Bieganie, przetrenowanie
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 08 lip 2007, 17:43
Witam. Na codzień zajmuję się wspinaczką jednak obecnie leczę kontuzję ręki i postanowiłem sobie pobiegać - biegam już ok 2 miesiące regularnie, w zimie też biegałem...
Jakoś tak sobie wymyśliłem że będę biagał co drugi dzień (pewnie źle :P) - i w chwili obecnej mam 3 trasy - 5, 6 i 10 km i wybieram je w zależności od tego jak sie czuję (jak przebiegnę pierwszy km to już wiem czy 10km przebiegnę sobie stałym tępem w miarę na luzie,czy będzie to rzężennie). Chyba stosowałem niezby dobry tryb treningu - mianowicie na 5/6 km najpierw biegłem raczej szybciej, potem zwalniałem na (bo się męczyłem) a potem po 1km? wolniejszego biegu jakby przybywało mi energii i jakieś 2km biegłem tępem dal mnie szybkim, potem chwilę zwlaniałem i na sam koniec ok 500m najszybciej jak się da żeby mieć równy oddech... no i jeszcze ze 100m truchtem do domu...
Postępy są -w szczególności z kolką bo kiedyś za kazdym razem mnie łapała np po 1-2km a teraz przeważnie wogóle nawet na 10 km, albo jak złapie to że tak sie wyrażę utrzymuje się na stałym poziomie który nie przeszkadza. Wcześniej biegałem zawsze wieczorem 23/24 w nocy, teraz się dowiedziałem ze najlepiej biegać przed śniadaniem...
Zdarsza sie jednak tak że jak biegne na 6km to czasami przebiegne na luzie, i nawet po tym sprincie na koniec nie czuję sie tak bardzo zmęczony, a czasami ledwo dobiegam i jest mi niedobrze...
Ponadto pojawiły się problemy z kolanami - najpierw coś z kolanem skoczka jak to lekarz powiedział, zapisał mi EMSy(fale elektromagnetyczne)- z tych jednak zrezygnowałem i zrobiłem 7 dni przerwy i przestało boleć - po ok tygodniu jednak drugie kolano zaczęło mnie boleć (to chyba nie to samo bo tamto to był ból pod kolanem w momencie oderwania nogi od ziemi a to t momencie stawiania boli mnie wewnętrzna czesc kolana - tzn teraz juz powoli przechodzi) - biegałem raczej po asfalcie niestety, teraz zacząłem po trawie jednak ok 1-2km musze po asfalcie przebiec...
mam 18lat.
Szukam jakieś porady do trningu... interesują mnie długie dystansy - możecie mi coś doradzić?
Jeżeli chodzi o odzywianie to jestem na jakiejś tam diecie redukcyjnej i mam wyliczone wszystki iklości itp w zależności od treningu/odpoczynku itd...
Jakoś tak sobie wymyśliłem że będę biagał co drugi dzień (pewnie źle :P) - i w chwili obecnej mam 3 trasy - 5, 6 i 10 km i wybieram je w zależności od tego jak sie czuję (jak przebiegnę pierwszy km to już wiem czy 10km przebiegnę sobie stałym tępem w miarę na luzie,czy będzie to rzężennie). Chyba stosowałem niezby dobry tryb treningu - mianowicie na 5/6 km najpierw biegłem raczej szybciej, potem zwalniałem na (bo się męczyłem) a potem po 1km? wolniejszego biegu jakby przybywało mi energii i jakieś 2km biegłem tępem dal mnie szybkim, potem chwilę zwlaniałem i na sam koniec ok 500m najszybciej jak się da żeby mieć równy oddech... no i jeszcze ze 100m truchtem do domu...
Postępy są -w szczególności z kolką bo kiedyś za kazdym razem mnie łapała np po 1-2km a teraz przeważnie wogóle nawet na 10 km, albo jak złapie to że tak sie wyrażę utrzymuje się na stałym poziomie który nie przeszkadza. Wcześniej biegałem zawsze wieczorem 23/24 w nocy, teraz się dowiedziałem ze najlepiej biegać przed śniadaniem...
Zdarsza sie jednak tak że jak biegne na 6km to czasami przebiegne na luzie, i nawet po tym sprincie na koniec nie czuję sie tak bardzo zmęczony, a czasami ledwo dobiegam i jest mi niedobrze...
Ponadto pojawiły się problemy z kolanami - najpierw coś z kolanem skoczka jak to lekarz powiedział, zapisał mi EMSy(fale elektromagnetyczne)- z tych jednak zrezygnowałem i zrobiłem 7 dni przerwy i przestało boleć - po ok tygodniu jednak drugie kolano zaczęło mnie boleć (to chyba nie to samo bo tamto to był ból pod kolanem w momencie oderwania nogi od ziemi a to t momencie stawiania boli mnie wewnętrzna czesc kolana - tzn teraz juz powoli przechodzi) - biegałem raczej po asfalcie niestety, teraz zacząłem po trawie jednak ok 1-2km musze po asfalcie przebiec...
mam 18lat.
