czy taki trening ma sens

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
iskierka7
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 41
Rejestracja: 25 kwie 2006, 11:41

Nieprzeczytany post

Witam,
w tym sezonie biegam od połwy marca (z 2 tygodniową przerwą spowodowaną kontuzją kostki) staram sie biegać regularnie 3 razy w tygodniu po około 35-45 min do tej pory biegałam dystans około 7500 m po pierwszych 3000 m biegałam 8 razy krótkie bo około 80 m sprinty a potem odpoczynek po każdym okolo 200 m a następinie 3 razy skip A przez 30 m i zaraz po nim skip C przez 50 m a resztę dystansu do domu biegałam truchtem
ostatni ze wzgledu na to że zrobiło sie cieplej zmieniłam trase begania i po sprintach ze względu na uwarunkowania terenu spacerem wracam te 80 m sprintu i biegnę następny raz?

czy taki trening i jego modyfikacja mają jakiś sens??
chodzi mi o zwiększenie wydolności ogólnej i wytrzymałości - bieganie traktuje jako podkład ogólno rozwojowy pod sztuki walki
waga 58 kg wzrost 162 cm
plan tygodniowy to:
bieganie 3 razy w tygodniu (pon , śr. pt)
sporty walki (czw -1,5 h, sob- 3h)
basen- nd
i czasmi dla towarzystwa ze znajomymi siłownia we wtorki
P.S. nie udało mi sie schudnąć nawet 1 kg od marca po dołożeniu do mojego planu tygodniowego biegania ( i jestem z tego powodu troche zawiedzina)
z góry dziękuję za wypowiedzi i sugestie
P.S.1 może ma ktoś do sprzedania za symboliczną kwotę jakiś podstawowy pulsometr ??
PKO
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Plan masz bardzo fajny.
Co do wagi tojest trudna sprawa :), sam mam z tym problem (choć teoretycznie wiem jak sobie poradzić to jednak tego nie realizuję).
Ja bym może zrobił jedną modyfikację - jeden z Twoich biegowych treningów mogłabys ułożyc tak, żeby zamiast tych skipów i sprintów - zrobić 15-20 minut ciągłego, szybszego biegu.
iskierka7
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 41
Rejestracja: 25 kwie 2006, 11:41

Nieprzeczytany post

hej, troche mi głupio że znowu prawie sama sie wypowiadam w temacie założonym przeze mnie ale mam dodatkowe informacje i chętnie wysłucham bardziej doświadczonych biegaczy
otóż sprawa wygląda tak:
zakupiłam niedawno pulsometr jeden z takich podstwowych "sigma"
no i dokonałam po raz pierwszy pomiaru. Trening wyglądał tak 3000m potem 4 razy skip A przez 30 m a po każdym skipie A był skip C przez 50 m potem jakieś 2000 m oraz 6 razy 80 m sprintu (po tym krótkim odcinku sprintu wrazam spacerkiem) + oraz dodatkowo zrobiłam jeszcze 3 serie przeskakiwania przez pieniek bokiem po 30 odbić (nie bardzo umiem to dokłdniej opisać) a na koniec dotruchtałam sie do domku jakieś 300 m.
Moje HR max to 192.
oto wyniki wskazań pulsometru:

czas treningu to 41 min.
avarage 151
max 173 (ale to było przy przeskakiwaniu przez pieniek)
HZ 6%
FZ 29%
PZ 61%
czy ktoś mógłby mi te wyniki zinterpretować???
jest żle? średnio? czy ok? (wszystko przyjmę na klatę :hej: )
dodam jeszcze że nie byłam jakoś super wypoczęta w tym dniu treningowym ale nie było też najgorzej
pozdr
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

iskierka
Nie do końca jestem pewien czy wiesz po co Ci ten pulsometr. :)
tomasz

Nieprzeczytany post

Oj Fredzio - powinienes grzecznie wytlumaczyc :)

Iskierka - robisz test na HRmax. Ryszard poleca wysilek 3-6` i wlasnie w tym przedziale lapisz swoje VO2max (maksymalna ilosc tlenu pobieranego z powietrza). Pozniej wyznaczasz procentowo strefy. Jednak pulometr pokazuje nie %VO2max tylko HRmax. To moze byc np 1500m tak jakis biegala go na czas + 200-300m finiszu w trupa. Oczywiscie wczesniej rozgrzewka, rozruch, naciaganie.

