Wątek motywacyjny - fotki ex-grubasów, itp.

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
ani
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 11 sie 2007, 12:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: jelenia góra/wrocław

Nieprzeczytany post

tomasz tomasz chyle czoła...od razu lepiej:) dam rade a co...nie ma co sie uzalac nad soba tylko pozytywne myslenie!łatwo powiedziec trudniej zrobic ale pracuje nad tym.w koncu musi sie udac.kolejny kryzys moze okazac sie ostatnim:)moze to juz był ten?! jednak wierze ze to tez ma swoj sens i bede silniejsza dzieki tym malym kryzysa i dzieki malym kroczka ku szczesciu i spelnieniu:) pozdrawiam wszystkich!!!! dzieki za wsparcie,rady,dobre słowa...
New Balance but biegowy
tomasz

Nieprzeczytany post

Chylcie czoła sami przed sobą - to Wy czynicie wielkie rzeczy :)
aolesins
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 391
Rejestracja: 09 sie 2007, 09:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

bieglem dzis raniutko, bo wczoraj wieczorem lalo.
Ale wujowo mi sie bieglo :D Ale fakt, ze dalem sobie w kosc...
bansen
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 418
Rejestracja: 25 paź 2006, 09:39

Nieprzeczytany post

illy pisze: bansen - nie gniewaj się... po prostu jako kobieta, która od lat walczy ze sporą nadwagą
Ależ ja się nie gniewam :) A motyw psychologiczny rozumiem, tylko nie lubię owijania w bawełnę ;)
I jako mężczyzna, który kilka lat temu w 3 miesiące zrzucił 18kg wiem, że jest to możliwe bez większego problemu i nie ma co się podniecać połówką kilograma ;)
annkap
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 11
Rejestracja: 13 lis 2006, 09:41

Nieprzeczytany post

witam
właściwie wszyscy chwalicie się zgubionymi kilogramami i jako główną motywację do bieganie podajecie właśnie aspekt wagowy a czy jest ktos kto miałby inną motywację?? ja akurat nie mam co zrzucać i potrzebuję jakiejś innej silnej motywacji aby wrócić do biegania
pozdrawiam wszystkich A.
greggor
Wyga
Wyga
Posty: 54
Rejestracja: 15 lip 2006, 19:37

Nieprzeczytany post

Ja mam inne motywacje bo jako osobnik z natury szczupły nie miałem i nie mam z czego zrzucać kilogramów. A więc:

1. Zwiększenie ilości ruchu na świeżym powietrzu
2. Ogólna poprawa wytrzymałości i dynamiki.
3. Zwiększenie odporności psychicznej i samodyscypliny
4. Poprawa gibkości - trening biegowy jest równocześnie pretekstem do
wykonania serii ćwiczeń rozciągajacych, których w domu nie chce mi
się robić.

Wymienione czynniki stanowią uzupełnienie innej formy aktywności fizycznej, którą uprawiam.

Poza tym silnym czynnikiem motywującym jest satysfakcja, jaką czerpię z biegania.
Awatar użytkownika
Fatal@Error
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 294
Rejestracja: 28 kwie 2007, 11:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: 42-600

Nieprzeczytany post

bieganie ==>> satysfakcja, to fakt i to jaka !! Samo bieganie nie da ci jakiegoś dobrego rozruszania mieśni, sam się o tym przekonałem niedawno, trening obwodowy da lepsze rezultaty niż bieganie, dołącz do tego np -=to=- albo poszukaj coś lepszego ;)
Nic nie umiem i nic nie wiem, jestem matoł bity w ciemię...
annkap
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 11
Rejestracja: 13 lis 2006, 09:41

Nieprzeczytany post

dzięki za odpowiedzi :)
mysle że głowny mój problem jest taki, że jestem hipohondryczka :( jak biegam to zaraz wmawiam sobie ze serce mi bije nierównomiernie i w ogóle duzo innych rzeczy :(:(
może potrzebuje dowodów na to że bieganie raczej pomaga nie szkodzi.
Awatar użytkownika
Fatal@Error
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 294
Rejestracja: 28 kwie 2007, 11:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: 42-600

Nieprzeczytany post

czy się będziesz przejmować czy nie i tak zejdziesz z tego świata i nie pomoże ci nikt więc po co sie zatrowac jak jest wszystko ok, w wieku dorastania jest wiele dziwnych zaburzeń to normalne, nie ma sie co przejmować, bo czy sie przejmujesz czy nie to i tak na to samo wyjdzie, tylko sobie rozwalisz nerwy... A i ludzie nie lubią takich...

pozdro
Nic nie umiem i nic nie wiem, jestem matoł bity w ciemię...
annkap
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 11
Rejestracja: 13 lis 2006, 09:41