Szukam jakieś porady do trningu... interesują mnie długie dystansy - możecie mi coś doradzić?
Jeżeli chodzi o odzywianie to jestem na jakiejś tam diecie redukcyjnej i mam wyliczone wszystki iklości itp w zależności od treningu/odpoczynku itd...
- bebej
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2102
- Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
- Kontakt:
Witaj,
Zadziwiły mnie niektóre terminy - dieta redukcyjna - co to znaczy? - czy masz nadwagę, czy tylko tak sobie ją stosujesz i na czym ona polega? - dalej co to znaczy kolano skoczka?
Piszesz- "Postepy są - kolka poszła precz"- a wiec w czym problem? - motywacja, przetrenowanie, nie wierzysz w to co sobie wymysliłes, pytasz czy to dobre ??? - wg mnie dobre, ale najwazniejsze jak Ty to odbierasz - bardzo ciezko mi cokolwiek napisać pomimo szczerych chęci - okreslenia: raczej szybko, rzężenie trudno mi oszacować, nie siedzę w Twojej głowie i tylko gdybam, ale może inni bardziej zrozumieli Twoje intencje.
Zadziwiły mnie niektóre terminy - dieta redukcyjna - co to znaczy? - czy masz nadwagę, czy tylko tak sobie ją stosujesz i na czym ona polega? - dalej co to znaczy kolano skoczka?
Piszesz- "Postepy są - kolka poszła precz"- a wiec w czym problem? - motywacja, przetrenowanie, nie wierzysz w to co sobie wymysliłes, pytasz czy to dobre ??? - wg mnie dobre, ale najwazniejsze jak Ty to odbierasz - bardzo ciezko mi cokolwiek napisać pomimo szczerych chęci - okreslenia: raczej szybko, rzężenie trudno mi oszacować, nie siedzę w Twojej głowie i tylko gdybam, ale może inni bardziej zrozumieli Twoje intencje.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 08 lip 2007, 17:43
hmm no tak faktycznie niejasno to napisałem, bo ja tak trenuje na czuja raczej nie mam nic rozpisanego poprostu codrugi dzień biegam... chodzi mi o schudnięcie i wyrobienie sobie formy w góry (narazie tatry ale w przyszłości alpy a może jeszcze wyżej - słyszałem że paru himalaistów w jakichś amatorskich maratonach startuje...) - no i słyszałem że biegi długodystansowe nie powodują przyrostu mięśni w nogach a nawet wręcz odwrotnie co mi odpowiada bardzo...
Hmm dieta redukcyjna...
tak wogóle mam 18 lat, 183cm, ważę 69 kg
dieta redukcyjna to że liczę sobie kalorie na 24h, uwzględniając treningi etc, potem odejmuje 500 kcal od tego, i rozkładam sobie w proporcji kcal z białek to 48%, z Węglowodanów 42%, z tłuszczy 10% , przy czym maxymalnie redukuję wszelkie węgle czy tam cukry jak to się mówi proste (ile się da).
no i rozkładam wszystko na 6 posilków co 3h, w tym njwiększy po treningu ...
Ogólnie to chciałem się dowiedzieć czy bieganie 5-6 km co drugi dzień, i raz w tygodniu np. 10km to nie jest zadużo nawet jeśli mi się udaje to czy tp nie za dużo na kolana...
Kolano skoczka tka wyraził się lekarz jak mi kolano obmacał ponaciskał etc... jak już mówiłem ból jest wtedy kiedy odrywam nogę od podłoża ale tylko przy chodzeniu/wolnym truchcilku - jak się rozgrzeje to w miarę jak długo biegne to mnie przestaje boleć ale np na drugi dzień kuleję - ofc chłodzę to sobie i traktuje voltarenem...
pytanko jeszcze odnośnie butów - czy to trzeba kupić jakieś specjalne buty do biegania bo ja biegam w halówkach do piłki nożnej, nikeach jakichś...
Jak będę miał możliwość to wrzucę tutaj np moje czasy na jakieś dystansyw czasie tygodnia albo 2...
kolana niestety mogą też być od deskorolki na której od czasu do czasu jeżdże - już to zredukowałem ale teraz prawe kolano zaczęło boleć ech... na rowerze np mnie nie boli ale jak biegam to tak... ale też tylko np przez [pierwsze 2km potem przechodzi ale na drugi dzień to nienajfajniej...
