12.04.03 spotkanie Grupy Trojmiasto

[Olek]

  Wygląda na to, że jestem największym gadułą w GT. Muszę jednak dokończyć moją historię z kolanem. Dzisiaj byłem u ortopedy i nastąpił w niej zaskakujący zwrot. Trafiłem na innego /niż dotychczas/ lekarza. Na bieganie kręcił nosem jak to ortopeda. Jednak po badaniu powiedział, że kolana mam w porządku. Ból zaś jest efektem dyskopatii. Tak więc zamiast leczyć kolana powinienem się zabrać za kręgosłup. Mam dosyć poważne kłopoty z kręgosłupem ale nie miałem pojęcia, że z tego powodu mogą boleć mnie kolana. Zastanawiam się teraz co z tym dalej zrobić. ...
  Jego rady to:
- gimnastyka osłonowa dla kręgosłupa /robię to dosyć regularnie/;
- magnetoterapia + laser;
- odpuszczenie biegania, ....hm???;
- sport tak, ale raczej rower, albo jeszcze lepiej pływanie;
- dostałem nowy lek przeciwzapalny i przeciwbólowy.
  ----------------------------------
  Czekając w kolejce do lekarza patrzyłem jak korytarzem człapie starsza pani i doszedłem do wniosku, że jestem jeszcze w dobrej formie.
  ----------------------------------
  Zamierzam kręcić codziennie - więc może być też lany poniedziałek - zawsze jeżdżę w lany poniedziałek.

[krzysiekk]

Wczoraj ok 18-tej reklamowałem GT na deptaku przy plaży. Jak się domyślacie był to mój bieg z cyklu Brzeźno->Sopot->Brzeźno. Było na tyle ciepło, że miałem szorty i T-shirt GT. Ludzi i cyklistów było od groma, a ponieważ tylko ja byłem ubrany jak na +40C (niektórzy mieli kurtki zimowe), to na spotkaniu za 2 tygodnie spodziewam się wielu nowych twarzy

[MoKa]

wreszcie mam dostep do netu
Z dobrych kilka lat nie biegałam po plaży i pewnie jeszcze sporo czasu by minęło gdyby nie to sobotnie spotkanie GT.
W maju oczywiście piszę się ponownie na bieg, póki co wróciłam do przemierzania swoich standardowych wydeptanych ścieżek,
Masiulis dzięki za maila z kontaktami, miła NIESPODZIANKA

[Masiulis]

MoKa jak bedziesz sie wybierac do Trojmiasta daj znac
w maju 17 i 24  sa biegi na 10km, wiemy ze lubisz starty:)

co do poniedzialku to podajcie godzine i trase (ile km?)

[Olek]

  Kazig proponuje g. 16-tą, w Sopocie przy obwodnicy. Ja szczerze mówiąc optowałbym za g.12-tą ale możemy pertraktować. Jeżeli chodzi o miejsce, to w Sopocie przy obwodnicy ma sens tylko przy wariancie leśnym, poza tym to trochę mgławicowa lokalizacja. W Sopocie najlepszym punktem wypadowym jest ul. Reja. Zaczyna się mniej więcej koło pętli trolejbusowej i pnie się po górkę w stronę lasu. Moglibyśmy sie spotkać na brzegu lasu - po lewej stronie jest jakiś bank - bardzo dziwna lokalizacja dla takiej firmy nawiasem mówiąc. Mogłbym Wam zaproponować traskę, którą jeżdżą kolarze. Są różne warianty od powiedzmy 50 km ad infinitum.

(Edited by Olek at 10:57 pm on April 17, 2003)

[Masiulis]

pomysl wypadow rowerowych bardzo mi sie podoba, gdy slysze Olek jak opowiadasz o rowerach to az chce sie jezdzic!:)
ale jesli chodzi o poniedzialek to jest problem, w srode mam maly biegowy sprawdzian a 50 km na rowerze to jest dla mnie duzo i boje sie ze zaburzy mi przygotowania:(

[Olek]

GT - bike action - jazda próbna / lany poniedziałek
------------------------------------------------
Proponuję rowerową akcję GT w wersji testowej - bez forsowania tempa, na dystansie 30-40 km. Na rowerze to jest naprawdę niewiele - zwłaszcza gdy nie jedzie się zbyt szybko. Trasa po asfalcie.
Zadeklarowany udział:
- Kazig
- Olek
- Masiulis /?/ - myślę, że powinno Ci pasować
- ?????

