25 lat bez doświadczenia.Jak daleko możesz w bieganiu zajść?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.

Jak daleko możesz zajść w bieganiu, gdy zaczynasz w wieku 25 lat?

maraton poniżej 2.15
3
14%
maraton poniżej 3h
17
81%
ukończenie maratonu
1
5%
biegi 10km bez większych wyników
0
Brak głosów
w tym wieku licz tylko na własną przyjemność
0
Brak głosów
 
Liczba głosów: 21
Awatar użytkownika
kubapigora
Wyga
Wyga
Posty: 71
Rejestracja: 13 wrz 2007, 15:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław/Sobótka
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wątek założyłem tutaj, bo pewnie ludzie trenujący lepiej orientują się w temacie.
Zastanawiam się na własnym przykładzie- choć nie mam zamiaru wykonywać tego zadania- jak daleko można zajść w bieganiu nie mając żadnego doświadczenia. Wiadomo, że wielcy tego sportu zaczynali w wieku kilku-kilkunastu lat. Jednak pewnie zdarzyli się w historii ludzie, którzy mimo późnego kontaktu ze sportem zaszli dosyć daleko.
Co o tym sądzicie? Czy osoba w wieku 25 lat ma szanse cokolwiek osiągnąć w sporcie, czy pozostają jej tylko lokalne biegi dla seniorów?
Pozdrawiam.
i'm not a runner... yet
http://www.livestrong.org - to nie jest reklama, to jest moja rada
PKO
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Maraton w 2:30 choć to zależy od indywidualnych predyspozycji.
Ostatnio zmieniony 04 lis 2007, 21:25 przez Adam Klein, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
wysek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3442
Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
Życiówka na 10k: 32:34
Życiówka w maratonie: 2:43
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Maraton grubo pozniej 3h napewno jak grubo? to zalezy od Ciebie ;) i Twoich ambicji.
Obrazek
Biegacz, bloger, trener biegania
aolesins
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 391
Rejestracja: 09 sie 2007, 09:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Zaznaczyłem odpowiedź poniżej 3h :)
To jest w sumie mój target, zacząłem w wieku 26 i 3/4, a chce właśnie przebiec poniżej 3h w Nowym Jorku :) (napatrzyłem się dziś w Eurosporcie).

Wydaje mi się, że poniżej 2h15min to już za późno - nie da się pewnych procesów odwrócić... (jak ktoś ma 0 doświadzczenia i 25 lat, to pewnie jest grubasem :P, w przeciwnym wypadku - jak zaczyna (np. przerzuca się na bieganie z innego sportu/aktywności, to może na 2h15 ma szanse.. )

nie można się chyba też zgodzić że większość zaczyna w wieku kilku-kilkunastu lat - Skarżyński przytacza przykład tego niemieckiego chłopca, który w wieku 12 lat przebiegł w jakimś niewiarygodnym czasie maraton, a później słuch o nim zaginął.
[url=http://runmania.com/rlog/?u=aolesins][img]http://runmania.com/f/1f8a6a254b727ad4b3be2d11bf661f5a.gif[/img][/url]
10K - 46:23
15K - 1:17:33
21.097K - 1:42:15
Awatar użytkownika
switch
Wyga
Wyga
Posty: 68
Rejestracja: 08 paź 2007, 00:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zależy jaki dziś dzień

Nieprzeczytany post

Ja bym troche przerobil ta ankiete, tak aby byly opcje:

- maraton 2:30
- maraton 2:45

bo ciekaw jestem wlasnie, czy da sie zlamac te bariery zaczynajac tak pozno.

Jestem przekonany, ze 3h to nie jest problem, jesli ktos zacznie serio trenowac majac 25 lat. Ja zaczalem pozniej... czego zaluje :jatylko:
aolesins
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 391
Rejestracja: 09 sie 2007, 09:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

switch, a przekroczyłeś 3 h ?:P
[url=http://runmania.com/rlog/?u=aolesins][img]http://runmania.com/f/1f8a6a254b727ad4b3be2d11bf661f5a.gif[/img][/url]
10K - 46:23
15K - 1:17:33
21.097K - 1:42:15
Awatar użytkownika
rybull
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 261
Rejestracja: 07 paź 2007, 13:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Srodmiescie
Kontakt:

Nieprzeczytany post

ja mam 23 lata i 23.04.2008 mam zamiar zlamac 3h w maratonie.
dopiero zaczynam biegac ale to nie problem, od kilku lat trenuje kolarstwo wiec fizycznie jestem przygotowany na takie obciazenia.
a czy bez wczesniejszego przygotowania zaczynajac w wieku 26 lat da sie przebiec maraton ponizej 3h? mysle, ze tak! po prostu trzeba w to gleboko wierzyc i poprzec to ciezka, systematyczna praca na treningach i wtedy sie uda!
ale czy da sie zejsc ponizej 2:15?
to juz chyba zalezy od talentu, jesli ktos ma predyspozycje do biegania, ten dar od Boga to da rade.
my dream is to fly over the rainbow so high

http://tio.blox.pl
http://welodrom.pl
Awatar użytkownika
switch
Wyga
Wyga
Posty: 68
Rejestracja: 08 paź 2007, 00:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zależy jaki dziś dzień

Nieprzeczytany post

aolesins pisze:switch, a przekroczyłeś 3 h ?:P
Z kalkulatora wynika, ze tak :hahaha:

Ale maratonu nigdy nie bieglem.

