Czesc na wstepie pozdrawiam wszystkich forumowiczow jestem tu nowy i to moj pierwszy watek.
Zaczelem 10 tyg trning i jestem na 2 tyg.
Przed biegiem zrobilem sobie krotkie rozciaganie lecz po bieganiu zaczelem odczuwac dziwne bole w noga dokladniej mowiac wewnetrzne czesci ud. W sumie to juz troche przeszlo ale troche sie wystraszylem. Moze w niewlasciwym momecie zaczelem rozciaganie moze brak rozgrzewki. Nie bardzo sie orietuje jak powinien wygladac trening zamierzam caly czas go kontynuowac ale nie chce przy okazji zadnej kontuzji zlapac.
Prosze o rady lub tez plany rozgrzewki i stretchingu za co z gory serdecznie dziekuje
Pozdrawiam
rozciaganie i rozgrzewka
-
- Dyskutant
- Posty: 31
- Rejestracja: 01 wrz 2006, 02:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Hmm.. Ja jestem w czasie czwartego tygodnia.. I mnie poki co żadna kontuzja nie złapała ani żadnych jakichś powazniejszych bóli nie odczuwałam. Oczywiście poświęcam 5 minut przed biegiem na porządne rozciąganie [od góry do dołu - głowa, ręce, biodra, nogi, stopy] a pozniej krótki bieg po moim ogródku i wtedy , po rozgrzewce w miejscu jak i w ruchu, ruszam do biegania. :) Często, jeśli np. nie mam czasu na tak długą i dokladną rozgrzewke, to poprostu moje pierwsze podejście iluś-minutowe jest wolniejsze, aby moje nogi się w tym czasie przyzwyczaiły do wysiłku. To także dobry sposób [chyba]. :)
Pozdrawiam i nie poddawaj się ! ;) Próbuj, testuj a sam dojdziesz do tego, co jest Ci potrzebne przed, w czasie a nawet po biegu. Wystarczy jedynie czas i ochota odkrywania i eksperymentowania. :)
Pozdrawiam. Asia
Pozdrawiam i nie poddawaj się ! ;) Próbuj, testuj a sam dojdziesz do tego, co jest Ci potrzebne przed, w czasie a nawet po biegu. Wystarczy jedynie czas i ochota odkrywania i eksperymentowania. :)
Pozdrawiam. Asia
Kocham.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 19 wrz 2006, 14:28
Pozatym nie zamierzam sie poddawac bo mi sie to spodobalo a zwlaszcza efekt jaki daje. Dzieki bieganiu odzyskalem dawna sile ducha:) i bole w lewej nodze:( Ale i z tym sobie poradze a tobie asiu dziekuje za tego posta byl bardzo motywujacy i od razu mi sie chumor poprawil:)
-
- Dyskutant
- Posty: 31
- Rejestracja: 01 wrz 2006, 02:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Ależ nie dziękuj. :) Po to jest to forum, aby w miare możliwości doradzać jak i wspierać duchowo. Jak coś , to pisz śmiało, a napewno [nie tylko ja] z chęcią Ci doradzimy. :)
Kocham.