kocham biegać wieczorem
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 16
- Rejestracja: 29 paź 2006, 22:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: śląsk
Witam, muszę przyznać się, że bieganie podoba mi się coraz bardziej. Już wiem , że nie wyobrażam sobie życia bez niego, zaglądam na "Bieganie" czytam, analizuje , korzystam z porad. Jawi mi się cel, cel to sierpniowy bieg w moim rodzinnym mieście ( często piszecie, że warto w nim wziąć udział). Szkoda tylko, że Was tak mało na Forum, miałabym wielką ochotę na pogaduchy czasami.
anulka -wieczorna biegaczka
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Anulka - to zależy o czym chcesz pogadać.
To forum ewoluuje. W najbliższych miesiącach (tygodniach) nastąpią duze zmiany.
Przedstawię Ci moje - powiedzmy prywatne zdanie na temat tych zmian, choć jako że reprezentuje "kierownictwo"
- jest ono moze trochę (w 33%) "oficjalne".
Dyskusję nad zasadami działania forum bieganie.pl - będziemy musieli jeszcze odbyć. Może to nawet dobry moment do jej zaczęcia.
Ale ja będę proponował coś takiego:
Chciałbym aby to forum zmierzało w stronę forum stricte merotyrycznego.
Chyba tylko w dziale Zacznij biegac - będzie trochę luzu
To znaczy - jeśłi będziesz chciała pogadać o jakichś biegowych aspektach - powinnaś móc znaleźć odpowiadający Ci dział biegowy.
Oczywiście - rozmowa o tym, ze Kochasz Biegać Wieczorem - mieści się w biegowym melanżu.
Ale jeśłi byś chciała tak sobie pogadać o zupełnie różnych, niezwiązanych z bieganiem sprawach - to być moze lepszym miejscem dla takiej dyskusji byłoby biegajznami.pl.
Tam jest nawet Grupa Górnośląska i już teraz znajdziesz tam wielu biegaczy, takze ze Śląska, choćby Tu: http://biegajznami.pl/forum/viewforum.php?f=19
Ale nie chcąc Cie zniechęcać do bieganie.pl - powiedz nam chociaż jaki to będzie bieg i w jakim mieście.
To forum ewoluuje. W najbliższych miesiącach (tygodniach) nastąpią duze zmiany.
Przedstawię Ci moje - powiedzmy prywatne zdanie na temat tych zmian, choć jako że reprezentuje "kierownictwo"

Dyskusję nad zasadami działania forum bieganie.pl - będziemy musieli jeszcze odbyć. Może to nawet dobry moment do jej zaczęcia.
Ale ja będę proponował coś takiego:
Chciałbym aby to forum zmierzało w stronę forum stricte merotyrycznego.
Chyba tylko w dziale Zacznij biegac - będzie trochę luzu

To znaczy - jeśłi będziesz chciała pogadać o jakichś biegowych aspektach - powinnaś móc znaleźć odpowiadający Ci dział biegowy.
Oczywiście - rozmowa o tym, ze Kochasz Biegać Wieczorem - mieści się w biegowym melanżu.
Ale jeśłi byś chciała tak sobie pogadać o zupełnie różnych, niezwiązanych z bieganiem sprawach - to być moze lepszym miejscem dla takiej dyskusji byłoby biegajznami.pl.
Tam jest nawet Grupa Górnośląska i już teraz znajdziesz tam wielu biegaczy, takze ze Śląska, choćby Tu: http://biegajznami.pl/forum/viewforum.php?f=19
Ale nie chcąc Cie zniechęcać do bieganie.pl - powiedz nam chociaż jaki to będzie bieg i w jakim mieście.

