Dziwne Hrmax

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
tomasz

Nieprzeczytany post

tomasz pisze:nie ma uniwersalnej, słusznej motody treningowej.
tomasz pisze:ja nie twierdzę, że wiem dużo. Ale jeśli wydaje mi się, że "coś" jest nie tak - to wyrażam to. Nikt nie musi się ze mną zgadzać i się mnie słuchać. To forum raczej jest eklektyzmem niż szukaniem absolutu.
PKO
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

He, bebej, wyciagnałeś jakieś stare cytaty ;)

007 - naprawdę - dziwne.
Tempo 4:08 w teście Coopera a teraz na połowę krótszym dystansie 4:30? ( Chyba, że ten czas 4:30 to na 1500 ? :) )

Coś się z Tobą złego stało.
Czy czujesz się dobrze? Może powinieneś zrobić sobie badania krwi? Moze jestes przetrenowany (choć raczej wątpię - do przetrenowania można dojśc biegając za szybko ale nie po 4 treningach).

To zmierzone tetno - podejrzewam że nie jest Twoim tętnem maksymalnym. Nie, zebym negował zasadność testu ale raczej stan Twojego zdrowia.

A może te 1500 m sobie przetruchtałeś a finiszowałeś tylko 300 m ?
007
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 38
Rejestracja: 17 lut 2007, 14:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zabrze

Nieprzeczytany post

Wtedy biegłem po biezni z kolegami (motywacja).
Teraz biegłem po betonie z 2 naprawde niwielkimi podbiegami ok. 150m mały kąt ok. 30 st.
Trenuje przez te 2 miesiące od testu naprawde intensywnie (4x siłownia, basen, 4x biegi ok. 5-6 km)
Miałem objawy przetrenowania jakieś 4 tyg. temu ale przeszły.
Dziś pobiegłem 9,9 km w 58 min na średnim tętnie 145 i luz.
Przez cały bieg trzymałem to samo tępo bo szukam swojego progu.
Tętno max zmierze kiedyś po większym wypoczynku i dam z siebie więcej :)
tomasz

Nieprzeczytany post

Bebej - faktycznie ni z gruchy ni z pietruchy z tym cytatem :)
007 pisze:Przez cały bieg trzymałem to samo tępo bo szukam swojego progu.
Jakiego progu i w jaki sposób go szukałeś?

Przetrenowany nie jesteś, co najwyżej zmęczony. Tutaj Ryszard nico o tym pisał.
Wb2 proponuję biegać bardziej w zawężonym zakresie. Niemalże na stałej prędkości.
Co drugi dzień wb1 + SB - dziwny trening.
Awatar użytkownika
bebej
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2102
Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No, macie rację, ale czy to moja wina? Nie pozwalacie otwierać nowych watków, bo juz taki był w przeszóosci a ja nie patrzę na daty i stąd pomyłka. Forumowa poprawność mnie zmyliła.
007
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 38
Rejestracja: 17 lut 2007, 14:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zabrze

Nieprzeczytany post

cytat
" Ja natrafiłem na wypowiedż p. Ryszarda, która nakierowała mnie na pewien sposób:
1. biegamy bieg ciągły i zwracamy uwagę na prędkości kolejnych kilometrów, tętno niech będzie 155 w pierwszym biegu.
Jeżeli pobiegliśmy równym tempem np: 5:00/km i tętno było stałe lub niewiele wzrosło(np: 155- 158) to biegliśmy pod progiem.
2. innym razem biegniemy na Hr 160 po np: 4:40/km równo każdy km i kończymy na Hr 163 - to też bieglismy pod progiem.
3. biegniemy na Hr 165 i obserwujemy coraz wolniejszą prędkość biegu 4:20...4:30...4:40...,
lub utrzymując stałą prędkość te 4:20 stwierdzamy gwałtowny wzrost tętna: 165.. 170... 175...bo zakwaszamy biegnąc nad progiem.

