Moje spojrzenie na trening
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Piotrek - mówiąc o chwaleniu się nie odbieraj tego tak dosłownie.
Więcej dystansu do słów.
A co do przykładu Marcina Kufla - to nie wyciągaj pochopnych wniosków z przykładów o których za mało wiesz. Marcina powinieneś się zapytać o jego ocene tej sytuacji.
Więcej dystansu do słów.
A co do przykładu Marcina Kufla - to nie wyciągaj pochopnych wniosków z przykładów o których za mało wiesz. Marcina powinieneś się zapytać o jego ocene tej sytuacji.
- PiotrekMarysin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1143
- Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15
Nasz piękny język jest tak bogaty, że tylko od wypowiadającego treści zależy co powie. Użyłeś jednoznacznego słowa, to jak ja je mam interpretować??? Mogłeś to napisać inaczej i nie byłoby wątpliwości, a tak - wg mnie - napisałeś, to co chciałeś napisać.FREDZIO pisze:Piotrek - mówiąc o chwaleniu się nie odbieraj tego tak dosłownie.
Więcej dystansu do słów.
To jest kolejny przykład na potwierdzenie mojej tezy, który Ty chcesz "zbyć" lekką ręką usprawiedliwiając to jakimiś dodatkowymi niejasnymi i nieznanymi przesłankami. Ja tylko syntetycznie zanalizowałem wyniki i to dla zawodnika, którego Ty wybrałeś. Proszę w takim razie, poprzyj swoje zdanie choć jednym przykładem, daj mi cokolwiek co pozwoli mi uwierzyć w to, że masz rację. Na razie mam tylko Twoje "według mnie".FREDZIO pisze:A co do przykładu Marcina Kufla - to nie wyciągaj pochopnych wniosków z przykładów o których za mało wiesz. Marcina powinieneś się zapytać o jego ocene tej sytuacji.
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Niech zatem zostanie "według mnie". Nie chce mi sie szukac.
Może jedynie taki przykład, że w kwietniu 1986 roku Jurek Skarżyński zrobił zyciówke w maratonie a dwa miesiace później na 1500.
Może jedynie taki przykład, że w kwietniu 1986 roku Jurek Skarżyński zrobił zyciówke w maratonie a dwa miesiace później na 1500.
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Ogolnie rzecz biorac , maratonczycy robia zyciowki na srednich dystansach juz w tydzien po zawodach maratonskich .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- PiotrekMarysin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1143
- Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15
Wojtku, co do tego nie mamy wątpliwości. W dyskusji chodzi nam o to, jaki czas miałby ten sam maratończyk, gdyby zamiast BPS pod maraton i tydzień po maratonie życiówka na 10km, zrobił BPS pod 10km? Według mnie życiówka na 10 w drugim przypadku powinna być o wiele lepsza.wojtek pisze:Ogolnie rzecz biorac , maratonczycy robia zyciowki na srednich dystansach juz w tydzien po zawodach maratonskich .
Przykład Fredzia z Jurkiem Skarżyńskim nie przekonuje mnie o tyle, że po maratonie było jeszcze bardzo dużo czasu na specyficzny trening pod 1500 m, więc trudno powiedzieć, że ta życiówka była z treningu maratońskiego.
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Praktyka pokazuje cos wrecz przeciwnego i to dosc czesto .
Maratonczycy , trenujacy pod krotsze dystanse , czesto osiagali gorsze wyniki niz te robione z marszu , na treningu pod maraton .
Maratonczycy , trenujacy pod krotsze dystanse , czesto osiagali gorsze wyniki niz te robione z marszu , na treningu pod maraton .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Kto? Zawodowcy czy amatorzy? Ktoś na stałym poziomie czy na progresji? Czy aby na pewno często?
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ale zastanawia mnie Piotrek skąd się bierze Twoje przekonanie o wpływie specyficznego treningu pod 10 km na ZNACZNIE lepszy wynik na tym dystansie ?PiotrekMarysin pisze: Według mnie życiówka na 10 w drugim przypadku powinna być o wiele lepsza.