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 16
- Rejestracja: 29 paź 2006, 22:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: śląsk
Witaj Fredzio
Pisząc, że mam ochotę pogadać czasami miałam raczej na myśli wszystko to, co związane z bieganiem a nie porady kulinarne...Odsyłanie mnie do "biegajznami.pl" jest mało eleganckie, pozostawiam to bez komentarza. Cieszę się również , że mieszcze się w kategorii "melanż". Widzę , że chcesz zaprowadzić zupełnie nowe porządki, niestety zniechęcisz ludzi takim podejściem.
Mieszkam w Jaworznie, biegam codziennie od ponad dwóch lat- dotąd nie myślałam o startach, jednak moje wyniki jak na amatorkę są całkiem , całkiem to może....
Pisząc, że mam ochotę pogadać czasami miałam raczej na myśli wszystko to, co związane z bieganiem a nie porady kulinarne...Odsyłanie mnie do "biegajznami.pl" jest mało eleganckie, pozostawiam to bez komentarza. Cieszę się również , że mieszcze się w kategorii "melanż". Widzę , że chcesz zaprowadzić zupełnie nowe porządki, niestety zniechęcisz ludzi takim podejściem.
Mieszkam w Jaworznie, biegam codziennie od ponad dwóch lat- dotąd nie myślałam o startach, jednak moje wyniki jak na amatorkę są całkiem , całkiem to może....
anulka -wieczorna biegaczka
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Sorry, to nie miało być zniechęcanie.
A co do porządków - za kilka tygodni pojawi się tutaj więcej użytkowników.
I nie chciałbym aby działo sie tutaj to co na "Nie Tylko Bieganie" na biegajznami.
Poprostu od poczatku trzeba pilnować pewnych spraw.
Co do Grupy Górnośląskiej - nie odesłałem Cię tam przeciez na "odwal się" - myślałem że może byłoby Ci wygodniej zgadać się z kimś kto biega w Twoim mieście jeśli akurat tutaj nikogo nie ma.
Bieganie wieczorem, zwłaszcza dla dziewczyny pewnie bywa czasem trochę stresujące. No, chyba, ze biegasz nie po ciemku i w towarzystwie.
Biegasz po stadionie, ulicy, lesie?
A co do porządków - za kilka tygodni pojawi się tutaj więcej użytkowników.
I nie chciałbym aby działo sie tutaj to co na "Nie Tylko Bieganie" na biegajznami.
Poprostu od poczatku trzeba pilnować pewnych spraw.
Co do Grupy Górnośląskiej - nie odesłałem Cię tam przeciez na "odwal się" - myślałem że może byłoby Ci wygodniej zgadać się z kimś kto biega w Twoim mieście jeśli akurat tutaj nikogo nie ma.
Bieganie wieczorem, zwłaszcza dla dziewczyny pewnie bywa czasem trochę stresujące. No, chyba, ze biegasz nie po ciemku i w towarzystwie.
Biegasz po stadionie, ulicy, lesie?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 16
- Rejestracja: 29 paź 2006, 22:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: śląsk
Czym później biegam tym większa jest to dla mnie przyjemność, biegam sama, jedyne bez czego nie mogę się obejść to towarzysząca mi muzyka. W okresie zimowym biegam po asfalcie, jak tylko zrobi się bliżej wiosny wracam na moje łąki ukochane, dystans 10-12 km codziennie. Do tego dodałam od całkiem niedawna siłownię raz na tydzień. Chłone Wasze wypowiedzi, porady bo o tylu rzeczach jeszcze nie wiem. Do tej pory nie miałam pojęcia albo raczej nie zwracałam na to uwagi, jak ważne jest obuwie a biegałam w " byle czym", na szczęscie nie miałam żadnej kontuzji. Za to buty , które kupiłam sprawdzają się należycie.
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
anulka -wieczorna biegaczka
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Naprawdę nieźle !!!anulka-biegaczka pisze:dystans 10-12 km codziennie. Do tego dodałam od całkiem niedawna siłownię raz na tydzień.
Powiedz parę słów o swoich postępach.
Nie startujesz to może trudno Ci to jakoś zmierzyć - ale spróbuj jakoś opisac.
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Przypomina mi sie temat "Bieganie po ciemku" i fobie Joycat 

Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 16
- Rejestracja: 29 paź 2006, 22:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: śląsk
W sierpniu 2004 r postanowiłam pierwszy raz spróbować przebiec mały odcinek drogi- efekt był taki , że po przebiegnięciu 400 metrów trzymałam się słupa przy drodze bo nie mogłam złapać tchu. Od tej pory , krok po kroku udaje mi się biegać coraz dalej, jak dotąd nie przejmowałam się czasem i długością odcinka. Najważniejsza była i jest dla mnie przyjemność biegania. Dzisiaj mogę zrobić te 12 km, czy to dużo czy mało? Zdania będą podzielone.
Dla mnie najlepszy czas do biegania to 20-22, nie robie pomiarów tętna. W godzinę przebiegałam spokojnie 8 km, a było to raczej bieganie rekraacyjne. Teraz staram sie biegać dalej ale też dłużej.
Dla mnie najlepszy czas do biegania to 20-22, nie robie pomiarów tętna. W godzinę przebiegałam spokojnie 8 km, a było to raczej bieganie rekraacyjne. Teraz staram sie biegać dalej ale też dłużej.
anulka -wieczorna biegaczka
- michał91
- Wyga
- Posty: 113
- Rejestracja: 10 lut 2007, 20:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Ziemia Kłodzka
Wszystko zależy od tego czym jest dla Ciebie bieganie. Jeżeli chcesz biegać dla przyjemności i zdrowia to biegaj dalej codzień i ciesz się tym, a w zawodach startuj też dla przyjemności. Jednak gdy myślisz o współzawodnictwie, pokazaniu komuś czegoś, zdobyciu paru laurów, zarobku, a przede wszystkim o dobrym wyniku to trzeba ułożyć plan lub znaleść w okolicy jakiegoś trenera, który pomoże. Moim zdaniem ta druga obcja jest większą przyjemnością, poznajesz wielu ludzi, z radością patrzysz na coraz lepsze czasy i wiele innych fajnych rzeczy jest z tym związanych. Gdy myślisz o wyniku to musisz powoli wstawiać jakieś akcenty, bo kilometrów to masz dużo nabiegane, liczy się jak przebiegniesz te kilometry, a nie ile. A i jeszcze jedno nie polecam biegania po asfalcie. O ile wiem to nocą też za szybko się nie biega.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 418
- Rejestracja: 25 paź 2006, 09:39
Ha! To zaobserwowałem wczoraj - otóż z reguły biegam po pracy, a od czasu zakupu pulsometru i biegania z pomiarem czasu praktycznie dopiero wczoraj udało mi się wrócić przez zachodem słońca. I co się okazało? Odcinek około 10km zrobiłem szybciej o ponad 5minut niż przeciętnie - a nie sądzę, żeby to był nagły skok formy... Wiwat słońce!michał91 pisze:O ile wiem to nocą też za szybko się nie biega.

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 16
- Rejestracja: 29 paź 2006, 22:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: śląsk
Witam wszystkim. Oczywiście biegam dla przyjemności, dla zdrowia też. Żyje bardzo aktywnie, dużo pracuje i dlatego biegać mogę tylko wieczorem. Próbowałam z ranka przebiec jakiś dystans, ale nie wychodziło mi to zupełnie- pozostaje wieczór. To taki mój czas. Trochę urozmajcam sobie te moje wypady ostatnio, biegam np. 8 km dość szybko, by następnego dnia zrobić odcinek 12 km - ale już w wolniejszym tempie. Raz w tygodniu siłownia, ćwiczę rano. Zastanawiam się dlaczego ćwiczenia siłowe lepiej wykonuje rankiem a bieganie wieczorem? Biegam po asfalcie tylko w zimie i wiem , że to nie najlepsze rozwiązanie. Pozdrawiam serdecznie
anulka -wieczorna biegaczka
- michał91
- Wyga
- Posty: 113
- Rejestracja: 10 lut 2007, 20:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Ziemia Kłodzka
a może w treningi wstawiłabyś jakieś tempówki np. 5minut tempo 5minut trucht lub gdy masz wymierzoną trase to 2km tempo 2 trucht i tak np. 2x lub 1x w zależności od samopoczucia:) z regóły dużo osób twierdzi że najlepiej się biega rano, ja jednak z powodu szkoły biegam popołudniami. dobrze że jesteś aktywna życiowo to się ceni;) powodzenia
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 16
- Rejestracja: 29 paź 2006, 22:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: śląsk
Dzięki za wskazówki, mam pomierzone odcinki. Spróbuje dzisiaj wieczorem zrobić tak jak piszesz - 2 km trucht, potem 2 km tempo
anulka -wieczorna biegaczka