Nieprzeczytany post

Fatal@Error pisze:w wieku dorastania jest wiele dziwnych zaburzeń to normalne
pozdro
hehe wiek dorastania mam już dawno za soba :)
nie jest aż tak źle ze mną nie jestem aż taka maruda nie twierdze cały czas że cos mi dolega :):) po prostu z przyczyn mi znanych troche bardziej przjemuję się chorobami serca... a myslę że informacje o dobroczynnym działaniu joggingu byłyby dużą motywacją dla mnie :):):)
greggor
Wyga
Wyga
Posty: 54
Rejestracja: 15 lip 2006, 19:37

Nieprzeczytany post

Fatal@Error. Jeżeli ta rada miała być dla mnie:
bieganie ==>> satysfakcja, to fakt i to jaka !! Samo bieganie nie da ci jakiegoś dobrego rozruszania mieśni, sam się o tym przekonałem niedawno, trening obwodowy da lepsze rezultaty niż bieganie, dołącz do tego np -=to=- albo poszukaj coś lepszego
to oczywiście dziękuję, ale ja już dawno temu znalazłem dla siebie coś lepszego. Jak napisałem, bieganie to tylko uzupełnienie.
Awatar użytkownika
Fatal@Error
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 294
Rejestracja: 28 kwie 2007, 11:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: 42-600

Nieprzeczytany post

greggor pisze:Fatal@Error. Jeżeli ta rada miała być dla mnie:
bieganie ==>> satysfakcja, to fakt i to jaka !! Samo bieganie nie da ci jakiegoś dobrego rozruszania mieśni, sam się o tym przekonałem niedawno, trening obwodowy da lepsze rezultaty niż bieganie, dołącz do tego np -=to=- albo poszukaj coś lepszego
to oczywiście dziękuję, ale ja już dawno temu znalazłem dla siebie coś lepszego. Jak napisałem, bieganie to tylko uzupełnienie.
Podzielił byś się z nami co lepszego znalazłeś :>, my też jak ci rozbitkowie na tej tratwie pływamy i szukamy ciągle czegoś nowego, aby urozmaicać sobie życie na tym ziemskim padole :)

pozdro
Nic nie umiem i nic nie wiem, jestem matoł bity w ciemię...
Awatar użytkownika
Tytus68
Wyga
Wyga
Posty: 97
Rejestracja: 25 wrz 2006, 17:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Siemka
Pojutrze bedzie rocznica mojego biegania, waga byla ok 125 kg obecnie ok 100... No i doswiadczenie nauczylo mnie ze bez odpowiedniej diety dosc trudno uzyskac utrate sadelka. Niestety w moim przypadku bieganiem usprawiedliwialem coraz wieksze porcje jedzonka zwlaszcza te wieczorne i slodyczy (no bo sie rano spali...) az do zastosowania stworzonej przez dietetyka specjalistycznej diety.
Kolejna sprawa to dosc duze ryzyko zlapania kontuzji przy zbyt intesywnym treningu ze wzgledu na mase (chcialo by sie ale kolanka nie daja rady ect). A z tym sie wiaze najwazniejsze
Mierz sily na zamiary, nie zamiar posrod sil...
Cierpliwosci, cierpliwosci, cierpliwosci...
Dojscie do prawidlowej wagi dla mojego wzrostu planuje za jakis rok, poltora...
Pozdrawiam
Jacek
Moczydlo,Lasek na Kole
[url=http://runmania.com/rlog/?u=Tytus][img]http://runmania.com/f/de4df23e146ca51f040c4f58e4f805ca.gif[/img][/url]
Awatar użytkownika
kubapigora
Wyga
Wyga
Posty: 71
Rejestracja: 13 wrz 2007, 15:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław/Sobótka
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Cześć. Właśnie zaczynam biegać.
A żeby było śmiesznie, to właśnie truchtałem po swoim mieszkaniu przez 43 minuty, co skończyło się drgawkami całego ciała i ogólnym wykończeniem ;)
Wczoraj postanowiłem wziąć się za siebie z kilku powodów. Pierwszy i głóny powód to mój zwisający worek ziemniaków, który muszę targać ze sobą całymi dniami (obiecuję dodać zdjęcie jak najszybciej- będzie kupa śmiechu).
Drugi powód jest nieco bardziej sportowo ukierunkowany. Dwa lata temu oglądając na BBC London Marathon obiecałem sobie, że kiedyś w nim pobiegnę. Od tamtego czasu zmieniło się tyle, że przybyło mi kilka kilogramów i wszystko poszło w brzuch i piersi (mam już pewnie miseczkę C).
Dlatego przez parę dni przemęczę się po mieszkaniu a w wolnym czasie wybiorę się po porządne buty do jakiegoś sklepu sportowego.
Powodzenia w zrzucaniu brzuchów! (czego najbardziej sobie życzę).
Awatar użytkownika
Fatal@Error
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 294
Rejestracja: 28 kwie 2007, 11:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: 42-600

Nieprzeczytany post

Życzę CI powodzenia i wytrwałości w tym co robisz, ja juz mam to za sobą ;) teraz tylkjo się żeźbię ;)

pozdro
Nic nie umiem i nic nie wiem, jestem matoł bity w ciemię...
ODPOWIEDZ