bieganie.us
-
- Wyga
- Posty: 81
- Rejestracja: 02 lis 2006, 04:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
wojtku - dzieki za slowa. podgladalam twoje cwicznia na m.inn. kolana i mam zamiar zabrac ise do pracy. mowisz, ze lykasz magiczny lek i jest ok. no to fajnie. czekalam na twoja relacje i pewnie sie skusze.
opis twojego roweru brzmi calkiem , calkiem. ciekawe co to za cudo. sami kupilismy 2 tyg temu "nowa maszyne", ale to inny kaliber. dla nas rower musi byc tzw. szosowo- miejski / smieszne zestawienie/, a na dodatek musi pasowac dla kobietki -160 cm i faceta 185cm. czyli... dosyc trudne. planujemy juz za tydzien rozpoczac sezon, czyli ja rankiem 6 mil, a moj m. wieczor 6 mil- do pracy i z powrotem. to tak z braku czasu...
bartku- lekarz uwaza, ze przetrenowalam sie. wg niego jestem dobrze rozciagnieta , ale nagle zrobilam sobie codziennie po 10 mil, przez tydzien, no i tak sie skonczylo. oczywiscie ta ilosc mil pewnie nieduza jak dla dobrych biegaczy, ale widocznie nie bylam na to przygotowana. teraz wzmacniam miesnie stabilizujace kolano i czekam jeszcze miesiac. pozniej wracam do tereningow i mam nadzieje, ze sie uda.
opis twojego roweru brzmi calkiem , calkiem. ciekawe co to za cudo. sami kupilismy 2 tyg temu "nowa maszyne", ale to inny kaliber. dla nas rower musi byc tzw. szosowo- miejski / smieszne zestawienie/, a na dodatek musi pasowac dla kobietki -160 cm i faceta 185cm. czyli... dosyc trudne. planujemy juz za tydzien rozpoczac sezon, czyli ja rankiem 6 mil, a moj m. wieczor 6 mil- do pracy i z powrotem. to tak z braku czasu...
bartku- lekarz uwaza, ze przetrenowalam sie. wg niego jestem dobrze rozciagnieta , ale nagle zrobilam sobie codziennie po 10 mil, przez tydzien, no i tak sie skonczylo. oczywiscie ta ilosc mil pewnie nieduza jak dla dobrych biegaczy, ale widocznie nie bylam na to przygotowana. teraz wzmacniam miesnie stabilizujace kolano i czekam jeszcze miesiac. pozniej wracam do tereningow i mam nadzieje, ze sie uda.
Ostatnio zmieniony 08 mar 2007, 04:26 przez fj, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Wyga
- Posty: 81
- Rejestracja: 02 lis 2006, 04:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
bartek- dzieki za artykul- przeczytalam. u mni eoszlo jeszcze do stanu zapalnego miekkich tkanek. szczerze mowiac , to zla jestem, ze swoja lekkomyslnoscia doprowadzilam do takiej sytuacji. ale czlowiek caly czas sie uczy...
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Mysle , ze jezdzenie na niedopasowanym rowerze tez nie jest bez znaczenia .
Wystarczy miec siodelko na zlej wysokosci a kolano da znac o sobie .
Dzisiaj odbieram swoja maszyne . Wazy 18.5 funta , czyli troche mniej od mojej starej , z ktorej zostala rama i widelec .
Nigdy bym sie nie zdecydowal na zakup nowej , nawet za symboliczna cene gdyby dlugie i szybkie jazdy nie zaczely mi dokuczac .
Okazalo sie , ze rama ktora mialem jest typu compact - idealna dla niskiej osoby z krotszymi rekami .
Na poczatku jezdzilo sie super . Problemy byly przy dystansach powyzej 50 mil .
Za jedyne 20 dolcow przezes mnie wymierzyl i mam wymiary dla roznych rowerow , od szosy , poprzez przelaj , do gorala .
Masowe problemy z kontuzjami biegowymi biiora sie z amatorskiego podejscia .
Jako zawodnik cwiczylem godzinami , szczegolnie zima aby wzmocnic miesnie i sciegna , co tylko posrednio wspomagalo bieganie .
Amatorzy kompletnie ignoruja cwiczenia ogolnorozwojowe i mamy to co mamy - masowe kontuzje z byle powodu .
fj , mam nadzieje ze wybierasz sie do gabinetu fizjoterapii po zestaw cwiczen . Ja tak mialem w przypadku swojego kolana , ktore od wielu lat kwekalo az lakotka puscila .
