10 x 50 pompek dziennie (na razie robię 10 x 40),
aerobiczna szóstka Weidera (jak dotąd 5 x 100 brzuszków dziennie),
no i oczywiście biegi- myślę tak o 8 kilometrach dziennie (na razie mam zimową przerwę spowodowaną po części lenistwem i pogodą).
Moje pytanie brzmi czy da się to wykonać bez przemęczenia lub co gorsza złapania jakiejś kontuzji??? No i jeszcze małe pytanie dotyczące planu Weidera. Czy kontynuując dalej trenowanie zwykłych brzuszków osiągnie się efekty przewidziane w aerobicznej szóstce Weidera? A jakby jeszcze ktoś mi wytłumaczył na czym dokładnie polegają te ćwiczenia z planu Weidera to już byłoby super bo ja sam jakoś za bardzo tego nie łapię.
