Wracam z głową spuszczoną

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
lejek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 493
Rejestracja: 12 wrz 2007, 09:17
Życiówka na 10k: 45:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Cześć,

już żałuję, że mnie nie będzie i Was nie poznam. 11 listopada mam imieniny i nie dam rady być wtedy w Wawie...


Pozdrawiam i życzę szybkich postępów,

Lejek
New Balance but biegowy
-lisio-
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 213
Rejestracja: 19 wrz 2007, 11:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wa-wa

Nieprzeczytany post

Ja też kurde mam imieniny, ale takich bieganych jeszcze nie miałem. Dawaj lejek do nas!!!. Widziałem Twoje wyniki w Runmanii i pewnie musiałbym głównie plecy Twoje i podeszwy oglądać, ale co tam. Przyjeżdżaj!! :jatylko:
[url=http://runmania.com/rlog/?u=-lisio-][img]http://runmania.com/f/af7d2d3ee37f231c2dc1c7cdf67f4d04.gif[/img][/url]
Awatar użytkownika
lejek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 493
Rejestracja: 12 wrz 2007, 09:17
Życiówka na 10k: 45:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Cześć,

problem w tym, że ja właśnie w Krakowie będe te imieniny świętował... Nie wiem, czy będzie się to dało zmienić.


Pozdrawiam serdecznie,
Lejek
Grubas90
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 29
Rejestracja: 29 wrz 2007, 13:32

Nieprzeczytany post

11 listopada jest bieg na dość ciekawej trasie w Bydlinie koło Olkusza , chyba
12 km.
Grubas90
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 29
Rejestracja: 29 wrz 2007, 13:32

Nieprzeczytany post

Cztery tygodnie upłynęły bardzo szybko w tym miesiącu zaliczyłem 212 km
w 15 treningach biegowych , 40km na jednej jesiennej wycieczce rowerowej
oraz basen 1h.Waga milczy tylko 1kg w dół.Przenoszę się do wątku treningi.
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
wysek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3442
Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
Życiówka na 10k: 32:34
Życiówka w maratonie: 2:43
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Grubas90 pisze:Cztery tygodnie upłynęły bardzo szybko w tym miesiącu zaliczyłem 212 km
w 15 treningach biegowych , 40km na jednej jesiennej wycieczce rowerowej
oraz basen 1h.Waga milczy tylko 1kg w dół.Przenoszę się do wątku treningi.
Pozdrawiam.
a jak z dietą? ;)
Obrazek
Biegacz, bloger, trener biegania
Grubas90
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 29
Rejestracja: 29 wrz 2007, 13:32

Nieprzeczytany post

Odżywiam się raczej normalnie /nie objadam/.Być może , że trening jest za mało intensywny ale od przyszłego tygodnia dokładam jeden trening siłowy
a miesięczne bieganie w listopadzie powinno dojść do 250-280km.
ksiegowy
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 221
Rejestracja: 28 cze 2007, 11:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Nieprzeczytany post

Moja waga drgneła dopiero po 1,5 m-ca aktualnie jestem na 90 kg
w wakacje było już 88 ale urlop,potem kontuzja i było prawie 92
od połowy września zjechałem do 90 i jeżeli nie będzie żadnej kontuzji
dojadę wiosną do 85 kg taki mam PLAN
Pinacolada
Wyga
Wyga
Posty: 73
Rejestracja: 09 wrz 2007, 09:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Reda

