na tydzien przed maratonem

[jagomago]

biegam od 15 miesięcy, przebiegłam już 5km, 10km, półmaraton, a od kilku miesięcy przygotowuję się do maratonu,
jednak kompletnie nie wiem jak ma wyglądać mój trening na tydzień przed

wiem, że niewłaściwy trening może zaważyć na moim przedsięwzięciu

nie biegnę na czas, chcę po prostu przebiec ten dystans, dlatego proszę o pomoc, wskazówki w kwestii treningu, a także jakże cenne wskazówki w kwestii samego biegu

HEEEEEEEEEEEEEEELP!!!!

[Adam Klein]

Na tydzień przed to już nic nie możesz zrobić.

[jagomago]

Na tydzień przed to już nic nie możesz zrobić.

nie pytam jak w ciągu tygodnia przygotować się do maratonu

chodzi mi raczej o intensywność treningu, aby biegając przez ten tydzień nie okazało się, że nie mam siły, bo "przedobrzyłam"...

wiem, że trening "starych wyjadaczy" różni się bardzo od treningu osób, które tak jak ja chcą po prostu przebiec ten dystans, dlatego moje pytanie raczej zrozumie ktoś, dla kogo jest to np drugi maraton i ma spostrzeżenia jaki błąd popełnił właśnie podczas treningu na tydzień przed biegiem lub podczas samego biegu.

tak cenne uwagi przed półmaratonem pozwoliły mi go przebiec w miarę "spokojnie"

[Andy]

Ale w pytaniu chodzi raczej czego nie robić żeby nie popsuć tego coś się ma. Nie jestem znawcą ale zdaje się większość zaleca ograniczenie treningów tak aby odzyskiwać świeżość i w dniu startów być wypoczętym. [/quote]

[jagomago]

o tego typu uwagi mi chodzi

[tomasz]

Bez owijania w bawełnę elokwętnych wywodów - intensywność i objętość o 50% w dół.

[pikonrad]

z tego co pamietam - bo o to juz kiedys pytano, to wygladalo to tak, ze na dwa tygodnie przed startem biegac tak samo szybko jak normalnie na treningach tylko dystanse 3/4 normalnych, a na tydzien przed te same intensywnosci, ale dystans 50% normalnego treningu.