Rewolucje w europejskiej lekkoatletyce

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
JarStary
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 927
Rejestracja: 14 lis 2006, 16:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skierniewice

Nieprzeczytany post

bebej pisze: a u nas wiekszosc nie wie jaką dyscyplinę uprawia Lidia Chojecka i kto to jest :grr: a Szymon Ziółkowski to chyba jakis polityki który rzuca obelgami i 7 milionów codziennie oglada jego pojedynki w TVN24 u Moniki Olejnik. :hejhej:
Chyba wiem Lidia to taka ładna dziewczyna co szybko przebiera nóżkami na 1500 i 3000 m i to najlepiej na świecie. A Szymon też wiem kto to rzuca młotem nieźle nawet rzuca (tylko mój młotek inaczej wygląda i raczej gwoździe nim wbijam niż rzucam :hahaha: ).

Ja to w ogóle nie lubię jak grzebią coś przy różnych imprezach zawsze jest tak, że zrobią coś gorzej niż było (albo ja taki malkontent :niewiem: )


Pozdrawiam życząc miłego oglądania nie tylko zawodów sportowych
Chwalę Boga każdym przebiegniętym metrem

ZZTOP Skierniewice: każda sobota 13:30 vis-a-vis kasyna!
PKO
tomasz

Nieprzeczytany post

Podzielam zdanie bebeja. Małysza zna każdy - z Chojecką byłoby o wiele truniej.
Tylko nie możemy wymagać by każda dyscyplina cieszyła się popularnością.
W Polsce problem zaczyna się od dołu, nie od góry. To szkolenie zawodzi, środki finansowe, stwarzanie rozwojowych prspektyw, zaplecze dla najmłodszych. Ale to inny problem.
Jednak ME to nie tylko sprawda Polski ale i całego kontynentu.

Trudno się spodziewać innego powodu jak finansowego. Tylko czy sport jest towarem makretingowym?
Awatar użytkownika
JarStary
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 927
Rejestracja: 14 lis 2006, 16:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skierniewice

Nieprzeczytany post

Tomasz ja bym dorzucił jeszcze garstkę.
A chodzi mi mianowicie o to, że bardzo źle dzieje się z obiektami sportowymi, które już istnieją (a i tak jest ich jak na lekarstwo). Moim zdaniem to one niszczeją bo nie można z nich korzystać (lub też są wykorzystywane w niewielkim zakresie). Nie chce tu opisywać przykładu Skierniewic bo bym posta wywalił na kilka ekranów, tylko przykład mieszkam na przeciwko stadionu z bieżnią itp, nie mogłem korzystać nawet z rogi gospodarczej w koło stadionu bo Pan PREZES powiedział, że to jest obiekt użyteczność publicznej i ja coś mogę zniszczyć a ni ma kasy na naprawy itp :hejhej: no to się uśmiałem.
Tak ja wiem, że do biegania nie potrzeba stadionu, ale chodzi o zasadę nie każdy ma kasę żeby sobie opłacić jakiś fitness czy tam inne takie.
No więc jeśli nie da się ludiom korzystać z tego co już jest to świadomości zdrowego stylu życia nie będzie w narodzie i szkoda.
A jak ktoś zaczyna coś robić dla siebie ruszać się czy tam biegać, to zacznie się też interesować tymi najlepszymi chociażby po to by wiedzieć jak to robią najlepsi - tak mi się wydaje.



Pozdrawiam myśląc o 2012 roku, w którym to zapanuje sportowa atmosfera w narodzie :oczko: :nienie:
Chwalę Boga każdym przebiegniętym metrem

ZZTOP Skierniewice: każda sobota 13:30 vis-a-vis kasyna!
Awatar użytkownika
Fist
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 949
Rejestracja: 18 lip 2005, 22:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rumia/Gdańsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wydaje mi sie ze Marek Plawgo ma wszlkie predyspozycje by stac sie w Polsce gwiazda sportu. Młody, przebojowy, w widowiskowej konkurencji z tradycjami
Mateusz
Dare for more!
tomasz

Nieprzeczytany post

To ja podam przykład ze swojego miasta.
2500 mieszkańców.
2 szkoły - podstawowa i gimnazjum.

Ze 2 lata temu rozpoczęto budowę hali sportowej.
Mądrzy ludzie zbudowali ją dla podstawówki. Czyli dla dzieciaków w wieku 6-12 lat zamiast dla 14-16.
Sponsorem był Totalizator Sportowy. Jednak firma, która budowała obiekt niezgodnie z umową budowała halę... mniejszą. Totalizator wycoał fundysze i budowa czekała na pieniądze Unijne.
Kiedy zbudowano halę okazało się, że przez pół roku nie można było uzyskać jakiegoś atestu i obiekt stał nie używany.
Teraz kiedy już jest wszystko w porządku godzina kosztuje 40zł.

