Sprawozdanie z pierwszego biegu

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
Krecik
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 10
Rejestracja: 28 sie 2002, 09:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Witajcie wszyscy wspierający dobrą rada początkujących, jak obiecałam - daję znać, jak było dzisiaj - czyli w dniu kiedy pierwszy poważny raz wyruszyłam na bieganie. Towarzyszył mi przygodnie spotkana na trasie koleżanka, która okazał się być wcale nie taka nieznajoma:):) - jaki ten Poznań mały! Najpierw zrobiłyśmy pół Malty marszem - na rozgrzewkę, a z powrotem biegiem - lekkim truchtem, no nie powiem, byśmy prowadziły swobodną konwersację, ale też nie sapałyśmy zbytnio. Przynajmniej moja znajoma, bo ja czułam się, jak przechodzony parowóz:) Ludzie, którzy robią maratony są dziś dla mnie po prostu nad - ludźmi!!! Nie ma się pojęcia, jakie to trudne zajęcie to bieganie, póki się nie spróbuje! Cała zlana potem, z czerwonymi policzkami dobiegłam do Mini - Golfa i ani rusz dalej! Jestem ciekawa, czy taki dystansik, no jakieś 2 km z czymś to dużo czy mało na początek? Kolejna wyprawa w poniedziałek - dam znać o postępach.  Wiecie co? Po tym "bieganiu", bo nie można chyba tego jeszcze nazwać bieganiem, czuje się doskonale - tryskając endorfinami idę na pyszną kolacyjkę. Pozdrawiam wszystkich raz jeszcze. Trzymajcie za mnie kciuki!!!
krecik
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Irko S
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 833
Rejestracja: 06 maja 2002, 22:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: UK

Nieprzeczytany post

Krecik, trzymamy kciuki za Ciebie i do zobaczenia na trasie !
Awatar użytkownika
soltys
Wyga
Wyga
Posty: 53
Rejestracja: 11 sie 2002, 17:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa, Polska

Nieprzeczytany post

A jakze !
A 2 km na poczatek to chyba calkiem sporo. Ja zaczynalem od niecalego kilometra jak pierwszy raz postanowilem pobiegac. Powodzenia na trasie :)
gg/944471
Awatar użytkownika
lezan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 555
Rejestracja: 20 cze 2001, 04:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Australia

Nieprzeczytany post

Krecik, gratulacje i tak trzymac. A swoja droga czytajac te wypowiedzi z Zacznij Biegac zauwazylem ze motywacja dziala w dwie strony. Ja czytajac wypowiedzi nowych adeptow biegania czuje ze nie moge sobie odpuscic bo to troche tak jak bym ich moralnie zawiodl. Wiec kupa mosci panowie i panie na trasy!
If God invented marathons to keep people from doing anything more
stupid, triathlon must have taken Him completely by surprise
slawko
Wyga
Wyga
Posty: 107
Rejestracja: 08 kwie 2002, 08:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Krecik - jestes Wielki (Wielka?!), gratuluje i zycze wytrwalosci a przede wszystkim maksymalnej satysfakcji z biegania (o co jak sie przekonasz nie trudno);
pozdrowko
Slawko
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Gratulacje ! Przede wszystkim najtrudniej wyjść z domu i zacząć biec !
Ale juz to zrobiłaś i teraz będzie jeszcze lepiej.
A swoją drogą ja kiedyś też nigdy w życiu nie przypuszczałem ,że bede brał udział w biegach ulicznych ale życie miło zaskakuje :)
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
Awatar użytkownika
Bennet
Administrator
Administrator
Posty: 1016
Rejestracja: 13 sie 2001, 13:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szklarska Poręba
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Krecik, my też kiedyś zaczynaliśmy więc tym lepiej Cię rozumiemy. Trzymamy kciuki żeby Ci się udało wytrwać w bieganiu!
No i co mam tu teraz napisać? ;)
Awatar użytkownika
Jones
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 23
Rejestracja: 30 sie 2002, 15:14

Nieprzeczytany post

Hej Kreciku!

Dwa kilometry to zupełnie przyzwoity dystans jak na początek. Ja zaczynałem wkwietniu tego roku, od zera. Przerobiłem program "10 tygodni". Pamietam pierwszy tydzień - po dwóch minutach biegu byłem nieźle spompowany :bum: ... dzisiaj przebiegłem swoją pierwszą w życiu godzinę. Kiedy zegarek zaczął pikać po odliczeniu 60-ciu minut to klęknąłem i pocałowałem drogę. Dla mnie to naprawdę duże osiągnięcie :uuusmiech:
Cierpliwości a zadziwisz samą siebie !

