Maraton poniżej 3 godzin metodą Skarżyńskiego na wiosnę 2008
- soypolaco
- Wyga
- Posty: 53
- Rejestracja: 23 wrz 2007, 19:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
a ja od siebie dodam, ze tez mi jakos idzie, choc juz wczesniej zaczalem dochodzic do 60-65 km tygodniowo i daje rade.
jedynie w niedziele ubiegla zalowalem, ze nie wzialem na trening
gogli, no i ze moje buty chyba jednak nie sa najlepsze na kopny snieg...,
ale dalem rade i wydaje mi sie, ze to dobry prognostyk, gdy chodzi
o wytrwalosc...
i jeszcze jedno pytanko (choc rybull juz o to pytal gdzie indziej) -
co do suplementacji przy 65-70-80 km tygodniowo: co brac oprocz
witamin i min. w dosc zroznicowanym jedzeniu ? narazie
lykam takie typowe rzeczy dostepne wszedzie, tj. magnez, ca, jakies
multiwitaminy rozpuszczlne plus wit C, ale czy to wystarczy na dluzsza
mete? czy lepiej cos kupic w sklepie dla sportowcow?
jedynie w niedziele ubiegla zalowalem, ze nie wzialem na trening
gogli, no i ze moje buty chyba jednak nie sa najlepsze na kopny snieg...,
ale dalem rade i wydaje mi sie, ze to dobry prognostyk, gdy chodzi
o wytrwalosc...
i jeszcze jedno pytanko (choc rybull juz o to pytal gdzie indziej) -
co do suplementacji przy 65-70-80 km tygodniowo: co brac oprocz
witamin i min. w dosc zroznicowanym jedzeniu ? narazie
lykam takie typowe rzeczy dostepne wszedzie, tj. magnez, ca, jakies
multiwitaminy rozpuszczlne plus wit C, ale czy to wystarczy na dluzsza
mete? czy lepiej cos kupic w sklepie dla sportowcow?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 12 lis 2007, 21:12
czy przerwa w drugim tygodniu (w środę) ma głębokie znaczenie strategiczne? czy nie można zrobić 3+2 (przerwa w piątek)? przyzwyczaiłem się do 3+2, realizując ten plan w kolejnych tygodniach będę rezygnował z treniongu piątkowego. Jeśli nie ma istotnego powodu dla systemu 1+4 zrobiłbym tak już w tym tygodniu.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Co do przerwy "strategicznej" w środę - to nie jest ona strategiczna, spoko. - pierwsze dwa tygodnie to wprowazdenie w trening. Dopiero potem jest bardziej "strategicznie".
Co do suplementacji.
Słuchajcie - taki kilometraż to nie jest coś do czego potrezbujecie jakiegos specjalnego wspomagania.
Jakaś multiwitamina wam wystarczy.
Gdybyście chcieli biegać 200 km tygodniowo - no to już można by się pewnie było zastanawiać nad jakimiś specjalnymi specyfikami typu białko, aminokwasy itp itd ale to dopiero w przyszłym roku jak się będziecie szykować na 2:30.
Jurek kiedy biegał w okolicach 2:12 żadnych specjalnych specyfików oprócz dobiergo jedzenia nie używał.
Dobre spanie - to jest ważne.
Co do suplementacji.
Słuchajcie - taki kilometraż to nie jest coś do czego potrezbujecie jakiegos specjalnego wspomagania.
Jakaś multiwitamina wam wystarczy.
Gdybyście chcieli biegać 200 km tygodniowo - no to już można by się pewnie było zastanawiać nad jakimiś specjalnymi specyfikami typu białko, aminokwasy itp itd ale to dopiero w przyszłym roku jak się będziecie szykować na 2:30.
Jurek kiedy biegał w okolicach 2:12 żadnych specjalnych specyfików oprócz dobiergo jedzenia nie używał.
Dobre spanie - to jest ważne.
-
- Wyga
- Posty: 109
- Rejestracja: 01 lut 2007, 14:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Jako "żywieniowiec" z dyplomu i praktyki na sobie samym, z lekka zaprotestuję przeciw bagatelizowaniu spraw wspomagania mineralno-witaminowego.
To należy robić. Systematycznie, bez przesady, z głową i od pierwszych treningów. Każdemu jest takie wspomaganie potrzebne. Temu co biega 200 km tygodniowo więcej, niż temu co 40 km tygodniowo.
Jeśli wspomagania nie będzie, to po pewnym, dłuższym czasie intensywnego treningu stagnację wyników i anemię mamy jak w banku.
Polecam co drugi dzień jedną tabletkę witamin i minerałów firmy NOW lub specyfik: Supradyn (tam są megadawki różnych składników).
Z innych wspomagaczy (dla tych co mają pieniądze) dobra jest glutamina (po intensywnym treningu).
Stosowanie innych, dozwolonych wspomagaczy dla biegaczy długodystansowych, na treningu są wg mnie zbędne. Niektóre specyfiki można zastosować przed zawodami lub w trakcie ich trwania.
To należy robić. Systematycznie, bez przesady, z głową i od pierwszych treningów. Każdemu jest takie wspomaganie potrzebne. Temu co biega 200 km tygodniowo więcej, niż temu co 40 km tygodniowo.
Jeśli wspomagania nie będzie, to po pewnym, dłuższym czasie intensywnego treningu stagnację wyników i anemię mamy jak w banku.
Polecam co drugi dzień jedną tabletkę witamin i minerałów firmy NOW lub specyfik: Supradyn (tam są megadawki różnych składników).
Z innych wspomagaczy (dla tych co mają pieniądze) dobra jest glutamina (po intensywnym treningu).
