przeciążenia kolan

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
manutd
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 28 sty 2007, 18:35

Nieprzeczytany post

Witam
Ostatnio mnie zaczęły boleć kolana,poszedłem do lekarza i dostałem skierowanie na rtg.Zdjęcie wykazało przeciązenie kolan.Pani dr powiedział,że w moim wieku nie powinno czegoś takiego być,że w wieku 60 lat to normalne,ale nie w moim.Powiedział także ,że to prawdopodobnie początek zwyrodnienia.
Dostałem skierowanie do ortopedy i on ma dokładnie określić co mam dalej robić,żeby to wyleczyć.
Proszę o jakieś informacje,czy to może być coś poważnego,czy nie będę mógł normalnie uprawiać sportów,co to jest w ogóle to przeciążenie.
Dzieki za odpowiedz i pozdrawiam
PKO
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

My tu z fusow nie wrozymy .
Pojdziesz do ortopedy to pewnie sie dowiesz szczegolow , bo kazdy przypadek jest inny .
Z reguly ortopeda kieruje do fizjoterapeuty .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Ruda
Ekspert/fizjoterapia
Posty: 432
Rejestracja: 17 lis 2006, 18:48
Życiówka na 10k: 40:30
Życiówka w maratonie: 3:20
Kontakt:

Nieprzeczytany post

A jak stwierdził, ze masz zwyrodnienia, co miałeś na tych zdjęciach?
Awatar użytkownika
pejot
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 379
Rejestracja: 11 lip 2007, 11:34
Życiówka na 10k: 00:44:44
Życiówka w maratonie: 3:32:39
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No właśnie, jaki jest ciąg dalszy tej historii, jeśli można wiedzieć oczywiście, bo nie na siłę...

Ja od tygodnia nie biegałem, bo zaczęły mnie boleć kolana. Po ok. 20 minutach wysiadałem i wracałem na piechotę.
Teraz poczułem się lepiej, kolana jak nowe. Ogólnie czuję się wypoczęty, ten tydzień dobrze mi zrobił.
Wyszedłem pobiegać, zacząłem na prawdę powoli... 8 minut po już wracałem do domu :(
W mordę kopane...

Czy mam czekać aż samo minie czy lecieć do ortopedy?
Awatar użytkownika
rybull
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 261
Rejestracja: 07 paź 2007, 13:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Srodmiescie
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Pejot lec do ortopedy i to nie do jakiegos zafajdanca tylko na Skre do CMOS-u! tam sie palci za wizyte ale przynajmniej bedziesz mial wizyte pewnie w przyszlym tygodniu, a nie za 2 miesiace i w razie czego wszystko (rtg, usg) zrobisz na miejscu od reki. no i lekarze sa od medycyny sportowej wiec maja pojecie o przeciazeniach i nie beda Ci gadac glupot, ze cos takiego co masz na kolanie to 60-latkowie maja tylko zaproponuja konkretna terapie. minus to koszty - wizyta 100 zl.

kolana to powazna sprawa, ale jak to przeciazenie nie zaszlo za daleko to moze nie bedziesz musial robic przerwy, moze wystarczy robic lzejsze treningi i jakas fizykoterapia rownolegle.
badz dobrej mysli.
trzymam kciuki!
my dream is to fly over the rainbow so high

http://tio.blox.pl
http://welodrom.pl
Awatar użytkownika
pejot
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 379
Rejestracja: 11 lip 2007, 11:34
Życiówka na 10k: 00:44:44
Życiówka w maratonie: 3:32:39
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

A nie chodzi o COMS? Bo tylko coś takiego znalazłem: http://www.coms.pl
Z opisu wynika, że to raczej dla zawodowców/kadry narodowej, ale zadzwonię i spytam jutro.
Awatar użytkownika
rybull
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 261
Rejestracja: 07 paź 2007, 13:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Srodmiescie
Kontakt:

Nieprzeczytany post

tak o to chodzi, pomylilem sie.
no to jest miejsce gdzie sie kadra leczy wiec chyba trudno o lepsza rekomendacje.
my dream is to fly over the rainbow so high

http://tio.blox.pl
http://welodrom.pl
Awatar użytkownika
Friend
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1683
Rejestracja: 22 mar 2002, 09:25
Życiówka na 10k: 48
Życiówka w maratonie: 4:04
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Napisz lepiej po jakim podłożu biegasz i w jakich butach.
Kiedyś też miałem kłopot z kolanami lekko zaczeły boleć a potem było już gorzej. Przerwa w bieganiu, zakup odpowiedniego obuwia i do lasu zamiast na asfalt. Kolana jak nowe.
Ruda
Ekspert/fizjoterapia
Posty: 432
Rejestracja: 17 lis 2006, 18:48
Życiówka na 10k: 40:30
Życiówka w maratonie: 3:20
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Pejot, a gdzie bola Cie te kolana? w okolicach rzepek, z boku?
pewnie masz nadmiernie napiete pasmo biodrowo-piszczelowe, jak wiekszośc biegaczy, których leczę i pewnie rzepka Ci ucieka do boku. zapraszam do naszego wspaniałego lekarza od biegaczy dr Chomicki www.klinikarehabilitacji.pl
http://www.ortoreh.pl
"Droga jest celem"
Awatar użytkownika
pejot
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 379
Rejestracja: 11 lip 2007, 11:34
Życiówka na 10k: 00:44:44
Życiówka w maratonie: 3:32:39
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Już piszę:
Biegam w butach Nike Commit. Kupiłem je "na czuja" w Athlet's Foot w maju i od tego czasu byłem bardzo zadowolony.
No nie wiem, może faktycznie jest to zły wybór i problem zaatakował z opóźnieniem...
Biegam wyłącznie po asfalcie i chodnikach w okolicy (Mokotów).
Boli mnie wyłącznie LEWE kolano, nie oba jak można wywnioskować z poprzednich postów. Ból pojawia się tylko podczas biegania, a dokładnie podczas lądowania na nodze. Nie ważne jaki jest to bieg, szubki, wolny... boli tak samo. Ból przypomina lądowanie na igle, nie boli po żadnej stronie, po prostu w środku kolana.