Ktoś Ci o tym powiedział? Przeczytałeś to gdzieś?
No bo i Remus który biega trochę dłużej od Ciebie mówi że wydaje mu się, że jest inaczej, i Wojtek który biega spooooro lat więcej od nas wszystkich, i ja skromny żuczek - ale to Cię nie przekonuje. Skąd więc Twoje przekonanie ?
Nie chciało mi się szukać ale jak przejrzałem wyniki Jurka Skarżyńskiego to z treningu do maratonu zrobił życiówkę na 10 km - 29 lipca 1984 pobiegł 28:33 a trzy tygodnie później 18 sierpnia maraton w 2:13:23. Powtarzam - życiówka na 10 km z treningu do maratonu.
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Oczywiscie ze zawodowcy bo amatorzy raczej nie biegaja na stadionie .tomasz pisze:Kto? Zawodowcy czy amatorzy? Ktoś na stałym poziomie czy na progresji? Czy aby na pewno często?
W dodatku co najmniej kilku kolegow z Warszawy , prowadzonych niezaleznie przez roznych trenerow .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- PiotrekMarysin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1143
- Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15
Moje przekonanie bierze się z obserwacji kolegów oraz własnego ciała - jak ono reaguje na bodźce. Widząc, jak biega wielu kolegów amatorów w Warszawie, jak mniej więcej trenują i jakie osiągają wyniki, na jakich dystansach, przekonało mnie do tej tezy.FREDZIO pisze: Ale zastanawia mnie Piotrek skąd się bierze Twoje przekonanie o wpływie specyficznego treningu pod 10 km na ZNACZNIE lepszy wynik na tym dystansie ?
Ktoś Ci o tym powiedział? Przeczytałeś to gdzieś?
No bo i Remus który biega trochę dłużej od Ciebie mówi że wydaje mu się, że jest inaczej, i Wojtek który biega spooooro lat więcej od nas wszystkich, i ja skromny żuczek - ale to Cię nie przekonuje. Skąd więc Twoje przekonanie ?
Remus może i biega dłużej, ale sam powiedział, że nie ma żadnego doświadczenia, jeśli chodzi o biegi długie, więc jemu również "tylko się wydaje". To, co podkreślił Wojtek, oraz Twój jedyny przykład na potwierdzenie Twojej tezy pokazują, że tak może być u zawodowców, którzy na każdym dystansie ocierają się o kres swoich możliwości. Jednak będę się dalej upierał (do czasu aż mnie przekonacie konkretnymi przykładami ambitnych amatorów), że owi ambitni amatorzy są w stanie bardzo szybko zrobić bardzo dobry wynik na 10. Zrobienie przez nich adekwatnego wyniku w maratonie i przy okazji podobnego wyniku na 10 poprzez trening maratoński zajmie im dużo więcej czasu.
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
A który sezon biegasz ?
Remus jest skromny. 10 km w okolicach 30 minut biegał a 5 km w 14:20.
A poza tym to widzę, że jaki by przykład nie podać to i tak będziesz wiedział lepiej. Znajdziemy jakichś amatorów - to powiesz, że to złe przykłady.
Może najpierw zapytaj się Marcina Kufla jak to było z tą dychą w 32 minuty.
Remus jest skromny. 10 km w okolicach 30 minut biegał a 5 km w 14:20.
A poza tym to widzę, że jaki by przykład nie podać to i tak będziesz wiedział lepiej. Znajdziemy jakichś amatorów - to powiesz, że to złe przykłady.
Może najpierw zapytaj się Marcina Kufla jak to było z tą dychą w 32 minuty.
