Mam pytanie.
Czy są wśród Was osoby, które cierpią z powodu alergii wziewnej?Czy bardzo utrudnia to Wam bieganie?
Pozdrawiam
czy są tu jacyś alergicy?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 14 wrz 2007, 11:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Jestem alergiczką, co najbardziej odczuwam wiosną (maj - czerwiec) ale nie przeszkadza mi to biegać.
W dni największego pylenia zawsze jem jak opętana tabletki antyalergiczne.
Jedyne co mi przeszkadza to ciągłe używanie chusteczek higienicznych, bo nie zamierzam smarkać tak jak biegacze.
Pozdrawiam
W dni największego pylenia zawsze jem jak opętana tabletki antyalergiczne.
Jedyne co mi przeszkadza to ciągłe używanie chusteczek higienicznych, bo nie zamierzam smarkać tak jak biegacze.
Pozdrawiam
Nie ryzykujesz - nie żyjesz!
- Fatal@Error
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 294
- Rejestracja: 28 kwie 2007, 11:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: 42-600
byłem od czasu kiedy trzymie diete duzo pije nie mam praktycznie wogóle alergi
pozdro
pozdro
Nic nie umiem i nic nie wiem, jestem matoł bity w ciemię...
- rzymko
- Dyskutant
- Posty: 40
- Rejestracja: 04 cze 2007, 15:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Cracovie
jestem alergiczka. Mam objawy alergii od lutego do grudnia. Biegam mimo wszystko, ale czasem mam tak, ze ledwo na oczy widze i nie moge oddychac, bo mam tak spuchniety nos, dlatego wtedy nie biegam. Ale ogolnie nie zwracam az tak na to uwagi... ;]
"Wszystko jest możliwe dla tego, który wierzy!"
- vodka
- Dyskutant
- Posty: 30
- Rejestracja: 18 wrz 2007, 18:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wroclaw-psie pole
ja mam objawy alergii od kwietnia do sierpnia i jakos nie narzekam na problemy z bieganiem...ba! nawet mam prawdopodobnie astme i biorac leki nie mam zadnego problemu z wiekszym wysiłkiem