bieganie a nauka

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
noodle
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 04 mar 2007, 11:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: bielsko

Nieprzeczytany post

wiele się naczytałam i nasłuchałam o zbawiennym wpływie biegania na zdrowie, umysł, duszę etc. i moje pytanie brzmi: czy bieganie pomaga na skupienie i ogólnie ułatwia naukę?? nie wiem jak wielu jest tutaj użytkowników kształcących się jeszcze, a ilu już całkiem nie związanych z tematem nauki, ale proszę o odpowiedź
Masz energię to poraź go prądem, bo plus i minus to najlepszy tandem
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Wojas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 266
Rejestracja: 18 mar 2006, 16:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Nowy Sącz

Nieprzeczytany post

Mojim zdaniem tak. Czasem jak mam na popoludnie do szkoly i rano ide biegac to zawsze potem lepiej w szkole sie czuje . Lepiej sie mysli itp.

Na tym forum duzo bylo o tym mowione. Jak chcesz to poszukaj w starszych postach
gg 1175002
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Mam w tym temacie sporo do powiedzenia .

Krotko mowiac bieganie dotlenia mozg i podnosi cisnienie , szczegolnie podczas tych szarych , wczesnych wieczorow , kiedy ludzie sie snuja jak zjawy na bagnach .

Poza tym trzeba wprowadzac urozmaicenie .
Jesli po szkole jest nauka to swira mozna dostac .

Kiedy zaczalem biegac w liceum , zaraz po szkole lecialem pobiegac i potem doskonale zrelaksowany i po kapieli ( tez wplywa dodatnio ) zaliczalem wiedze w duzo szybszym tempie jak przedtem .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
nirwan
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Biegac zawsze warto! Pomaga w nauce:
- dotlenia
- uczy dobrej organizacji czasu
- czloweik sie mniej stresuje przed sprawdzianami itd (starty w zawodach sa b. stresuajce)
- czloweik jest zrelaksowany i moze wiele rzeczy przemsylec i powtorzyc (uczylam sie ang. w myslach ;))

Osobiscie biegalam w podstawowce, w sredniej ale to byl juz wyczyn (czyli hardcore), studia to byla juz zabawa, zeby sie nie stresowc tymi kolami i jakos mi sie udalo to wszystko pogodzic, ale nie bylo latwo. Teraz za to moge sie wspinac w wysokich gorach bez problemu. Bieganie ksztaltuje charakter i naprawde pomaga w nauce!!

Powodzenia
Magda
Awatar użytkownika
JarStary
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 927
Rejestracja: 14 lis 2006, 16:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skierniewice

Nieprzeczytany post

Tak wszystko racja.
Nirwan (raczej nirwana :hahaha: :hejhej: :hej: ) napisz coś więcej o sobie i gdzie się wspinasz też lubię góry, ale tylko chodze (żona nie pozwala się wspinać a ja pantoflasz (dobrze, że nie pantofelek :hej: ) jestem.


Pozdrawiam wielce jako te góry w świecie
Chwalę Boga każdym przebiegniętym metrem

ZZTOP Skierniewice: każda sobota 13:30 vis-a-vis kasyna!
nirwan
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Co ja mam pisac. Kocham gory!! Ale bieganie to moja pasja zyciowa. W bieganiu juz nie zorbie wynikow bo wszyskto mam za soba i co mialam zrobic to zrobilam. Poza tym specjalizowalm sie raczej w sprincie a nie w biegach dlugodysnsowych, choc chcieli ze mnie takeigo biegacza zrobic ;) ale natura +psyche sie buntowalo ;) Rowneiz sedziuje na zawodach ale od 2 lat mam przerwe. A zajrzalam na serwis bo ktos mnie pytal o plany biegowe i tak sie wciagnelam... teraz taka moda na bieganie. Mnie palcem wytykali jak zaczynalam...

Jesli chodzi o gorki to polskei to mam juz przebiegane ;) tak mowiac w oglnym skrocie. Teraz dalej na zachod, skaly etc. Ale goraco polecam Pireneje, sa piekne, dzikie, malo ludzi, tanie jak barszcz.
Teraz zeby sie doszkolic zaczelam lazic na scianke. Czyli robie bouldery. Z biegania poki co przydaje mi sie moja sprawnosci i gibkosc. Sila i dynamika troche pozostawia do zyczenia ale pracuje nad tym ;) Zupelnie inny rodzaj sportu. Trzeba miec moc. Ale to moj cel posredni to wspinaczki, bo trekkingi mnie ciut mecza ;)

Pozdrofki
Magda
ODPOWIEDZ