Myślałemm że ktoś może miał podobne problemy i jakoś sobie radził moze jakieś specjalne ćwiczenia czy cos takiego...
Oprócz tego wszystkiego robię trening na mięsnie brzucha ale to chyba znaczenia nie ma no i rozciągam się codziennie...
aha i ta dieta redukcyjna to tak żeby pozbyć sie zbędnej tkanki tłuszczowej - po ostatniej kontuzjy reki strasznie przytyłem a tak korzystam z okazji żeby do czasu az sie wyleczę wyrobić sie żeby mieć lepszy powrót...
Hmm dieta redukcyjna...
tak wogóle mam 18 lat, 183cm, ważę 69 kg
dieta redukcyjna to że liczę sobie kalorie na 24h, uwzględniając treningi etc, potem odejmuje 500 kcal od tego, i rozkładam sobie w proporcji kcal z białek to 48%, z Węglowodanów 42%, z tłuszczy 10% , przy czym maxymalnie redukuję wszelkie węgle czy tam cukry jak to się mówi proste (ile się da).
no i rozkładam wszystko na 6 posilków co 3h, w tym njwiększy po treningu ...
Ogólnie to chciałem się dowiedzieć czy bieganie 5-6 km co drugi dzień, i raz w tygodniu np. 10km to nie jest zadużo nawet jeśli mi się udaje to czy tp nie za dużo na kolana...
Kolano skoczka tka wyraził się lekarz jak mi kolano obmacał ponaciskał etc... jak już mówiłem ból jest wtedy kiedy odrywam nogę od podłoża ale tylko przy chodzeniu/wolnym truchcilku - jak się rozgrzeje to w miarę jak długo biegne to mnie przestaje boleć ale np na drugi dzień kuleję - ofc chłodzę to sobie i traktuje voltarenem...
pytanko jeszcze odnośnie butów - czy to trzeba kupić jakieś specjalne buty do biegania bo ja biegam w halówkach do piłki nożnej, nikeach jakichś...
Jak będę miał możliwość to wrzucę tutaj np moje czasy na jakieś dystansyw czasie tygodnia albo 2...
kolana niestety mogą też być od deskorolki na której od czasu do czasu jeżdże - już to zredukowałem ale teraz prawe kolano zaczęło boleć ech... na rowerze np mnie nie boli ale jak biegam to tak... ale też tylko np przez [pierwsze 2km potem przechodzi ale na drugi dzień to nienajfajniej...
Myślałemm że ktoś może miał podobne problemy i jakoś sobie radził moze jakieś specjalne ćwiczenia czy cos takiego...
Oprócz tego wszystkiego robię trening na mięsnie brzucha ale to chyba znaczenia nie ma no i rozciągam się codziennie...
aha i ta dieta redukcyjna to tak żeby pozbyć sie zbędnej tkanki tłuszczowej - po ostatniej kontuzjy reki strasznie przytyłem a tak korzystam z okazji żeby do czasu az sie wyleczę wyrobić sie żeby mieć lepszy powrót...
- bebej
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2102
- Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
- Kontakt:
Poczytaj o butach, kup sobie koniecznie, weź jakis planik z internetu np dla poczatkujacych, przygotowujacy do półmaratonu i finito.
http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=4301bebej pisze:Poczytaj o butach, kup sobie koniecznie
http://www.4energy.pl/bieg/trening/bebej pisze:weź jakis planik z internetu np dla poczatkujacych, przygotowujacy do półmaratonu i finito.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Taki trening jak opisujesz to wcale nie jest za dużo, Tomasz podesłał Ci dobry plan.
Kolano skoczka to moze byc akurat typowa "kontuzja" dla słabych butów albo dużego kilometrażu albo dużej wagi.
U ciebie to raczej jest ta pierwsza przyczyna.
Tam są zwapnienia pourazowe w ścięgnie i trzeba je zawsze rozgrzać.
1. Kup buty
2. Zanim przejdziesz do biegu w normalnym tempie - rozgrzej się - 10-15 minut bardzo luźniutkiego truchtu ze skołonami, wymachami - rower (lekkie obciążenie, duży zakres ruchów) jest dobry do takiej rozgrzewki - ale to trudno zorganizować.
Kolano skoczka to moze byc akurat typowa "kontuzja" dla słabych butów albo dużego kilometrażu albo dużej wagi.
U ciebie to raczej jest ta pierwsza przyczyna.
Tam są zwapnienia pourazowe w ścięgnie i trzeba je zawsze rozgrzać.
