witam
planuje pobiec maraton w Poznaniu i zastanawiam sie nad zastosowaniem metody Gallowaya
poznalem juz opinie na jej temat a teraz pozostalo jedno pytanie:
jak dobrac proporcje czas biegu/czas marszu???
planuje wynik w okolicach 3:45 - 4:00
na stronie: http://www.jeffgalloway.com/training/marathon.html
sugerowane proporcje to 4/1 (w min,). Czy nie za duzo tych przerw?
Moze lepiej zrobic np. 9/1?
Jak myslicie? Czekam na opinie i rady osob, ktore stosowaly ww. metode
z gory dzieki za pomoc
metoda Gallowaya
- MEL.
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1590
- Rejestracja: 18 wrz 2007, 12:27
- Życiówka na 10k: 46:56
- Życiówka w maratonie: 3:43
- Lokalizacja: Las Kabacki
- Kontakt:
Ja robiłam -> http://biegajznami.pl/forum/viewtopic.p ... start=3693
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2698
- Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jedna uwaga wtemacie tego całego Galołeja że przejścia z biegu na marszi z marszu na bieg winny być łagodne by się nie potrzebnie nie szarpać przy przejściach. I tu jest tak róznica dlaczego wole kolatsrwto od biegania że w kolarstwie co kawałek mogę popuścić korby i nie musze schodzić z roweru ani się zatrzymywać a w biegnaiu robi się marsozbiegowanie. A tka wogle marszobiegowanie piekny trening wytryzamłości tlenowej długiego czasu nawet przy słabszym wytrenowaniu.
Tompoz
Tompoz
Tompoz
Zastanawiam się czy to pomaga, czy sprawia dobre wrażenie. Myślę, że mądry trening i umiejętność dobrnia prędkości startowej do swoich możliwości jest o wiele bardziej efektywne.