Nara !
Jones
Jones
Awatar użytkownika
Krecik
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 10
Rejestracja: 28 sie 2002, 09:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Dziękuję Wam, Kochani!
Dzisiejsza próba wypadła lepiej - i dalej, i dłużej i miałam jeszcze sporo siły, by wbiec na moje czwarte piętro! Jeden z biegaczy na trasie - na wygląd baaardzo doświadczony - zwrócił mi jednak uwage, że biegam za bardzo podskakując. Innymi słowy za bardzo w górę, za słabo w przód. Sama nie wiem, czy tak jest, ale chciałabym poznać Wasze zdanie. Czy możliwe, żeby to od tego tak bolały mnie plecy - szczególnie poniżej łopatek? Może faktycznie robię zbyt dużego kangura?
Co o tym myślicie?
Wasze maile dodają mi mnóstwa małych skrzydełek, to pewnie dlatego tak mnie podrywa w górę :):)
Dziękuję i pozdrawiam
krecik
Awatar użytkownika
marcin70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 845
Rejestracja: 19 cze 2001, 16:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: okolice Opola
Kontakt:

Nieprzeczytany post

a nie miałaś nigdy kłopotów z plecami-kręgosłupem?, swoją drogą jaką tam masz nawierzchnię do biegania,
w jakich butach biegasz? to wszystko może mieć wpływ na ból który opisujesz....
[b]I run till it hurts, till my head starts pounding, my legs start burning and my stomach starts chuming.
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl
Irimi_
Wyga
Wyga
Posty: 77
Rejestracja: 02 wrz 2002, 10:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Czołem!
Wielkie dzieki, bo forum i strona okrutnie zmowtywowaly mnie do powrotu do biegania. Krecik! Na Malcie jest asfalt, wiec albo od razu dobre buty (sporo modeli w M1 w Giacomelli Sport), albo na Wronieckiej w Runner's World, a jesli na razie nie chcesz kupowac butow to biegaj w lasach obok Malty (okolice Zoo). Tam podloze jest bezpieczniejsze. Szkoda nog i prede wszystkim kregoslupa! Zdrowie i bezpieczenstwo najwazniejsze!
Run Forest, run!...
gg 3180699
Awatar użytkownika
Krecik
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 10
Rejestracja: 28 sie 2002, 09:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Dzięki,
faktycznie, chyba winna jest nawierzchnia - pamiętacie, jak w szkole nauczyciele przeganiali dziewczynki, które skakały w gumę na asfalcie i betonowych boiskach? Tylko nie miałam pojęcia, że to tak od razu daje o sobie znać - zupełnie natychmiast! Szczególne dzięki dla Irimi - za ważne adresy. Swoją drogą teraz wyjeżdżam na weekend na wieś - wypróbuję leśne dukty.
Co do pleców- to prawda, są skazone malutka skolioza, ale prawie "wyprowadzoną" w dzieciństwie, więc powinny sobie dać radę. Inna sprawa, że to dla nich mały szok takie bieganie - po tym, jak kilka lat spędzało się na tylku w czytelni - moze sa zdziwione?
Jeszcze raz dzieki - zmieniam nawierzchnie na weekend, a po powrocie pewnie wybiore sie do M1.
Pozdrawiam wszystkich gorąco.
Co ja bym bez Was zrobiła!???
krecik
Awatar użytkownika
Kazig
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2518
Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Targówek
Kontakt:

Nieprzeczytany post

{Krecik} Bez nas? Beze mnie? Przecież my, co jaaaa? jaa nie mam z tym nic wspólnego :tonieja:. Nie podpisze, nie mieszajcie mnie do tego. PRO-TE-STU-JE!To Twoja "wina", że biegłaś.:grr: Ani Cię nikt nie pchał po plecach, ani nikt nie pociągał za włosy od przodu, sama przebiegłaś. No samiuteńko. Twój sukces. Te dwa i więcej kilometrów to HO HO! Pewnie nie jedną Twoją koleżankę doprowadziło by do płaczu.:trup: A tu patrz. Przebiegłaś. :taktak:

Pozdrawiam i tak trzymać!

(Edited by Kazig at 10:39 pm on Sep. 3, 2002)
ODPOWIEDZ