I Południowo Praska Dycha, 15 grudnia

[pichotnik]

Wszystkim, ktorym przypadl do gustu dystans 10km polecam ten bieg.
http://www.bieg.sps.waw.pl/index.php?prg=m
Park Skaryszewski jest bardzo mily i do biegania i do spacerowania. Ja postaram sie byc.

[pichotnik]

Jutro o 10 sie widzimy:)
Beda medale.
A tu mapka biegu:

Ja chcialbym pobiec ponizej 50 minut.
A tu pogoda: http://meteo.icm.edu.pl/java2/mgram.php ... =&ikonka=1
Czyli warto zalozyc czapke i rekawiczki.

[rybull]

ta mapka jakas niezrozumiala dla mnie jest
je tez biegne
ja bym chcial ponizej 45 minut ale zobaczymy jak bedzie

[pichotnik]

Punkt S, czyli start, M czyli meta, 1 czyli pierwszy kilometr na pierwszym okrazeniu, 5 czyli 5 kilometr na trzecim okrazeniu, 9 - 9 kilometr na 6-niepelnym okrazeniu. 6 nieplene okrazenie to odcinek od S do M liczacy 1215m, pelne okrazenia maja 1757m, w sumie 10 000 m.

[rybull]

melduje wykonanie zadania
moj czas 44:54

dziwna rzecz tylko byla, otoz po przybiegnieciu na mete, zaraz za nia stanalem w kolejce (5 osob) i potem zeskanowano kod kreskowy z mojego numeru startowego nie wiem co to znaczy... to moj czas bedzie ten do momentu zeskanowania? jak tak to kicha jakas bo ja czekalem na zeskanowanie kilkanascie sekund czyli mialbym czas powyzej 45 minut bez sensu...

w kazdym razie moja zyciowka na oficjalnej atestowanej trasie 44:54
zwyciezca mial 30:15

[pichotnik]

Ja nie mierzylem swojego czasu, ale mam nadzieje, ze ponizej 50 min bylo. Z organizacji to brak JAKIEGOKOLWIEK przedstawiciela Organizatora na 15 minut przez zapowiadanym startem na linii startu to skandal. Moim zdaniem ktos z wywieszonym badgem ORG powinien tam stac juz od 9.00 (niektorzy sie lubia dlugo rozgrzewac). Wszyscy chodzili i pytali czy to jest linia startu. Przeciez nie kazdy musi miec ochote isc razem z samochodem przez park. Swoja droga strart mial byc o 10.00, a nie o 10.10. Ale duzy plus, ze kazdy dostal medal:)
EDIT: Bigos z kielbaska i herbata tez faktycznie nie do pogardzenia:)

[rybull]

EDIT: Bigos z kielbaska i herbata tez faktycznie nie do pogardzenia:)

ja na jedzenie nie zostalem juz bo szybko sie zmylem
ale jakos na mecie jesc bigos to chyba nie bardzo
na maratonach kolarskich to makaronik grzecznie wsuwamy, a nie jakies tluste rzeczy
dodam jeszcze, ze mi sie zdarza czasem i 3-4 porcje tego makaroniku wsunac
hahaha

[Barozyck]

Czas jest z momentu przekroczenia linii mety, skanujemy tylko numer i przydzielamy go do czasu. Wyniki prawdopodobnie jeszcze dzisiaj wieczorem na oficjalnej stronie biegu - www.bieg.sps.waw.pl! :D

[rybull]

spoko
ciekawe jaki jest dokladnie ten moj oficjalny rekord
i jakie miejsce
hihihi

[pichotnik]

Czas jest z momentu przekroczenia linii mety, skanujemy tylko numer i przydzielamy go do czasu. Wyniki prawdopodobnie jeszcze dzisiaj wieczorem na oficjalnej stronie biegu - www.bieg.sps.waw.pl! :D

Czyli filmowaliscie caly bieg, a potem ktos bedzie przydzielal czasy? Bo chipow to raczej w numerach startowych nie bylo:)

[rybull]

na forum ppd sa juz pierwsze fotki
jestem na jednej
hhihi

[PiotrekMarysin]

Czas jest z momentu przekroczenia linii mety, skanujemy tylko numer i przydzielamy go do czasu. Wyniki prawdopodobnie jeszcze dzisiaj wieczorem na oficjalnej stronie biegu - www.bieg.sps.waw.pl! :D

Czyli filmowaliscie caly bieg, a potem ktos bedzie przydzielal czasy? Bo chipow to raczej w numerach startowych nie bylo:)

Nie filmowali. Każdy przebiegający linię mety był "odklikiwany" w systemie a później skanowany w tej samej kolejności, żeby przypisać numer do czasu... ot cała tajemnica

[Barozyck]

Czas jest z momentu przekroczenia linii mety, skanujemy tylko numer i przydzielamy go do czasu. Wyniki prawdopodobnie jeszcze dzisiaj wieczorem na oficjalnej stronie biegu - www.bieg.sps.waw.pl! :D

Czyli filmowaliscie caly bieg, a potem ktos bedzie przydzielal czasy? Bo chipow to raczej w numerach startowych nie bylo:)

Nie filmowali. Każdy przebiegający linię mety był "odklikiwany" w systemie a później skanowany w tej samej kolejności, żeby przypisać numer do czasu... ot cała tajemnica

Kurde, wyjawił tajemnicę naszego sukcesu....

[pichotnik]

To ja Wam zdradze tajemnice sukcesu. Zmodyfikujcie trase tak, zeby do mety bylo mozna troche pofiniszowac. Bo teraz wbiega sie z petli na ostatnia 'prosta' pod katem wiecej niz 90 st. (czyli trzeba bardzo zwolnic, zeby sie wyrobic), po to, zeby przebiec jakies marne 30 metrow. Duzo ciekawiej byloby jakby finisz mial przynajmniej 200 metrow. Ja sie rozczarowalem, bo oszczedzalem sily i potem nie mialem okazji zawalczyc. Mysle, ze najprosciej jest zrobic mete po sekrcie w lewo, czyli do srodka parku, a nie w kierunku muszli, no i odpowiednio przesunac linie startu troszku.

[rybull]

sa juz wyniki
tak tak moj rekord 44:54

82 miejsce w open, 25 w swojej kategorii wiekowej