Wystarczy miec siodelko na zlej wysokosci a kolano da znac o sobie .
Dzisiaj odbieram swoja maszyne . Wazy 18.5 funta , czyli troche mniej od mojej starej , z ktorej zostala rama i widelec .
Nigdy bym sie nie zdecydowal na zakup nowej , nawet za symboliczna cene gdyby dlugie i szybkie jazdy nie zaczely mi dokuczac .
Okazalo sie , ze rama ktora mialem jest typu compact - idealna dla niskiej osoby z krotszymi rekami .
Na poczatku jezdzilo sie super . Problemy byly przy dystansach powyzej 50 mil .
Za jedyne 20 dolcow przezes mnie wymierzyl i mam wymiary dla roznych rowerow , od szosy , poprzez przelaj , do gorala .
Masowe problemy z kontuzjami biegowymi biiora sie z amatorskiego podejscia .
Jako zawodnik cwiczylem godzinami , szczegolnie zima aby wzmocnic miesnie i sciegna , co tylko posrednio wspomagalo bieganie .
Amatorzy kompletnie ignoruja cwiczenia ogolnorozwojowe i mamy to co mamy - masowe kontuzje z byle powodu .
fj , mam nadzieje ze wybierasz sie do gabinetu fizjoterapii po zestaw cwiczen . Ja tak mialem w przypadku swojego kolana , ktore od wielu lat kwekalo az lakotka puscila .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- Bartosh
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 771
- Rejestracja: 02 maja 2006, 02:49
Mysle, ze jest cos takiego jak "romantyczne wyobrazenia o bieganiu". Ze wystarczy buty ubrac i pobiec w sina dal, ze to najprostszy z mozliwych sportow, itd. I jak wiele romantycznych wizji, tak i te sa nieprawdziwe. Bo - jak sie okazuje - nie o samo bieganie w bieganiu chodzi Gdzies wyczytalem, ze na 3 godziny biegania wypadaloby pocwiczyc (gimnastyka) godzinke... Ciekawe ilu z nas tak robi? Przyznaje sie, ze u mnie godzina by sie chyba nie uzbierala...
Wojtek - wszystko sie zgadza, ze my, amatorzy tak profanujemy bieganie i po macoszemu traktujemy jego pewne aspekty (sila, gimnastyka). Ale jest tez tak, ze Ty nabrales zdrowych nawykow, bo miales trenera i miales sie od kogo uczyc za mlodu. A my nawykow musimy sie nauczyc, czesto jak juz sie cos nam z roznych wzgledow przytrafi. Dobrze, ze forum jest, bo tak o wiele latwiej wymienic doswiadczenia i poradzic sie kogos doswiadczonego.
FJ - zmodyfikujesz troche plany biegowo-maratonowe i wszystko bedzie ok. Ja w kwietniu zeszlego roku zaczalem biegac i sie udalo w pazdzierniku w dobrym zdrowiu przetruchtac maraton, no to czego Tobie sie mialoby nie udac po przerwie? A jak nie ten maraton, to inny. W kalendarzu imprez sporo. Nie ma co robic zagadnienia - w koncu to tylko jeden z wielu maratonow.
W lutowym bodajze RW jest caly artykul o kolankach. Wspominalem o tym, ale przypominam - moze sie przyda. W Lore of Running jest zas caly rozdzial (niemal 100 stron) pt. "Staying Injury Free". Ja jeszcze przez niego nie przebrnalem, ale moze warto.
U mnie w tym tygodniu przestoj spowodowany nie najlepszym samopoczuciem. Cos mnie chorobsko bierze, wiec zdecydowalem sie odpuscic bieganie. Poza tym jak czytam o kolankach, to mysle sobie, ze tydzien odpoczynku dobrze moim nogom zrobi.
Wojtek - wszystko sie zgadza, ze my, amatorzy tak profanujemy bieganie i po macoszemu traktujemy jego pewne aspekty (sila, gimnastyka). Ale jest tez tak, ze Ty nabrales zdrowych nawykow, bo miales trenera i miales sie od kogo uczyc za mlodu. A my nawykow musimy sie nauczyc, czesto jak juz sie cos nam z roznych wzgledow przytrafi. Dobrze, ze forum jest, bo tak o wiele latwiej wymienic doswiadczenia i poradzic sie kogos doswiadczonego.
