Gdzie biegać...

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
leonef

Nieprzeczytany post

W sumie pytanie banalne, ale...

Zacząłem biegać zeszłej zimy... tzn zimy z nazwy, bo jak pamiętacie, pazura to ona nie pokazała.. więc..jakoś to było:-), wiosna - najprzyjemniejszy czas na bieganie (ach ta przyroda:-)), lato - hmm czasem za grąco.. choć przekonałem się co to znaczy biegać w Kalifornii w temperaturze 35 st.C i wilgotności ok 30%... (lżej niz przy "naszych" 35 stC.) no i co to znaczy biegać na Hawajach w temperaturze 37st.C i wilgotności prawie 100% - makabra!! coć chętnych do biegania cała masa!!
Teraz kiedy w naszych pięknych okolicznościach przyrody szybko zapada zmrok... no i zimniej i mokrzej...pomyslałem i zapisałem się do klubu...fitness (fuj co to za słowo..;-)) tzn. na sztuczną bieznię... cóż bieganie trochę inne ale w zasadzie łatwiejsze.. tzn osiągi lepsze.. i tak doszedłem do pytania...

Jakie jeste Wasze zdanie na temat biegania na sztucznej bieżni i biegania w warunkach sali ćwiczeń...?
New Balance but biegowy
Kita
Wyga
Wyga
Posty: 62
Rejestracja: 02 wrz 2007, 11:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Mysłowice

Nieprzeczytany post

Bierz legginsy, bluzę, czapkę, latarkę... i na pole! :oczko:
Awatar użytkownika
kubapigora
Wyga
Wyga
Posty: 71
Rejestracja: 13 wrz 2007, 15:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław/Sobótka
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja zaczynałem od truchtania po domu, ale nie ma to jak wybiec na chodnik- nawet jeśli siąpi deszcz.
i'm not a runner... yet
http://www.livestrong.org - to nie jest reklama, to jest moja rada
ODPOWIEDZ