Wzrastające ciśnienie krwi. Czy to już problem czy drobiazg?

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
lewski
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 10
Rejestracja: 23 lis 2007, 12:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Białystok

Nieprzeczytany post

To mój debiut na forum Biegania. Zgłaszam się do Was z moim "problemem" - ujętym w cudzysłów - gdyż nie wiem czy jest to rzeczywisty problem czy sprawa błaha. Otóż. Jestem początkującym biegaczem, rozpocząłem regularne treningi 1 stycznia br. i przebiegłem do dziś ok. 1.500 km. Zacząłem bieganie bardzo ostrożnie, mimo iż wcześniej dużo jeździłem latem rowerem i czasami zimą biegałem na nartach, zgodnie z dewizą uznanych autorytetów-biegaczy: Lepiej mniej niż więcej. Przekroczyłem czterdziestkę, zawsze cieszyłem się dobrym zdrowiem, nigdy poważnie nie chorowałem, wyniki badań krwi miałem modelowe. Czasami zdarzały się przeziębienia i bóle głowy chociaż i te ustąpiły odkąd biegam. Zyskałem odporność, energię i ustabilizowałem spoczynkowe ciśnienie krwi na poziomie 80/120 przy tętnie 60/min. Początkowo trenowałem 4 razy w tygodniu, pokonując dystans 5 km, w tempie raczej wolnym. Stopniowo zwiększałem kilometraż, by w lipcu dojść do 5 jednostek treningowych po 10 km w 55 min. (od poniedziałku do piątku), dłuższego wybiegania w soboty (15 km w ok.95 min.), niedziele wolne. W tym cyklu biegałem przez 3 następne miesiące; czasami wypadał jakiś dzień treningu z kalendarza (z innych powodów niż kontuzje, których dotychczas na szczęście nie miałem), zdarzały się wybiegania po 20 km; miesięczny "przebieg" sumował się podobnie i wynosił ponad 200 km. Na jesień zaplanowałem sobie treningi 5 razy w tygodniu po 13 km. Planów tych nie było mi dane zrealizować ponieważ przyszło jakieś niezrozumiałe dla mnie załamanie formy i drobne infekcje. Poza obniżonym nastrojem, o tej porze roku u mnie typowym i przeziębieniem, pojawiło się przemęczenie i w następstwie kilkudniowe niezamierzone przerwy w treningu. Po ustabilizowaniu się zdrowia postanowiłem trochę odpuścić i biegać co drugi dzień po 13 km w tempie bardziej relaksowym niz treningowym. Forma niestety nie wróciła. W dni wolne od biegania czuje się źle. Podczas biegu i kilka godzin po mam świetne samopoczucie. Niepokojące jest to, że wzrosło mi ciśnienie krwi, zarówno mierzone po biegu jak i spoczynkowe. I tu doszedłem do mojego "problemu". Nie wiem czy jest to objaw zwykłego przemęczenia czy już mam się martwić o swoje zdrowie. Nie do końca chce mi się wierzyć w przemęczenie gdyż trenowałem raczej mało intensywnie, z kolei jeśli jest to objaw "czegoś innego", TO CZEGO? Przepraszam za przydługi post i bardzo proszę osoby, które miały podobne doświadczenia lub coś wiedzą na ten temat, o jakieś rady. Proszę o poważne odpowiedzi (darujcie sobie proszę odpowiedzi typu: Idź do lekarza). Proszę o Waszą pomoc właśnie dlatego, że z zasady unikam kontaktów z naszą wspaniałą służbą zdrowia.[/list]
PKO
lewski
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 10
Rejestracja: 23 lis 2007, 12:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Białystok

Nieprzeczytany post

Proszę niech mi ktoś odpowie. O 20.00 mam zaplanowany trening. Nie wiem czy biegać, czy może tym razem zostać w domu.
olaf_medras
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 23 lis 2007, 17:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Jedyną poważną odpowiedzią w takim wypadku jest "idź do lekarza".
Chyba nie oczekujesz, że ktoś na podstawie opisu postawi jakąś diagnozę.
Co to znaczy "wzrosło mi ciśnienie krwi"? do ilu? czym mierzysz?
Mimo szacunku dla wiedzy wszyskich wypowiadających się na tym forum nie sądzę, żeby ktoś odważył się na udzielenie jednoznacznej odpowiedzi.
Przeproś się ze służbą zdrowia i pomaszeruj do lekarza, bo później będziesz miał pretensje do wszystkich poza sobą...
lewski
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 10
Rejestracja: 23 lis 2007, 12:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Białystok

Nieprzeczytany post

Dzięki za zainteresowanie Doc. Jestem uparty i nadal oczekuję poważnych odpowiedzi. Moje obecne ciśnienie spoczynkowe to 100/150, tętno 60.
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Przyczyn może być cała masa, nawet po długim poście ciężko cokolwiek oceniać. Odżywanie, stres, ilość odpoczynku, jakieś nakładające się zmęczenie, wreszcie choroba, czynniki genetyczne?