Jeszcze jedno doprecyzuję :) Nie jestem "biegaczem". Tzn. jeszcze nie. Mam 38 lat. Biegam od maja (ostatnio ok. 5km, max. 10), nigdy nie uprawiałem sportu. Mimo to czuję, że bieganie jest dla mnie, jeśli oczywiście zdrowie pozwoli. Mam nadzieję...
Ruda
Ekspert/fizjoterapia
Posty: 432
Rejestracja: 17 lis 2006, 18:48
Życiówka na 10k: 40:30
Życiówka w maratonie: 3:20
Kontakt:

Nieprzeczytany post

czy to kłucie jest pod rzepka z przodu, czy obejmuje całe kolano?
czy wykonujesz stretching przed i po biegu?
jakie sporty wcześniej uprawiałeś?
http://www.ortoreh.pl
"Droga jest celem"
Awatar użytkownika
pejot
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 379
Rejestracja: 11 lip 2007, 11:34
Życiówka na 10k: 00:44:44
Życiówka w maratonie: 3:32:39
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Tak, można powiedzieć, że pod rzepką z przodu.

Przed biegiem trochę się rozgrzewam i rozciągam, ale bez przesady.
Po biegu rozciągam się bardziej, bo jest co.
Poczytałem to i owo i jestem świadomy "obowiązków" biegacza :) Staram się wykonywać wszystkie zalecenia, ale może coś robię źle...

Podczas pierwszych krótkich biegów miałem ból obu kolan, ale szybko przeszło, po 2 dniach i nie przejmowałem się tym więcej. Po kilku miesiącach z "minutek" zrobiły się dziesiątki minut. Odczuwałem czasem, typowe chyba, ogólne zmęczenie nóg - mięśni, ale nie kolana. Ten ból pojawił się z powrotem niedawno. Myślę, że po prostu przegiąłem, poniosła mnie fantazja i przeświadczenie, że skoro mogę biec pół godziny to dlaczego nie mogę godzinę? Za szybko dałem do pieca.

Ostatnio, korzystając z przerwy chorobowej i tej kolanowej, postanowiłem wzmocnić mięśnie kolana i robiłem te "krótkie" przysiady. Teraz kolano w ogóle mnie nie boli poza bieganiem.

Ogólnie wkurza mnie ta sytuacja, bo wydolnościowo doszedłem już do dobrego poziomu i sprawia mi to wielką radość. A tu, że pozwolę sobie zacytować ulubione ostatnio powiedzonko mojego 3-letniego synka, "masz babo placek!".
Ruda
Ekspert/fizjoterapia
Posty: 432
Rejestracja: 17 lis 2006, 18:48
Życiówka na 10k: 40:30
Życiówka w maratonie: 3:20
Kontakt:

Nieprzeczytany post

pod rzepką jest więzadło rzepki, moze być problem w zwiazku z tym z czworogłowym
w tej okolicy po bokach rzepki, ale pod nią , są ciała Hoffy
Pod rzepką może tez być ból z nadmiernego przyparcia rzepki. Najprawdopodobnie masz jakiś problem biomechaniczny, który w łatwy sposób można zlikwidować
http://www.ortoreh.pl
"Droga jest celem"
kompp
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 27 lis 2007, 10:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: MALBORK

Nieprzeczytany post

Mam dziwny problem, a może ktoś się z tym zetknął:
czuję i słyszę "pstrykanie" w kolanach (szczególnie prawym).
Mam to od czasu długiego biegu po lesie wiosną (ok 20 km). Biegam regularnie.
Nie mam przy tym bólu ani widocznego osłabienia siły.
Pstrykanie przypomina trochę cichszą wersję strzelania kolan podczas przysiadów. W mojej okolicy (żuławy) prawie każdy niezależnie od wieku ma coś takiego.
Szukałem w prasie, na forach i u lekarzy opinii na ten temat - często mówili, że w wilgotnym, zimnym klimacie takie rzeczy występują i to normalne.
Przystopowałem trochę z treningami, biegam mniej kilometrów i stosuję glukozaminę - objawy się zmniejszyły ale całkiem nie znikły.
Podczas wchodzenia po schodach słychać jeszcze coś takiego, podczas biegu nic nie odczuwam.
Czy mogę dalej trenować, czy może to być coś poważnego? Lekarze w moim mieście nie wykryli nic poważnego, ale nie są specjalistami sportowymi.
Jeśli ktoś słyszał o czymś podobnym to proszę o jakieś wieści.
chcę zdrowo i normalnie żyć
Awatar użytkownika
primo
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 167
Rejestracja: 03 mar 2007, 08:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Strzegom
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ruda pisze:Pejot, a gdzie bola Cie te kolana? w okolicach rzepek, z boku?
pewnie masz nadmiernie napiete pasmo biodrowo-piszczelowe, jak wiekszośc biegaczy, których leczę i pewnie rzepka Ci ucieka do boku. zapraszam do naszego wspaniałego lekarza od biegaczy dr Chomicki www.klinikarehabilitacji.pl

Czy pasmo biodrowo-piszczelowe przebiega dokładnie z boku kolana, po stronie zewnętrznej? Czy przykurcz tego pasma może powodować ból? Ale co wtedy właściwie boli - samo pasmo, czy któryś z mięśni?
primo
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