W tym artykule jest napisane, że dowiedziono, iż maksymalny poziom równowagi pomiędzy wytwarzaniem a usuwaniem mleczanu występuje właśnie na progu beztlenowym (str. 61 po lewej stronie).
A poniżej progu LT to chyba mleczan się nie wytwarza (powyżej wartości spoczynkowej) więc dlaczego występuje największa równowaga utylizacji do produkcji, kiedy tej produkcji praktycznie nie ma?
Jeszcze raz o VO2max
- Deck
- Ekspert/Fizjologia
- Posty: 1269
- Rejestracja: 20 cze 2002, 12:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
wcześniej pisałeś o największej utylizacji do produkcji, a to właśnie poniżej i na progu mleczanowym. Mleczan jest produkowany cały czas, tylko przy mniejszych intensywnościach nie dochodzi do jego kumulacji, bo jest szybciej metabolizowany.
Próg beztlenowy to miejsce, w którym występuje jeszcze równowaga pomiędzy produkcją i utylizacją, a nie nawiększa utylizacja.
Próg beztlenowy to miejsce, w którym występuje jeszcze równowaga pomiędzy produkcją i utylizacją, a nie nawiększa utylizacja.
Ja zawsze myślałem, że przy niskich intensywnościach produkcja mleczanu jest niska ponieważ kwas mlekowy powstaje w wyniku beztlenowej glikolizy. Kiedy czerpiemy energię z WKT wówczas kwasu mlekowego jest mało... bo jest dobrze utylizowany? A nie dlatego, że w większości jest to proces tlenowy?
- Deck
- Ekspert/Fizjologia
- Posty: 1269
- Rejestracja: 20 cze 2002, 12:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Mleczan w procesach tlenowych jest w małej ilości produkowany, ale należy pamiętać, że nie ma czegoś takiego, jak metabolizm tylko tlenowy. Od samego początku w organizmie zachodzą procesy tlenowe i beztlenowe, tylko z różną intensywnością. Poniżej LT dominują procesy tlenowe, powyżej zaczynają beztlenowe.
Na intensywności poniżej progu mleczanowego (potocznie zwany 2mmol-owy) występuje równowaga pomiędzy produkcją i utylizacją, wynikiem czego stężenie mleczanu utrzymuje się na pewnym stałym poziomie. Powyżej tego progu stężenie zaczyna powoli wzrastać, ale organizm sobie dobrze z tym radzi. Powyżej LT wzrost następuje tak szybko, że już organizm nie jest w stanie nad nim panować.
Chodziło mi o to, że raz piszesz: "największa utylizacja mleczanu w stosunku do produkcji", a drugi raz: "maksymalny poziom równowagi pomiędzy wytwarzaniem a usuwaniem mleczanu". Tych sformułowań nie można używać zamiennie, bo mówią o różnych rzeczach.
Na intensywności poniżej progu mleczanowego (potocznie zwany 2mmol-owy) występuje równowaga pomiędzy produkcją i utylizacją, wynikiem czego stężenie mleczanu utrzymuje się na pewnym stałym poziomie. Powyżej tego progu stężenie zaczyna powoli wzrastać, ale organizm sobie dobrze z tym radzi. Powyżej LT wzrost następuje tak szybko, że już organizm nie jest w stanie nad nim panować.
Chodziło mi o to, że raz piszesz: "największa utylizacja mleczanu w stosunku do produkcji", a drugi raz: "maksymalny poziom równowagi pomiędzy wytwarzaniem a usuwaniem mleczanu". Tych sformułowań nie można używać zamiennie, bo mówią o różnych rzeczach.
Przepraszam - wcześniej pogubiłem się trochę. Już rozumiem, że to co innego. Wszystko kumam, dzięki.Deck pisze:Chodziło mi o to, że raz piszesz: "największa utylizacja mleczanu w stosunku do produkcji", a drugi raz: "maksymalny poziom równowagi pomiędzy wytwarzaniem a usuwaniem mleczanu". Tych sformułowań nie można używać zamiennie, bo mówią o różnych rzeczach.