:hahaha:
Awatar użytkownika
bebej
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2102
Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
Kontakt:

Nieprzeczytany post

U mnie w Przeźmierowie 5000 mieszkańców godzina na hali kosztuje 80zł -ale założyłem klubik oto stona www.ukssprint.webpark.pl propaguje lekkoatletyke i gmina mi udostepnia za darmo 1 godzine hali w tygodniu. Z pewnoscia u Ciebie tez sie cos da zrobić - jeden warunek - musisz byc dobry w zachecaniu do biegania i trenowania. Klub biegacza jest tez alternatywą. :taktak:
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

My, musimy zrobić ruch oddolny.
Bieganie.pl mam nadzieję będzie naszym "orężem" ;) w walce o różne sprawy.

Wiele jest spraw które leżą i będziemy musieli je prostowac. Nie wierzę w ruchy ze strony PZLA itd.
Bebej wie, że utworzylismy Fundację która takimi rzeczami też będzie chciała się zająć, narazie nie ma o tym informacji bo strona jeszcze nie ruszyła a to strona musi "ciągnąc".

Miasto 2500 mieszkańcow - czy 1 mln mieszkańców - i tu i tu jest sporo do zrobienia.
I tu i tu musimy nauczyć ludzi, że aktywmność jest dla nich zdrowa.
Zdrowie - to nasz cel.
A jak nauczymy biegać dla zdrowia - to zwiększymy publiczność, pojawią sie moze jacyś biegowi Małysze którzy przyciagną większe masy - musimy pracować nad społeczeństwem od podstaw.


Przepraszam, jeśłi napisałem nie na temat :jatylko:

:)
tomasz

Nieprzeczytany post

Tylko dla kogo się fatygować?
U mnie w mieście biegam ja + Jasiu (M-60).
Mamy 3 kolarzy. 2 w mastersach gdzie oni zimą truchtają oraz młodzika (18 lat) - on czasami sobie potruchta jednak bardzo rzadko bo trenuje w szkole kolarskiej czy coś takiego.
W sali Miejsko Gminnego Ośorodka Sportu i Rekraacji (małe coś do zabaw) odbywa się areobik.
No i to tyle.

Myślałem wiele razy żeby organizować jakieś zajęcia do chętnych. Po prostu gimnastyka, sprawność połączona z roztruchtywaniem ludzi. Pokazać i zaszczepić w nich fundamentalne zasady aktywnego spędzania czasu. Nie jakieś wyrafinowne cuda z nastawianiem na marton za pół roku. Zwyczaje współne truchtanie.

Ale nie ma z kim. :nienie:
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Tomek
Spróbujemy.
Ja bym chciał po starcie strony "wciągnąć" jak najwięcej osób w promocję biegania we własnych, małych lub większych społecznościach.
Nike ma ścieżki biegowe w dużych miastach, Maraton Warszawski też w raczej dużych - ale my mozemy dotrzeć wszędzie. Nie mamy żadnej docelowej imprezy, żadnego "dead line".
Jak już ruszy strona - to ja nawet na naszym SBBP - chcę zrobić taką grupkę dla poczatkujących.
Poprostu promować bieganie jako najzdrowszy sport, sposób na zdrowie.

Jak wyobrażam sobie zrobienie tego w Świerzawie.
Jak już strona ruszy - będzie tam mozna zamieszczać informację dedykowane tylko biegaczom ze Świerzwy - będzie mogła powstac podstrona swierzawa.bieganie.pl

Jak rozruszać ludzi w Świerzawie?
Jest tylko jeden sposób - cierpliwość, czas.
Bebej już swoją pracę od podstaw robi w Przeźmierowie, ja w Warszawie, Ty możesz w Świerzawie.

Pomożemy :)