-
- Stary Wyga
- Posty: 220
- Rejestracja: 11 gru 2001, 21:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Chciałbym się włączyć do rozmowy:
Przykład 1:
Jerzy Skarżyński w 1984 to zawodnik konkretnie wybiegany i conajmniej od 7 lat prowadzący profesjnalny trening. Małe porównanie:
10km w 28:33 czyli tempo 2'51"/km
Maraton w 2:13:23 czyli tempo 3'09"/km
Różnica w tempie tych biegów wynosi 18"/km (tylko!)
Przykład 2:
Ja w 2001 roku biegałem 10km na treninigu po 3'45"/km pozostając w II zakresie (monitorując tętno). Zakładam że dychę na zawodach pobiegłbym po 3'30"/km. Co z Maratonem? W życiu nie przebiegłym go tempem 3'40/km jestem przekonany że max 4'/km. Tylko że ja wtedy miałem za sobą rok doświadczenia w treningu pod biegi średnie a wcześniej bawiłem się w bieganie 400m. Jak widzicie różnica w tempie na 10km i tempie maratońskim to 30''/km
Przełóżmy to teraz na specyficzny trening. Jeśli miałbym robić specyficzny trening maratończyka to po co wogóle biegać szybciej na treningu niż 4'/km? robiłbym np. 10x 1000m po 4' każde powtórzenie. Hmm czy to wystarczyłoby żeby dostatecznie dobrze przygotowąć mnie do biegu tempem 3'30"/km? Uważam że zdecydowanie nie. Brakowałoby mi luzu i swobody biegu przy takiej prędkości. Uważam że w tamtym danym momencie trening ukierunkwany pod 10km przyniósłby mi znacznie większe postępy na tym dystansie niż trening pod maraton.
Może to jest tak że Skarżyński który po latach treningu ma bardzo dobrze wytrenowane wszystkie strefy może sobie poprawiać życiówki na 10km trenując pod maraton. Natomiats natomiast ja u którego prędkość w tych dwóch biegach dzieła prawie przepaść znacznie więcej osiągnąłbym na 10km trenując ściśle pod ten dystans. Oczywiscie zaraz możemy przejść do tego że powodem tej różnicy jest niedostateczne wytrenowanie przemian tłuszczowych, zbyt małe zapasy glikogenu a trening maratoński jest ukierounkwoany na doskonalenie tych dwóch aspektów..ale tu mówię stop ja jestem zwoleninikiem naturalnego "wydłużania się" wraz z postępem kariery. Czyli zaczynamy od dystansów krótszych i przechodzimy do dłuższch zarówno na zawodach jak i w metodologi treningu. Sądzę że jeśli ktoś zacznie odrazu trenować jak maratończyk nie osiągnie swoich potencjalnych maksimów w biegach średnich jak i zarówno na 5km i 10km.
W dyskusji popieram Piotra i Tomasza.
Przykład 1:
Jerzy Skarżyński w 1984 to zawodnik konkretnie wybiegany i conajmniej od 7 lat prowadzący profesjnalny trening. Małe porównanie:
10km w 28:33 czyli tempo 2'51"/km
Maraton w 2:13:23 czyli tempo 3'09"/km
Różnica w tempie tych biegów wynosi 18"/km (tylko!)
Przykład 2:
Ja w 2001 roku biegałem 10km na treninigu po 3'45"/km pozostając w II zakresie (monitorując tętno). Zakładam że dychę na zawodach pobiegłbym po 3'30"/km. Co z Maratonem? W życiu nie przebiegłym go tempem 3'40/km jestem przekonany że max 4'/km. Tylko że ja wtedy miałem za sobą rok doświadczenia w treningu pod biegi średnie a wcześniej bawiłem się w bieganie 400m. Jak widzicie różnica w tempie na 10km i tempie maratońskim to 30''/km
Przełóżmy to teraz na specyficzny trening. Jeśli miałbym robić specyficzny trening maratończyka to po co wogóle biegać szybciej na treningu niż 4'/km? robiłbym np. 10x 1000m po 4' każde powtórzenie. Hmm czy to wystarczyłoby żeby dostatecznie dobrze przygotowąć mnie do biegu tempem 3'30"/km? Uważam że zdecydowanie nie. Brakowałoby mi luzu i swobody biegu przy takiej prędkości. Uważam że w tamtym danym momencie trening ukierunkwany pod 10km przyniósłby mi znacznie większe postępy na tym dystansie niż trening pod maraton.
