Czy wystarczy 3km czy 5km.

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
kristofer
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 30
Rejestracja: 22 cze 2007, 12:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam.

Mam dylemat czy wystarczy 3 czy 5 km do utrzymania dobrej kondycji.
Prócz biegania chodzę na siłownię i nie chcę stracić za dużo.
A ponieważ chodze jeszcze na zapasy to musze mieć dobrą kondycję ile biegać.

Narazie biegam 3x 3km w tygodniu. myślę o 5km. ale nie wiem czy nie zaczynam przesadzać w miarę lepszej kondycji w biegu.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Fatal@Error
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 294
Rejestracja: 28 kwie 2007, 11:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: 42-600

Nieprzeczytany post

izotonik po + Whey Pro Matrix i będziesz miał chronione mięśnie, spokojnie 3x5km możesz...
Nic nie umiem i nic nie wiem, jestem matoł bity w ciemię...
tomasz

Nieprzeczytany post

A po co ten izotonik z biełkiem :niewiem: :nienie:
Biegaj spokojnie, wolno tak jak Ci sampoczucie dyktuje.
Żadne konkretne 3km bądź 5km. Po treningu masz czuć się pobudzony i radosny a nie zajechany. 3-4x w tyg. po 30-45` tylko wyjdzie Ci na dobre.

A swoją drogą to białko nie jest dobrym antykatabolikiem.
kristofer
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 30
Rejestracja: 22 cze 2007, 12:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No właśnie czyli kwestia jak się będę czuł te 3 razy w tygodniu nie jest chyba za dużo ale po południu muszę na siłkę zasówać no ale jak robią kulturyści aeroby przez 40 minut to też jakoś wyrabiają tylko kondycji nie mają. Wydaje mi się że dobre żarcie i odpoczynek i da się radę.
Awatar użytkownika
JarStary
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 927
Rejestracja: 14 lis 2006, 16:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skierniewice

Nieprzeczytany post

Da się tylko tak jak mówi Tomasz wolno, spokojnie ma Ci to dać relaks i luz a nie wyplucie płuc. Dobre butki żebyś stawów nie skrzywdził i biegaj na luzie.





Pozdrawiam wykuzowany
Chwalę Boga każdym przebiegniętym metrem

ZZTOP Skierniewice: każda sobota 13:30 vis-a-vis kasyna!
tomasz

Nieprzeczytany post

kristofer - zależy co rozumiesz pod pojęciem "kondycja". Jeśli będziesz truchtał 4x w tyg. po 40` to Twój organizm będzie o wiele bardziej wydolny niż gdybyś tego nie robił.

Areoby spalają dobrze tłuszcz jeśli wykonasz je zaraz po treningu siiłowym, wówczas zapasy glikogenu będą już znacznie wyczeprane przez co korzystanie z tłuszczów jako źródła energii będzie łatwiejsze.
10` rozgrzewka areobowa
60` trening siłowy
30` trneing areobowy

Pamiętaj, że trening siłowy powoduje wysokie stężenie mleczanu we krwi, zaś najlepszym sposobem jego utylizacji jest wysiłek o niskiej intensywności. Dodatkowo wspomagasz cały system tlenowy organizmu co pozwala również na efektywniejszą pracę na siłowni.

P.S - postaraj się znaleźń 1-2 dni wolnego w tyg. od sportu.
Awatar użytkownika
Fatal@Error
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 294
Rejestracja: 28 kwie 2007, 11:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: 42-600

Nieprzeczytany post

Ja wole łykać izo żeby odżywić i biało żeby chronić, mieśnie uciekają jak szalone 3-4x szybciej niż fat, trzeba uważać !!

pozdro
Nic nie umiem i nic nie wiem, jestem matoł bity w ciemię...
tomasz

Nieprzeczytany post

Fatal - poczytaj o katabolizmie a później jakie są najlepsze antykataboliki bo rozwiązywanie tego problemu samym białkiem to nie najpelszym pomysłem.
Awatar użytkownika
rzymko
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 40
Rejestracja: 04 cze 2007, 15:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Cracovie

Nieprzeczytany post

tomasz pisze:A po co ten izotonik z biełkiem :niewiem: :nienie:
Biegaj spokojnie, wolno tak jak Ci sampoczucie dyktuje.
Żadne konkretne 3km bądź 5km. Po treningu masz czuć się pobudzony i radosny a nie zajechany. 3-4x w tyg. po 30-45` tylko wyjdzie Ci na dobre.

A swoją drogą to białko nie jest dobrym antykatabolikiem.
zgadzam sie! po drugie to ma Ci sprawic przyjemnosc, a nie ma byc tak, ze Ty sobie np myślisz: "O Boże jeszcze 2 km do tych 5 km... Nie mam juz siły." Biegaj tyle, żeby Ci to sprawilo przyjemnosc!
"Wszystko jest możliwe dla tego, który wierzy!"
ODPOWIEDZ