FJ - zmodyfikujesz troche plany biegowo-maratonowe i wszystko bedzie ok. Ja w kwietniu zeszlego roku zaczalem biegac i sie udalo w pazdzierniku w dobrym zdrowiu przetruchtac maraton, no to czego Tobie sie mialoby nie udac po przerwie? A jak nie ten maraton, to inny. W kalendarzu imprez sporo. Nie ma co robic zagadnienia - w koncu to tylko jeden z wielu maratonow.
W lutowym bodajze RW jest caly artykul o kolankach. Wspominalem o tym, ale przypominam - moze sie przyda. W Lore of Running jest zas caly rozdzial (niemal 100 stron) pt. "Staying Injury Free". Ja jeszcze przez niego nie przebrnalem, ale moze warto.
U mnie w tym tygodniu przestoj spowodowany nie najlepszym samopoczuciem. Cos mnie chorobsko bierze, wiec zdecydowalem sie odpuscic bieganie. Poza tym jak czytam o kolankach, to mysle sobie, ze tydzien odpoczynku dobrze moim nogom zrobi.
-
- Wyga
- Posty: 81
- Rejestracja: 02 lis 2006, 04:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
dzieki koledzy...
bylam u fizjoterapeuty i to juz kilka razy. dzis , mysle ze byl to ostatni raz.mam cwiczenia. miesnie obok kolana wygladaja juz lepiej i nie chce ich w przyszlosci zaniedbywac. mam zamiar zmienic tez trase biegu, ktora byla ciagle ta sama , z tym samym nachyleniem ulicy.
bartku- rw prenumeruje i oczywiscie artykul o kolanach przeczytalam z wielkim zainteresowaniem.
za tydzien jedziemy na narty, a po nich mam zamiar wrocic do treningow. madrzejsza i przykladajaca wieksza wage do cwiczen.choc zawsze staralam sie pomiedzy biegami cwiczyc i rozciagac sie.
no i ciagle zastanawiam sie nad tym wojtkowym specyfikiem... wojtku... dziala?????
bylam u fizjoterapeuty i to juz kilka razy. dzis , mysle ze byl to ostatni raz.mam cwiczenia. miesnie obok kolana wygladaja juz lepiej i nie chce ich w przyszlosci zaniedbywac. mam zamiar zmienic tez trase biegu, ktora byla ciagle ta sama , z tym samym nachyleniem ulicy.
bartku- rw prenumeruje i oczywiscie artykul o kolanach przeczytalam z wielkim zainteresowaniem.
za tydzien jedziemy na narty, a po nich mam zamiar wrocic do treningow. madrzejsza i przykladajaca wieksza wage do cwiczen.choc zawsze staralam sie pomiedzy biegami cwiczyc i rozciagac sie.
no i ciagle zastanawiam sie nad tym wojtkowym specyfikiem... wojtku... dziala?????
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Dziala i nie dziala .
Kolano ( lewe ) jakby mniej bolalo ale przyczepy w biodrze dalej daja znac o sobie przy wiekszej dawce kilometrow .
Leki naturalne maja to do siebie , ze maja dzialanie wydluzone i lagodne .
Musze poczytac jeszcze o jednostkach i moze zakupie cissus w proszku ( niedrogo bo 12 $ ) . Wtedy bede mial pelniejsze rozeznanie .
Kolano ( lewe ) jakby mniej bolalo ale przyczepy w biodrze dalej daja znac o sobie przy wiekszej dawce kilometrow .
Leki naturalne maja to do siebie , ze maja dzialanie wydluzone i lagodne .
Musze poczytac jeszcze o jednostkach i moze zakupie cissus w proszku ( niedrogo bo 12 $ ) . Wtedy bede mial pelniejsze rozeznanie .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Dzisiaj zaliczylem dziewiczy rajd na swoim nowym rowerku .
Maszyna dzika , sama sie spod tylka wyrywa przy byle depnieciu .
Przejechalem 95 km ponizej 3 godzin , ze srednia 33 km/h
Zdjecie :
http://gtcbike.org/gallery/misc_gtc/20070311_001
Maszyna dzika , sama sie spod tylka wyrywa przy byle depnieciu .
