Czy potrzebny mi plan 10-tyg?

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
Bartess
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1338
Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
Życiówka na 10k: 999:99
Życiówka w maratonie: 999:99
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

Jestem pod ogromnym wrażeniem.
Staram się biegać co 2 dni. Trening wypada mi jutro ale w sobtę nie dam rady bo mam robotę od rana do nocy więc będzie to pewnie niedziela, o ile nie będzie lało.
Co do tętna, to dlatego miałem niższe, bo biegłem wolniej po to, by je mieć niższe, a nie dlatego, że nie dałem rady biedz szybciej (sądziłem, że własnie takie tętno mam mieć). Warunki atmosferyczne były podobne, zmieniła sie nawierzchnia (z gruntu na asfalt) i po drodze miałem 250-metrowy zbieg a potem ten sam ale podbieg (około 15m przewyższena) reszta raczej płaska.
Co do rozgrzewki/rozluźnienia - musi być bezpośrednio przed/po biegu? Czy mogę np. w domu? Biegam nad stawami i na piechotę mam tam 5 min drogi a nie chcę sobie obciachu robić.

Pzodrawiam.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Fist
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 949
Rejestracja: 18 lip 2005, 22:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rumia/Gdańsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

ok moze byc
Mateusz
Dare for more!
Awatar użytkownika
Bartess
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1338
Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
Życiówka na 10k: 999:99
Życiówka w maratonie: 999:99
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

Witam.
Wczoraj z powodu deszczu, wiatru i chłodu nie mogłem biegać. Czy w związku z dodatkowym dniem przerwy powinienem dziś (mam nadzieję, że pogoda się nie zepsuje) pobiec tak jak proponowaleś 23',2',25' czy inaczej?

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Fist
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 949
Rejestracja: 18 lip 2005, 22:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rumia/Gdańsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

tak, jeden dzien na razie nic nie zepsuje
Mateusz
Dare for more!
Awatar użytkownika
Bartess
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1338
Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
Życiówka na 10k: 999:99
Życiówka w maratonie: 999:99
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

Witam
Wczoraj wieczorem pobieglem tak jak poradziłeś. Czuję się dobrze, dolegliwości nie mam (jedynie lekko czyję łydki).
Takie to osiągi miałem:
przebieglem około 7 km. Pierwsze 23 min w tempie 6:45, następne 26,5min w tempie 7:00 - średnie tempo calości 6:54.
40 min w przedziale 130-152 bpm (65-76%HRmax) ze średnim tętnem 145bpm(73%HRmax)
8 min ponad 152 ze średnim tętnem ponad strefą 154
2. część 26,5 a nie 25 bo chciałem miec bliżej do domu (czy te 1,5 min więcej jest czymś znaczącym czy pomijalnym?).
Do biegu zapodalem sobie muzę System of a Down - świetne ;-)

Tu moje pytanie - jak długo mam biegać wg tego schematu 23'2'25'?
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Fist
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 949
Rejestracja: 18 lip 2005, 22:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rumia/Gdańsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nie bedzie potrzebny ci ten schemat
Sprobuj jutro wyjsc i pobiec 40min w ciagu
Jesli np. jest juz ok 30min biegu i widzisz ze tetno sie utrzymuje na poziomie powyzej 150(155-160) to zrob 2' marszu i potem jeszcze 15'
biegu jak popzrednio (czyli do tetna 150-152)
i napisz jak wyszlo
w poniedzialek sobie odpocznij:)
we wtorek jeszcze zobaczymy
Mateusz
Dare for more!
Awatar użytkownika
Fist
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 949
Rejestracja: 18 lip 2005, 22:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rumia/Gdańsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jesli zrobiles w niedziele 40min biegu, we wtorek sprobuj 2x25', pomiedzy 2' marszu
Mateusz
Dare for more!
Awatar użytkownika
Bartess
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1338
Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
Życiówka na 10k: 999:99
Życiówka w maratonie: 999:99
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

Witam
Zrobiłem jak poradziłeś. Czuję się dobrze, lekko czuję łydki.
Oto "osiągi":
Przebiegłem około 6,4 km w czasie 44:20 w tempie identycznym jak poprzednio 6:54, 36 min (4/5 czasu) w przedziale 130-152 bpm (65-76%HRmax) ze średnim tętnem 145bpm(73%HRmax) 6,5 min ponad 152 ze średnim tętnem ponad strefą 154. a Teraz wrażenia - za słabo rozciągnąłem łydki i po niecałych 10 min nieznośnie bolało mnie od połowy łydki w dół. Ból minął po paru min. Za to po pół godzinie biegu miałem wrażenie, że dostałem jakiejś nowej energii i biegło mi się bardzo fajnie.

Tu zapytam o to, co ostatnio - czy przeciąganie czasu biegu z 40 do 44 min jest czymś znaczącym czy pomijalnym? Po prostu chciałem mieć bliżej do domu.
Co dalej mistrzu? :-)
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Fist
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 949
Rejestracja: 18 lip 2005, 22:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rumia/Gdańsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Sprobuj robic rozgrzewke tak jak poprzednio napisalem(powinno byc ok), ewentulanie mozesz sie troche dalej oddalic zeby moc sie w spokoju porozciagac:)

40'-44' nie ma wlasciwie roznicy, ale np. 5' i 9' to juz jest

44' to dal ciebie nie problem wiec widze ze jest b.dobrze!