--------------------------------------------------
Miejsce spotkania ul. Reja w Sopocie - przy parkingu na brzegu lasu.  Godzina 16-ta /Kazig się upiera/. ... Dodałbym mapkę, ale nie umiem. Mogę przysłać mailem na specjalne życzenie.

[kledzik]

Kolezanki (MoKa nie masz pojecia jak sie ciesz, iz moge uzyc wreszcie tego zwrotu) i koledzy, przesylam wam zyczenia ze Szklarskiej Poreby. To prawdziwz raj dla biegaczy! Napisalem o tym przed chwileczka nieco wiecej w Melazu. Opanowala mnie mysl zorganizowania tutaj obozu kondycyjnego (moze w ktorys z polskich dlugich weekendow) dla GT.

kledzik

[Masiulis]

tyle dobrych zdan o Szklarskiej wiec caly czas mam nadzieje ze uda mi sie tam zawitac w maju

Olek- umawiajcie sie, ja sie dostosuje, dam znac w niedziele czy bede

[wojtek]

W temacie "rower" , koniecznie wybierzcie sie TUTAJ alboTUTAJ



(Edited by wojtek at 3:55 am on April 19, 2003)

[Olek]

  Sensowny wybór - szczęsliwie mamy sporo miejsc do jeżdżenia. Ciekaw jestem Wojtek czy Twoja znajomość naszych tras ma tylko wirtualny wymiar czy może gdzieś tu jeździłeś.

[wojtek]

No niestety , znam tylko okolice stadionu w Sopocie , najpiekniejszego obiektu tego typu jaki kiedykolwiek widzialem . Natknalem sie natomiast na zdjecia okolic na stronach rowerowych . Az sie noga zaczyna krecic na sam widok

[Olek]

 Tak zgadzam się, to jest bardzo piękny stadion. W Sopocie mieszkałem kilkanaście lat i jestem mocno przywiązany do wielu sopockich miejsc, w tym do stadionu. W okresie szkoły średniej miewaliśmy tam czasami zajęcia W-F. Bardzo się zresztą zmienił od tamtych czasów. ... Ale wracając do rowerowych ścieżek, to zaraz obok są fantastyczne wprost trasy. Trochę ludzi tam kręci. W sumie zadziwiająco mało. Jednak wzgórza morenowe testują motywację cyklistów i przesiewają mniej zdeterminowanych - i dobrze. Pewnie dlatego taki tłok na płaskim bulwarze nadmorskim - chociaż tam też jest pięknie.  
  Dzisiaj u nas dmuchało paskudnie, powietrze zimne - oddycha się tak jakby się lody jadło.  Przejechałem w ramach rekonwalescencji wszystkiego po trochu - z moich Karwin pędem w dół, potem przez miasto do Sopotu, bulwarem do Jelitkowa /na morzu duża fala i wieje/ i w górę do Oliwy. Jak ma się morze za plecami to jest ciągle po górę. Dolina Radości 2x pod górę i w dół - bo miałem coś do załatwienia w Oliwie. I w końcu wypad na Kaszuby. Można dużym łukiem dociągnąć do domu. Zaoczyłem znajomego  bociana w Czeczewie - pierwszy w tym roku. Wyszło tak, że mimo mało rowerowych warunków - duża radość z jeżdżenia. Na poniedziałek trzeba będzie trochę przyciąć trasę, żeby nie wyszło 80 km.  :)

[Masiulis]

no i krecilismy dzisiaj (Olek, Kazig i ja) owocny to byl czas, postaram sie pozniej cos napisac
jedno jest pewne- Olek na rowerze to jak... ryba w wodzie to malo powiedziane:)

[Olek]

  Mówiłem parę razy, że jestem lepszym cyklistą niż biegaczem.

  Przejechaliśmy się trochę. Myślę, że było bardzo miło, zwłaszcza ten odpoczynek na brzegu lasu nieopodal Tokar. Pogadaliśmy trochę wygrzewając się w słońcu. Kazig zaprezentował nam swoją wersję wizytówek grupowych. Myślę że lepszą od mojej. Masiulis trochę słabo przygotował się sprzętowo. Napierał jednak bardzo dzielnie. Kazig, jak zwykle bardzo mocny, a jego Author prezentował się bardzo dobrze. Ja miałem okazję przetestować nową tylną piastę Deore XT - poprzednia została zajechana na śmierć. Nie jestem pewien jakie są perspektywy przed sekcją rowerową GT, ale poszły pierwsze koty za płoty.  :)