Rolki

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
tomasz

Nieprzeczytany post

Właśnie dziś kupiłem sobie rolki.
Nie wiedziałem, że to daje tak ogromną fraję :oczko: Nie wiedziałem również, że od razu "załapię" o co w tym chodzi. Liczyłem na bęcki co trochę oraz na ślamazarne szukanie techniki. Tymaczasm szusuję aż wiatr czuć we włosach :hejhej: Za kilkaset kilometrów mam nadzieję, że moja technika będzie na przyzwoitym poziomie.

Czy ma ktoś z was doczynienia z rolkami bądź chciałby pogadać o tym?
Serdecznie zapraszam do dyskusji.
PKO
KuBuS
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 202
Rejestracja: 07 sie 2006, 15:44

Nieprzeczytany post

ale chyba nie porzucisz biegania? :> :ble:
"Ci co zaufali Panu,
Odzyskują siły,
Otrzymują skrzydła jak orły,
Biegna bez zmęczenia..."
tomasz

Nieprzeczytany post

Nie traktuję biegania ambicjonalnie. Bardzo lubię "coś" robić. W ramach relaksu, zdrowia, głodu endorfin.
Czasami sobie pobiegam, to na rolkach teraz pojeżdżę.

Postanowiłem, że będę zaliczał przynajmniej 2 maratony w roku. Jeden na rolkach a drugi biegnąc. Zobaczymy czy czas mi na to pozwoli bo od października ciągnę dwa fakultety.
KuBuS
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 202
Rejestracja: 07 sie 2006, 15:44

Nieprzeczytany post

wlasnie... ten czas... :echech: zawsze go brakuje...
"Ci co zaufali Panu,
Odzyskują siły,
Otrzymują skrzydła jak orły,
Biegna bez zmęczenia..."
Awatar użytkownika
Siwa17
Wyga
Wyga
Posty: 59
Rejestracja: 28 maja 2006, 20:35

Nieprzeczytany post

Ja staram się każdy wolny czas wykorzysytwać na jakiś sport,bo to jest dla mnie dopiero odpoczynek ;)
Rolki :) fajny sport,można sobie przy nim fajnie wyrobić mięśnie nóg :D ja jeździłam kiedyś bardzo dawno ale teraz rolki już są tak stare,że leżą w piwnicy przykryte warstwą kurzu...
ale nie powiem rolki dają mnóstwo frajdy :)
"Jedynym zwycięstwem,które się liczy,jest zwycięstwo nad samym sobą..." [Jesse Owens]
tomasz

Nieprzeczytany post

Ja dziś 3 raz miałem je na nogach :oczko:
Przejechałem 20km - i jakby zero zmęczenia.

Technicznie jeszcze dużo przede mną. Jeszcze bolą mnie mięśnia pleców w cześci lędźwiowej, muszę zacząć robić grzebity na wzmocnienie. Później czywiście będę statał się środek ciężkości obniżać w dół i jeździć w pozycji bardziej pochylonej. Do jazdy z ręką na plech mi jeszcze duuuużo brakuje :hej:

Polskie drogi są fatalne :ojnie: (albo w mojej okolicy są takie :hejhej: )
Pod strome górki jest ciężko, różnica jest o wiele bardziej wyraźna pomiędzy wzniesieniami niż podczas biegu.

Na prostej i w miarę ładnej (niechropowatej) drodze osiągam ok 2:40-2:50/km przy spokojnej jeździe. Jednak po typowej polskiej drodze na razie 3:30/km.

Myślę, że pod koniec tygodnia zrobię sobie trasę 31km i znów napiszę co i jak. Swoją drogą to chętnie będę się dzielił z wami moimi wrażeniami z nauki jazdy na rolkach :)
Awatar użytkownika
wysek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3442
Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
Życiówka na 10k: 32:34
Życiówka w maratonie: 2:43
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Najgorsza dla rolkarzy jest kostka brukowa - trzesie i nie daje sie rozpedzic. :)
Obrazek
Biegacz, bloger, trener biegania
Awatar użytkownika
mesz
Wyga
Wyga
Posty: 90
Rejestracja: 16 wrz 2002, 10:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:51+
Lokalizacja: wasraW

Nieprzeczytany post

Tomasz, to zostaje ci tylko debiut w Poznaniu - niestety jest tylko półmaraton dla rolkarzy :ech:
W tym roku debiutowałem w zawodach na rolkach (jeżdże troche ponad rok) i powiem tyle że kop adrenaliny jest niesamowity na zawodach.
tomasz

Nieprzeczytany post

W Poznaniu biegnę z grupą na 4h30` z grupą. Z tego forum biegnie bebej, Jar Stary, Leo i ja. Z biegajznami też trochę osób :hej:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