Jesli zdrowie dopisze, to pobiegne w przyszlym roku, bo od grudnia zaczynam program "Maraton - 24 tygodniowy plan dla początkujących"

Ale celem bedzie przebiegniecie lub ewentualnie zlamanie 4h.
Awatar użytkownika
kubapigora
Wyga
Wyga
Posty: 71
Rejestracja: 13 wrz 2007, 15:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław/Sobótka
Kontakt:

Nieprzeczytany post

A czy przy normalnym stylu życia (mam na myśli pracę, ew.dzieci itd.) czy wiele to zmienia? Bo wyniki w okolicach 2.15-2.30 w takim wypadku napewno odpadają- jednak czy pracując kilka godzin dziennie, mając inne obowiązki- czy można osiągać wyniki?
Coraz więcej ludzi (szczególnie w Polsce) zaczyna biegać i coraz częściej marzą o wynikach. Jednak chyba większość z nich musi najlepsze wyniki pozostawić dla sportowców, dla których wyniki to praca codzienna.
Ja osobiście gdybym złamał kiedyś (nawet w wieku 35 lub więcej lat) barierę 3h byłbym najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Prawda jest jednak taka, że mam wspomniane 25 lat i póki co- przy dobrym wietrze przebiegnę 10km na 6min/km. Jednak zagadnienie jest chyba ciekawe. W USA i UK masa ludzi w starszym wieku zaczyna biegać (gdy mają ustabilizowaną sytuację w życiu) i coraz częściej pojawiają się gdzieś zaskakujące wyniki starszych osób.
i'm not a runner... yet
http://www.livestrong.org - to nie jest reklama, to jest moja rada
Awatar użytkownika
rybull
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 261
Rejestracja: 07 paź 2007, 13:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Srodmiescie
Kontakt:

Nieprzeczytany post

no ja jestem w tej szczesliwej sytuacji, ze poza uczelnia nie mam innych obowiazkow wiec moge sporo czasu poswiecic na treningi. dlatego jestem pelen optymizmu jesli chodzi o zlamanie 3h. ale jak bedzie czas pokaze.
my dream is to fly over the rainbow so high

http://tio.blox.pl
http://welodrom.pl
Awatar użytkownika
kubapigora
Wyga
Wyga
Posty: 71
Rejestracja: 13 wrz 2007, 15:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław/Sobótka
Kontakt:

Nieprzeczytany post

A jak daleko zajdzie taka osoba bez trenera/klubu itd?
i'm not a runner... yet
http://www.livestrong.org - to nie jest reklama, to jest moja rada
Awatar użytkownika
wysek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3442
Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
Życiówka na 10k: 32:34
Życiówka w maratonie: 2:43
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

kubapigora pisze:A jak daleko zajdzie taka osoba bez trenera/klubu itd?
nikt nie jest wstanie Ci na to odpowiedziec. Wszystko zalezy od Twojego podejscia/ambicji i charakteru ;) czas pokaze. Trzeba byc dobrej mysli.
Obrazek
Biegacz, bloger, trener biegania
tomasz

Nieprzeczytany post

A czy to ważne do jakiego poziomu dojdziesz?
Awatar użytkownika
switch
Wyga
Wyga
Posty: 68
Rejestracja: 08 paź 2007, 00:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zależy jaki dziś dzień

Nieprzeczytany post

tomasz pisze:A czy to ważne do jakiego poziomu dojdziesz?
Nie wiem czy dla kubapigora, ale dla mnie jest to wazne. Trzeba sobie w zyciu obierac cele. Dobrze jest jednak okreslac je z rozmyslem, aby niemoznosc ich osiagniecia nie doprowadzila do zniechecenia po kilku nieudanych probach.
tomasz

Nieprzeczytany post

Uważam, że nie jest ważne do jakiego poziomu się dochodzi. Ważne jest to, jak bardzo się zbliżyliśmy do naszych maksymalnych możliwości i ile z tego wyniesiemy radości. Natomiast to, czy jest to 2:40 czy 2:50 ma już poboczne znaczenie.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