Trzeba będzie trochę Świerzawę ( i każde inne miasto gdzie będzie jakis zapaleniec) oplakatować, że: Tu i Tu, tego dnia każdego tygodnia - jestspotkanie dla osób chcących zrozumieć że bieganie moze być takze dla nich. Zrobimy jakies Plakaty z miejscem na wpisanie czarnym flamastrem lokalnych informacji.
No - jakieś trzeba będzie wymysleć "lotne" ;) hasło.
"Bieganie, to takze Ty", "Bieganie na recepte, recepta na zdrowie", "Biegaj i Ty", "Biegaj z nami" ;) itd
Trzeba będzie to wylepić tu i tam.
Dostaniesz koszulki, żeby sie ładnie prezentować :) i biędziesz ambasadorem idei biegania w Świerzawie i okolicy albo i całym regionie.
To jest własnie fajne w sieci - że możemy robić coś razem.
Fajnie by było porobic trochę zdjeć miejsc po których biegasz.
I wogole zrobić takie Twoje krótkie CV - żeby Ci ludzie zanim przyjdą mogli się trochę z Toba "sieciowo" zapoznać (niektórzy sa nieśmiali).
Awatar użytkownika
bebej
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2102
Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Tu nie chodzi o pieniadze, choc te duzo ułatwiaja, ale o konsekwencje - przyznaję, że jestem indywidualista i dlatego moze tak lubie la. :hej: ale pasja i wykształcenie nie wystarczają aby pielegniwac swoje zainteresowania- trzeba umiec rozmawiac z ludxmi, przekonywac ich do swoich racji i być konsekwentnym cały- czas pracuje nad tym, ale juz widze, że to przynosi efekty.
Tomasz, ja to robie tak szczerze powiedziawszy dla siebie, abym mógł rozwijac pasję, bo gdybym został sam w Przeźmierowie juz by mi sie znudziło - zreszta do poznania do Maniaców tez jezdzę bo mi Przeźmierowo nie wystarcza. :nienie:
Awatar użytkownika
Fist
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 949
Rejestracja: 18 lip 2005, 22:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rumia/Gdańsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Moja "dzialalnosc" polega na serwowaniu znajomym porad dot. treningu, diety, chudniecia, zdrowia. Kilkakrotnie odbywalem treningi z innymi ale jakos nie mialem szczescia, bo wiekszosc miala slomiany zapal i oczekiwala cudow po tygodniu i rezygnowala. Albo moze deprymowalo ich to ze ja ide z tetnem 150 a oni umieraja biegnac kolo mnie.
Moze tez nie mam zdolnosci do kierowania ludzmi bezposrednio.
Ale jeszcze troche poczekamy. Moda na bieganie na Zachodzie nie wziela sie bezposrednio z akcji jakis "napalenców" . Otyle spoleczenstwo zrozumialo ze brak ruchu jest dla nich zagrozeniem
Mateusz
Dare for more!
tomasz

Nieprzeczytany post

Fredzio powiem Ci co mi przyszło do głowy.
Najpierw strona. Nic szczególnego, zwyczajne wirutalne miejsce chętnych. Jeśli taka strona powstanie (mogę porobić zdjęcia gdzie można biagać w okolicy bo pewnie ludzie nawet nie wiedzą) to kilka plakatów można z samym adresem powiesić w mieście. Kiedy byłoby już z 10 osób będzie ok. Ludzie zaczną się interesować, zaczną szperać po naszym forum, po całej sieci. Wówczas można zorganizować grupę i w terenia rozpocząć trening.
Jeśli nie będzie chętnych - trudno.
Awatar użytkownika
bebej
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2102
Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
Kontakt:

Nieprzeczytany post

tomasz pisze:Fredzio powiem Ci co mi przyszło do głowy.
Najpierw strona. Nic szczególnego, zwyczajne wirutalne miejsce chętnych. Jeśli taka strona powstanie (mogę porobić zdjęcia gdzie można biagać w okolicy bo pewnie ludzie nawet nie wiedzą) to kilka plakatów można z samym adresem powiesić w mieście. Kiedy byłoby już z 10 osób będzie ok. Ludzie zaczną się interesować, zaczną szperać po naszym forum, po całej sieci. Wówczas można zorganizować grupę i w terenia rozpocząć trening.
Jeśli nie będzie chętnych - trudno.
Głupotą byłoby nie korzystac z okazji - internet ma przyszłość. :taktak: Popieram.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Ważne jest żeby ludzie mogli być pewnymi, że w podanym czasie i miejscu zawsze znajdą kogoś kto im pomoze i doradzi. Ja, co już pisałem od startu strony będę na sbbp działał troche inaczej, to znaczy, że jeśłi sie pojawi ktokolwiek kto jest rzeczywiście poczatkujący to z nim zostanę w Lesie Bielańskim i będe go "wprowadzał" ;).
To jest działalność misyjna i chodzi mi o to, że jeśli się czegoś takiego podejmiemy (ja, wy), to to powinno działać jak instytucja, czyli działać zawsze zgodnie z planem.
Mam wprawdzie dylemat co zrobić w niektóre soboty w których organizujemy w Warszawie wyścig na 10 km ale marwtić się będę póżniej.

To pewnie potrwa, ale powoli dojdziemy do tego, że i w Świerzawie będzie sporo biegaczy.
Awatar użytkownika
dargch
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 783
Rejestracja: 09 gru 2003, 14:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa, Bemowo

Nieprzeczytany post

Fist pisze:Kilkakrotnie odbywalem treningi z innymi ale jakos nie mialem szczescia, bo wiekszosc miala slomiany zapal i oczekiwala cudow po tygodniu i rezygnowala.
Wg. mnie nie mieli wystarczającej motywacji. Być może podchodzili do biegania bezrefleksyjnie :hejhej: .
Fist pisze:Albo moze deprymowalo ich to ze ja ide z tetnem 150 a oni umieraja biegnac kolo mnie.
A jakie masz HRmax??? :niewiem:
Fist pisze:Moda na bieganie na Zachodzie nie wziela sie bezposrednio z akcji jakis "napalenców"Otyle spoleczenstwo zrozumialo ze brak ruchu jest dla nich zagrozeniem.
Wg. mnie początek modom zawsze dają "jacyś napaleńcy" :hejhej: z charyzmą :hejhej: .
[i]poranne biegi nikomu nie zaszkodziły[/i]
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