Po prostu patrzyłem co się dzieje przy biegu na 155, 160 i 165 ud.

www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=1841&highlight

Jestem na etapie szukania Hr max i progu bo w końcu po coś kupiłem ten pulsometr :)
tomasz

Nieprzeczytany post

W linku podanym przez Ciebie jest o Teście Żołądzia.
Tak więc najpierw poczytaj to:
--------------
Test Żołądzia:
http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=8572

Warto poczytać o progu:
http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=8715

HRmax:
http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=8575

Warto poczytać o HRmax:
http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=8804
------------
Jeszcze jest to:
Ryszard:
Przynajmniej raz na tydzień lub raz na dwa tygodnie wykonujemy trening (na przykład 5x1km) do tętna progowego i mierzymy czas bieganych kilometrów. Biegamy je na przykład w czasie 5:00. Gdy po pewnym czasie biegamy je z tym samym tętnem np. po 4:40 to znaczy że nasz trening jest skuteczny.

Gdy podejmujemy zaplanowany trening i pierwszy lub drugi kilometr jest dużo wolniejszy niż normalnie to jest sygnał, że nie nastąpiła pełna regeneracja i nie można kontynuować zaplanowanego treningu.

Gdy wykonujemy na przykład 8x1km i zauważymy, że np. czas 6 odcinka wyraźnie wzrósł, to jest to również sygnał że nie powinniśmy kontynuować treningu. Podobną zasadę możemy również stosować przy biegach na intensywnościach niższych.
Jednak to się tyczy obserwacji progresji prędkości progowej. Ja proponuję takich weryfikacji dokonywać co 4-6 tyg. Testem Żołądzia (patrz linki)

Koherentna korelajca tętna do tempa u dobrze wytrowanego zawdodnika występuje na każdym dystansie. Na przykład 10km biegnie się <90% HRmax gdzie jest już to beztlen i tempo jest cały czas równe. Tak więc to, że tętno nie spada o niczym nie świadczy jeśli masz za sobą już "trochę" wybieganych kilometrów.

Przekroczenie progu tlenowego charakteryzuje się gwałtownym wzrostem poziomu mleczanu, jednak prędkość nie spada. To mleczan się gromadzi. Aby prędość biegu zmalała w wyniku zakwaszenia potrzbne jest spore jego nagromadzenie.
Chyba, że bieganiesz na progu/pod ze 2,5h wówczas przy stałej prędkości wzrośnie tętno, bądź przy stałym tempie wzrośnie tętno. Jednak czynników warunkujących to zjawisko będzie wiele i nie będzie to z pewnością mleczan.

Wiele zależy od wytrenowania poszeczgólnych stref energetycznych. Jeśli masz słabą lipolizę, to prędkości będą proporcjonalnie słabsze od prędkości gdzie wykorzystywany jest w dużej mierze glikogen. Słaba lipoliza to łatwy dostęp do glikogenu ponieważ organim nie "potrafi" go oszczędzać. A to prowadzi do tego, że zwiększasz HR o 10ud a prędkość wzrasta Ci o wiele więcej niż na poprzednim skoku. Jednak glikogen spalają głównie włókna IIA i IIX a one z kolei zakwaszają 4s szybciej. No i koło się zamyka.

Poczytaj linki.
007
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 38
Rejestracja: 17 lut 2007, 14:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zabrze

Nieprzeczytany post

tomasz,
dzięki za linki. Prawie wszystkie poczytałem zanim się zalogowałem, ale wiedzy nigdy za wiele.
Brakuje mi jeszcze zrozumienia tego co jest czasem opisywane dlatego pytam.
Przydałoby sie jakies kompedium wiedzy bo w dyskusjach czasem jest duze zaciemnienie tematu przez różne poglądy i teorie, ale staram sie coś wybrac dla siebie.
Nie wiem tylko dlaczego sie dziwisz pare postów wczesniej, że wyznaczam w ten sposób próg ?
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