Biegam od maja i czasami (zwłaszcza teraz gdy biegam 10 km 3 razy w tygodniu) bolą mnie stopy i stawy skokowe, ale ból odczuwalny jest dopiero kilka godzin po biegu. Odczuwam to kiedy zbudzę się w nocy lub gdy wstaję rano. Po krótkim rozchodzeniu ból mija.
Czym to może być spowodowane:?
- obuwie?
- brak rozgrzewki? (rozgrzewam się tylko ok. 2 min)
- a może moja budowa (90 kg wagi przy 182 cm wzrostu)
- może teren (biegam w lesie: podbiegi, zbiegi, kamienie, piach itp)
Jeśli ktoś spotkał się z takimi dolegliwościami to proszę o podpowiedź, co zmienić żeby było lepiej.
