Tomaszu jeśli chodzi o Twoją odpowiedź za mnie Fredziowi to jest jeszcze gorzej


Fredzio no ja Cię bardzo przepraszam ale nie możesz zachowywać się jak już przysłowiowa Babcia Moherowa i krzyczeć: Tylko Ojciec Dyrektor, a kto przeciw to wróg (oj znowu by mi sie dostało od niektórych) nie można być w swoich poglądach bezkompromisowym - tak uważam i lepiej dyskutować na argumenty.
Jeśli chodzi o główny temat wątku to mam dwa przykłady:
Bartosh biega z pulsometrem (ja nie, przynajmniej na razie), podczas maratonu nie wiedział jakie tempo będzie odpowiednie (bo nie czuje tej wartości jego organizm) to posłużył się pięknie pulsometrem żeby dobiec do mety. Ja akurat czuję tempo i dla mnie bieganie na tempo jest dobre czasem popatrzę w kalkulator żeby zobaczyć o ile jeszcze muszę się poprawić by osiągnąć swój cel. Tutaj akurat Tomasz pewnie nie zgadza się z moim treningiem.
Leo biega już od dawna z pulsometrem a ja jak już wiemy nie.Moim wyznacznikiem intensywności jest tempo (najczęściej określone je sam). Mamy różne życiówki (takie jak na grubasów akurat - tak uważam), ale odpowiedz mi Fredzio czy z tego faktu, że Leo ma trochę gorsze czasy mam mu wykrzykiwać za każdym razem wyrzuć ten pulsometr do kosza bo tylko bieganie na tempo daje rezultaty.
Ja uważam, że nie.
Czy ja i Ty czytamy inny wątek? Tomasz nie krytykuje przecież strony bieganie.pl - jakby tak było sam bym mu paluchem pogroziłjacekzX pisze:
Poza wszystkim to coś mi się wydaje,że ktoś włożył sporo pracy żeby strona startowa biegania.pl jakoś wygłądała.

Przepraszam jeśli kokoś uraziłem i za popełnione błędy.
Pozdrawiam moim wolnym tempem