie poprawiona. Kiedy mozemy sie tego spodziewac?
Ewentualnie moze ktos zna jakis kalkulator, ktory rozsadnie ekstrapoluje wyniki z przedialu 1km do 10km?
Na przyklad czas 3:00 na 1000m daje czas ponizej 35 minut na 10000m. To jest baaardzo mocno niezgodne z moim doswiadczeniem. Znam osoby, ktore biegajac 1km w 3 minuty nie lamia nawet 39 minut. Powiem tez inaczej nie znam zadnej osoby biegajacej 1km w 3 minuty, ktora by lamala 37 minut.
Dodam, ze nie mowie tu o osobach, ktore jakos specjalistycznie trenuja pod sreednie dystanse.
W komentarzu do kalkulatora znalazlem informacje, ze ta czesc kalkulatora bedzie poprawiona. Kiedy mozemy sie tego spodziewac?
Ewentualnie moze ktos zna jakis kalkulator, ktory rozsadnie ekstrapoluje wyniki z przedialu 1km do 10km?
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
mbadz
To o czym piszesz nie ma ŻADNEGO ZWIĄZKU Z błędnym ekstrapolowaniem tylko z niewłaściwym treningiem a raczej z brakiem treningu.
ŻADNEGO.
Możesz popatrzyć sobie tutaj.
http://www.mcmillanrunning.com/mcmillan ... ulator.htm - wg mnie to sa najbardziej zbliżone do rzeczywistości wyniki.
Ale - jeśli ktoś nie biega 10 km w 39 minut biegając 1 km w 3 minuty to chyba mówisz o młodych osobach, które nie wiedzą co to jest trening długodystansowy.
Musisz zrozumieć, że to się SAMO nie zrobi.
Wszystkie kalkulatory opierają się na tym, że trenujesz pod konkretny dystans a nie, że robisz to z marszu.
Ktoś MUSI trenowac pod 10 km żeby myśleć o rozsądnym bieganiu tego dystansu.
To o czym piszesz nie ma ŻADNEGO ZWIĄZKU Z błędnym ekstrapolowaniem tylko z niewłaściwym treningiem a raczej z brakiem treningu.
ŻADNEGO.
Możesz popatrzyć sobie tutaj.
http://www.mcmillanrunning.com/mcmillan ... ulator.htm - wg mnie to sa najbardziej zbliżone do rzeczywistości wyniki.
Ale - jeśli ktoś nie biega 10 km w 39 minut biegając 1 km w 3 minuty to chyba mówisz o młodych osobach, które nie wiedzą co to jest trening długodystansowy.
Musisz zrozumieć, że to się SAMO nie zrobi.
Wszystkie kalkulatory opierają się na tym, że trenujesz pod konkretny dystans a nie, że robisz to z marszu.
Ktoś MUSI trenowac pod 10 km żeby myśleć o rozsądnym bieganiu tego dystansu.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 23 lut 2008, 14:04
Ja to wszystko rozumiem, ze rownowaznosc tych wynikow jest przy zalozeniu, ze trening jest dobierany optymalnie do danego dystansu.
Osoby o ktorych mowilem nie trenuja pod konkretny dystans - napewno nie w rozumieniu trenowania zawodowcow i moze fakt ich znacznie lepszych wynikow na 1000m od tych 10000m (wg kalkulatora) moze wynikac z ich naturalnych predyspozycji. Aczkolwiek dziwne, ze akurat u wszystkich tych osob predyspozycje bylyby w kierunku srednich dystansow.
Na potwierdzenie tego co mowie mozna posluzyc sie kalkullatorem McMilliana, do ktorego dales mi link. Tam wynik 3:00 na 1000m przeklada sie na 36:38 na 10000m (dla porownania 34:47 w kalkulatorze bieganie.pl).
To jest juz duzo blizsze do tego co obserwuje u roznych ludzi
I jeszcze dodam, ze trening na srednie i dlugie dystanse (tzn. do 10 km) nie rozni sie az tak dramatycznie, zeby rozbieznosc dla przecietnych ludzi byla na poziomie 2 minut lub wiecej
Osoby o ktorych mowilem nie trenuja pod konkretny dystans - napewno nie w rozumieniu trenowania zawodowcow i moze fakt ich znacznie lepszych wynikow na 1000m od tych 10000m (wg kalkulatora) moze wynikac z ich naturalnych predyspozycji. Aczkolwiek dziwne, ze akurat u wszystkich tych osob predyspozycje bylyby w kierunku srednich dystansow.
Na potwierdzenie tego co mowie mozna posluzyc sie kalkullatorem McMilliana, do ktorego dales mi link. Tam wynik 3:00 na 1000m przeklada sie na 36:38 na 10000m (dla porownania 34:47 w kalkulatorze bieganie.pl).
To jest juz duzo blizsze do tego co obserwuje u roznych ludzi
I jeszcze dodam, ze trening na srednie i dlugie dystanse (tzn. do 10 km) nie rozni sie az tak dramatycznie, zeby rozbieznosc dla przecietnych ludzi byla na poziomie 2 minut lub wiecej