co mam zrobić ?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 04 paź 2007, 10:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kościan
mam problem po każdym bieganiu na długie dystanse (takie lubie) boli mnie brzuch z prawej strony moim zdaniem jest to wtrostek robaczkowy (już kiedyś byłem w szpitalu ale mi go nie wycieli) byłem u doktora ale mi powiedział że to mój wymysł Co mam zrobić ?
- JarStary
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 927
- Rejestracja: 14 lis 2006, 16:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skierniewice
snajper67 pisze:mam problem po każdym bieganiu na długie dystanse (takie lubie) boli mnie brzuch z prawej strony moim zdaniem jest to wtrostek robaczkowy (już kiedyś byłem w szpitalu ale mi go nie wycieli) byłem u doktora ale mi powiedział że to mój wymysł Co mam zrobić ?
No z prawej strony wiele rzeczy może boleć.
Słuchaj doktora, albo opisz dokładnie miejsce gdzie boli.
Pozdrawiam z wyrostkiem na miejscu
Chwalę Boga każdym przebiegniętym metrem
ZZTOP Skierniewice: każda sobota 13:30 vis-a-vis kasyna!
ZZTOP Skierniewice: każda sobota 13:30 vis-a-vis kasyna!
- kubapigora
- Wyga
- Posty: 71
- Rejestracja: 13 wrz 2007, 15:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław/Sobótka
- Kontakt:
To chyba jakiś znachor a nie doktor. Zmień lekarza i zbadaj się porządnie. Jeśli cię coś boli to musi być tego przyczyna. Może za dużo od siebie wymagasz i będziesz musiał zmniejszyć dystans?
Piewrsz co w każdym razie- idź do lekarza.
Piewrsz co w każdym razie- idź do lekarza.
i'm not a runner... yet
http://www.livestrong.org - to nie jest reklama, to jest moja rada
http://www.livestrong.org - to nie jest reklama, to jest moja rada
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 391
- Rejestracja: 09 sie 2007, 09:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
no z prawej strony to watroba i pewnie sie odzywa, bo nie wyrabia z oczyszczeniem organizmu z kwasu mlekowego
Ja jak sie totalnie zaoram, to tez mnie boli - wiec luzuje potem i jest dobrze. Tzn teraz juz nie boli, bo tak nie robie.
Wyrostek - bolalby Cie przez caly czas i mialbys goraczke i podwyzszone wyniki krwi (np leukocytow) wskazujace na infekcje.
Ale jak zauwazyl kuba - porzadne badanie, bez sugestii lekarzowi co Ci moze dolegac, jest wskazane:)
Ja jak sie totalnie zaoram, to tez mnie boli - wiec luzuje potem i jest dobrze. Tzn teraz juz nie boli, bo tak nie robie.
Wyrostek - bolalby Cie przez caly czas i mialbys goraczke i podwyzszone wyniki krwi (np leukocytow) wskazujace na infekcje.
Ale jak zauwazyl kuba - porzadne badanie, bez sugestii lekarzowi co Ci moze dolegac, jest wskazane:)
[url=http://runmania.com/rlog/?u=aolesins][img]http://runmania.com/f/1f8a6a254b727ad4b3be2d11bf661f5a.gif[/img][/url]
10K - 46:23
15K - 1:17:33
21.097K - 1:42:15
10K - 46:23
15K - 1:17:33
21.097K - 1:42:15
-
- Wyga
- Posty: 62
- Rejestracja: 02 wrz 2007, 11:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Mysłowice
Hym?
Boli Cię może bardziej po jedzeniu, a tym bardziej po obfitym posiłku?
Mnie tak.
Nie wiem, o co biega. We wtorek biegnąc na maxa z 600-700m coś zaczęło boleć, ale spokojnie mogłem dobiegnąć tempem na maxa. Dobra, spoko - później nie bolało, do domu przyszedłem, pojadłem sobie - ponownie. Następnego ranka wstaje i nic, na śniadanie mało co jadłem, więc luz. Obiad - znowu zaczyna boleć..
Jest to punktowy ból, zwykły być przy ruchach.
Masz też takie objawy może?
Boli Cię może bardziej po jedzeniu, a tym bardziej po obfitym posiłku?
Mnie tak.
Nie wiem, o co biega. We wtorek biegnąc na maxa z 600-700m coś zaczęło boleć, ale spokojnie mogłem dobiegnąć tempem na maxa. Dobra, spoko - później nie bolało, do domu przyszedłem, pojadłem sobie - ponownie. Następnego ranka wstaje i nic, na śniadanie mało co jadłem, więc luz. Obiad - znowu zaczyna boleć..
Jest to punktowy ból, zwykły być przy ruchach.
Masz też takie objawy może?