POMOCY!!

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Jack2e
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 19 lis 2006, 19:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: kalisz

Nieprzeczytany post

potrzebuje pomocy, mam 17/18 lat 183cm wzrostu i waze 107kg:(
chcialem sobie pomoc ale nie wiem jak od kilku dni biegam ale nie wiem czy robie to dobrze biegne srednio szybkim tempem tak daleko jak moge i potem idac odpoczywam, czasem proboje sprintu:/ ogolnie moja wydolnosc jest taka ze po przebiegnieciu 250m standardowym tempem musze odpoczac chciaz ze 4 min idac, powtarzam taki cykl okolo 1,5 h
nie jem juz slodyczy ograniczylem produkty przenne i tluste, nie jem kolacji, robie brzuszki
aha brzuszki i bieganko:/ co dzien, co mam zmienic??
czas na zmiany
PKO
Awatar użytkownika
Bartosh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 771
Rejestracja: 02 maja 2006, 02:49

Nieprzeczytany post

Temat powraca jak bumerang. Oto kilka wątków z ostatnich tygodni:
http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=8782
http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=8443
http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=8746
http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=8291

W ostatnim linku Maneater poleca przeglądnięcie innych wątków o zrzucaniu wagi, bo jest tego sporo - dołączam się do zalecenia (opcja "szukaj" u góry ekranu).

Ja bym Ci sugerował zrezygnowanie ze sprintów, bo sobie zrobisz krzywdę (nieprzyzwyczajone do takiego obciążenia nogi). Te półtorej godziny, to trochę za dużo jak na początek przygody ze sportem. Zacząłbym nawet od 30 minut, byle regularnie, co drugi dzień i stopniowo wydłużałbym czas.

Poczytaj, przemyśl, a jak będziesz miał dodatkowe pytanie, to skrobnij. Na pewno ktoś pospieszy z pomocą. Powodzenia.
Awatar użytkownika
outsider
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1858
Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa

Nieprzeczytany post

Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
Jack2e
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 19 lis 2006, 19:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: kalisz

Nieprzeczytany post

dobrze, tylko przez te kilka dni zakochalem sie w bieganiu- tzn truchciku, mierzac to przebiegam maksymalnie bez przerwy jakies 500m i narazie okolo 2,5min tego truchtu to moj maks:(
i mam pytanko czy takie bieganie co dzien(lubie sie pomeczyc) przyniesie mi jakies korzysci?? czy uda mi sie z dietka cos zrzucic?? bo wiekszosc artykulow mowi o bieganiu bez przerwy przez jakies 7 min i krotkiej przerwie, a chcialbym poprawic swoja kondycje i wage poprzez taki plan:
1. tydz. Biegnij 2 minuty, idź 4 minuty (powtórz 5 razy).
2. tydz.Biegnij 3 minuty, idź 3 minuty (powtórz 5 razy).
3. tydz.Biegnij 5 minut, idź 2,5 minuty (powtórz 4 razy).
4. tydz.Biegnij 7 minut, idź 3 minuty (powtórz 3 razy).
5. tydz. Biegnij 8 minut, idź 2 minuty (powtórz 3 razy).
6. tydz. Biegnij 9 minut, idź 2 minuty (powtórz 3 razy).
7. tydz. Biegnij 9 minut, idź 1 minutę (powtórz 3 razy).
8. tydz. Biegnij 13 minut, idź 2 minuty (powtórz 2 razy).
9. tydz.Biegnij 14 minut, idź 1 minutę (powtórz 2 razy).
10. tydz. Biegnij 30 minut.
zrozumialem ze lepiej wyjdzie mi na zdrowie jak nie bede sie forsowac, wiem po przeczytaniu sugerowanych przez was artykolow ze lepiej biegac jeszcze wolniej ale za to dluzej. jesli chodzi o moje stawy kolanowe to sa w dobrym stanie- we wakacje zawsze troche jezdzilem na rowerku lub gralem w pilke i raczej kolana nigdy mnie nie bolaly. Czy to moje maksymalne 500m i 2,5 min to nie jest az za smieszny wynik, tymbardziej ze marze przebiec to 30min bez przerwy , czy robic sobie nadzieje??
czas na zmiany
pichotnik

Nieprzeczytany post

To nie jest śmieszne. Na początku każdy tak ma jak nie biegał wcześniej. Na pocieszenie Ci powiem, że jak już przebiegniesz 30 min bez przerwy, to i 60 min powinieneś niedługo po tym przebiec.
Jack2e
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 19 lis 2006, 19:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: kalisz

Nieprzeczytany post

aha i tetno w czasie truchtu mam okolo 160 uderzen na minutke i takie zostaje przez okolo 2 min marszu-odpoczynku, po czym jak czuje po jakis wlasnie 3 min jak tetno sie obnizy to znowu truchtam
czas na zmiany
Jack2e
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 19 lis 2006, 19:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: kalisz

Nieprzeczytany post

a jesli chodzi o jakiegos rodzaju zakupy to niestety mnie na to nie stac- mam na mysli pulsometry, buty treningowe, czy jesli chodzi o odchudzanie to np. l-karnityne, bede mogl pomyslec o tych rzeczach dopiero kolo wakacji jak bede pracowac.
czas na zmiany
pichotnik

