okreslanie zmeczenia na podstawie tetna spoczynkowego??

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
jedroll
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 19 sie 2006, 20:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam,
mam do Was pytanko i wielka prosbe. Trenuje kolarstwo ale zagladam na "wasze" forum, gdyz mozna tutaj znalezc wiele cennych informacji na temat treningu, fizjologii itp.
Mam pytanko zwiazane z "oszacowaniem" zmeczenia na podstawie tetna spoczynkowego. Chodzi mi dokladnie o to, zeby w jakims tam stopniu moc okreslic rano przed zaplanowanym treningiem czy dany cykl treningowy, czy tez nawet jednodniowy mocny trening wplynal na organizm w tak mocnym stopniu iz powinno sie zmienic czy tez calkowicie zrezygnowac z terningu. Nie wiem czy dosyc jasno sie wyrazilem, po prostu czasem po mocnych treningach gdy wstaje rano i wiem ze mam zaplanowany trening, czuje sie zmeczony i nie wiem do konca czy robiac trening "z planu" robie dobrze czy tez wrecz przeciwnie szkodze sobie probujac na sile realizowac plan. Bywa tak, iz po jakims ciezkim terningu czy po kilku dniach ciezkich terningow jedzie mi sie ciezko i noga zupelnie nie podaje. Ale z drugiej strony bywa rowniez tak, ze wstaje rano i gdzies tam chyba podswiadomie mowie sobie ze mam za soba kilka ciezkich terningow i moze zrobic sobie wolne, jednak mobilizuje sie wychodze na trening i okazuje sie ze moje watpliwosci byly zbyteczne gdyz mam power konkretny pod noga. Oczywistym jest to, ze po mocnych treningach musi byc regeneracja,tylko pytanie kiedy tak naprawde jest potrzeba zrezygnowania z terningu na rzecz regeneracji, zeby uchronic sie przed niepotrzebnymi korektami w planach treningowych. Chodzi mi o to o ile mniej wiecej i jakie wachania tetna spoczynkowego, po mocnych treningach mozna traktowac jako wskaznik, ze powiniennem odpuscic nawet zplanowany trening i zrobic tylko regeneracyjna sesje? Bo czasem lapie sie na ty, ze juz sam nie umiem oszacowac na podstawie swojego tetna spoczynkowego czy powiniennem zrobic rest czy tez trzymac sie planu? I czasem grozba tak "modnego" slowa jak przetrenowanie, sklania mnie do tego ze odpuszczam ciezkie terningi, ale do konca sam nie wiem czy robie dobrze. Dlatego bardzo bym prosil o informacje, w jaki sposob poslugiwac sie umiejetnie pomiarem tetna w spoczynku jezeli chodzi o okreslenie stopnia zmeczenia. Dodam ze nie jestem poczatkujacym kolarzem, nie jestem tez o czywiscie profi:) jednak trenuje kolarstwo od 4 lat, caly czas dopracowuje swoje plany treningowe, jednak nie mam zadnego terenera, stad moje watpliwosi i prosba o pomoc.
Probowalem szukac w archiwum podobnego tematu, jednak nie moglem nic znalezc, jesli istanieje juz podobny topic a ja do niego nie dotarlem, to sorrki za powielanie tematow, i wtedy prosilbym tylko o podanie linka do konkretnego tematu.
Z gory wielkie dzieki
pozdro jedroll
PKO
tomasz

Nieprzeczytany post

Ja Ci powiem tak. Nie mierzę tętna spoczynkowego rano, lecz mam inną metodę sprawdzania tego, czy dziś mogę zrobić to co w planie, czy nie. Biegnę truchtem pierwszy kilometr i spoglądam na puls. I już wszystko wiem. Czy tętno mam nieco wyższe, czy mam niższe. Jak wyższe to robię mniejszą jednostkę, jak w normie to trening robię z godnie z planem. Na koniec treningu już prawie pod moim domem mam pół kilometra górki. Tam z kolei sprawdzam jak się czuję po treningu.

W bieganiu jest taka złota zasada - nie biegaj nic mocniejszego jeżeli organizm nie jest w pełni wypoczęty.
Awatar użytkownika
MichalJ
Ekspert/Trener
Posty: 2107
Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Peru
Kontakt:

Nieprzeczytany post

poszukaj gdzies na forum testu ortostatycznego sprawdza sie bardzo dobrze, tetno spoczynkowe raczej malo mowi i nie stosuj go jako wyznacznika zmeczenia,pozatym do tego co powiedzial moj poprzednik dodal bym to aby sprawdzic sobie czas na 65% twojego tetna max na pierwszych 3km twojej trasy biegowej i np po mocnym treningu zobacz czy tak samo, czy wolniej a moze szybciej, i dzieki temu mozesz zobaczyc czy jestes w stanie zrobic zaplanowany trening czy nie. Mi sie to bardzo dobrze sprawdza. Wiec polecam.
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac

www.rodzinkamisyjna.pl
tomasz

Nieprzeczytany post

Jest zbyt wiele czynników poza formą, które wpływają na tętno spoczynkowe z rana. Wystarczy coś zjeść na noc ciężkiego i za dużo. Mniej spać, obudzuć się przed czymś stresującym. Spieszyć się gdzieś... osobiście odradzam tą metodę. Zdecydownie bardziej wydaje mi się rozsądne to, co proponuje MichalJ.
Awatar użytkownika
MichalJ
Ekspert/Trener
Posty: 2107
Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Peru
Kontakt:

Nieprzeczytany post

jeszcze jedna sprawa. Jezeli chodzi o sprawdzanie zmeczenia na podstawie przejechanego dystansu w danym czasie, na danym tetnie to oczywiscie w kolarstwie musi to byc wiecej niz 3km wiec przepraszam za pomylke, musi byc to dystans ktory przejezdzasz w 15 minut. I potem do tego sie odnosisz.
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac

www.rodzinkamisyjna.pl
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