Przejechalem 95 km ponizej 3 godzin , ze srednia 33 km/h
Zdjecie :
http://gtcbike.org/gallery/misc_gtc/20070311_001
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
-
- Dyskutant
- Posty: 40
- Rejestracja: 14 mar 2007, 04:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wroclaw, Poland/Mount Prospect, IL
Witam Wszystkich
Podczas dzisiejszej rozmowy tel. z Bartkiem (Bartosh) dowiedzialem sie o Was no i postanowilem dolaczyc do towarzystwa
W USA jestem od zeszlych wakacji. Obecnie mieszkam w Mt. Prospect, IL i powoli organizuje sobie "nowe zycie".
Biegam prawie od 3 lat, i w chwili obecnej przygotowuje sie na maraton w Bostonie.
W wolnych chwilach postaram sie brac udzial w konwersacjach
Pozdrawiam serdecznie i do uslyszenia
Perdek
Podczas dzisiejszej rozmowy tel. z Bartkiem (Bartosh) dowiedzialem sie o Was no i postanowilem dolaczyc do towarzystwa
W USA jestem od zeszlych wakacji. Obecnie mieszkam w Mt. Prospect, IL i powoli organizuje sobie "nowe zycie".
Biegam prawie od 3 lat, i w chwili obecnej przygotowuje sie na maraton w Bostonie.
W wolnych chwilach postaram sie brac udzial w konwersacjach
Pozdrawiam serdecznie i do uslyszenia
Perdek
-
- Wyga
- Posty: 59
- Rejestracja: 07 lis 2006, 05:22
Witaj Perdek!perdek pisze:Witam Wszystkich
Podczas dzisiejszej rozmowy tel. z Bartkiem (Bartosh) dowiedzialem sie o Was no i postanowilem dolaczyc do towarzystwa
W USA jestem od zeszlych wakacji. Obecnie mieszkam w Mt. Prospect, IL i powoli organizuje sobie "nowe zycie".
Biegam prawie od 3 lat, i w chwili obecnej przygotowuje sie na maraton w Bostonie.
W wolnych chwilach postaram sie brac udzial w konwersacjach
Pozdrawiam serdecznie i do uslyszenia
Perdek
Szczerze mnie zaskoczyles piszac ze biegasz dopiero od 3 lat. Z tego co dobrze pamietam to Chicago Marathon przebiegles ponizej 3 godzin. Moze wyjasnisz nam jak udalo ci sie osiagnac taki wynik??
-
- Dyskutant
- Posty: 40
- Rejestracja: 14 mar 2007, 04:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wroclaw, Poland/Mount Prospect, IL
Czesc TomekP
Tak, w Chicago udalo mi sie zlamac 3h. Jak udalo sie osiagnac taki wynik w 3 lata biegania? Uwazam,ze 3 lata to calkiem sporo, poza tym wydaje mi sie, ze wazne jest to co robilem wczesniej, zanim zaczalem biegac. Od 7 roku zycia mialem do czynienia ze sportem. Strzelanie, karate, plywanie, pilka nozna, koszykowka, silownia to sporty, ktore w mniejszym lub wiekszym stopniu uprawialem. Najwiecej bylo plywania, ktore do chwili obecnej jest elementem mojego biegowego treningu.
Oczywiscie nalezy zaznaczyc,ze nigdy nie uprawialem sportu wyczynowo, wszystko to traktuje jako zabawe i swietny sposob na zycie
Pozdro
Tak, w Chicago udalo mi sie zlamac 3h. Jak udalo sie osiagnac taki wynik w 3 lata biegania? Uwazam,ze 3 lata to calkiem sporo, poza tym wydaje mi sie, ze wazne jest to co robilem wczesniej, zanim zaczalem biegac. Od 7 roku zycia mialem do czynienia ze sportem. Strzelanie, karate, plywanie, pilka nozna, koszykowka, silownia to sporty, ktore w mniejszym lub wiekszym stopniu uprawialem. Najwiecej bylo plywania, ktore do chwili obecnej jest elementem mojego biegowego treningu.
Oczywiscie nalezy zaznaczyc,ze nigdy nie uprawialem sportu wyczynowo, wszystko to traktuje jako zabawe i swietny sposob na zycie
Pozdro
- Bartosh
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 771
- Rejestracja: 02 maja 2006, 02:49
Ciesze sie, ze jest nas troche wiecej. Jarek sie cos wprawdzie nie odzywa, Evo tak samo, SkBunny tez zamilkla. No, ale moze tak czasami jest, ze nie ma o czym pisac. Ja tez sie nie udzielalem ostatnio.