Może to jest tak że Skarżyński który po latach treningu ma bardzo dobrze wytrenowane wszystkie strefy może sobie poprawiać życiówki na 10km trenując pod maraton. Natomiats natomiast ja u którego prędkość w tych dwóch biegach dzieła prawie przepaść znacznie więcej osiągnąłbym na 10km trenując ściśle pod ten dystans. Oczywiscie zaraz możemy przejść do tego że powodem tej różnicy jest niedostateczne wytrenowanie przemian tłuszczowych, zbyt małe zapasy glikogenu a trening maratoński jest ukierounkwoany na doskonalenie tych dwóch aspektów..ale tu mówię stop ja jestem zwoleninikiem naturalnego "wydłużania się" wraz z postępem kariery. Czyli zaczynamy od dystansów krótszych i przechodzimy do dłuższch zarówno na zawodach jak i w metodologi treningu. Sądzę że jeśli ktoś zacznie odrazu trenować jak maratończyk nie osiągnie swoich potencjalnych maksimów w biegach średnich jak i zarówno na 5km i 10km.
W dyskusji popieram Piotra i Tomasza.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Chyba sie trochę nie rozumiemy.
Trening pod maraton niech robią Ci którzy chcą pobiec maraton.
Większe dysproporcje % pomiędzy zawodowcami i amatorami (pomijając to, że zawodowiec biegnie maraton na wyższym % vo2max niz amator) wynikają w dużej mierze ze złego treningu amatorów pod maraton plus złej strategii podczas biegu. Pod maraton jest się przygotować trudniej.
Jeżeli biegałbyś dychę w po 3:30 czyli w 35 minut to JEŚLIBYŚ TRENOWAŁ DO MARATONU to maraton biegałbyś nieco powyżej 3:50/km a nie 3:40 - jeśli wolniej to znaczy, że beznadziejnie trenowałeś. A wiec różnica 20''
(poza tym nie patrz na różnice bezwzględne tylko procentowe a poza tym jak pisałem zawodowiec biega maraton na wyższym % vo2max niż amator).
Co do treningu pod maraton - dlaczego piszesz że maksymalnie szybki trening to by było 10x 1000 m w tempie maratońskim ? Przecież chyba wiesz o tym, że trening musi być różnorodny, zawodnik musi rozwijać się wielokierunkowo. Poczytaj choćby Plany Jurka Skarżyńskiego - tam jest i 2 zakres, i 3, i kros, i wytrzymałość tempowa - trening pod maraton rozwija wielokierunkowo.
Trening pod maraton niech robią Ci którzy chcą pobiec maraton.
Większe dysproporcje % pomiędzy zawodowcami i amatorami (pomijając to, że zawodowiec biegnie maraton na wyższym % vo2max niz amator) wynikają w dużej mierze ze złego treningu amatorów pod maraton plus złej strategii podczas biegu. Pod maraton jest się przygotować trudniej.
Jeżeli biegałbyś dychę w po 3:30 czyli w 35 minut to JEŚLIBYŚ TRENOWAŁ DO MARATONU to maraton biegałbyś nieco powyżej 3:50/km a nie 3:40 - jeśli wolniej to znaczy, że beznadziejnie trenowałeś. A wiec różnica 20''

Co do treningu pod maraton - dlaczego piszesz że maksymalnie szybki trening to by było 10x 1000 m w tempie maratońskim ? Przecież chyba wiesz o tym, że trening musi być różnorodny, zawodnik musi rozwijać się wielokierunkowo. Poczytaj choćby Plany Jurka Skarżyńskiego - tam jest i 2 zakres, i 3, i kros, i wytrzymałość tempowa - trening pod maraton rozwija wielokierunkowo.