Mój trening

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

A ja jestem za opcją, że proponowałbym Elizabeth żeby pojechała na trening wysokogórski do Albuqerque.
Chłopaki, zastanówcie się, wymądrzanie się co lepsze nie wystarczy, trzeba się zastanowić dlaczego Elizabeth wybiera siłownię a nie basen.
Elizabeth jak się może domyślacie nie ma tyle wolnego czasu co wy i jeśli wvbiera siłownię mając dziecko to pewnie dlatego, że musi optymalizować czas.

Zresztą dlatego pisałem do Tomasza, ze nie wie o czym mówi bo łatwo jest radzić z perspektywy nic nie muszącego dwudziestoparolatka.
Ja od jakiegoś czasu wiem co to znaczy mieć dzieci więc wasze rady są często trochę bezmyślne

Sorry, Kubek, biję się w pierś, wiem że jako admin powinienem być spokojniejszy ale czasami rady niektórych forumowiczów są takie, że nie mogę nie reagować.
PKO
kubek.74
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 37
Rejestracja: 05 lis 2007, 17:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: bielsko-biała

Nieprzeczytany post

dziewczyna prosiła o rady, więc je otrzymała. Każdy może radzić, na podstawie jakiejś tam swojej wiedzy(większej lub mniejszej) i doświadczenia.
Napewno były to rady z dobrego serca.
Nie podważajmy swoich autorytetów!

Wasza wymiana poglądów była odpowiednia i na miejscu(konstruktywna),ale nabierała trochę złej energii, a koleżanka już nic z tego pewno nie zrozumiała.

Zastanówmy się lepiej ,jak pomóc potrzebującej?

Mamy na forum tylu wspaniałych teoretyków i praktyków w dziedzinie treningu.....DO DZIEŁA!

Może sam coś wymyślę...?
elizabeth
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 16
Rejestracja: 06 lis 2007, 09:58

Nieprzeczytany post

o rany :))) dziękuję wam bardzo :) obojętnie czy to była kłótnia czy dyskusja, to dała mi trochę do myślenia.

Na siłowni rzeczywiście (oprócz bieżni, rowerka, wioseł itp.) wykonuję głównie bardziej babskie ćwiczenia (typu: "na uda i pośladki" ;) ), ale też brzuszki i na kręgosłup. Reszta mnie nie interesuje. Przyznam, że chociaż zdaję sobie sprawę jak ważna jest siłownia dla powrotu do wyglądu sprzed ciąży (o ile jest to w ogóle możliwe), to bardzo nudzą mnie te ćwiczenia i z chęcią zamieniłabym jedną sesję na basen... Najgorzej jednak z czasem - siłownia jest blisko, basen - dalej.

Dziękuję wam bardzo za pomoc. :) Na razie przede mną wyzwanie nr 1 :) "pociążowa życiówka" ;) w niedzielę robię pierwsze 10km od roku :)
kubek.74
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 37
Rejestracja: 05 lis 2007, 17:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: bielsko-biała

Nieprzeczytany post

jak mój mały bąk był jeszcze mikruskiem to biegałem razem z wózkiem...
(ale rym),no ale nie można tego było nazwać treningiem, a raczej "mocną" aktywnością ruchową (taka inna atletyka terenowa).
Zakresów wtedy sobie nie mierzyłem, ale w zawsze ledwo wracałem do domu...ja byłem zadowolony i wyczerpany, mój syn głównie zadowolony.

Ładuj z wózkiem: przyjemne z pożytecznym.
elizabeth
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 16
Rejestracja: 06 lis 2007, 09:58

Nieprzeczytany post

próbowałam z wózkiem - fajna sprawa :) ale mam tak ciężki sprzęt, że bardzo niósł na boki i musiałam się nieźle nawysilać, żeby trzymać poziom ;) e - ja beiganie traktuję też trochę jako ucieczkę od rodziny :P dobrze mi się robi, jak przez chwilę ich nie widzę (tzn zanim pracowałam tak miałam - teraz to inna sprawa)
tomasz

Nieprzeczytany post

Fredzio z Guciem biegał wraz z wózkim więc na pewno obszernie Ci doradzi :)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