Stosowanie innych, dozwolonych wspomagaczy dla biegaczy długodystansowych, na treningu są wg mnie zbędne. Niektóre specyfiki można zastosować przed zawodami lub w trakcie ich trwania.
Czarek
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Mnie sie wydaje , ze na poczatek warto kupic i uzywac sokowirowke .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Cezary - przecież Supradyn to jest to co o czym pisałem, czyli popularnie zwana multiwitamina. Nic chyba więcej niż ja nie napisałeś (oprócz dyskusyjnej glutaminy).
- wysek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3442
- Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
- Życiówka na 10k: 32:34
- Życiówka w maratonie: 2:43
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
ja po supradynie czasem czulem zamulenie i taki posmak zostaje, mi osobiscie nie smakuje ale raczej dziala dobrze, bo nic mnie nie dopadlo. Polecam zbior witaminek olimpuFREDZIO pisze:Cezary - przecież Supradyn to jest to co o czym pisałem, czyli popularnie zwana multiwitamina. Nic chyba więcej niż ja nie napisałeś (oprócz dyskusyjnej glutaminy).
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Napisałem że Jurek biegając 2:12 niczego nie brał.
Miałem info z samej góry - że jednak brał.
Multiwitaminy i minerały.
Miałem info z samej góry - że jednak brał.
Multiwitaminy i minerały.
-
- Wyga
- Posty: 109
- Rejestracja: 01 lut 2007, 14:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Fredziu, Twój i mój wpis nie są merytoryczne.FREDZIO pisze:Cezary - przecież Supradyn to jest to co o czym pisałem, czyli popularnie zwana multiwitamina. Nic chyba więcej niż ja nie napisałeś (oprócz dyskusyjnej glutaminy).
Różnica jest w tym jak Ty napisałeś, a jak ja. Moja wypowiedź jest całkowicie popierająca suplementację. A Twoja jest w rodzaju: no można, ale właściwie nic się nie stanie jak tego nie będzie, jakaś multiwitamina. Skarżyński o tych rzeczach mówi wyraźnie: Ktoś chce mieć wyniki musi się suplementować. Sam to stosował i do tego zachęca. Pozdrawiam!
Czarek
- rybull
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 261
- Rejestracja: 07 paź 2007, 13:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Srodmiescie
- Kontakt:
a co konkretnie?wysek pisze:Polecam zbior witaminek olimpu
vita-min complex?
my dream is to fly over the rainbow so high
http://tio.blox.pl
http://welodrom.pl
http://tio.blox.pl
http://welodrom.pl
- rybull
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 261
- Rejestracja: 07 paź 2007, 13:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Srodmiescie
- Kontakt:
mam pytanie odnosnie krosow:
czy krosy to bardziej nierowny pofaldowany teren czy po prostu bieganie w terenie? czy mozna uznac za kros bieganie po parkowych alejkach ale w terenie pofaldowanym? i czy to ma byc ciagle gora dol czy moga wystepowac kawalki plaskie?
przyznam szczerze, ze znalezienie miejsca do biegania krosow w centrum warszawy przedstawia pewne trudnosci.
czy krosy to bardziej nierowny pofaldowany teren czy po prostu bieganie w terenie? czy mozna uznac za kros bieganie po parkowych alejkach ale w terenie pofaldowanym? i czy to ma byc ciagle gora dol czy moga wystepowac kawalki plaskie?
przyznam szczerze, ze znalezienie miejsca do biegania krosow w centrum warszawy przedstawia pewne trudnosci.
my dream is to fly over the rainbow so high
http://tio.blox.pl
http://welodrom.pl
http://tio.blox.pl
http://welodrom.pl
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Kros powinien być pofalowany, mogą być dłuższe, proste fragmenty ale musiu byc też sporo góra dół, najlepiej jeszcze ze zmienną nawierzchnią.
Centrum Warszawy to rzeczywiście pewien problem.
Nie wiem jak jest na Kabatach ale niezly Kross da się biegać w Lesie Bielańskim, można na Kempie Potockiej, na pewno Moczydło, nie wiem jak w Skaryszewskim ale tam jest raczej płasko, chyba Szcżśliwice sa ok.
Centrum Warszawy to rzeczywiście pewien problem.
Nie wiem jak jest na Kabatach ale niezly Kross da się biegać w Lesie Bielańskim, można na Kempie Potockiej, na pewno Moczydło, nie wiem jak w Skaryszewskim ale tam jest raczej płasko, chyba Szcżśliwice sa ok.
- rybull
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 261
- Rejestracja: 07 paź 2007, 13:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Srodmiescie
- Kontakt:
ja bede biegal w parku za sejmem i w okolicach.
jutro po treningu wsiadam na rower i pojade sobie znalezc jakas sensowna petle biegowa zeby za krotka nie byla (biegac 20 razy petle 500 m to zadna radocha - optymalnie 1-1,5km).
jutro po treningu wsiadam na rower i pojade sobie znalezc jakas sensowna petle biegowa zeby za krotka nie byla (biegac 20 razy petle 500 m to zadna radocha - optymalnie 1-1,5km).
my dream is to fly over the rainbow so high
http://tio.blox.pl
http://welodrom.pl
http://tio.blox.pl
http://welodrom.pl
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Cezary, powiedz to tabunom Kenijczyków, bo oni chyba jeszcze nie wiedzą i suplementują się głównie kozim mlekiem. Ale jakoś unikają zarówno anemii, jak i stagnacji wyników (no chyba że na poziomie 2:08 w maratonie)Cezary Letza pisze: Jeśli wspomagania nie będzie, to po pewnym, dłuższym czasie intensywnego treningu stagnację wyników i anemię mamy jak w banku.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ale Kenijczycy piją to mleko (chyba raczej krowie niż kozie) z krwią krów.
Może to jest sekret ?
Może to jest sekret ?