Jurek Skarzynnski proponuje po rozbieganiu i naciaganiu minutowki. Czyli minuta na maksa, minuta wypoczynku. Bigasz minimum 5x.

Zatem %HRmax jest Twoja intensywnoscia biegu. Pomijajac kwestie dokladnosci korelacji jest to obiektywna (w pewnym sensie) jednostka. Z tego wyprowadzasz zakresy.
wb1- 70-75%
wb2- ok. 80%
wb3- 80-90%

Dlaczego tak a nie inaczej? Temat rzeka, jednak na forum jest wszystko. Poszukaj.

--

Jesli chodzi o trening jako ogolnorozojowka.
Trening obwodowy, rozebania, przebiezki, troche skipow, duzo naciagania i sprawnosci.
iskierka7
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 41
Rejestracja: 25 kwie 2006, 11:41

Nieprzeczytany post

aha......
dzięki panowie
to znaczy że faktycznie nie bardzo wiem do czego służy ten cały wynalazek :ech:
no niby przeczytałam instrukcję ale chyba nie o to w niej chodziło

bo obliczyłam sobie 220- 28 (tyle mam latek) to mi wyszło że to jest HR max i potem ustawiłam sobie te strefy procentowo
no dobra to poczytam dokładniej forum ale z tego co zrozumiałam to jutro wypadałoby zrobić test na HR max
czyli najpierw sie rozgrzewkę, rozbiegam się chwilkę potem naciąganie i zrobie 5 x minutówki 1min biegu na maxa i 1 minuta truchtu z włączonym pulsometrem czyli to co mi wyjdzie średnio z tych 10 minut to bedzie moje HR max i z tego wyznaczmam zakresy wb1, wb2,wb3.
Czy tak ???
Nie specjalnie lubię te cuda techniki ale żeby było śmieszniej samopoczucie mie sie poprawiło jak zobczyłam ze w 41 min spaliłam 430 kcal :hahaha:
chyba na pewno musze jeszcze sporo poczytać mam tylko nadzieję ze sobie krzywdy nie zrobię tym bieganiem :niewiem:
:ech: :ech:
tomasz

Nieprzeczytany post

iskierka7 pisze:czyli najpierw sie rozgrzewkę, rozbiegam się chwilkę potem naciąganie i zrobie 5 x minutówki 1min biegu na maxa i 1 minuta truchtu z włączonym pulsometrem czyli to co mi wyjdzie średnio z tych 10 minut to bedzie moje HR max i z tego wyznaczmam zakresy wb1, wb2,wb3.
Czy tak ???
Nie. 1 minuta na maxa, 1 minuta odpoczynku (marsz). HRmax to jest tętno maksymalne jakie uzyskałaś, nie zaś średnia.
iskierka7
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 41
Rejestracja: 25 kwie 2006, 11:41

Nieprzeczytany post

witam no to jestem po porannym treningu
i teraz to juz nic nie wiem..... :niewiem:

po rozgrewce rozbieganiu i rozciąganiu wszystko zajęło mi ok. 25 min.
zrobiłam test 5 x 1min. sprintu /1 min marszu
(odczucia: nogi zaczęły odmawiać mi posłuszeństwa, ja to nazywam "zagrzały się", cieżko było złapać oddech a w drodze powrotnej do domu truchtem coś delikatnie gniotło mnie w mostku-> czegoś takiego jeszcze nie miałam podczas biegania)
i efekt ............
zgodnie ze wskazaniami pulsometru HR max to 173 :orany:
a średnia z wykonania tego ćwiczenia to 151

i co teraz? chyba muszę spróbować zmierzyć jeszcze raz pewnie tym testem na 1500m,

czy to jest wogóle możliwe żeby było takie niskie?????? ja mam 28 lat??
:niewiem:
proszę o jakieś wskazówki co dalej bo teraz to juz zupełnie nie wiem o co chodzi
jednocześnie dzięki za dotychczasowe wskazówki
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

iskierka
Zrobic test żeby wskazał Ci prawdziwe HRmax nie jest łatwo, zwłascza jak sie zaczyna biegac.
Ja bym narazie spróbowal zrobić coś takiego.
Biegnij sobie truchtem tak zebyś czuła ze się męczysz ale nie za szybko, tak zebyś mogła na luzie rozmawiać.
Rób sobie co jakiś czas sprawdzian czy jesteś w stanie wyrecytowac płynnie np" Litwo Ojczyzno moja"
Zobacz jakie będzie Twoje tętno w trakcie takiego biegu i nam o tym powiedz.
iskierka7
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 41
Rejestracja: 25 kwie 2006, 11:41