Nieprzeczytany post

Powinieneś się starać miec niższe tętno, wtedy się mniej zmęczysz, będziesz miał wiecej satysfakcji i będziesz robił szybsze postępy. Organizm musi mieć czas na rozruch. Jak widzisz w planie 10-tygodniowym na początku jest dwa razy więcej marszu niż biegu.
maneater1
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 18 cze 2004, 20:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Po pierwsze : najpierw przygotuj organizm do wysiłku.Mniej treningów ( na pewno nie codziennie., ale 2-3 razy tygodniowo i nie 1,5 h trening ) , skup sie na wydłużaniu przebieganego dystansu i odpuść sobie wszelkie próby sprintów itp..Puls 160 wskazuje ze biegasz za szybko , spróbuj trochę wolniej, na pewno efekt będzie taki że będziesz w stanie przebiec dłuższy dystans.Zakupy : odpuść sobie pulsometr i l-karnitynę , kup porządne buty...
Jack2e
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 19 lis 2006, 19:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: kalisz

Nieprzeczytany post

dzieki za rady, postaram sie je wykorzystac, ale narazie ambicja bierze gore:/
a jaki puls powinienem srednio miec??
tylko taka szybkosc biegu narazie najbardziej mi odpowiada (dzisiaj zmierzylem i biegam z szybkoscia 12 km/h, i dzisiaj przebieglem 3,6 km)
nie mam problemu z kolanami, lecz dzisiaj pojawil sie problem ze stopami- mysle ze to za twarde podloze- asfalt, nie bola mnie cale stopy lecz fragment
miedzy kostka a sciegnem achillesa, od wyskosci kostki w gore(jakies 7 cm!?- mysle ze moga to byc sciegna), dobra ambicje odsune na bok bede biegal co 2 dzien w piatki po szkole zalatwilem sobie basen, a w dni w ktore nie bede biegal bede robil brzuszki(po 100- jak zwykle), a ile moga kosztowac jakies najtansze buty do biegania?? i jakie cwiczonka na wzmocnienie stop beda dobre??
pozaty musze zglosic sie do mojego lekarza co on o tym sadzi- podobniez mialem astme wysilkowa(ale glupi jestem przeciez co dzien biore dyski?!?!)
ps- mala zmiana z waga- zwazylem sie dzisiaj w szkole i waze 100 kg
czas na zmiany
tomasz

Nieprzeczytany post

Jak boli nie biegaj.
Jak nie przestaje idź do lekarza.
Objętość i mentalność - jak radzi maneater1.
Odżywki - jak radzi maneater1
Tanie buty sobie odpuść, na tym się nie oszczędza.
Tętno - nie wiem jakie masz maksymalne?
Basen - dobra rzecz.
Brzuszki - rozbudują Ci masę mięśniową a tłuszcz pozostanie.
Leo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 413
Rejestracja: 06 cze 2006, 14:49

Nieprzeczytany post

Poczytaj spokojnie linki podrzucone przez Bartosha. Zanotuj sobie najważniejsze wypowiedzi, które do ciebie trafiają i które najczęściej przewijają się w dyskusji. Wracaj do tych notatek co jakiś czas!
Jako były grubas (a teraz zaledwie nadwagowiec :-) ) powiem tak:
- mądra dieta to podstawa
- wysiłek - tak, ale przemyślany i ukierunkowany
No i najważniejsza systematyczność!!!! Załóż soibie, że prawdziwe efekty wagowe przyjdą dopiero za kilka miesięcy :hej: a nie za tydzień!

Nie waż się codziennie, bo po jakimś czasie, po spadku wagi dość widocznym przyjdzie przystopowanie. Tłuszcz zacznie znikać, ale masa mięśniowa zacznie przyrastać i wtedy spadek wagi nie jest juz aż tak mocno zauważalny :hej: To może byc frustrujące, ale nie przejmuj się i rób swoje :-)
Pogódź sie z tym, że skoro masz tendencje do nadwagi to będziesz na diecie do końca życia i bedziesz biegał do końca życia. Ale to może być naprawdę przyjemnie :-) Wyobraź sobie te maratony, które za rok, może dwa będziesz zaliczał!! "-)
Awatar użytkownika
dargch
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 783
Rejestracja: 09 gru 2003, 14:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa, Bemowo

Nieprzeczytany post

Leo pisze:Pogódź sie z tym, że skoro masz tendencje do nadwagi to będziesz na diecie do końca życia i bedziesz biegał do końca życia.
Rzekłbym - na właściwym/optymalnym odżywianiu nie powodujących skutków ubocznych w postaci tycia i związanych z tym chorób :hejhej: . Widząc jak istotny wpływ na samopoczucie ma dieta instynktownie , bez żalu, zrezygnujesz z pewnych potraw.
[i]poranne biegi nikomu nie zaszkodziły[/i]
Jack2e
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 19 lis 2006, 19:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: kalisz

Nieprzeczytany post

dzieki bardzo mam nadzieje ze uda sie spelnic moj plan...
a co do biegania to na pewno bede biegal po tym jak osiagne glowny cel- bieganie jest super nigdy wczeniej nie myslalem ze moze sprawiac to tyle przyjemnosci( bo bieganie kojarzylo mi sie tylko z mordego na wf-ie)
wielkie thx za rady- jestescie super :oczko:
czas na zmiany
Awatar użytkownika
outsider
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1858
Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa

Nieprzeczytany post

Jack2e pisze:
a jaki puls powinienem srednio miec??
(...)
lecz dzisiaj pojawil sie problem ze stopami- mysle ze to za twarde podloze- asfalt, nie bola mnie cale stopy lecz fragment miedzy kostka a sciegnem achillesa, od wyskosci kostki w gore(jakies 7 cm!?- mysle ze moga to byc sciegna), (....)
, a ile moga kosztowac jakies najtansze buty do biegania??
Schładzać lodem co 2-3godz na 10-15min owiniętym cienkim gałgankiem aby nie podrażniać skóry.
Smarować przeciwzapalną maśtygą.
Buty:
http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=4301

Tętno "podręcznikowe", w Twoim wieku- 126-138
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