1. Kup buty
2. Zanim przejdziesz do biegu w normalnym tempie - rozgrzej się - 10-15 minut bardzo luźniutkiego truchtu ze skołonami, wymachami - rower (lekkie obciążenie, duży zakres ruchów) jest dobry do takiej rozgrzewki - ale to trudno zorganizować.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 08 lip 2007, 17:43
Spoko dzisiaj jadę kupić sobie buty - hmm do ortopedy to trochę mi się nie chce iść ale z tego co zaobserwowałem to ewidentnie najpierw staję zewnętrzną częścią stopy - czy jak pójdę do jakiegoś go sporty i powiem im że tak właśnie staję to oni dadzą mi własciwy model czy raczej sam z góry muszę wiedzieć co chcę? czy moze to tylko kwestia wkładek w te buty bo coś mi się nie widzi żeby robili buty dla 3 różnych stóp...
Hmm wyczaiłem inną trasę tak że 96% jest po trawie tylko no i tak będę biegał...
Czy mająć takie informacje jak nawierzchnia (trawa), dystansy (>5km), sposób stawiania stopy (najpierw newnętrzna część stopy), nacisk na komfort biegu tzn dobra amortyzacja ze względu na powtarzające się hmm bóle kolan - możecie mi polecić jakieś buty? czy musze iść i sam wybrać?
Z rowerem niezły pomysl u mnie to nie będzie z tym problemu...
Hmm wyczaiłem inną trasę tak że 96% jest po trawie tylko no i tak będę biegał...
Czy mająć takie informacje jak nawierzchnia (trawa), dystansy (>5km), sposób stawiania stopy (najpierw newnętrzna część stopy), nacisk na komfort biegu tzn dobra amortyzacja ze względu na powtarzające się hmm bóle kolan - możecie mi polecić jakieś buty? czy musze iść i sam wybrać?
Z rowerem niezły pomysl u mnie to nie będzie z tym problemu...
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 08 lip 2007, 17:43
w nowych butach biega się super - tak lekko jakby
- i po trawie do tego... a przed bieganiem przejeżdżam około 1,5 km na rowerze - i ostatnio przestały mnie kolana boleć - no ale zobaczymy jak będzie dalej - dzięki wszystkim za pomoc

- pejot
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 379
- Rejestracja: 11 lip 2007, 11:34
- Życiówka na 10k: 00:44:44
- Życiówka w maratonie: 3:32:39
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ja dopiero zaczynam (siódmy tydzień) i może się wygłupię, ale zwrócę uwagę na rozciąganie.
Z początku też miałem duży problem z bólem kolan, bo zapomniałem o rozciąganiu PO bieganiu. Za któryms razem wyszedłem mimo bólu, myślałem, że przejdzie po rozgrzaniu i... ledwo wróciłem do domu!
Odkąd starannie się rozciągam PO - bół zniknął całkowicie.
Z początku też miałem duży problem z bólem kolan, bo zapomniałem o rozciąganiu PO bieganiu. Za któryms razem wyszedłem mimo bólu, myślałem, że przejdzie po rozgrzaniu i... ledwo wróciłem do domu!
Odkąd starannie się rozciągam PO - bół zniknął całkowicie.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 08 lip 2007, 17:43
No ja rozciągam się lekko po rozgrzewce przed biegiem, po bieganiu, i wieczorem co 2 dzień - faktycznie rozciąganie bardzo dużo daje zresztą chyba w każdym sporcie :D - mam zamiar na jogę się jeszcze zapisac
Ale jednak bieganie po betonie w halówkach od piłki nożnej a bieganie po trawie w butach do biegania to jest ogromna różnica...
p.s.
Odnośnie rozciągania polecam cwiczenie które mi "przepisali" na rehabilitacji - kładziemy sie na stole, na brzuchu, tak z boku stołu, żeby jedna noga nam zwisaała (np prawa) i wtedy lewą nogę zginamy w kolanie i łapiemy za kostę lewą ręką i tak naciągamy - stopień naciągnięcia możemy regulować nogą która\ "zwiasa" nam ze stołu tzn przestawiając ją bardziej do przodu będzie nam trudniej naciągnąć drugą nogę ręką...

Ale jednak bieganie po betonie w halówkach od piłki nożnej a bieganie po trawie w butach do biegania to jest ogromna różnica...
p.s.
Odnośnie rozciągania polecam cwiczenie które mi "przepisali" na rehabilitacji - kładziemy sie na stole, na brzuchu, tak z boku stołu, żeby jedna noga nam zwisaała (np prawa) i wtedy lewą nogę zginamy w kolanie i łapiemy za kostę lewą ręką i tak naciągamy - stopień naciągnięcia możemy regulować nogą która\ "zwiasa" nam ze stołu tzn przestawiając ją bardziej do przodu będzie nam trudniej naciągnąć drugą nogę ręką...