Nieprzeczytany post

Ja też chciałam Ci dodać otuchy.przez pierwszy miesiąc biegałam co drugi dzień na wagę...i nic!!!!Powtarzałam sobie że przeciez biegam dla mojego serca a waga to sprawa uboczna ale...wiesz,byłam zawiedziona!Nie chciałam zbyt ograniczyć jedzenia bo przeczytałam wiele jak powinnam sie odżywiać i absolutnie nie głodzić.Dziwiłam się,bo jadłam a właściwie jem racjonalnie jak nigdy dotąd a tu nic.Teraz mija drugi miesiąc ,nie wchodzę na wagę zbyt często,mniejwięcej raz w tygodniu i waga spada!Teraz wazę około 5 kg mniej niż pod koniec sierpnia i tendencja jest spadkowa.Dopiero teraz się ruszyło i u Ciebie też tak będzie.Tylko nie głodź się i też nie objadaj,ja sobie ustalam mniej wiecej rano co będę jadła,niestety prowadzę tak chaotyczne zawodowo życie,że nie mogę układać diety na cały tydzień lub przygotwywać posiłki codziennie.Jeśli mam jednak czas to przygotowuję sobie kilka na raz.I nie tylko dla siebie ale dla całej rodziny,któa dzięki temu je zdrowe dania.A jeśli jadam po za domem do obiecałam sobie że tylko saładki i ryby.I daje to efekty!Zwiększyłam bardzo spalanie kalorii podczas biegu bo szybciej i dłużej biegam co też pewnie ma wpływ na kilogramy.Kup sobie jeśli możesz pulsometr on pomaga,ja gdy na koniec treningu widzę ile spaliłam kalorii mam taki dobry humor że ech!!!!Jej rozpisałam się bardzo ale chciałam się z Tobą podzielić moim doświadczeniem bo wiem jak mi było źle z brakiem spadku wagi!!!
"Jeżeli człowiek czegoś gorąco pragnie, to cały wszechświat potajemnie mu sprzyja."
Awatar użytkownika
JarStary
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 927
Rejestracja: 14 lis 2006, 16:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skierniewice

Nieprzeczytany post

Grubas90 no tak to typowe, ale głowa do góry. Widzisz już Pinacolada napisała, że nie tylko u Ciebie taki gips. Grubasy tak mają :hejhej: , poczytaj w grubasach. Widzisz waga jest ważna, ale ważne jest co dzieje się z paskiem jeśli waga stoi w miejscu ale pasek trzeba ścisnąć o jedną dziurkę to tak naprawdę "chudniesz" gubisz tłuszcz. Może spróbuj mojej metody (całej nie opisze bo znowu będzie draka :hahaha: ) ja wieczorem jestem zazwyczaj bardzo głodny - więc zajadam się marchewką nie kituję, obrana podzielona na ćwiartki i chrupanie - mało kalorii a ile trzeba się namęczyć żeby ją schrupać. Są też różne wspomagacze ale o tym napiszę kiedy inne metody nie będą dla Ciebie zadowalające.



Pozdrawiam nie chudnąc tak szybko jakbym chciał
Chwalę Boga każdym przebiegniętym metrem

ZZTOP Skierniewice: każda sobota 13:30 vis-a-vis kasyna!
aolesins
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 391
Rejestracja: 09 sie 2007, 09:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

JarStary pisze:Grubas90 no tak to typowe, ale głowa do góry. Widzisz już Pinacolada napisała, że nie tylko u Ciebie taki gips. Grubasy tak mają :hejhej: , poczytaj w grubasach. Widzisz waga jest ważna, ale ważne jest co dzieje się z paskiem jeśli waga stoi w miejscu ale pasek trzeba ścisnąć o jedną dziurkę to tak naprawdę "chudniesz" gubisz tłuszcz.
Dokładnie, ja też tak mam :) Najważniejsze to biegać dla przyjemności biegania, a nie dla wagi. Zresztą wyniki Grubasa90 świadczą, że chyba lubi to robić :)

Ja teraz już się objadam na noc, i nie tyję, więc jest dobrze.. a siły na trening zostają;)
JarStary pisze: Może spróbuj mojej metody (całej nie opisze bo znowu będzie draka :hahaha: )
seks i keks? :hahaha:
[url=http://runmania.com/rlog/?u=aolesins][img]http://runmania.com/f/1f8a6a254b727ad4b3be2d11bf661f5a.gif[/img][/url]
10K - 46:23
15K - 1:17:33
21.097K - 1:42:15
ODPOWIEDZ