Perdek,
Dla mnie nadal 3 godziny brzmia magicznie, ale moze jakos sobie to wyobraze jesli w tym roku uda sie troche wiecej pobiegac i zblizyc do 3:30-3:40. Na razie jestem zadowolony, bo moze nie duzo, ale regularnie udaje sie truchtac.
Trzy lata moze to nie malo, ale tez nie jakos oszalamiajaco duzo. Masz chlopie zdrowie! Jak na amatorsko-zabawowe podejscie, to calkiem niezle... W Twoim tempie maratonu, to ja moze Shamrock Shuffle pobiegne jesli wiatr bedzie sprzyjal
No to ide pobiegac, to znaczy biegne pobiegac
Perdek,
Dla mnie nadal 3 godziny brzmia magicznie, ale moze jakos sobie to wyobraze jesli w tym roku uda sie troche wiecej pobiegac i zblizyc do 3:30-3:40. Na razie jestem zadowolony, bo moze nie duzo, ale regularnie udaje sie truchtac.
Trzy lata moze to nie malo, ale tez nie jakos oszalamiajaco duzo. Masz chlopie zdrowie! Jak na amatorsko-zabawowe podejscie, to calkiem niezle... W Twoim tempie maratonu, to ja moze Shamrock Shuffle pobiegne jesli wiatr bedzie sprzyjal
No to ide pobiegac, to znaczy biegne pobiegac
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 23
- Rejestracja: 17 lut 2007, 12:21
SkBunny byla zajeta opieka nad mama i bieganiem
Wydaje mi sie, ze udalo mi sie pomyslnie rozwiazac problem mamy (ma Alzheimera, chce zostac w Polsce a ja jestem jedynaczka) no a bieganie to moj Prozak. Udaje mi sie zaliczyc ok 50-60 km tygodniowo choc czasami mysle, ze podwojna dawka by dzialala jeszcze lepiej tyle, ze chyba nie dalabym rady tyle biegac. Zostaly mi tylko 2 tygodnie w Polsce i wracam do CA gdzie bede mogla wreszcie pobiegac po pagorkowatych szlakach. Nie moge sie doczekac.
Pogoda sie poprawila (choc rozumiem, ze nie na dlugo) wiec biega sie wspaniale no i widuje wiecej biegaczy. W sumie, od mojego przyjazdu liczba wzrosla do 4. No i wczoraj po raz pierwszy widzialam kobiete.
Wydaje mi sie, ze udalo mi sie pomyslnie rozwiazac problem mamy (ma Alzheimera, chce zostac w Polsce a ja jestem jedynaczka) no a bieganie to moj Prozak. Udaje mi sie zaliczyc ok 50-60 km tygodniowo choc czasami mysle, ze podwojna dawka by dzialala jeszcze lepiej tyle, ze chyba nie dalabym rady tyle biegac. Zostaly mi tylko 2 tygodnie w Polsce i wracam do CA gdzie bede mogla wreszcie pobiegac po pagorkowatych szlakach. Nie moge sie doczekac.
Pogoda sie poprawila (choc rozumiem, ze nie na dlugo) wiec biega sie wspaniale no i widuje wiecej biegaczy. W sumie, od mojego przyjazdu liczba wzrosla do 4. No i wczoraj po raz pierwszy widzialam kobiete.
Wole sie zuzyc niz zardzewiec
---Helen Klein (ultramaratonistka, 84lata)
---Helen Klein (ultramaratonistka, 84lata)
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
SkBunny pisze: No i wczoraj po raz pierwszy widzialam kobiete.
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
-
- Wyga
- Posty: 59
- Rejestracja: 07 lis 2006, 05:22
Drodzy forumowicze,
Czy ktos z was posiada moze slynny tekst Jerzego Skarzynskiego pt. "Biegiem po zdrowie"?? Jesli tak, to bylbym wielce zobowiazany gdyby osoba posiadajaca ten plik na maila. Moj adres : tpikulski@hotmail.com. Z gory ogromne dzieki!
Czy ktos z was posiada moze slynny tekst Jerzego Skarzynskiego pt. "Biegiem po zdrowie"?? Jesli tak, to bylbym wielce zobowiazany gdyby osoba posiadajaca ten plik na maila. Moj adres : tpikulski@hotmail.com. Z gory ogromne dzieki!