Nieprzeczytany post

Fredzio, dzięki za radę, spróbuje (dziś za póżno spprawdziałam forum)tylko mam nadzieję ze sie ze mnie nie nabijasz :hej: ale mam nadzieję że nie,
twój test zrobię za tydzień bo w przyszłym tygodniu bede biegać raczej lightowo bo ma pewnego rodzaju "sprawdzian" więc nie chcę sie forsować

spróbowałam dziś zrobić ten test na 1500 m (myślałam ze zejdę na końcu prawie sie pożygałam i ciemno mi sie zrobiło przed oczami - może nie było tego równo 1500 m ale na pewno +- 100m)

Wyniki to HR max: 180
przeciętne 152
rozumiem ze to też nie jest moje prawdziwe HRmax
bedę próbować dalej a może jeszcze jakieś pomysły jak to zmierzyć?
pozdrawiam i dzięki
Awatar użytkownika
MichalJ
Ekspert/Trener
Posty: 2107
Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Peru
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Widze fredzio nie poprzestales na wprowadzaniu innowacji w postaci mocnych bodzcow treningowych ale takze ciekawe rozwiazania recytatorskie w trakcie treningu. :hej:

Iskierka tylko sie nie zapomnij w tym westchnieniu nad nasza epopeja narodowa i calego pana tadeusza nie trzasnij bo ci troche zejdzie.

A tak na marginesie ostatnie doniesienia dowodza ze kozik wyrecytowal na jednym oddechu caly koran podczas wybiegania.

A tak już na poważnie to nic nie mam do tego co powiedzial fredzio :bum:
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac

www.rodzinkamisyjna.pl
iskierka7
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 41
Rejestracja: 25 kwie 2006, 11:41

Nieprzeczytany post

hej, jednak zdecydowałam sie dziś zrobić ten test który polecaliście, a oto rezultaty:
czas 32' dystans 6 km
tętno przeciętne 159
tetno max 171
może nie recytowałam "Litwo ojczyzno moja" ale gadałam sama do siebie :bleble: przez większa częśc biegu,
Na szczęście biegam przez łąki i mam nadzieję ze nikt nie słyszał jak gadam sama do siebie :hej:

no to teraz proszę o jakies konkrety co dalej?
Awatar użytkownika
MichalJ
Ekspert/Trener
Posty: 2107
Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Peru
Kontakt:

Nieprzeczytany post

To jest test wg. Fredzia i tylko on wie jak to interpretowac
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac

www.rodzinkamisyjna.pl
iskierka7
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 41
Rejestracja: 25 kwie 2006, 11:41

Nieprzeczytany post

no dobra my tu śmiechu "hihu"
ale na poważnie to jak ja mam zmierzyć to HR max jak nie ze wzoru?
a może ustawić na jakiś czas te strefy w pulsometrze przy założeniu HR max na poziomie 180? tylko wydaje mi sie to raczej nie mozliwe?
o czym to by mogło świadczć jeśli ze wzoru wychodzi 192 a mi 180 w realu? ze co mam jakąś wadę serca? jakaś niwydolność układu krążenia? a może inaczej może jakos zajfajnie wytrenowany organizam?

może powinnam powtórzyć jeszcze raz te testy o których mówiliście powyżej??
prosze niech sie koś wypowie (tylko na poważnie proszę) a ja sie dostosuję do sugestii
dzieki i pozdr
tomasz

Nieprzeczytany post

Moja propozycja jest taka.
Zaczynasz od truchtu - jakieś 60% HRmax.
Co np. 500m przyspieszaj sobie co 5% HRmax (powiedzmy co 10 ud.)
Kiedy będziesz miała ok 170. to zacznij po prostu delikatnie przyspieszać co 100m, ale nie skokami tylko delikatnie. Kiedy będziesz czuła, że biegniesz prawie na maksa... biegnij tak ile dasz radę, jak najdłużej. Powiedzmy od tych 175ud.

Powinno być w miarę obiektywnie.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