Jesli sprawy "biznesowe" cie nie ograniczaja zostaniemy na razie przy bieganiu co 2 dzien.
11-17 lipca raczej nei bede mial dostepu do neta wiec zostawie ci tutaj rozpiske, mam nadzieje ze wszystko bedzie ok. w razie jakis problemow po prostu przesun trening o 1 dzien czyli miales biegac w czwartek ale cos tam wiec zrob trening z czwartku w piatek.
Jesli bol lydek pzrechodzi w zcasie biegu oraz nie odczuwasz nic groznego kiedy nie biegasz to ok, z czasem miesien sie zaadoptuje

wtorek jak mowilem 2x25, 2'marsz pomiedzy. powinienes to zrobic bez problemu:)
sr - wolne
cz - bieg 45'
pt - wolne
so - bieg 50'
nd - wolne
pn 16.7 - 30' biegu, 2' marszu, 30' biegu
wt - wolne
sr - bieg 60'
tetno staraj sie utrzymywac na poziomie 147-150,
multum rozciagania, probuj nowych cwiczen jak gdzies podpatrzysz ale ostroznie, jak juz mowilem intensywnosc ma byc taka zebys hipotetycznie wytrzymal 30-40" (masz robic 10-15")
Mateusz
Dare for more!
Awatar użytkownika
Fist
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 949
Rejestracja: 18 lip 2005, 22:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rumia/Gdańsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

w czwartek sprobuj 40-45'
piatek wolne
sob - 30'biegu,3' marszu, 25' biegu
jesli podczas tej 30' bedzie ciezko, nie rob nic wiecej
nd - wolne
pn - bieg 25' odpoczynek generalnie
wt - wolne
sr - bieg 50' powinno byc ok
Mateusz
Dare for more!
Awatar użytkownika
Bartess
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1338
Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
Życiówka na 10k: 999:99
Życiówka w maratonie: 999:99
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

Witam.
Starałem się trzymać tego, co pisałeś:
wt 10.07 25'bieg 2'marsz 28'bieg, tempo 6:42 (pierwsze 25' tempo 6:31, kolejne 28' tempo 6:53) tętno śr 148, ponad strefą 152- 15' ze śr 154, wszystko OK.

czw12.07 45'ciągły,tempo 6:53, tętno śr 149, ponad strefą 152- 15' ze śr 154, wszystko OK.

sob14.07 55'ciągły,tempo 7:20 (pierwsze 25' tempo 6:47, kolejne 30' tempo 7:53) tętno śr 148, ponad strefą 152- 19' ze śr 155. Pierwsze 20' tempo było ok, po 25' ponad strefą byłem tylko 6', potem tętno nie za bardzo chciało spadać pomimo sporego obniżenia tempa. Było średnio ciężko, ale nie tragicznie.

pon16.07 43'ciągły,tempo 7:25 (pierwsze 20' tempo 7:10, kolejne 23' tempo 7:41) tętno śr 148, ponad strefą 152- 12' ze śr 154. Po 20' ponad strefą byłem tylko 2', a potem jak 2 dni wcześniej - tętno nie chciało spadać pomimo zwolnienia biegu. Było dobrze pomijając fakt ślimaczego tempa.

Co może być przyczyną tego, że 2 ostatnie treningi tak źle mi wyszły? Czy może to mieć związek z temperaturą? (wcześniej nie było więcej jak 20 st a wczoraj było 29, 3 dni temu 25). Czy to może spadek formy albo zbyt długie treningi? Co robić dalej? Na środę Fist zapisał mi 50' ciągłego, ale nie wiem czy to ma sens przy takich "osiągach" a właściwie ich spadku.

Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Fist
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 949
Rejestracja: 18 lip 2005, 22:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rumia/Gdańsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

zrob wolne jutro, na pewno temp. miala wplyw choc ciezko mi ocenic.
zle ocenilem twoje mozliwosci przez co trening nie byl efektywny, ale zawsze przy treningu online jest ta strefa bledu

sr -wolne
cz - bieg 25' moze byc srednio
pt - wolne
sb - zobaczymy ale powinno byc juz dobrze
Mateusz
Dare for more!
Awatar użytkownika
Bartess
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1338
Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
Życiówka na 10k: 999:99
Życiówka w maratonie: 999:99
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

Witam
Dzięki za odpowiedź.
A jeżeli dziś czuję się dobrze (wczoraj też było ok, bez jakiś bóli, zmęczenia itp.) to czy mogę te 25' zrobić dziś zamiast jutro? (na jutro mi deszcze zapowiadają ;-)). Co masz na myśli pisząc, że może być średnio?

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Fist
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 949
Rejestracja: 18 lip 2005, 22:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rumia/Gdańsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

srednio w sensie ze zmeczenie moze byc, czyli tempo slabe a tetno duze

mozesz zrobic ale jesli zobaczysz ze tempo wychodzi po 7.00 albo wolniej to nie rob
Mateusz
Dare for more!
Awatar użytkownika
Bartess
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1338
Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
Życiówka na 10k: 999:99
Życiówka w maratonie: 999:99
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

Witam.Pobiegłem tak jak pisałeś 25' (a dokłądnie 28')
tak to wyszło:
tempo 7:02 (pierwsze 13' tempo 6:47, kolejne 15' tempo 7:15)
tętno śr 146, ponad strefą 152- 5' ze śr 154. max 159 (po 13' ponad strefą byłem tylko 1,5', 2. połowa 3,5' ponad strefą).
Ostatnie około 5-7' musiałem pilnować by nie wyskoczyć pond strefę czasami zwalniając.
Poza tym biegło mi się dobrze, lekkie ciągnięcie łydek (tylko lekkie pomimo śladowej rozgrzewki ;-)) Jedyne co przeszkadzało to 29 stopni ciepła.

Tu mam pytanie - co z tego wnioskujesz? Dodam tylko, że w piątek nie dam rady trenować - najwcześniej w sobotę (no i jutro)

Pozdrawiam.
ODPOWIEDZ