Zastanów się, czy coś sie zmieniło jakiś czas przed tym, zanim nastąpiło pogorszenie samopoczucia. Jak długo sie utrzymuje i czy nie ustępuje? Ciśnienie masz spore, to coś niepokojącego. Może jakaś nagła zmiana wagi? Generalnie: lekarz to podstawa, jak nie państwowy to prywatny, a podstawowe badania krwi to wręcz konieczność.
lewski
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 10
Rejestracja: 23 lis 2007, 12:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Białystok

Nieprzeczytany post

Dziękuje Nagor za te "tropy". Czynniki genetyczne wykluczam. Moi wszyscy protoplaści mają końskie zdrowie, a ci wcześniejsi, którzy już odeszli do lepszego świata byli długowieczni - dożywali w dobrym zdrowiu 90-siątki. Odżywianie, spadek wagi, dodatkowe obciążenia, które powodowałyby nakładanie się zmęczenia też odpadają. Stres! być może?Choroby? Jakie to mogą być choroby i jaki mogą mieć związek z bieganiem (jeśli w ogóle mogą mieć)?
olaf_medras
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 23 lis 2007, 17:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Ja też będę uparty.
Twoje ciśnienie jest za wysokie!
Stwierdzenie takich wartości podczas dwóch wizyt u lekarza z dwoma pomiarami w czasie każdej z nich upoważnia do rozpoznania nadciśnienia tętniczego!
To jest poważna sprawa i nie bagatelizuj jej.
Oczywiście zrobisz jak chcesz, możesz czekać aż ktoś napisze żebyś się nie przejmował itp. ale dobrze Ci radzę zajmij się tym.Wiem co mówię.
Awatar użytkownika
JarStary
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 927
Rejestracja: 14 lis 2006, 16:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skierniewice

Nieprzeczytany post

lewski fakt 100/150 mmHg to nie przelewki nie można bagatelizować. Choroby mogą być bardzo różne np choroba wieńcowa, przerost mięśnia sercowego, czy mam Cię straszyć więcej 0 chyba nie ma to sensu. Tak przez kabelek mało kto Ci pomoże. Może to być błachostka stres albo przemęczenie (które twierdzisz, że odpada), ale wizyta u lekarza moim zdaniem niezbędna jakieś EKG, krew do laboratorium i może coś się rozjaśni.



Pozdrawiam też po czterdziestce, która właśnie dziś minęła :hej:
Chwalę Boga każdym przebiegniętym metrem

ZZTOP Skierniewice: każda sobota 13:30 vis-a-vis kasyna!
Awatar użytkownika
JarStary
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 927
Rejestracja: 14 lis 2006, 16:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skierniewice

Nieprzeczytany post

Tak mnie naszło jak wracałem wczoraj do domu, może to coś z nerkami i nie żartuje teraz. Zrób badania j już.




Pozdrawiam bez kamicy nerkowej
Chwalę Boga każdym przebiegniętym metrem

ZZTOP Skierniewice: każda sobota 13:30 vis-a-vis kasyna!
lewski
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 10
Rejestracja: 23 lis 2007, 12:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Białystok

Nieprzeczytany post

Zaplanowałem wizytę u lekarza na przyszły tydzień. Nic nie wskazywało na to, że przyczyną moich kłopotów zdrowotnych jest przetrenowanie, jednak długo miałem nadzieję, że to jednak to. Odpuściłem sobie bieganie (ostatnio na treningu 6 dni temu - tak długiej przerwy nie miałem odkąd biegam), pofolgowałem sobie w pracy i obowiązkach domowych, odpoczywałem i dobrze się wysypiałem. I nic, nie ma poprawy. Chcę szybko wrócić do formy, tym bardziej, że u nas leży już śnieg. Czas nasmarować biegówki i ruszyć w trasę po leśnych bezdrożach. Jak powszechnie wiadomo, najlepszą formą aktywności fizycznej jest bieganie, ale jeszcze lepsze jest bieganie na nartach. Kto nie próbował niech spróbuje, gorąco zachęcam.
PS.Najlepszego dla JarStarego z okazji 40 urodzin. Jeszcze przynajmniej 40 lat biegania przed Tobą.
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Dobry krok z tym lekarzem. To może byc równie dobrze coś niewinnego, jak i poważnego. U mnie np. również wzrosło ciśnienie krwo ostatnio i podejrzewam, że to z nadmiaru soli w diecie. Z tym, że ja na treningach czuję się znakomicie. Dlatego przestaję dodatkowo dosalac potrawy i zobaczę, co z tego wyniknie.
endriula
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 18
Rejestracja: 26 maja 2013, 19:51
Życiówka na 10k: 43:11
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

To jest dziwne dodatkowo, że ciśnienie krwi przy regularnym bieganiu powinno spadać. Mówię o tym spoczynkowym oczywiście.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