temperatura powietrza a wydolnosc

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
todd
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 02 paź 2006, 12:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Nieprzeczytany post

Hej,
Biegam od kilku miesiecy i jakis czas temu, wczesna wiosna, organizm pozwalal mi biec bez przerwy 10km. Od jakiegos czasu 6-7km to dla mnie wyczyn. Czy to moze byc spowodowane nizsza temperatura ? Mniej wiecej spadek wydolnosci rozpoczal sie razem ze spadkiem temperatury.
Pozdrawiam wszystkich
r.
New Balance but biegowy
pikonrad
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 363
Rejestracja: 15 maja 2006, 14:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

Jeśli robisz dobrą rozgrzewkę i ubierasz się właściwie (znaczy jest Ci ciepło jak biegniesz, a nawet trochę sie pocisz), to nie powinno mieć to bezpośredniego związku. Pośredni może być w postaci ogólnego osłabienia organizmu wynikającego z nadejścia jesieni (częste przeziębienia itp) a nie z samej temperatury.
Awatar użytkownika
outsider
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1858
Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa

Nieprzeczytany post

Wątpię. Niższa temperatura powinna sprzyjać lepszym wynikom. Inaczej biega się przy 20stopniach inaczej przy 5 stopniach.
No, chyba że ktoś jest Kenijczykiem.
Pogorszenie kondycji być może jest pozorne. Wynikać może ze zbyt ciepłego ubioru.
Ale być może jest to jakieś przetrenowanie.
Chłodniej zrobiło się ze dwa tygodnie temu, więc raczej nie choroba. Już by się raczej, objawiła w pełni.
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
Koza
Wyga
Wyga
Posty: 85
Rejestracja: 05 wrz 2006, 11:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja także zauważyłem u siebie spadek formy (tak mi się wydaje przynajmniej). Ubieram się cieplej i może właśnie dlatego nogi mnie nie niosą. Dzisiaj już na tzw. chama przyspieszyłem - pomyślałem że może to kwestia przetarcia się:D Jak z silnikiem samochodu:D.


Pozdrawiam,
Koza
todd
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 02 paź 2006, 12:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Nieprzeczytany post

wyglada na to, ze byla to kwestia zlej rozgrzewki i zlego przygotowania sie do nizszych temperatur (ubranie).
Teraz stalem sie "dresiarzem", poswiecam wiecej czasu rozgrzewce i wychodze na prosta.
Dzieki.
r.
ODPOWIEDZ